|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 16:22, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Świeeetne
chcemy więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Wto 17:02, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Cuddy została w domu sam na sam z gorzkimi myślami. Wyrzucała sobie, że była głupia zaczynając z House’em cokolwiek. Wiedziała jak on na nią działa i, że nic dobrego z tego nie wyniknie a jednak zaryzykowała i czas spędzony z nim okazał się najszczęśliwszym w jej życiu. Teraz musiała to przerwać. Zakochała się w House’ie a jednego była pewna- Gregory House jej nie kocha. Powtarzała sobie to kilka razy, aby lepiej do niej dotarło. Jedna rzecz nie dawał jej spokoju. Wiedziała, że House zareaguje gwałtownie na wieść, że to koniec ich romansu. Spodziewała się kłótni, docinków, sarkastycznych uwag, ale nie tego, co stało się dziś w nocy. Coś się zmieniło, Cuddy tylko nie wiedziała co. Wstała gwałtownie z kanapy i zaczęła chodzić po pokoju bawiąc się gumką do włosów. Po pewnym czasie miała już w głowie gotowy plan.
Następnego dnia House, gdy przyszedł do pracy, został od razu wezwany do gabinetu Cuddy. House był bardzo niewyspany (oczywiście przez nią) i miał zamiar zrekompensować sobie ten dyskomfort jakimś ostrym tekstem wymierzonym w Cuddy. Wchodząc do gabinetu już miał wypowiedzieć przygotowany wcześniej żart, ale w drzwiach zatrzymał się gwałtownie. Nad Cuddy, nad jego Cuddy pochylał się jakiś wyskoki blondyn w granatowym garniturze.
- Dzień dobry doktorze House.- Powiedziała Cuddy ze śmiechem odsuwając się od mężczyzny- Dobrze, że pan jest. Proszę poznać to pan Mark Brooks nasz nowy doradca prawny.
- Doktorze House, miło mi pana poznać. Z tego, co o panu słyszałem wnioskuje, że nasz współpraca będzie bardzo ciekawa.
- Nie wiem, co pan słyszał i od kogo ale jeżeli doniesiono panu, że jestem aroganckim dupkiem nie szanującym nikogo, to proszę i wierzyć, że ma pan właściwe informacje.
- Cóż... Na mnie już pora. Doktor Cuddy- prawnik odwrócił się i pocałował kobietę w rękę, co House skwitował pełnym ironii westchnieniem- Doktorze House mam nadzieję, że się jeszcze zobaczymy.
No, wiem. Tak mało czasu a tylu prawników do uśmiercenia ups miałem na myśli pacjentów do wyleczenia.- lekarz zignorował wyciągniętą dłoń prawnika i sięgnął do kieszeni po kolejną tabletkę vicodinu.
Gdy tylko zostali sami House zaatakował Cuddy pytaniami.
- Co ty wyprawiasz?!
- Pracuję, House, p-r-a-c-u-ję. Wiem, że twój słownik nie obejmuje tego słowa ale, dla niektórych jest ono bardzo ważne.
-Przecież miało cię tu nie być, pamiętasz? Tygodniowy urlop dla ciebie, tydzień balangi bez kliniki i narzekań dla mnie.
- Postanowiłam przełożyć urlop. Muszę wprowadzić Marka, naszego nowego prawnika w sprawy szpitala- House znacząco przewrócił oczami- Nie jesteś czasem zazdrosny House?
- Ja? Zazdrosny? O ciebie? Nie pochlebiaj sobie nie jesteś aż tak piękna. Dziwię się tylko, że po wczorajszym wybuchu uczucia do mnie nagle robisz maślane oczy do pierwszego lepszego faceta. Nie chce żeby ktoś cię wykorzystał. Ktoś inny oprócz mnie oczywiście.
- Zmieniłeś zdanie co do naszego związku House?
- Nie, chciałem być tylko uprzejmy.
