|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:54, 31 Gru 2009 Temat postu: Cel osiągnięty z naddatkiem [Z] |
|
|
No może na początku będzie mało Huddy, ale pod koniec postaram się dać duuuuużo Huddy
Zweryfikowane przez neko.md
Dla jakastam, bo jej "Wywiad z Dianą House" mnie mocno zainspirował.
I dla liska i baby
I
Przez ulice Princeton szła kobieta. Miała nienaganną fryzurę, starannie pomalowane usta, wielkie okulary, czarne, lakierowane szpilki i szary, cienki płaszcz. W jednej ręce trzymała wielki notes, a w drugiej torebkę od Chanel.
Nazywała się Darla Roberts, była dziennikarką. Pisała do najsławniejszych magazynów medycznych. Spisywała opinie znanych lekarzy o chorobach, kontrowersyjnych badaniach i o samych lekarzach. Mało kto wiedział, że oprócz studiów dziennikarskich była też magistrem z psychologii. Interesowały ją bardzo stosunki pomiędzy poszczególnymi lekarzami. Docierała do rzeczy, o których tylko szeptano na przerwach na konferencjach medycznych.
Darla wyznaczała sobie cele i je osiągała. Na ostatniej medycznej konferencji przypadkowo usłyszała rozmowy na temat domniemanego romansu genialnego diagnosty- Gregory’ ego House’ a i jego szefowej- Lisy Cuddy. Nowy cel został wyznaczony.
Panna Roberts stanęła przed Princeton-Plainsboro Teaching Hospital i rozejrzała się. Była godzina dwunasta, wiele lekarzy i pielęgniarek udaje się w tym czasie na lunch. Darla usiadła na ławce i otworzyła notes. Spojrzała na strony powyklejane zdjęciami i powypełniane jej starannymi notatkami. Przerzuciła parę stron i zatrzymała się na stronie z wielkim napisem JAMES WILSON. Obok napisu było wklejone średniej jakości zdjęcie zrobione przez Darlę na konferencji. Pod zdjęciem było zapisane:
James Wilson, przyjaciel Gregory’ ego House’ a. Onkolog, miły, dowcipny.
Darla przyjrzała się zdjęciu i przerzuciła na następną stronę, oglądając zdjęcia Lisy Cuddy, House’ a, Trzynastki, Chase’ a, Foremana, Tauba i innych osób bliżej zaznajomionych z House’ em. Zarówno jeśli chodzi o pracę, jak i kontakty poza pracą.
Lekarze zaczęli wychodzić ze szpitala na lunch. Darla Roberts podniosła oczy, wzięła głęboki oddech, wstała i podeszła do brązowowłosego lekarza. Uśmiechnęła się i podała mu rękę.
-Dzień dobry, Darla Roberts. Ja jestem dziennikarką…
-„Medical Daily”. Wiem, poznaje panią, była pani na ostatniej konferencji w East Rutherford .
-Tak. Doktor James Wilson?- upewniła się Darla.
-Tak. –uśmiechnął się lekarz. Podziwiał Darlę. Miała dwadzieścia osiem lat i bardzo dużo osiągnęła.
-Robię artykuł o opiniach różnych lekarzy w różnych szpitalach, chciałabym się zapytać również pana…
Wilson uśmiechnął się i powiedział:
-Może chodźmy gdzieś usiąść?
Błędy interpunkcyjne i logiczne poprawione przez dobrą duszę- a_capellę. Chwała jej za to.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez neko.md dnia Czw 17:56, 21 Sty 2010, w całości zmieniany 10 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mazeltov
Neurolog
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z poczekalni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:36, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
iekawie sie zapowiada ciekawe jak ta cala Darla tam namiesza
i jakie bledy ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:37, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Neko Md bardzo, ale to bardzo podoba mi się pomysł Huddy widziane z boku, już wiem, że będę śledzić fika Poboba mi się postać Darli Fik ma potecjał i to ogromniasty. A i jest w nim Wilson Bardzom ciekawa kolejnej część. Prosi o next part
Z całego serducha dziękuję za dedykację Ostatnio trafiają mi się same cudeńka
Wena Neko, czekam niecierpliwie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monad
Stażysta
Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:03, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, bardzo interesująco się zapowiada No i na wstępie początku jest mój ukochany Wilsonek
Czekam na ciąg dalszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
a_cappella
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:38, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mogę być Twoją dobrą duszą?
