Absolutnie przesłodzone i ten tego no... słodkie...
Chyba najbardziej podobał mi się wyrzucony z własnego gabinetu Wilson i scena zaręczyn
A z jedną rzeczą zdecydowanie nie mogę się zgodzić. Jeśli ich córeczka odziedziczyła charakter po mamusi to nie można powiedzieć, że będzie "spokojna". Cuddy ma prawie tak samo trudny charakter jak House
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach