|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LicenceToKill
Bond's Girl
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedziba MI6 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:25, 12 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ale... Ale kiedy będzie ciąg dalszy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Bereśka
Ratownik Medyczny
![Ratownik Medyczny Ratownik Medyczny](http://i382.photobucket.com/albums/oo267/evi_i/horum%20rangi/900a.jpg)
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:45, 12 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mam takie małe pytanie - kiedy będzie ciąg dalszy?? ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/biggrin.gif) ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/biggrin.gif)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
PannaN
Pediatra
![Pediatra Pediatra](http://i382.photobucket.com/albums/oo267/evi_i/horum%20rangi/700a.jpg)
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:52, 12 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tez się już nie mogę doczekać :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
nutka
Pacjent
![Pacjent Pacjent](http://i382.photobucket.com/albums/oo267/evi_i/horum%20rangi/100a.jpg)
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:32, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ja tak samo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
Schevo
Gastroenterolog
![Gastroenterolog Gastroenterolog](http://gus.damnedangels.net/stuff/3ucfvic1-70.png)
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:36, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ekhem, chciałam tak kulturalnie zapytać: KIEDY CIĄG DALSZY?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
Wercia214
Stażysta
![Stażysta Stażysta](http://i382.photobucket.com/albums/oo267/evi_i/horum%20rangi/300a.jpg)
Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paczyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:48, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
A to ja się dołącze do pytania Schevo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
T.
Anestezjolog
![Anestezjolog Anestezjolog](http://gus.damnedangels.net/stuff/17odvic1-30.png)
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KRK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:21, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ech...dobra...zmolestowaliscie mnie. Przepraszam Was, ostatnio jestem bardzo zajeta. Nie mam za bardzo czasu ani pisac ani komentować. Alke postaram sie poprawić.
- Dobra House, mam nadzieję, że masz wystarczająco ważny powód, żeby wyciągać mnie o tej porze ze szpitala. I mam nadzieję, że nie jest to tym razem recepta na Vicodin –Wilson wparował do mieszkania Housa przybierając groźną minę. A przynajmniej wydawało mu się, że jest groźna. Jego uwagę przykuła natychmiast wrzask dziecka dobiegający z sypialni Housa i przerażona mina przyjaciela. Ten rzadki widok, malującej Się na twarzy mężczyzny paniki był wart zapamiętania.
- Właź, zamknij się i nie waż się komentować –wycedził przez żeby wściekły diagnosta –wystarczy mi jeden rozszalały bachor w domu.
Wilson podążył za przyjacielem w stronę sypialni. Na łóżku zobaczył ku swojemu zdziwieniu synka Cuddy, który darł się w niebogłosy.
- Porwałeś go, żeby szantażować Cuddy i wywinąć się od kliniki? –Zapytał pół żartem pół serio podchodząc do małego.
-Gdybym to zrobił, to już bym był w drodze żeby go oddać, niestety nie mam takiej możliwości, a Cuddy nie byłaby zachwycona gdybym podrzucił go sąsiadom. Nie mam do cholery pojęcia, dlaczego on tak wyje –House był zdenerwowany i wściekły, że musiał wtajemniczać w to Wilsona. Do tej pory przyjaciel mógł się tylko domyślać, kto jest ojcem Briana, teraz pewnie zacznie zadawać niewygodne pytania. Ale ciągły płacz dziecka doprowadzi go do podjęcia , tak desperackiego kroku, jakim był telefon do przyjaciela.
- Cos ty mu zrobił? –Jimmi spojrzał podejrzliwie na Housa –Brian, co się dzieje? –Zamiast odpowiedzi usłyszał tylko wzmożony ryk płaczącego dziecka.
- Nie mu nie zrobiłem. Ale zaraz to się zmieni…
- Spokojnie, zaraz się dowiemy, zbadałeś mu brzuszek? –zapytał Wilson kładąc malca i podciągając niebieski kaftanik.