Cytat: | W jednej ręce trzymała wielki notes a w drugiej torebkę od Chanel. |
Przecinek przed a.
Cytat: | Mało kto wiedział, że oprócz studiów dziennikarskich była też magistrem z psychologii. |
Moim zdaniem powinno być raczej magistrem psychologii, nie z psychologii.
Cytat: | Dociekała do rzeczy, o których tylko szeptano na przerwach na konferencjach medycznych. |
Dociekała nie pasuje, może raczej docierała?
Cytat: | Darla wyznaczała sobie cele i je spełniała. |
Cel można osiągnąć, zmierzać do niego... Spełniać nie.
Cytat: | Była godzina dwunasta, wiele lekarzy i pielęgniarek udaje się w ten czas na lunch. |
Wielu lekarzy i wtenczas, chociaż może lepiej pasowałoby np. w tym czasie?
Cytat: | Zarówno jeśli chodzi o pracę jak i kontakty poza pracą. |
Przecinek przed jak.
Cytat: | -Chodźmy może gdzieś usiąść… |
Lepiej chyba brzmiałoby Może chodźmy gdzieś usiąść? albo coś w stylu Usiądźmy gdzieś. ^^
W ostatnim fragmencie pogubiłaś trochę spacji przed albo za myślnikami. Błędów ortograficznych nie wyłapałam, co bardzo mnie cieszy.
Co do samego ficka - pomysł ciekawy, Wilson będzie miał na pewno do powiedzenia coś interesującego, bo w końcu musi żyć między Cuddy i House'em jak między młotem a kowadłem, więc ma informacje z pierwszej ręki.
Pozdrawiam i Wena życzę,
a_cappella
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez a_cappella dnia Pią 19:42, 01 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
baby
Neurochirurg
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z szafy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:43, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
dziękuję *ociera łezkę wzruszenia*
co do fika - pomysł ciekaey, pare błędów było, ale już a_cappella je poprawiła
kocham,
baby
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelszczyzna ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:40, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ha ha, a ja mam poprawioną wersję.
Ficzek się bardzo ciekawie zapowiada.
I już go kocham.
Ktoś trzeci w Huddy opisujący ich relacje.
I niezawodny Wilsonek.
Pozdrawiam cieplutko,
wena, czasu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:02, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękuję wszystkim za komentarze, że ciekawie się zapowiada! Moja Mozilla nauczyła się już waszych loginów tylko mazeltov uparcie przekręca na mazerować[ ? ! ]
mazeltov - dzięki trochę namiesza
lisku - dziękuję ! cieszę się, że się podoba !
monad - ciąg dalszy nastąpi dzięki
a_cappella - ja ciebie będę nazywać dobrą duszą dziękuję za poprawienie błędów
baby - dzienkóje
czarodziejka- dzięki jesteś wybranką losu- masz poprawioną wersję ale żeby tak już od razu fika kochać? *wzrusza ramionami* no jak tam chcesz
No i żeby nie nabijać sobie postów, dodaje kolejną część
Dedykuję ją standardowo liskowi i niestandardowo czarodziejce
Przepraszam za długość ...
II
James Wilson i Darla Roberts usiedli w pobliskiej barze. Onkolog zamówił dwie kawy, szarlotkę dla Darli i kanapkę dla siebie.
-Wybaczy pani, że ja kanapkę, ale…
-Rozumiem, rozumiem- przerwała mu dziennikarka- Proponuję, żebyśmy przeszli na ty.
