|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wercia214
Stażysta
Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paczyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:45, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ładne kwitki
I Śliczny Kawełek
House ma dziwny dar przekonywania ..... :smt060
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:54, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
strasznie mi sie podoba to ze wklejasz obrazki pomagasz naszej wyobrazni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:25, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Michael, potrzebuje....
- Nie – usłyszał w odpowiedzi.
- Jeszcze nie wiesz co....
- Nadal nie – przerwał stanowczo młodszy z mężczyzn. |
Kocham Michaela :smt005
Cytat: | Teraz mógł zaskoczyć Cuddy, najpierw jednak musiał jeszcze załatwić jedną sprawę. |
Jeanne nie potrafi dzisiaj myśleć normalnie i ma same zÓe myśli, a tu nie może być niz zÓego! :smt005
czekam na cd. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnie
Internista
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:54, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ciekawe co House ma takiego ważnego do załatwienia:)
Czekam na ciąg dalszy:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:14, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
no, no a cóż to za sprawa?
umieram z ciekawości
a ten Martin to w sumie fajny jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bereśka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:17, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
jak to jest że House zawsze dostaje to czego chce :smt003
no i co to za ważna sprawa
super fragment :smt001
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izabella
Ratownik Medyczny
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:27, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
czyżby House sie do czegoś w koncu poczuł? Zrobi jej niespodziankę i przyjdzie. Oby tylko nie krytykował sukni slubnej. A może odzyskał rodowa branzoletkę?
Myslałam, że Michael mu nie ulegnie. Był bardzo stanowczy z tym "nie". A jednak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Władysławowo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:51, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
jeanne napisał: |
Jeanne nie potrafi dzisiaj myśleć normalnie i ma same zÓe myśli, a tu nie może być niz zÓego! :smt005
czekam na cd. xD |
Co zuego proponujesz? :smt003
House jak zwykle wyciągnął Wilson z gabinetu w środku rozmowy z pacjentem.
- Mam sprawę – zaczął konspiracyjnie, kiedy onkolog spojrzał na niego z wyrzutem.
- Nie dobrze – westchnął sugerowany wieloletnim doświadczeniem.
- Musisz mnie kryć przed szefową – oznajmił nieco oficjalnie diagnosta.
- Po pierwsze: Cuddy nie ma w szpitalu.
- Wiem, ale w każdej chwili może wrócić.
- Po drugie: czy słyszysz co mówisz?
- Tak, pytanie czy ty mnie słyszysz?
- Mam cię kryć przed szefową? - dopytywał z niedowierzaniem, był pewny, że nigdy nie zrozumie przyjaciela - Zdajesz sobie sprawę jak śmiesznie to brzmi? Mam kłamać bo ukrywasz się przed swoją narzeczoną?
- Czyli jednak rozumiesz co się do ciebie mówi.
- Co znowu zrobiłeś? - spytał James zakładając ręce jedna na drugą.
- Czemu automatycznie zakładasz, że coś zrobiłem?
- Czemu zakładam, że coś zrobiłeś? Hmmm. to rzeczywiście zagadka - nie ukrywał sarkazmu Wilson.
- Nie zrobiłem - zapewnił uspokajając przyjaciela
- Dopiero zamierzam
- O Boże.
- Zmywam się z przychodni – wyjaśnił jakby było to coś szczególnie niespotykanego.
- Też mi nowina
- Cuddy nie może się o tym dowiedzieć.
- Co?
- W razie czego masz zyskać na czasie.
- Od kiedy tak się kryjesz z unikaniem przychodni
- Rób co mówię.
- Czemu ?
- Mam coś do załatwienia - oświadczył tajemniczo.
- A konkretniej? - naciskał, wolał z góry wiedzieć w co się pakuje.
- Idę sobie wydepilować nogi - zbył jego pytanie - Dowiesz się w swoim czasie.
- Pojęcia nie mam dlaczego ona za ciebie wychodzi mamrotał onkolog.