- Nie martw się o mnie House, poradzę sobie. Z facetami i z moim sercem też.- Cuddy uśmiechnęła się szeroko i wyszła z gabinetu. House zastanawiał się jak mógł pozwolić aby ta kobieta doprowadziła go do takiego stanu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gatha
Scenarzysta
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:02, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
jeeej, ale przebiegła kobieta z tej Cuddy xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr Asia
Chirurg plastyczny
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 2782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 18:11, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Cuddy jest zła genialne czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vajoj
Marker House'a
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 4309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:20, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
super
kiedy bedzie wiecej ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Wto 18:33, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
jak się zbiorę w sobie to może jeszcze dziś coś wrzucę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vajoj
Marker House'a
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 4309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:36, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
super hy hy hy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marau Apricot
Ratownik Medyczny
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:41, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
No ładnie. Mały fik i tyle kontrowersji i bardzo się cieszę, że moje tłumaczenie obudziło w ofwcy moc twórczą! dziękuję za miłe słowa. To właśnie one zachęcają mnie do dalszych tłumaczeń!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 18:49, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Cuddy próbująca wzbudzić zazdrość w House'ie? Nie wiem, czy mi pasuje... Życzę jej, żeby House szybko się otrząsnął i to ona była zazdrosna [wiem, okropna jestem] .
ofwca, genialnie napisane .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaaa
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:50, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ofwca z małej rzeczy zrobiłas prawdziwa perełke, piękniutkie i takie podobne i do Housa i do Cuddy, realne BRAWO:) of corse czekam na więcej
*pretty pretty please*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Wto 22:20, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
evil, evil woman!
świetne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Śro 10:01, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wilson właśnie przeglądał dokumenty swojego najnowszego pacjenta, gdy do jego gabinetu wpadł House.
- Przykro mi ale nie mam nic do jedzenia.- zaczął onkolog po chwili ciszy. Jednak z drugiej strony biurka odpowiedziało mu tylko głuche milczenie i zamyślony wzrok przyjaciela.- Ok, możemy wspólnie pomilczeć, to podobno zacieśnia relacje.
- Skąd Cuddy wytrzasnęła tego Marka Brooks'a?- odezwał się wreszcie House.
- Aha! wiedziałem, że będzie cię gryzło. Podobno przeszedł do nas z jakieś korporacji, miły facet wczoraj z nim rozmawiałem i...
- Nosi drogi markowy garnitur, na pewno nie przeniósł się tu dla pieniędzy, w korporacji zarobiłby znacznie więcej.
- Nie wiem czym Cuddy go skusiła, ale...
- Może go wywali z poprzedniej pracy, ale wtedy Cuddy by go nie zatrudniła, za bardzo dba o szpital.
- House, ty mnie wcale nie słuchasz, prawda?
- On musi mieć jakiś ukryty powód, jest za gładki i za grzeczny.
- Tak zgadzam się z tobą, pomarańczowe flamastry są lepsze od różowych do zakreślania tekstu.
- Ciekawe czy ten pretekst jest na tyle mocny, by pan Noszę-Markowe-Garnitury przetrwał wszelkie przeciwności... - House uśmiechnął się znacząco.
- House, znam ten uśmiech. Cokolwiek planujesz zostaw tego gościa w spokoju!
- Dzięki za rozmowę Wilson.- nim onkolog zdążył zaprotestować House'a już nie było.
