|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:25, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mimo bólu poparzonej ręki i źle zrobionego zadania na kartkówce z chemii ... oto kolejna część.. oby tylko nie była zła...
Cuddy siedziała w swoim gabinecie, uzupełniając jakieś formularze dla potencjalnych sponsorów.
Ktoś zapukał, więc nie podnosząc głowy znad biurka mruknęła „proszę”.
- Pracujemy? – zapytał Wilson, sadowiąc się wygodnie w fotelu.
- Pracujemy – zgodziła się. – Masz coś konkretnego do załatwienia?
- Nie mam z kim gadać – wyżalił się Wilson – House zachowuje się, jakby był osłem, a Paige marchewką na kijku.
Cuddy znieruchomiała, a Wilson się uśmiechnął. Od razu jednak zaczął kasłać, tak, że Lisa nic nie zauważyła.
- Nie masz z kim gadać, to kup sobie papugę i naucz ją szczekać riposty House’a! Ewentualnie możesz rozmawiać ze swoim odbiciem w lusterku, które widocznie jest mniej zapracowane niż ja! – warknęła - Czy ty myślisz, że interesują mnie popędy płciowe moich lekarzy? Albo ich osłowatość, jak sam to celnie ująłeś? Jimmy, przepraszam, ale niedługo przyjdą sponsorzy, jestem zmęczona.
- Lisa, spokojnie, wdech – wydech – poinstruował ją wystraszony Wilson, wstając z fotela i cofając się powoli w stronę drzwi. – Jak to nie pomoże, to wychyl melisę.
- Po co?!
- Bo ma różne smaki – uśmiechnął się szeroko i zatrzasnął drzwi, kiedy w myślach Cuddy zrodził się złowieszczy pomysł rzucenia w niego lampą.
Tymczasem wstała i zaczęła krążyć po pokoju jak satelita wokół Krzesła. Po chwili jednak ochłonęła, uśmiechnęła się zagadkowo do siebie i wróciła do pracy.
Wilson wszedł do swojego gabinetu. Odetchnął ciężko, zerknął na zegarek i ze złośliwą miną przekręcił klucz w zamku. „Do pacjenta mam jeszcze całe dwie godziny, a na razie House mnie nie dorwie” pomyślał z ulgą, odprężając się.
Odkręcił się i… podskoczył ze strachu. House siedział sobie spokojnie na blacie jego biurka wpatrzony w mały ekranik swojego przenośnego telewizorka.
- HOUSE!! – wydarł się Wilson, łapiąc się za serce.
- Nie przejmuj się, jeszcze w Południowym Skrzydle cię nie usłyszeli. – mruknął House – Wilson, czy ja wyglądam na naiwniaka od pierwszej pomocy? Nie licz na usta-usta – podczas całej przemowy ani razu nawet nie oderwał oczu od „General Hospital”.
- O fuuu! Smakujesz pewnie jak Vicodin – wykrzywił się zabawnie Wilson.
- Gdybyś ty chciał MI dorównać w całowaniu, to musiałbyś zmienić pastę do zębów – odciął się Greg
- Na gorszą?
- Gorszej od obecnej nie znajdziesz nawet ze świecą i plikiem dolarów w kieszeni – zakończył ostatecznie House. Wilson wbił wzrok gdzieś w kawałek ściany powyżej głowy House’a i ćwiczył swoje śmiercionośne spojrzenie. Gregory ziewnął, ale w jego oczach pojawił się błysk zainteresowania.
- I jak?
- Och, co „i jak”? – Wilson wyczuł szansę odzyskania straconych punktów. House uniósł ostrzegawczo laskę, ale zastanowił się i… opuścił ją, z powrotem wracając do „General Hospital”. Przecież Wilson nie wytrzyma nawet trzech minut z buzią zamkniętą na kłódkę. Kolejny punkt.
- Wkurzyła się – oznajmił z niechęcią Wilson, spoglądając w bok.
- Przestań być taki skromny. To przecież moja zasługa – wyszczerzył się House. Okay, na razie wszystko idzie zgodnie z planem. Wilson głęboko westchnął.
- A co z Paige?
- Paige?
- Ta ruda…
- O, kasztana dzisiaj widziałem! – zawołał Greg naśladując małe dziecko.
- House!