- Dawno mówiłem, że jest nienormalna. - rzucił diagnostyk odchodząc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
unblessed
Ratownik Medyczny
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:07, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Aga, ja Cię kocham! Miłością czysto egoistyczną zresztą, sama wiesz dlaczego XD
Masz złotą klawiaturę chyba, ale cicho sza!... Nie mówmy nikomu, bo Ci podprowadzą
Podoba mi się fabuła związana ze ślubem, wszystkie postaci są sobą, jest jak zwykle z humorem i polotem. Tylko od Sharon wolałam ojca Cuddy z poprzedniego ficka, żałuję, że tu go nie będzie. Zastanawiam się, co kombinuje House, choć mam przeczucie, że tym razem Lisa będzie miała powody do zadowolenia raczej. Tak w ramach wyjątku, należało by jej się
Jak widzisz zabiłaś moją zdolność do pisania tzw. "konstruktywnych komentarzy". Nie wiem, czy mam się cieszyć, czy płakać. Niemniej pisz dalej, a pomysł z kończeniem swojej fanfickowej kariery radziłabym przegnać z główki. Bo jak nie to ja się z nim policzę
u.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:18, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
No wiesz... Przebieralnie i te sprawy :smt043
Cytat: | - Idę sobie wydepilować nogi - zbył jego pytanie - Dowiesz się w swoim czasie.
|
Musi być piękny śliczny i gładki na noc poślubną :smt005 :smt005
Powinnaś zamieścić ostrzeżenie" Ludzie z bolacymi mięśniami brzucha uprzejmie proszeni są o nie czytanie, albowiem może wywołać ono niekontrolowany atak śmiechu" :smt003
Boskie! Ciekawe co on wymyślił :smt005
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:42, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam twoje fiki jak juz mowilam mistrzostwo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:51, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
- Idę sobie wydepilować nogi - zbył jego pytanie - Dowiesz się w swoim czasie.
- Pojęcia nie mam dlaczego ona za ciebie wychodzi mamrotał onkolog.
- Dawno mówiłem, że jest nienormalna. - rzucił diagnostyk odchodząc.Zdecydowanie mistrzostwo
cudne, po prostu cudne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Władysławowo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:29, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
unblessed napisał: | Aga, ja Cię kocham! Miłością czysto egoistyczną zresztą, sama wiesz dlaczego XD |
Cieszą mnie takie wyznania, ale pojęcia nie mam dlaczego
Acha. Zapewniam, że Wasza miłość jest odwzajemniona.
Cytat: | ...a pomysł z kończeniem swojej fanfickowej kariery radziłabym przegnać z główki. Bo jak nie to ja się z nim policzę |
Ze względu na dzielącą nas odległość będzie ciężko, więc na razie czuję się bezpiecznie
Zgodnie z przewidywaniami House'a Cuddy mimo wcześniejszych obietnic jednak pojawiła się w szpitalu. Niespodziewanie przywieźli jedną z jej pacjentek. Nastolatka została przyjęta na oddział, po podaniu leków jej stan się ustabilizował, a Lisa spokojnie mogła jechać na przymiarkę. Najpierw chciała porozmawiać z diagnostą, który wedle rozpisu powinien być teraz w przychodni. Nie znalazłszy go tam, ani nigdzie indziej udała się do gabinetu jedynej osoby, która na pewno wiedziała gdzie się znajduje.
- Szukam Grega – oznajmiła wchodząc do Wilsona.
- Stołówka? - perfekcyjnie odegrał swoją rolę onkolog.
- Nie ma, byłam.
- A co ty tu w ogóle robisz?
- Zostałam wezwana – wyjaśniła swój powrót - Powikłania u Nadin, mojej pacjentki.
- Coś poważnego ?
- Już wszystko pod kontrolą.
- Pytałaś Michaela, zwykle ma na oku House'a.
- Miałam nie wracać, więc dostał wolne popołudnie – to mówiąc brunetka skierowała się do wyjścia. Wilson odetchnął, poszło gładko.
- House pewnie unika przychodni, sprawdź kostnicę – poradził pomocnie doskonale wiedząc, że go tam nie będzie. Słysząc to szefowa zatrzymała się w miejscu, powoli odwróciła się przyglądając uważnie Jamesowi.