James uśmiechnął się i podał jej rękę.
-James.
-Darla- odwzajemniła uśmiech kobieta. Otworzyła notes na stronie na której miała zapisane pytania, wyjęła z torebki dyktafon i zadała pierwsze pytanie. Potem następne i następne. Mimo, że nagrywała wywiad, zapisywała niektóre odpowiedzi.
-Dziękuję za wywiad, James –powiedziała Darla i delikatnie przygryzła wargę.
-Chciałaś jeszcze o coś zapytać –bardziej stwierdził niż zapytał Wilson.
Dziennikarka kiwnęła z wachaniem głową. Nabrała powietrza i zapytała:
-Co łączy Lisę Cuddy i Gregory’ego House’a?
Wilson zamarł na chwilę. Zastanawiał się nad odpowiedzią. Nie przychodziło mu na myśl żadne określenie tego, co łączy dwójkę jego przyjaciół. Przyjaźń to nie była. Romans? Nie.
-Jest pomiędzy nimi chemia… No, tak można to nazwać –powiedział po długim namyśle –Ale właściwie… Dlaczego pytasz?-zapytał. Spojrzał podejrzliwie na dyktafon.
-Nie, nie nagrywam! –uspokoiła go kobieta –Pytam z ciekawości, bo słucham, co się szepcze na przerwach konferencji… -dodała.
-Chciałabyś mi pomóc? –zapytał ni z tąd ni z owąd onkolog.
-Tak! – wykrzyknęła Darla i po chwili zarumieniła się.
James uśmiechnął się. Nachylił się do Darli i zaczął jej coś mówić na ucho. Darli po plecach przeszły ciarki. Po chwili uśmiechnęła się i kiwnęła głową.
***
Następnego dnia Darla Roberts ubrała się w dopasowaną, czerwoną sukienkę, jeszcze wyższe szpilki i włożyła krótki żakiet. Gdy znowu zmierzała do PPTH oglądali się za nią przechodnie. Dziennikarka uśmiechała się wtedy i z zadowoleniem szła dalej. Gdy weszła do szpitala od razu zauważyła jego administratorkę i owego genialnego diagnostę, którego chciała spotkać. Zdjęła okulary ukazując światu swoje wielkie, zielone oczy.
-Dzień dobry, nazywam się Darla Roberts –zaczęła.
Cuddy uśmiechnęła się serdecznie i wyciągnęła rękę:
-Witam –uśmiechnęła się szerzej –Lisa Cuddy –spojrzała na zegarek –Jaka pani punktualna.
-Staram się –odpowiedziała Darla. Spojrzała z zaciekawieniem na House’a.
-Ychym… Gregory… House –przedstawił się House z zakłopotaniem.
Darla popatrzyła na Cuddy. Na twarzy administratorki malowała się delikatna zazdrość. Darla była piękną, młodą kobietą, która dużo osiągnęła. Widać, że spodobała się House’ owi. To lekko denerwowało Lisę. Darla to zauważyła. Odnotowała w głowie ten fakt.
-To może przejdziemy do mojego gabinetu? –zaproponowała Cuddy.
Dziennikarka pokiwała głową.
-Więc co chciałaby pani wiedzieć? –zapytała z lekkim zdenerwowaniem Lisa.
-Chciałabym z panią przeprowadzić wywiad… ogólnie o prowadzeniu tak dużego szpitala i, jeśli można oczywiście, chciałabym się bliżej przyjrzeć pracy oddziału doktora House’a. W końcu to jedyny taki oddział w kraju…
-Oczywiście, oczywiście! –powiedziała administratorka.
Po udzielonym wywiadzie Darla poszła przyjrzeć się pracy szpitala, a Lisa usiadła za biurkiem.
-Czemu jesteś taka zdenerwowana? –zapytał House wchodząc do jej gabinetu-Aaa! Wiem! –wykrzyknął.