- Brzuszek? Przecież nie zatruł się mlekiem. Przecież chyba umiem zrobić mleko zgodnie z instrukcją! –House był przerażony, że to może być jego wina. Nagle cała diagnostyczna wiedza okazała się niczym wobec prostego pytania przyjaciela.
- taaaa… brzuszek jest wzdęty… powiedz dokładnie, co robiliście? -Poprosił Wilson, choć w gruncie rzeczy znał juz powód płaczu Briana.
- No najpierw wypił mleko z butelki, a potem poszedł spać – zwięźle wytłumaczył House.
- Nie słyszałeś zapewne, że po jedzeniu trzeba nosić dziecko na rekach? Brian ma kolkę –pewny swego Wilson, wziął dziecko na ręce i ułożył w odpowiedniej pozycji –zaparz rumianku.
-Rumianek… dobra… tyle da się zrobić… Cuddy chyba spakowała rumianek
–House odetchnął z ulgą i poszedł do kuchni. Czuł się dziwnie. Czuł się bezradny. Cholera w końcu jest jego ojcem, powinien wiedzieć, co się dzieje. Powinien się domyślić. W końcu to nie była bardzo skomplikowana diagnoza… Wilson tylko wszedł do pokoju i wiedział. Jakby wychował, co najmniej ośmioro dzieci… Spanikował. Zdecydowanie spanikował. Nie powinien, dzwonic po posiłki.
Z gotowym rumiankiem skierował się do pokoju. Mały się uspokoił. Cały czas spoczywał w ramionach Wilsona, który chodził w tą i z powrotem. House patrzył na ten obrazek i poczuł ukucie w sercu nieznajomego pochodzenia….
A może to tylko jego komórka wibrująca w kieszeni koszuli wywołała takie wrażenie.
- Co jest Cuddy? –zapytał jak od niechcenia.
-….
-Jaki Brian?
-…!!!
- A tak… przypominam cos sobie… Właśnie obrzygał Wilsona –House patrzył jak biała staruszka strawionego mleka spływa na ramię Wilsona i oblepia rękaw marynarki… Poczuł ogarniający go przypływ ojcowskiej dumy.
-…!!!
- Boli mnie ucho jak wrzeszczysz. Ja tez całuje Kochanie –zamknął klapkę telefonu nie zważając na dobiegające z niej wrzaski.
-Jeśli kiedykolwiek miałem wątpliwości, że to Twój syn, teraz już ich nie mam –stwierdził Wilson, próbując wytrzeć chusteczką zabrudzony rękaw.
- To nie jest… -House zawahał się i spojrzał na rozpromienionego Brian, który ewidentnie był zadowolony ze swojego dokonania –tak… takiego podobieństwa nie da się ukryć… -przyznał uśmiechając się tajemniczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
runiu
Internista
![Internista Internista](http://i382.photobucket.com/albums/oo267/evi_i/horum%20rangi/600a.jpg)
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:28, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Piękne, House taki nieporadny jeżeli chodzi o postępowanie z dziećmi, ale zaczyna być dumny z syna. Brian pewnie odziedziczył po nim dużo cech.
Pozdrawiam, życzę weny i więcej czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
Bereśka
Ratownik Medyczny
![Ratownik Medyczny Ratownik Medyczny](http://i382.photobucket.com/albums/oo267/evi_i/horum%20rangi/900a.jpg)
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:32, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jak zwykle CUDOWNIE Bardzo mi się podobała ta część. A jak House spanikował - świetne
Czekam na następną część
Pozdrawiam i weny życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
rocket queen
Narkoman
![Narkoman Narkoman](http://gus.damnedangels.net/stuff/nxurvic3-90.png)
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3955
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:42, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Taaaaaaaaaak... Greg wreszcie dorósł do pewnych spraw
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
![Nefrologia i choroby zakaźne Nefrologia i choroby zakaźne](http://gus.damnedangels.net/stuff/1nlsvic3-100.png)
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:02, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
T. is back! ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/058.gif)
Ómarłam ze śmiechu na początku
Cytat: |
- Właź, zamknij się i nie waż się komentować –wycedził przez żeby wściekły diagnosta –wystarczy mi jeden rozszalały bachor w domu. |
O gosz... Jeden wielki KWIK!