- No co?! Paige skacze koło mnie jak wytresowany pudelek. – roześmiał się House. –W moim przedstawieniu gra tylko haczyk na wędce…
Tymczasem Paige, na wpół nachylona do drzwi, korzystając z okazji, że nikt nie idzie, gwałtownie pobladła z wściekłości.
- Ach, tak, reżyserze? Zobaczymy, czy w przerwie aktu to nie ja pogonię ci kota, zobaczymy…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ceone
Tygrysek Bengalski
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:55, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
łaaaaaaaaa ciekawie *__________*
niech ręka zdrowieje ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:59, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki , na razie w mojej głowie jest tylko marzenie o zemście , mam nadzieję, że nie odzwierciedli sie to w Paige , bo House wylądowałby cały w gipsie . Coś jednak Paige zrobi bardzo niedobrego, ale to jeszcze nie teraz. teraz musi to przyszykować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniia2311
Patolog
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 3279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wołomin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:04, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ale fajnie ale fajnie ale fajnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wercia214
Stażysta
Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paczyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:19, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie no super
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnie
Internista
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:26, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Super!!xD
czekam na ciąg dalszy z wielką niecierpliwością
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:49, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No, nie wiem, czy po dzisiejszym odcinku House'a będę miała odwagę cóś napisać - z oryginałem mierzyć się nie mogę. Ale mam nadzieję, że najpóźniej w weekend już coś będzie . Dzięki wszystkim, gdyby nie wy, to chyba nie napisałabym nawet wyrazu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bereśka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:04, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Super! akcja się rozkręca nie mogę już doczekać się następnej części
Pozdrawiam i weny życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jarii007
Kardiochirurg
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:08, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Suuper
Teksty też :
Cytat: | Odkręcił się i… podskoczył ze strachu. House siedział sobie spokojnie na blacie jego biurka wpatrzony w mały ekranik swojego przenośnego telewizorka.
- HOUSE!! – wydarł się Wilson, łapiąc się za serce.
- Nie przejmuj się, jeszcze w Południowym Skrzydle cię nie usłyszeli. – mruknął House – Wilson, czy ja wyglądam na naiwniaka od pierwszej pomocy? Nie licz na usta-usta – podczas całej przemowy ani razu nawet nie oderwał oczu od „General Hospital”. |
I to :
Cytat: | - O, kasztana dzisiaj widziałem! – zawołał Greg naśladując małe dziecko.
- House! |
A too :
Cytat: | - Lisa, spokojnie, wdech – wydech – poinstruował ją wystraszony Wilson, wstając z fotela i cofając się powoli w stronę drzwi. – Jak to nie pomoże, to wychyl melisę.
- Po co?!
- Bo ma różne smaki – uśmiechnął się szeroko i zatrzasnął drzwi, kiedy w myślach Cuddy zrodził się złowieszczy pomysł rzucenia w niego lampą. |
Podoba mi się ...
Jeszcze , jeszcze !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 16:22, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
aaa zrobiło się strasznie ciekawie ^^
a jakby tak Cuddy i Ruda zawarły pakt przeciwko Housowi hmmm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniia2311
Patolog
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 3279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wołomin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:40, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
*Madziula* napisał: | a jakby tak Cuddy i Ruda zawarły pakt przeciwko Housowi hmmm |
już zaczynam się bać ^^ ale chciałabym to zobaczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:59, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
A wiecie... ale House byłby wtedy taki biedny, że chyba by sobie wybudował schron przeciwpożarowy z dorabianym kluczem . Chociaż... nie jest powiedziane, że nie dałby sobie rady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniia2311
Patolog
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 3279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wołomin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:00, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
on to pewnie "obskoczył" by obie i wykombinowałby tak że one by zaczeły się o niego bić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:07, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
"Runda 1, Cuddy przeciwko Paige! Cuddy przymierza się do ciosu i... o niedobrze, Paige zrobiła unik! ale Cuddy się zbystrzyła i wali po brzuchu . a teraz...". Komentatorem byłby oczywiście House... Chociaż nie wiem, czy za 3-4 odcinki on będzie miał siłę na cokolwiek.........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniia2311
Patolog
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 3279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wołomin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:11, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
amandi napisał: | "Runda 1, Cuddy przeciwko Paige! Cuddy przymierza się do ciosu i... o niedobrze, Paige zrobiła unik! ale Cuddy się zbystrzyła i wali po brzuchu . a teraz...". Komentatorem byłby oczywiście House... |
ja cie wyobraziłam sobie całą tą "walke" i zastanawia mnie ile bilety by kosztowały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:27, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dwa razy tyle, jak na występ "band from TV". House już by odpowiednio policzył, ile można z tej walki wyciągnąć, heh . A ty komu bys kibicowała? Paige ? Czy Cuddy ? Okay, w ciągu pół godziny powinno mi sie udać wrzucić kolejną część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniia2311
Patolog
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 3279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wołomin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:29, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
że ja??