Ktoś mógłby pomyśleć, że kolejne dni były dla House'a powrotem do podstawówki, kiedy to zdobywało się dziewczynę ośmieszając konkurentów. Sam House twierdził, że wszelkie działania nie były planowane i na pewno nie chodziło mu o żadną kobietę. Nie lubił Marka Brooksa, to prawda, ale nie oznacza to, że chciałby od razu go pogrążyć. Przecież każdemu mogło się wyrwać w rozmowie z najbardziej plotkarską pielęgniarką, że Brooks prawdopodobnie jest gejem i romansuje z woźnym. Pracowali w szpitalu, więc każdemu mogło się pomylić i wsypać do kawy prawnika środek uspokajający. Wypadki się zdarzają i to nie była wina House'a, gdy chłopczyk, któremu wcześniej zapłacił 10 dolców wylał na Brooksa swój sok porzeczkowy. Na pewno też nie planował śledzić Cuddy i Brooksa podczas lunchu. Po prostu natknął się na nich gdy poszedł na spacer. W ogóle według House'a wszystko to była wina Cuddy. To ona się w nim zakochała, przerwała ich romans i to ona flirtuje z tym prawnikiem na jego oczach chodź wie, że doprowadza go tym do szaleństwa. No właśnie Cuddy. Co raz mniej sobie z nią radził. Nie wspominała więcej o swoich uczuciach. Wszystko było jak dawniej. Kłócili się jak kiedyś, on nadal żartował sprośnie na temat jej wyglądu a ona zmuszała go do pracy w klinice. Coraz częściej jednak łapał się na tym, że jej mu brakuje. Chciał ją porwać w ramiona, przytulić, pocałować i powiedzieć, że nie potrzebuje żadnego wymuskanego prawnika skoro on tu jest. Myśli te wzbudzały w nim irytację i wzmożoną chęć zrobienia krzywdy Markowi Brooks'owi. Czasem też Cuddy patrzyła na niego swoimi przenikliwymi oczami (czy wcześniej też dostrzegał jak bardzo są piękne?), które wyrażały nadzieję, jej uczucia i były pełne smutku. W takich chwilach House tęsknił do bliskości tych oczu i do zwykłej obecności ich właścicielki. Szybko jednak odrzucał od siebie te myśli przekonując siebie samego, że nie chce tego uczucia i komplikacji jakie ono niesie. Chociaż ostatnio nie był już tego taki pewien.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Śro 10:04, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
miało być wczoraj ale mój komputer nie chciał ze mną współpracować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaaa
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:21, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
ofwca, jesteś wielka. Wzruszyłam się, romantyczko jedna. A tekst: "Chciał ją porwać w ramiona, przytulić, pocałować i powiedzieć, że nie potrzebuje żadnego wymuskanego prawnika skoro on tu jest." jakoś najbardziej mnie rozczulił.
I jak zawsze liczę na piękny cdn..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 11:08, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
A ja się śmiałam . House wracający do czasów podstawówki? A kiedykolwiek wyniósł się wyżej w zdobywaniu kobiet?
ofwca, genialnie ci idzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Śro 12:17, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ofwca - bardzo bardzo bardzo fajne, ale podczas lektury naszła mnie taka refleksja. Napisałaś: "Chciał ją porwać w ramiona, przytulić, pocałować i powiedzieć, że nie potrzebuje żadnego wymuskanego prawnika skoro on tu jest". Moim zdaniem House tak nie mógł pomyśleć, bo doskonale zdaje sobie sprawę z tego, ze WŁAŚNIE skoro On tu jest, to Cuddy będzie potrzebowała prawnika - oczywiście to żart, bo wiem, że nie relacje zawodowe miałaś na myśli Naprawdę świetne - dzięki, że się zabrałaś za kontynuację
|
|
Powrót do góry |
|
|
vajoj
Marker House'a
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 4309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:13, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
wyobrazalam sobie ten diabelski usmiechna ustach House'a jak dzieciak wylewa sok porzeczkowy
to wyopbraznienie nie opusci mnie do konca dnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Czw 11:32, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
- Mój pacjent potrzebuje tej biopsji mózgu! - House wpadł z impetem do gabinetu przygotowany do wygłoszenia zgryźliwej i sarkastycznej mowy, która po raz kolejny miała zmusić Cuddy do uległości. Jednak kiedy zobaczył Cuddy stanął jak porażony i nie mógł wydusić z siebie słowa.
Stała tyłem do niego i wpatrywała się w pejzaż za oknem. Słońce wpadające do pomieszczenia oświetlało ją łagodnie, tak, że wyglądała jakby świeciła własnym blaskiem. Odwróciła się powoli i z rozmysłem, by mógł dokładnie się jej przyjrzeć. Miała na sobie letnią, czerwoną sukienkę, której kolor pięknie współgrał z jej opalenizną. Materiał sukienki delikatnie opinał jej ciało, podkreślając jej kształty, które House wciąż dobrze pamiętał i, które nawiedzały go co noc w snach. Obejrzał ją dokładnie od długich nóg w letnich sandałkach na obcasach, po falę włosów spływającą na jej ramiona. Popatrzyli sobie w oczy, trwało to tylko kilka sekund, odwrócili od siebie wzrok nie mogąc znieść napięcia.