- No dobra, co się dzieje? Gdzie jest? - spytała wywołując panikę.
- Słucham?
- Sprzedałeś go – wytłumaczyła powód podejrzeń - Nigdy tego nie nie robisz. Znaczy, że próbujesz odwrócić moją uwagę od czegoś gorszego.
- Powinienem był się zamknąć po Miachaelu - domyślał się przeklinając swoją głupotę.
- Właśnie.
James westchnął ciężko. House go zabije
- Co zmalował?
- Nie wiem. Na prawdę – zapewniał mając nadzieję, że mu uwierzy – Nawet nie mam pojęcia gdzie teraz jest.
- Nie powiedział ci ? - upewniła się szukając na jego twarzy oznak kłamstwa. uwierzyła, kiedy zaprzeczył kiwnięciem.
- Myślisz, że będzie potrzebny adwokat? - zastanawiała się głośno próbując przygotować się na zasięg ewentualnych zniszczeń.
- Może to coś zupełnie nieszkodliwego - próbował pocieszyć przyjaciel, choć sam nie bardzo w to wierzył. Cuddy spojrzała z powątpiewaniem.
- Może przymierza garnitur - zgadywał onkolog.
- Jasne - powątpiewała Lisa - Czy on w ogóle ma garnitur? Cały czas się zastanawiam, czy na ślubie nie pojawi się w dżinsach.
- Nie ważne, nie mam teraz na to czasu - oznajmiła patrząc na zegarek - Za 40 minut mam przymiarkę
- Jak wróci przywiąż go do krzesła, żeby nie narobił więcej szkód - poleciła wychodząc.
- Zrobi się. Do zobaczenia. - pożegnał szefową zastanawiając się co takiego znowu wymyślił House. Może pojechał do salonu sukien ślubnych.
Wydawało mu się to niemożliwe. Był nie ml pewny, że nie znał adresu. Był pewny, że cokolwiek wykombinował dowie się o tym prędzej, czy później więc na razie wrócił do wypełniania dokumentacji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agnieszka2372 dnia Czw 20:42, 18 Wrz 2008, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:31, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
czemu wrzuciłaś nowy odcinek właśnie kiedy muszę szybko schodzić z komputera?
ogólnie świetne jak zwykle, mniej ogólnie skomentuję jutro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnie
Internista
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:55, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Więc o notce się rozpisywać, bo po jakie licho jak i tak każdy wie, że jest np. Cudowna...
A co do końca kariery pisarskiej to ja też się nie zgadzam i po zakończeniu tego fika oczekuje kolejnego
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez minnie dnia Czw 20:56, 18 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wercia214
Stażysta
Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paczyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:08, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Popieram
Nie kończ pisać, rozwijaj talenta
A my czekamy na dalej i więcej ....
Odc. --- Cudo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:23, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ciekawe co on tam wymyslil
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bereśka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:42, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Super! czekam na cd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewel
Reumatolog
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:51, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
To ja się odznaczę tutaj, bo od trzech Twoich notek mnie nie było
Otóż nowe części czytałam z otwartą buzią, Opatrzność czuwała chyba nade mną, bo żadna mucha (ani komar!) mi do otwartego pyszczka nie wleciała Podobają mi się fioletowe kwiatki^^ Przyznaję, że mam schiz total nieogar, ale o tym już wiesz
House knujący, obmyślający plan jest cudowny ^^ W ogóle szkoda mi Wilsona, on jest strasznie obciążony psychicznie tym całym ślubem, wyjątkowo: nie jego ślubem Może w nagrodę pozna jakąś fajną druhnę, kandydatkę na panią Wilson IV?
Michael jest czudowny^^ Kojarzy mi się z postacią tego młodego kolesia z Private Practice
Przyznam, że mam nadzieję, że Cuddy zostanie pozytywnie zaskoczona przez narzeczonego^^
Czekam na ciąg dalszy tych ekscytujących wydarzeń^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:14, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Jasne - powątpiewała Lisa - Czy on w ogóle ma garnitur? Cały czas się zastanawiam, czy na ślubie nie pojawi się w dżinsach. |
Co onii chcą! Przecież on nieźle wygląda w dżinsach!