no oczywiście że yyy... Cuddy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:36, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ja myślę osamotniona ta Paige...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniia2311
Patolog
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 3279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wołomin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:40, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
da sobie rade
no bo ma niewdzięczną role(??) (postać???) nie wiem jak to nazwać... bo jest "nowa" a ja wole być że tak powiem "w temacie"
(ale pogmatwałam hehe ^^)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:21, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
taak, Paige nie zginie w życiu.. mam nadzieję, że ten odcinek nie okaże się niedobry, bo House taki trochę będzie... miłego czytania, pozdrawiam..
- Greg! Dokąd idziesz? – Paige pobiegła za kuśtykającym po korytarzu House’em. Jęknął w duchu. „Nabawiłem się deja-vu…”
- Do kostnicy.
- Słucham? – zdziwiła się.
- Dzisiaj jeszcze nie rozmawiałem z nieboszczykami. Muszę to koniecznie nadrobić. Na pewno już się za mną stęsknili. – wyjaśnił na spokojnie.
- Nabierasz mnie, prawda?
- A skąd? Ja? – zdumiał się samym takim podejrzeniem.
- House, mamy pacjenta! – Chase pojawił się jak spod ziemi. Nawet House się wzdrygnął.
- Kto jest tym nieszczęśliwcem? – sama myśl zostawienia Paige, która od dwóch dni nie odstępowała go na krok, jakby była przywiązana do niego smyczą, była bardzo uszczęśliwiająca.
- Dziewczyna ,15 lat, nie ma czucia w rękach, nie widzi od godziny.
- Wilson przy tym był? – zainteresował się House.
- Nie, dlaczego? – Chase raz po raz rzucał ukradkowe spojrzenia na opartą o ścianę Paige. Jej oczy nie wróżyły nic dobrego.
- Niic… po prostu to by wyjaśniało utratę wzroku. Oślepła, jak go zobaczyła – uśmiechnął się House.
- SŁYSZAŁEM!
Cała trójka podskoczyła, kiedy Wilson upomniał się o swoje 5 minut. House, już lekko podminowany ciągłym zaskakiwaniem, zaczął kręcić się po korytarzu, stukając laską o podłogę z miną pełną nabożnego skupienia.
- Co robisz? – zapytała od niechcenia Paige.
- Wydaje mi się, że w tym szpitalu są klapy w podłodze. Inaczej moi… ykh… współpracownicy nie wyskakiwaliby znienacka jak potworne klowny z pudełek – niespodzianek. To irytująco niezależne ode mnie, a przecież to ja zawsze pociągam za sznurki moich kochanych kaczątek… i nie tylko, prawda? – uroczy jak zawsze.
- Bo ci się wydaje, że nad wszystkimi masz władzę? – spytała nagle Paige, zniżając nieco ton głosu. Wszyscy obrócili się, spoglądając na nią, jak cielęta na malowane wrota. Ona jednak nic sobie z tego nie robiła. – Odpowiedz.
House przez chwilę myślał, że zasnął na stojąco, ale…
- Do tej pory nie przeszkadzała ci zabawa w pana i niewolnicę.
- Może nie wiedziałam, że biorę w niej udział. Lubisz przecież manipulować ludźmi.
- Przepraszam, myślałem, że to oczywiste. Skoro gdzie tylko się nie obrócę, tam widzę twój wywieszony język. Wiem, że kobiety na mnie lecą, ale z twojej strony to już lawina z Mont Everestu.
House chyba posunął się troszeczkę za daleko. Paige mruknęła coś w rodzaju „Na twoim miejscu zaczęłabym się za siebie oglądać” i poszła.
