Chcesz się przekonać? [M]

baby

Przyjmijmy, że odcinek z konferencją przebiegł troszkę inaczej. Coś dla KAFL’owych Huddzinek.

Zweryfikowane przez baby
Puk, puk. Kto do cholery o tej porze? Znała tylko jedną taką osobę, House!
Otworzyła drzwi, przed którymi stał nie kto inny, jak niebieskooki, chamski arogant.
- House, jest trzecia w nocy. Co ty tutaj robisz o tej porze? – zapytała zaspanym głosem.
- Po pierwsze, mieszkam obok ciebie, a twoje dziecko nie daje mi spać – powiedział z normalną dla siebie kpiną.
- A po drugie?
- Po drugie, przyszedłem coś z tym zrobić – odparł i wszedł do pokoju. Cuddy głośno westchnęła i usiadła na krześle w kuchni. House podszedł do łóżeczka i wyjął z niego małą dziewczynkę.

Oceans apart, day after day
And I slowly go insane
I hear your voice, on the line
But it doesn't stop the pain
If I see you next to never
How can we say forever

Wherever you go, whatever you do
I will be right here waiting for you
Whatever it takes, or how my heart breaks
I will be right here waiting for you

I took for granted, all the times
That I thought we'd last somehow
I hear the laughter, I taste the tears
But I can't get near you now
Oh can't you see it baby
You got me going crazy

Nagle urwał i włożył ją z powrotem do łóżeczka. Cuddy podeszła do niego i oparła ręce na biodrach.
- Dziękuję – powiedziała.
- Nie ma nic za darmo – odpowiedział, uśmiechając się szyderczo.
Złapał ją za nadgarstki i pociągnął w swoją stronę tak, że po chwili leżała na nim , a ich usta były niebezpiecznie blisko siebie. Pocałował ją tak namiętnie, jakby od tego miało zależeć jego życie.
- House… nie… powinniśmy… - szeptała między pocałunkami.
Oderwał się od niej i spojrzał na nią badawczo. Milczała. Po chwili, to ona wpiła swoje usta w jego i zaczęła rozpinać jego błękitną koszulę.
- Hola, hola! – krzyknął chwytając ją w pasie. – Ja pierwszy – dodał z kpiarskim uśmiechem i jednym, sprawnym ruchem ściągnął z niej czarną koszulkę, a potem czerwony stanik. Jego oczom ukazały się piękne i jędrne piesi – takie jakie zawsze sobie wyobrażał. Po chwili nadzy i bezbronni kochali się na niewinnym fotelu . Nie myśleli o konsekwencjach, ani skutkach, tylko o sobie nawzajem. Lisa odchyliła głowę do tyłu, a Greg pewnym ruchem w nią wszedł. Z jej ust wydarł się gardłowy krzyk. Osiągnęli pełnię szczęścia. Ciężko dysząc, cali rozgrzani i mokrzy zasnęli ciasno się do siebie tuląc.
Gdy Cuddy się obudziła, poczuła przyjemne łaskotanie na prawym barku. Spojrzała w jego stronę i zobaczyła House’a bawiącego się kosmykiem jej włosów.
- Co teraz? - spytała niepewnie.
- Teraz, to radzę ci wziąć prysznic – zadrwił.
Powoli się podnieśli, a ich oczom ukazały się wczorajsze ubrania porozrzucane po całym pokoju. Stanik na żyrandolu, bokserki na łóżeczku Rachel. Lisa obróciła się na pięcie i wtuliła w nagi tors Grega.
- Jeszcze ci mało? – zapytał, udając zdziwionego.
- A co? Już nie dajesz rady? – Teraz to ona kpiła sobie z niego.
- Chcesz się przekonać? – odparł, biorąc ją na ręce i niosąc w stronę łazienki.

mazeltov

oj wlasnie tak to sie powinno skonczyc

baby napisal:
- Jeszcze ci mało? – zapytał, udając zdziwionego.
- A co? Już nie dajesz rady? – Teraz to ona kpiła sobie z niego.
- Chcesz się przekonać? – odparł, biorąc ją na ręce i niosąc w stronę łazienki.

to takie Hodzinkowe

Ps: przesadzilas z tym ze bierze ja na rece i niesie do lazienki przeciez jego noga no chyba ze Cuddy tak na niego dziala ze noga nie boli

Podabalo mi sie bardzo

czarodziejka

Czemu tak w serialu nie było?

Króciutkie, lekkie i przyjemne, w sam raz na poprawę nastroju dla Huddinek.

Wena ;*
Pozdrawiam

HuddyFan

Dobre, dobre, bardzo dobre

Podobało mi się.

Ale. No właśnie, zawsze jest jakieś 'ale'. Dlaczego Cuddy nie uśpiła dzidzi?! Przecież jest wspaniałą mamusią

Pomijając niezrozumiały dla mnie fakt, wymieniony powyżej, było pięknie

Czekam na continue of "Niebotycznie wysokie szpilki". Ani mi się waż, go przerywać

Całuski

HuddyFan

Edit: Wstaw koniecznie ramkę wiekową

!!

baby

dziękuję wszystkim za opinie, jest mi naprqawdę bardzo miło

HuddyFan - szpilki już są ukończone, tylko czekam na zwrot od polonistki

baby

coś mnie dzisiaj wzięło na ficki +18, więc szykuje się kolejny o tematyce mikołajkowej

taak, jest zÓa! *muaahaha*

monad

Przyjemne, choć tempo troszkę za szybkie

Ale całkiem sympatycznie się czytało

neko.md

Bokserki House'a na łóżeczku Rachel!

*tarza się po podłodze ze śmiechu*
To zamiast misiów to się teraz daje? Nie wiedziałam

świetnie!

Aleksandra

Baby, jakie Ci myśli chodzą po głowie

Fajne, miło tak pofantazjować :>

baby

fstyć się Biszkopcie, fstyć!
czternastolatka czytająca TAKIE fiki?!

ja to rozumiem, bo ochszczona nienapaloną

, ale ty?!
nie spodziewałam się tego po tobie.

dziękuję wszystkim za miłe słowa, tobie też Biskłit

CaRoLaInE_97

Pięknie, pięknie, pięknie!