Cytat: | - Jak wróci przywiąż go do krzesła, żeby nie narobił więcej szkód - poleciła wychodząc. |
o gosz... a jak go Jimmi zechce wykorzystać?
Świetny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:49, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
teraz dopiero znalazłam więcej czasu, więc komentuję bardziej
ale szczerze mówiąc, nie mam specjalnie pomysłu co napisać, bo już wszyscy zacytowali najlepsze cytaty i napisali tyle pochwał, że ja mogę tylko napisać, że w pełni się z nimi zgadzam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Władysławowo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:42, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
kremówka napisał: | czemu wrzuciłaś nowy odcinek właśnie kiedy muszę szybko schodzić z komputera? |
Dobre pytanie. Tak już mam i nie da rady inaczej
Mając jedną sprawę z głowy House wybrał się pod wskazany przez Michaela adres. Teoretycznie mógłby oczywiście poczekać pozostałe osiem dni by razem ze wszystkimi po raz pierwszy zobaczyć i dać się oczarować Cuddy kroczącej w sukni ślubnej, ale była to jedynie teoria. W rzeczywistości nie zamierzał czekać. Nad niespodzianki przekładał wiedzę, a i cierpliwość nie była jego mocną stroną. Z przekonaniem sprzedawczyni by wpuściła go do przymierzalni nie miał większych problemów. Zdanie 'Spóźniłem się na przymiarkę narzeczonej' w zupełności załatwiło sprawę. O ile słowo 'narzeczona' w swoich ustach uważał za zwrot dziwaczny był skłonny użyć go choćby milion razy jeśli miało mu ono zapewnić zaspokojenie ciekawości.
Rozejrzał się wchodząc do przestronnej przebieralni, nie był w niej nic specjalnie niezwykłego. Kabiny odgrodzone kotarami, lustra, na samym środku stała kanapa dla mających służyć radą bliskich. Poza jakąś brunetką przyglądającą się ze wszystkich stron swojej sukni pomieszczenie było puste. House westchnął zawiedziony, że nie zdążył na czas i skierował się do drzwi, kiedy jego uwagę przyciągnęła przymierzająca suknie kobieta. Dopiero wtedy zorientował się, że przed lustrem na podwyższeniu nie stoi jakaś tam brunetka, tylko jego brunetka. House stał w ciszy podziwiając swoją przyszłą zonę. Dobrze, że miał przy sobie laskę, którą mógł się podeprzeć bo w innym wypadku mógłby upaść z wrażenia. Kolor, który wybrała Cuddy znawcy tematu nazywają ecru, suknia była długa, dopasowana z nieodzownym dekoltem. Jej pierwsza warstwa wykonana z delikatnie wyglądającej koronki, a całość idealnie podkreślała figurę panny młodej. Dla takich właśnie chwil zostały stworzone słowa jak olśniewająca, zjawiskowa, czy zapierająca dech w piersi.
Ostatecznie House zagwizdał z aprobatą dając o sobie znać. Cuddy odwróciła się automatycznie, nieco zaskoczona jego obecnością patrzyła jak podchodzi bliżej.
- Podobno oglądanie panny młodej w sukni ślubnej przynosi pecha – zauważyła z uśmiechem.
- Po pierwsze: młodej ? - zasugerował ironicznie, za co oberwał.
- Auu – wymamrotał rozmasowując ramię - Po drugie : mam spędzić z tobą resztę swojego życia co gorszego może mnie spotkać?
Słysząc to brunetka pochyliła się i delikatnie pocałowała go w usta. Wyraz jego twarzy mówił jej wszystko co chciała wiedzieć.
- Skoro już tu jesteś powiedz co myślisz? - spytała okręcając się lekko.
- Wolałbym pokazać - oznajmił sugestywnie z błyskiem w oku, a Cuddy wiedziała, że suknią trafiła w dziesiątkę
- Przypominam, że jesteśmy w sklepie – mówiła dla pewności robiąc krok do tyłu.