Cytat: | Ale ciągły płacz dziecka doprowadzi go do podjęcia , tak desperackiego kroku, jakim był telefon do przyjaciela. |
Biedny House
Cytat: | Czuł się dziwnie. Czuł się bezradny. Cholera w końcu jest jego ojcem, powinien wiedzieć, co się dzieje. |
Wielki diagnosta nie zauważył, że dziecko ma kolkę *wyje ze śmiechu na środku pokoju*
Cytat: | House patrzył na ten obrazek i poczuł ukucie w sercu nieznajomego pochodzenia….
A może to tylko jego komórka wibrująca w kieszeni koszuli wywołała takie wrażenie. |
Komórki są podstępne!
Cytat: | rozpromienionego Brian, który ewidentnie był zadowolony ze swojego dokonania –tak… takiego podobieństwa nie da się ukryć |
O bosiu
Wspaniałe! I oczywiscie czekam na dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
PannaN
Pediatra
![Pediatra Pediatra](http://i382.photobucket.com/albums/oo267/evi_i/horum%20rangi/700a.jpg)
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:04, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
A nie mówiłam, ze bedzie potrzebna super niania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
runiu
Internista
![Internista Internista](http://i382.photobucket.com/albums/oo267/evi_i/horum%20rangi/600a.jpg)
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:09, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Super niania Wilson juz przybyła, tylko z dzieckiem Housa nie pójdzie tak łatwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
Cave
Rezydent
![Rezydent Rezydent](http://gus.damnedangels.net/stuff/kjk7vic-40.png)
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:32, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
jeeee:P piekne.. House sie przyznal bez bicia do Briana bezcenne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
minnie
Internista
![Internista Internista](http://i382.photobucket.com/albums/oo267/evi_i/horum%20rangi/600a.jpg)
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:58, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Yeah!!
świetne Wilson-Super niania
bardzo się cieszę, że kolejną część wstawiłaś
Czekam na więcej i wena życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
kremówka
Onkolog
![Onkolog Onkolog](http://gus.damnedangels.net/stuff/fkm5vic2-60.png)
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:05, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ojej... przecudowne po prostu
T. całkowicie kocham to, co piszesz, wiesz?
i czekam na jeszcze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
Wercia214
Stażysta
![Stażysta Stażysta](http://i382.photobucket.com/albums/oo267/evi_i/horum%20rangi/300a.jpg)
Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paczyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:12, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No naaaaaaaaaareszcie !! Już myślałam że coś Ci się stało i nie bd mogła pisać dalej !!!
To było przecudowne !!
Brian rzy.... wymiotujący na Wilsona
No fakt, ten dzieciak jest podobny do House'a jak nie wiem co !! ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/biggrin.gif)
No to życzę ci więcej wolnego czasu, mniej molestowania i duuuużo Wena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
LicenceToKill
Bond's Girl
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedziba MI6 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:20, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
- Boli mnie ucho jak wrzeszczysz. Ja tez całuje Kochanie –zamknął klapkę telefonu nie zważając na dobiegające z niej wrzaski.
Cały House
- To nie jest… -House zawahał się i spojrzał na rozpromienionego Brian, który ewidentnie był zadowolony ze swojego dokonania –tak… takiego podobieństwa nie da się ukryć… -przyznał uśmiechając się tajemniczo.
