evi
Messi Oosom Łajf
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:45, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
To jest drugi z moich ukochanych odcinków z serii HIMYM. Pierwszy to niezapomniany "Slap Bet" z Robin Sparkles i chociażby nie wiem, jak inne odcinki dzielnie walczyły o pierwsze miejsce w moim serduchu, z tamtym odcinkiem nie wygrają. Jeden jedyny odcinek Robin 101 dogonił Slap Bet i razem z nim zasiadł na pierwszym (całkiem zasłużonym) miejscu.
Dlaczego go tak bardzo lubię? Bo pokazuje Barney'a od zupełnie innej strony, strony, o której istnienie nikt by go nie posądzał. Nie traci przy tym wszystkim swojej "barneyowatości", jest słodki, uroczy i kochany. Okazuje się, że Barney ma serducho, chociaż gdzieś tam głęboko schowane i tylko nielicznym jednostkom (wyjątkowym przy tym) uda się do niego dotrzeć i je poruszyć. Godna zapamiętania jest scena rozmowy Teda z Robin w barze, gdy Ted wypowiada jakże ważne słowa o tym, że nigdy nie widział, by Barney tak bardzo się starał zatrzymać dziewczynę przy sobie. I to jest oczywiście przy okazji kwintesencją odcinka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|