-Oświeć mnie, proszę –warknęła Cuddy.
-Burza hormonów! Jesteś w ciąży!
-Doprawdy? Nie wiedziałam. Dobrze, że ty jesteś. Inaczej bym na to nie wpadła –powiedziała przez zęby Cuddy.
-Cieszę się, że dostarczam ci radości życia swoim istnieniem. –mruknął House i zrobił krok w kierunku Cuddy.
Stali tak mierząc się spojrzeniami pełnymi namiętności, złości i nienawiści do drugiej osoby. Nie potrzebowali słów, żeby opisać to, co chcieli powiedzieć w tej chwili. Z resztą, nie było słów, które opisały by tą nienawiść. Ale czy tylko? House przysuwał się coraz bliżej do administratorki, ta powoli się cofała.
-Widzisz? Mówiłem, że między nimi jest chemia –rzekł Wilson do obserwującej całe zdarzenie Darli.
-Złość. Nienawiść. Trochę namiętności. Ot, co pomiędzy nimi jest –prychnęła kobieta.
-Już ja się postaram, żeby tego ostatniego było więcej –uśmiechnął się pod nosem Wilson.
-A ja ci w tym pomogę.
Stali uśmiechając się złośliwie i patrząc na mierzących się spojrzeniami nienawiści diagnostę i administratorkę, dopóki nie podeszła do nich Trzynastka.
-Pielęgniarki powiedziały mi, że chciała pani zobaczyć pracę naszego oddziału –powiedziała zmieszana.
-Och, tak, oczywiście. Już idę –odparła Darla i zwróciła się do Wilsona– Do jutra, doktorze Wilson.
-Do jutra, panno Roberts –odpowiedział Wilson, po czym dodał- I proszę pamiętać!
Remy Hadley spojrzała na nich z zaskoczeniem. Nie usłyszawszy nic więcej wzruszyła ramionami i poprowadziła Darlę na oddział diagnostyczny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez neko.md dnia Sob 19:05, 02 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
baby
Neurochirurg
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z szafy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:06, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ósteshaczu ;*
od dzisiaj jesteś moim osobistym miszczem!
of kors, podobało mi się i to bardzo!
kocham,
baby
btw; pierwsza byłam ;d
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez baby dnia Sob 19:07, 02 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
monad
Stażysta
Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:28, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się coraz bardziej uwielbiam fiki w których Wilsonek "bawi się" Housem i Cuddy w dobrym tego słowa znaczeniu
Wilsonek jako spiskowiec to mój ulubiony Wilsonek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
coolness
Jazda Próbna
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:43, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
i znów spóźniona wpadam czytać genialnego ficka...
część 1
Dla mnie? danke
Nigdy nie myślałam, że jakiś mój 'tfór' kogoś zainspiruje.
(powinnam się wreszcie wziąć za pisanie cd 'Wywiadu z Dianą House' ale mi się nie chce... kopnie mnie ktoś?)
Od samego początku lubię Darlę Roberts. Może to dlatego, że sama chciałabym zostać dziennikarką?
część 2
Parę błędów jest. Wybacz, ale mam zbyt wielkiego doła, aby je wymienić.
*jakastam zaciera rączki* James w roli swatki + Darla do kompletu...
Czy tylko ja mam takie wrażenie, że będzie Huddy i Wilson/Darla?
Życzę weny
I proszę wybacz mi za tak beznadziejny komentarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:06, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Neko, jak zwykle
I jak zwykle chcem więcej
Ja również kocham Wilsona w jego roli życia - "Huddy - swatce"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:55, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
baby - pisałam ci już to na gie gie, ale napiszę jeszcze raz : PRZESADZASZ!
monad- dzięki
jakastam- jedyna inteligentna: TAK. ZGADŁAŚ. MAM ZAMIAR ZROBIĆ WARLĘ
a, i chyba 'genialny fick' to twój "Wywiad(...)", a nie mój i z chęcią cię kopnę za niechcenie pisania "Wywiadu" *kopie z całej siły ;d*
lisku dzięki wszyscy kochamy takiego Wilsona !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazeltov
Neurolog
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z poczekalni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:30, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
"-Czemu jesteś taka zdenerwowana? –zapytał House wchodząc do jej gabinetu-Aaa! Wiem! –wykrzyknął.
