Drabelki od cwaniary [D]

cwankiara

Chodziło mi o to żeby było konkretnie:D

cwankiara

Podróż Życia

- Jesteś pewien, że wziąłeś wszystko? Mam jakieś złe przeczucia… Wiem, marzyłeś o tej podróży od dawna, ale może jednak zrezygnujmy.
- Oj Cuddy, ty zawsze się tak denerwujesz. Samoloty czasami spadają, statki toną, a autokary rozbijają. To naturalne
- Ja nie wierze tym polskim autokarom… a jeśli po drodze miedzy Polską, Czechami, Austrią coś się stanie? Znasz może język czeski?? Dogadasz się z tymi Słowianami?
- Nie wierzysz mojej inteligencji??
- Ufam swojej intuicji, House.
- Spakowana? Jedziemy na spotkanie z przygodą, Wilson zbieraj walizki, pamiętaj wracamy za dwa tygodnie. Masz po nas przyjechać na lotnisko.

Wieczorem, Jimmy tradycyjnie włączył kanał z wiadomościami:

„Wszyscy pasażerowie polskiego autokaru IKARIA nie żyją. Na wiedeńskiej obwodnicy pojazd wpadł w poślizg i zderzył się czołoNa wiedeńskiej obwodnicy pojazd wpadł w poślizg i zderzył się czołowo z niemieckim tirem. Nikt nie miał szans. Wśród denatów odnaleziono ciała dwojga cenionych w świecie lekarzy: L. Cuddy i G. House`a.”

eye_roller

buuu-no jak tak można?

jakaś jesienna chandra czy co?
ale ładnie napisane.

minnie

Jak można zabić House i Cuddy???

Smutne, ale fajnie

madziax

Gosh! smutne.
krótkie i zwięzłe, to lubię

pamiętasz jak mówiłam Ci /prosiłam Cię/namawiałam Cię/ żebyś napisała jakiegoś smutnego fika/drabbla? miał być smutny i hilsonowy ;D.
napiszesz coś więcej....? np. pogrzeb? !

- Oj Cuddy, ty zawsze się tak denerwujesz. Samoloty czasami spadają, statki toną, a autokary rozbijają. To naturalne
ja dziękuje za takie pocieszanie ;D

b. ładne ;*;*

Cave

wstrzasajace ..

cwankiara

Bananana tu bananana tam

- Wilson, wyjaśnij mi dlaczego nigdy nie zakochałeś się w rudej kobiecie?
To pytanie zostało zadane Jimmie`mu mniej więcej po wypiciu czwartej butelki burbonu. Pisanie kto je zadał jest zbędne , oficjalnie wiadomo kto jest miłośnikiem tego trunku oraz to, że tylko jedna osoba w USA* jest w stanie wypić taką ilość alkoholu i móc zapytać swojego przyjaciela o takie coś w momencie kiedy pije drinka, co spowodowało jego nagłe zakrztuszenie
- A dlaczego ty, mimo tego, że jesteś najbardziej niewychowaną małpą jaką znam nie jadasz jedynie ów?? – zripostował Wilson
- Połączenie ów i alkoholu zmusiłoby mnie do częstych romansów z toaletą, więc sam rozumiesz – odparł House – nie mógłbym cię wtedy tak często nachodzić
- Może zrobisz mi jednak tą przyjemność?? – zapytał z sarkazmem
- Ja ci żadnych przyjemności robił nie będę!!! – wykrzyczał House
I w tym momencie obaj zasnęli;)

minnie

Bardzo fajne!
Uśmiałam się

cwankiara

Brown Girl In The Ring

Ten czas płynie tak szybko, że ani się nie spostrzeżemy, a życie uciekło nam przez palce. Takie dziwne uczucie miała właśnie Cuddy, która piekła tort dla swojej 4 letniej już córeczki Rachel. Właściwie jutro będzie już mamą 5 letniego dziecka, ale jak każda rodzicielka, nie mogła się pogodzić z szybkim dorastaniem swojej latorośli.

Następnego dnia, w ogrodzie za domem zebrało się mnóstwo gości. Mała Rachel bawiła się z koleżankami, zdmuchnęła świeczki na torcie i rozpakowała wszystkie możliwe prezenty. Kiedy każdy z gości zajął się na chwilkę sobą, lub plotkami, które właśnie słyszał od dawno nie widzianej koleżanki, Cuddy położyła się w hamaku i obserwowała z daleka te całą sielankę, która tylko przypominała jej o przemijaniu. W pewnym momencie do Lisy przybiegła jej córka. Podała mamie małe zawiniątko i bez słowa uciekła. Cuddy odpieczętowała upominek i zauważyła w środku śliczny, pierścionek z diamentem. Wtedy poczuła czyjś oddech na swojej szyi, a pewien znajomy jej głos powiedział:

- Czy wytrzymasz z dwoma pięciolatkami w domu?? Przecież wiesz, że nie każdy musi dorosnąć.

Po tych słowach House and Cuddy się pocałowali.

moniia2311

i się przyznał że jest dzieckiem

hehe super

amandi

awwwwwww.......cudne.... taki prezencik, no i jego uroczyste przyznanie się do natury maleństwa

...... przeczytałam wszystkie drabbelki i powiem tak - piszesz świetnie i wiesz, jak przekazać czytelnikowi emocje

. Nawet nie wiesz, jak mi było smutno, kiedy czytałam "Podróż Życia"......

ten suchy komunikat prasowy.... i jaka "reklama" dla polskich firm autokarowych

!