- House… to chyba nie było… - zaczął Wilson. Chase nie miał odwagi pisnąć nawet słówka, żeby wściekły Greg na niego nie naskoczył i nie zmiótł z powierzchni Ziemi. Niestety, tym też mógł mu się narazić.
- Wiem, że to nie było! – warknął House, sam nie wiedząc, dlaczego to powiedział. – Chase, twoim nowym wcieleniem jest żona Lota?! Zamarłeś jak słup soli! Tam umiera pacjentka, idź ją potrzymać za rączkę! – wydarł się.
Chase, przestraszony, zniknął równie szybko, jak się pojawił, tym razem jednak nie wzbudzając żadnej sensacji.
- Widzę, że komuś się tu pogorszyło? – spytał złośliwie Wilson. House spojrzał na niego ze zmęczeniem i łyknął cztery tabletki Vicodinu. Jak już, to tylko full option. Trochę pomogło.
- Popłacze, popłacze i jak kocha to wróci. Czyli wróci. – Greg już się uspokoił.
- Nie mówiłem o Chase’ie. – sprostował Wilson.
- Ja też nie – popatrzyli na siebie i… wybuchnęli śmiechem.
Ruszyli powoli dalej korytarzem. House troszkę się niepokoił zachowaniem Paige i przeklinał w duchu swój niewyparzony buziaczek. No, bo przecież on mordy nie ma. Jest na to za przystojny i inteligentny, nieprawdaż? Ale teraz cały plan mógł zniknąć równie szybko, co deser Wilsona.
- Co teraz zrobisz, House?
- Pójdę do gabinetu Cuddy – westchnął Greg, patrząc wyzywająco przed siebie…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniia2311
Patolog
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 3279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wołomin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:30, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Do tej pory nie przeszkadzała ci zabawa w pana i niewolnicę. |
fajna zabawa byleby się dla niego za boleśnie nie skończyła
Cytat: | Popłacze, popłacze i jak kocha to wróci. Czyli wróci. – Greg już się uspokoił.
- Nie mówiłem o Chase’ie. – sprostował Wilson. | wróci, nie wróci, wróci, nie wróci... większość by wróciła
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez moniia2311 dnia Czw 18:30, 02 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jarii007
Kardiochirurg
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:58, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się
Przytoczę kilka cytatów :
Cytat: | - Niic… po prostu to by wyjaśniało utratę wzroku. Oślepła, jak go zobaczyła – uśmiechnął się House.
- SŁYSZAŁEM!
Cała trójka podskoczyła, kiedy Wilson upomniał się o swoje 5 minut. House, już lekko podminowany ciągłym zaskakiwaniem, zaczął kręcić się po korytarzu, stukając laską o podłogę z miną pełną nabożnego skupienia. |
,
Cytat: | Chase, przestraszony, zniknął równie szybko, jak się pojawił, tym razem jednak nie wzbudzając żadnej sensacji.
- Widzę, że komuś się tu pogorszyło? – spytał złośliwie Wilson. House spojrzał na niego ze zmęczeniem i łyknął cztery tabletki Vicodinu. Jak już, to tylko full option. Trochę pomogło. |
,
Cytat: | - Popłacze, popłacze i jak kocha to wróci. Czyli wróci. – Greg już się uspokoił.
- Nie mówiłem o Chase’ie. – sprostował Wilson.
- Ja też nie – popatrzyli na siebie i… wybuchnęli śmiechem. |
Chciałabym tam być
,
Cytat: | House troszkę się niepokoił zachowaniem Paige i przeklinał w duchu swój niewyparzony buziaczek. No, bo przecież on mordy nie ma. Jest na to za przystojny i inteligentny, nieprawdaż? |
Eee tam On ma ślicznego pysia
Oj jest na to za przystojny i za inteligentny
Ale żeby On przeklinał swój niewyparzony buziaczek
Pozdrawiam
I czekam na więcej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jarii007 dnia Czw 19:02, 02 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:27, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Och...
Straszliwie mi sie podoba...
Genialne dialogi po prostu... jak żywcem wyjęte z serialu...
Czekam bardzo niecierpliwie na więcej
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:28, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
bardzo mi sie podobaja te ich konfrontacje slowne xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wercia214
Stażysta
Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paczyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:39, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No bardzoooo fajne te dialogi Ci wychodzą
Baaardzooo mi się podoba:)
Czekam na C.D., Wena życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|