-Oświeć mnie, proszę –warknęła Cuddy.
-Burza hormonów! Jesteś w ciąży!
-Doprawdy? Nie wiedziałam. Dobrze, że ty jesteś. Inaczej bym na to nie wpadła –powiedziała przez zęby Cuddy." cale Huddy
ja tak jak jakastam mam wrazenie ze bedzie podwojny happy end
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:32, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
mazeltov, ja w tym fiku dzieci raczej nie planuję !
a przynajmniej nie House'a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelszczyzna ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:59, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Neko, tak kocham. Za to, że jest taki oryginalny, bo wszystko może się zdarzyć, bo tego jeszcze nie było, bo podoba mi się Darla, bo kreujesz całkowicie nową postać , bo podoba mi się układ Huddy + knucie = Wilson + Darla Dobrze to chociaż napisałam? Jakaśtam też mam takie wrażenie. A i *kopie Cię z całej siły za nie pisanie "Wywiadu(...)"*
Wracając neko do Twego fika:
Cytat: | -Cieszę się, że dostarczam ci radości życia swoim istnieniem. |
Nie wiem, czemu akurat to, ale mnie rozwaliło.
Pozdrawiam cieplutko
Wena i dużo, dużo czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:01, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
czarodziejko, dziękuję ci też nie wiem
Dzisiaj bardzo krótko... rozumiecie- szkoła, koniec semestru... ale i tak Wen mnie trafia na religii !
III
Dla liska i mazeltov
Następnego dnia Darla Roberts weszła do szpitala w krótkiej, czarnej sukience z dekoltem, czarnych rajstopach, które podkreślały jej zgrabne nogi i w białym żakiecie, który uwydatniał jej pełne piersi. Wszystko było w stylu spokojnym i profesjonalnym, ale Darla nienawidziła szufladkowania. Do swojego ubioru dodała dziesięciocentymetrowe, wściekleczerwone szpilki. W tym stroju zmierzała do szefa diagnostyki PPTH, by przeprowadzić z nim wywiad.
- Dzień dobry, doktorze House.- Uśmiechnęła się u progu.
-Wow! – wykrzyknął diagnosta na jej widok – Zmieniłaś zawód na prostytucję? – House od razu przeszedł na „ty”. Tak było mu wygodniej.
Darla odebrała to jako komplement. Po chwili uśmiechnęła się triumfalnie pod nosem.
-To może opowie… sz mi o swojej pracy? – zapytała Darla, siadając przy biurku i wyjmując notes i długopis.
- Hmm… jest bardzo ciekawa.
- Dlaczego? – dopytywała się Darla jednocześnie zapisując odpowiedź, a przy schylaniu się ukazując głęboki dekolt.
- Wow… znaczy, praca jest ciekawa, ponieważ lubię zagadki. A odkrywanie chorób to jest odkrywanie zagadek.
- Rozumiem. To znaczy, że lubi pan leczyć ludzi?
- Zostaliśmy lekarzami, by leczyć choroby. Pacjenci nam to tylko utrudniają. Ale, jeżeli chodzi o doświadczenia, tak. Każdy człowiek jest zagadką.
- Sherlock Holmes medycyny – mruknęła pod nosem dziennikarka.
- Coś w tym stylu – powiedział House. Miał dobry słuch.
-Aha. To nie będzie zapisane. –Zaśmiała się perliście panna Roberts.
-Oczywiście. – House nie rozumiał dlaczego, ale stawał się w obecności Darli miły, nie umiał wyksztusić żadnej złej, złośliwej uwagi. Po prostu zgadzał się z nią.