A po tym tekście normalnie aż jestem dumna z House'a
Fragment jak zawsze ciekawy, z poczuciem humoru i tym czymś, czego nie mogę opisać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
amandi
Stomatolog
![Stomatolog Stomatolog](http://i382.photobucket.com/albums/oo267/evi_i/horum%20rangi/1.jpg)
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:44, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Po prostu Padłam przez duże "P". Ja cię nie mogę, normalnie kocham tego fika . House spanikował, dziecko zwróciło na Wilsona jedzonko, żeby przypadkiem tatuś nie poczuł się ciut zazdrosny, że to przy wujaszku przestał płakać, buziaki dla Cuddy... wszystko na raz, takie piękne, cudowne i zabawne, i te świetne dialogi i za całość wielki !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
nidociv
ER scrub
![ER scrub ER scrub](http://www.picshot.pl/pthumbs/large/74361/scrubs.jpg)
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piekła rodem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:49, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
amandi napisał: | Po prostu Padłam przez duże "P" |
Zgadzam się! I tu nawet pałerejt nie pomoże xD
T. napisał: |
-Jeśli kiedykolwiek miałem wątpliwości, że to Twój syn, teraz już ich nie mam –stwierdził Wilson, próbując wytrzeć chusteczką zabrudzony rękaw. |
przy tym nie wytrzymałam i zaczęłam się chichrać, choć dopiero co się pożarłam z tatą, który wciąż stroi obrażone miny...
Daleeej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
amandi
Stomatolog
![Stomatolog Stomatolog](http://i382.photobucket.com/albums/oo267/evi_i/horum%20rangi/1.jpg)
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:11, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Tak ! I pałerejt, i papaja, i *śmieje się głośno, po raz kolejny lądując na podłodze*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
ceone
Tygrysek Bengalski
![Tygrysek Bengalski Tygrysek Bengalski](http://img442.imageshack.us/img442/8192/obrazekhorumou9.jpg)
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:34, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
T. !!!!!!
jeszcze !!!
to jest boskie *_____________*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
Izabella
Ratownik Medyczny
![Ratownik Medyczny Ratownik Medyczny](http://i382.photobucket.com/albums/oo267/evi_i/horum%20rangi/900a.jpg)
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:05, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Cuddy to był naprawdę dobry pomysł.
Ta dziwna zazdrość, ta troska, ta budzaca sie duma tatusia - to początek nowego Housa. Housa-Ojca, który wypełznie ze swojej skorupy i ogłosi całemu PPH, że to on jest sprawcą, nie dawcą, tylko ojcem.
T. Bardzo dobrze mi się czyta tę historię. I humor i wzruszenie - tego oczekuję. Fenks.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
T.
Anestezjolog
![Anestezjolog Anestezjolog](http://gus.damnedangels.net/stuff/17odvic1-30.png)
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KRK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:00, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Czasem bywałem z mamusią w szpitalu, ale teraz było jakoś inaczej. Jak tylko weszliśmy, wszyscy nagle umilkli i patrzyli się na nas szeroko otwartymi oczami. Zastanawiałem się nawet, czy znowu nie miałem mleka na brodzie, ale to chyba nie chodziło o to. Brodaty facet, który niósł mnie na rękach (fajnie się z nim chodzi, bo jest wyższy od mamusi i wszystko lepiej widać) był jakiś zły. Zresztą… on chyba ciagle bywa zły. Wczoraj się trochę go bałem z tego powodu, ale on chyba tak już ma. Zauważyłem ciocie Cam i pomachałem jej,ale chyba nie zauważyła tego, bo ona tez patrzyła się na nas dziwnie. Dopiero kiedy usłyszała : „nie otwieraj tak ust, bo Ci mucha wleci” nagle ocknęła się i poszła do windy.