- Wiesz, że zakładanie takiej sukienki w celu odwrócenia uwagi pracownika od spraw zawodowych może zostać uznane za molestowanie.- House otrząsnął się w końcu.
- Tak samo jak wszystkie te uwagi, którymi kwitujesz mój ubiór.
- Cóż, jeżeli zakłada się sukienkę, która z dekoltu robi stoisko z melonami trzeba być przygotowanym na zaczepki... Gdybym ja taką założył byłbym rozczarowany gdyby nikt tego nie skomentował.
- House jest środek lata, na dworze panuje okropny upał a ja niem ma zamiaru chodzić w kombinezonie tylko dlatego, że masz obsesję na moim punkcie. Poza tym moje stroje nie powinny cię już obchodzić.
- Masz rację, twoje stroje mnie nie obchodzą i tak zawsze wolałem cię nagą .... Chociaż w tej sukience nie wiem czy widać różnicę.- Cuddy w odpowiedzi przewróciła tylko oczami.
- Mów, po co przyszedłeś House, nie mam czasu na zabawy z tobą.
- Ehhh kiedyś to ty nie miałaś dość naszych "zabaw"...
- Badania nie wykazały, żeby biopsja była potrzebna.
- Badania nie wykazały nic dlatego właśnie potrzebuję biopsji. Swoją drogą nawet ty nie założyłabyś takiej sukienki do pracy, chyba, że...
- Zrób jeszcze parę dodatkowych badań i jeżeli one nic nie wykażą, możesz zrobić tą swoją biopsję.
- Chyba, że masz randkę zaraz po pracy- Cuddy nie odpowiedziala tylko wymownie spojrzała na stojącego przed nią House- Oho! Pan jestem-świetnym-prawnikiem- w drogim-garniturze planuje coś na wieczór.
-A jeśli nawet to co? Zamierzasz nas śledzić?Wyczekiwać pod moimi drzwiami na mój powrót? Otrząśnij się House, to już skończone. Sam o tym zdecydowałeś. Wybrałam kogoś, kto odpowie na moje uczucia.
- Spokojnie Cuddy, mam lepsze play na wieczór.- lekarka spojrzała na niego spojrzeniem pełnym niedowierzania.- Pamiętasz tego gościa, którego wyleczyłem z leginelli w tamtym tygodniu? Jego siostra wie dobrze co to wdzięczność i w jaki sposób najlepiej ją okazać.- House uśmiechnął się znacząco- Do widzenia doktor Cuddy, miłej randki.- powiedział jeszcze wychodząc z jej gabinetu.
Cuddy została sama pełna niepewności. Zastanawiała się czy dobrze zrobiła rozpoczynając tą grę z House'em. Teraz jednak było za późno na wycofanie się, machina poszła w ruch i nie dało się jej zatrzymać. Musiała odegrać swoją rolę do końca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 12:21, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
aszzz przebiegła ta Cuddy no ale chyba zapomniała z kim zaczyna może się to na niej zemścić swoją droga czemu akurat Brooks?? zawsze dobrze kojarzyło mi się to nazwisko
świetne , świetne, świetne więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martuusia
Dermatolog
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:25, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
łaaa iskry się sypią xD świetne. w końcu będą razem czy będą cierpieć rozdzieleni? wiem, wiem nie powiesz xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaaa
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:36, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
ŁaŁ, GRA między tą dwójką będzie pasjonująca, ofwca dobrze pokombinowalaś, ale na finał szykujesz zwycięstwo = Huddy ?? ŁAdne, i bardzo mnie ciekawi co bedzie dalej:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 12:59, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
ofwca, ja nie muszę mówić, co o tym myślę - i tak wiesz, że jest świetne .
Biedna Cuddy, zapomniała z kim zadziera .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gatha
Scenarzysta
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:00, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
jeeej, Cuddy ma przechlapane xD z House'm sie nie zadziera
Fajne, mam nadzieję, że niedługo kolejna część, no i że na samym końcu będzie zwycięsko Huddy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Czw 13:27, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
miałam już kończyć, żeby zbytnio tego nie przedłużać ale korci mnie pociągnięcie jeszcze taj gry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 13:37, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
ofwca, widać zbyt dobrze się bawisz, żeby przestać .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|