-W takim razie, dziękuję za miniwywiad doktorze House. Mam w planach jeszcze jeden, dłuższy… nie masz nic przeciwko?
-Nie, oczywiście, że nie! – Diagnosta znów nie umiał się nie zgodzić –To może… pójdziemy na kawę? –zaproponował.
Darla zaśmiała się kokieteryjnie. Greg przysunął się do niej. Byli w odległości pół metra od siebie.
-A nie wolałbyś na coś mocniejszego? –zapytała Darla uwodzicielsko.
Diagnosta przysunął się bliżej. Wyciągnął rękę, objął nią dziennikarkę w pasie i…
Błędy poprawione przez jakastam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez neko.md dnia Śro 19:09, 06 Sty 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
coolness
Jazda Próbna
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:05, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A więc miałam rację!
Cytat: | jakastam- jedyna inteligentna: TAK. ZGADŁAŚ. MAM ZAMIAR ZROBIĆ WARLĘ |
Bardzo ładnie napisane i ciekawie.
Zdażyło ci się parę błędów. Paru przecinków brakowało etc.
Jak chcesz to mogę ci błędy na PW wypisać^^
Weny
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez coolness dnia Wto 23:06, 05 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:06, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
jakastam, jasne że chcę !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
coolness
Jazda Próbna
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:23, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wysłałam ci^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:48, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Neko Ten Twój wen coś za bardzo Cię ponosi żartuję oczywiście Bo wiesz, moje Hudzinkowe serducho krzyczy, House łapy precz od Darli Ale mimo wszystko bardzo mi się podoba, w końcu to "wspólniczka" Wilsona i chyba nagle nie przerzuci się na House'a Prawda?
Wena Neko Chcem więcej
Ps. dziękuję za dedyk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelszczyzna ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:03, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Diagnosta przysunął się bliżej. Wyciągnął rękę, objął nią dziennikarkę w pasie i… do akcji wkroczyła Cuddy.
Mrr... Zazdrośnie w Huddy. Taak!
Wilsonek prowokuje. Dobry chłopczyk *głaszcze po główce*.
Zła Lisa będzie, oj zła. albo smutna. Niech coś w końcu zrobi! To będę szczęśliwa.
I że House dla niej miły jest, hmm... ciekawe.
Pozdrawiam cieplutko
Czasu, wena i spokoju
PS Mnie wen dziś na matmie naszedł. No i musiałam go posłuchać. Ten facet i tak nigdy tych zeszytów nie weźmie do ręki, bo by się chyba moją pisaniną przeraził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agatka10
Student Medycyny
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:31, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
heh.....bardo fajnie się zapowiada
House taki grzeczniiuki ;d- to do niego nie podobne xd
neko-życzę Ci b. dużo weny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:27, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
jakastam, ty zawsze masz racje. jeżeli nie masz racji - patrz wcześniej dzięki i chwała ci za poprawienie błędów !
lisku, wszystkie hudzinkowe serducha tak krzyczą ! moje też! ale Wen, to Wen. jest jak House . wredny, chamski i się nie słucha ! dzięki!
czarodziejko, dziękuję za podpowiedź ! Wilsonek to chłopczyk dobry inaczej skąd wy możecie wiedzieć co on robi poza tekstem ? u mnie się katecheta przeraził . . . i zapytał ile mam lat. bo to, to jest wersja z deka ocenzurowana xD
agatka10 - witam ja ciebie bo sądząc bo dacie dołączenia do Horum, to jesteś nju dziękuję
następna część będzie... nie wiem kiedy!
semestr mi się kończy, czyli masakra! prezentacje, kartkówki, sprawdziany, eseje , makiety, plakaty i wszystko inne. NIE NAWIDZĘ KOŃCÓW SEMESTRÓW!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelszczyzna ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:38, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
heh Ty zUe dziecko.
Też nie cierpię końców semestrów! Agrr...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|