- Dziwne. W szpitalu jakoś nie miałaś oporów – przypomniał jeden z ich bardziej spontanicznych wieczorów.
- Apropo szpitala – szybko zmieniła temat na bezpieczniejszy - Gdzie byłeś?
- Właśnie tam.
- Zła odpowiedź, byłam w szpitalu.
- Oczywiście – nie potrafiła się z niego wydostać - Szpital to duży budynek, musieliśmy się minąć.
- Zła odpowiedź – powtórzyła stanowczo zakładając ręce jedna na drugą - I co znowu kombinujesz ?
- Nie byłem w szpitalu, co nie znaczy, że coś kombinuje.
- Zła odpowiedź.
- Wilson – domyślił się dostrzegając jej pewność.
- Jest wspaniałym przyjacielem, ale fatalnym kłamcą – podsumowała administratorka.
- Musiałem wyjść. Sprawa niecierpiąca zwłoki. - zapewnił diagnostyk, jednak szefowa nie wyglądała na przekonaną.
- Wiem, wiem. Zła odpowiedź - wyręczył narzeczoną, po czym kontynuował - Myślisz, że urwałbym się z dyżuru przychodni powodu jakiejś błahostki?
- Tak.
- I pewnie masz racje – przyznał wzruszając ramionami - Ale nie zrobiłem tego. Obiecuje, że dowiesz się o co chodzi w swoim czasie.
- Wtedy może być już za późno.
- To niespodzianka.
- To samo mówiłeś kiedy próbowałeś ukryć zniszczenia w stołówce.
- To była jedna z moich lepszych niespodzianek - wspominał żartując z tematu, jednak momentalnie spoważniał.
- To nic złego. Zaufaj mi – poprosił szczerze.
- Daj słowo, że w nic się nie wpakowałeś.
- Daje słowo - powiedział patrząc jej prosto w oczy. Skinęła głową na znak, że mu wierzy.
- No dobra, przebiorę się i możemy wracać.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez agnieszka2372 dnia Czw 18:24, 05 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnie
Internista
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:50, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Śliczne!
Suknia piękna i wyobrażam sobie w niej Cuddy:)
Boże ile bym dała by być na jej miejscu|xDxD
Wstawiaj szybko następną część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:53, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
- Podobno oglądanie panny młodej w sukni ślubnej przynosi pecha – zauważyła z uśmiechem.
- Po pierwsze: młodej ? - zasugerował ironicznie, za co oberwał.
- Auu – wymamrotał rozmasowując ramię - Po drugie : mam spędzić z tobą resztę swojego życia co gorszego może mnie spotkać? Cudowne
muszę Ci wyznać w sekrecie (chociaż słaby to sekret, który przeczytają wszyscy horumowicze czytający Twojego fika), że House w tej sytuacji zachował sie dokładnie tak jak mój chłopak i teraz nie wiem, czy mam chłopaka zachowującego się jak House, czy jakoś na odwrót... Ale strasznie mi się podoba ten dialog
A sukienka... Boska po prostu... Też chcę taką
Czekam, czekam na dalszy ciąg, bo chcę się w końcu przekonać co to za niespodzianka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:55, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Po pierwsze: młodej ? - zasugerował ironicznie, za co oberwał.
- Auu – wymamrotał rozmasowując ramię - Po drugie : mam spędzić z tobą resztę swojego życia co gorszego może mnie spotkać? |
Cytat: | - Przypominam, że jesteśmy w sklepie – mówiła dla pewności robiąc krok do tyłu.
- Dziwne. W szpitalu jakoś nie miałaś oporów – przypomniał jeden z ich bardziej spontanicznych wieczorów. |
Cytat: | - To niespodzianka.
- To samo mówiłeś kiedy próbowałeś ukryć zniszczenia w stołówce. |
o dzizas...
Czy ty masz jakieś ograniczenia podczas których kończą ci się te wspaniałe pomysły? Mam nadzieję, że nie ^^
Cudne! xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|