Miałem złe przeczucia. Kiedy przychodzę tu z mamusią, jakaś gruba, wielka babsko wbija mi coś w rączkę i zawsze szczypie. Nie znoszę tego. Tym razem chyba miało być podobnie. Siedzieliśmy w poczekalni i przyszedł jakiś koleś w białym kitlu i zaczął do mnie gadać: „a co to za słodziuśki bobasek, zaraz szczpioneczke dostanie…tak? A jak się dzidzia nazywa, co? A może tatusia spytamy?” Boże! Co z idiota! Czy on nie może mówić normalnie? „To jest dziecko, a nie niedorozwój idioto. Możesz mówić normalnie! I za pewne gdyby umiał się przedstawić, pewnie nie potrzebowałby mojej obecności. Brian Cuddy. Długo mam czekać?” -moja mamusia wiedziała z kim mnie zostawić… Ten gość był naprawdę wporzo.
Ale zaraz! Co on powiedział? Tatuś? On jest moim tatusiem? Gdzieś już słyszałem to słowo… taaaak… mój kumpel z basenu -Ben, przychodził ze swoim tatusiem… Pytał się gdzie ja mam swojego, ale ja chyba nie mam… to znaczy już może mam? Ale Ben mówił, że tatuś jest z nim cały czas i mieszka z nim… może mój, to taki tymczasowy… taki pół-tatuś?
***
Kiedy długa, błyszcząca igła zatopiła się w małej rączkę jego syna, wywołując wstrząsający fundamentami PPTH krzyk, House poczuł nieprzyjemne dreszcze na plecach.
- Nie można by delikatniej? Przecież to dziecko, a nie nosorożec! –warknął na pielęgniarkę, która spojrzała na niego z politowaniem.
- Czy to przypadkiem pan jest doktor House? –Nigdy przedtem nie zapuszczał się w tak odległe i egzotyczne rejony szpitala, jakim był punkt szczepień, ale widać jego sława była tu przed nim.
- A czy pani jest TĄ pielęgniarką, która wbija igłę z delikatnością słonicy cerującej obrus? –spojrzał na nią kpiąco, i przytulił Briana do siebie -Idziemy Młody, zapamiętaj sobie, że w dzisiejszych czasach delikatne kobiece ręce to skarb! A tym bardziej, jak nie musisz za niego płacić.
***
Wieczór trudno było zaliczyć do udanych. Brian był wyjątkowo niespokojny i za nic w świecie nie chciał spać. House próbował sobie przypomnieć wszystkie możliwe metody usypiania dzieci. Z przykrością stwierdził, że właściwie nie znał żadnych. Brian nie chciał spać i tyle. W końcu w akcie desperacji, przyciągnął fotel, na którym ułożył małego i zaczął grać. Delikatna muzyka rozlała się po pokoju. Spod wprawnych palców, uderzających w biało –czarne klawisze, wydostawały się harmonijne dźwięki, które wirowały, unosiły się, opadały… powodując, że powietrze zdawało się być nasycone jakimś dziwnym spokojem i ładem… Każdy z nich miał swoje własne miejsce, każda nuta, każdy ton… stawał się być częścią jakiejś baśniowej krainy, która na dobre ogarnęła każdy zakątek okrytego półmrokiem pokoju…
Zamknął oczy i grał… grał dla syna… A kołysanka, płynąca wprost z przepełnionej nowymi uczuciami duszy pozwoliła mu wyrazić to wszystko, czego nigdy nie udałoby mu się wyrazić słowami. Kiedy oderwał palce od klawiszy, Brian spał. Patrzył na małe, różowe maleństwo, zawinięte w kocyk. Był taki bezbronny. Jeszcze tylko jutro… Wieczorem wraca Cuddy… jeszcze tylko jutro będzie ojcem… Ta myśl wydała mu się dziwnie przykra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
ceone
Tygrysek Bengalski
![Tygrysek Bengalski Tygrysek Bengalski](http://img442.imageshack.us/img442/8192/obrazekhorumou9.jpg)
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:05, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
mmm dzięki T. za śliczny kawałek fika na dobranoc.
cudownei opisujesz odbieranie świata przez dziecko, taki mały House .
mam nadzieje, że Braian dostanie tatusia na cały etat .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|