|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nisia
Killer Queen
Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 11641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:13, 28 Kwi 2012 Temat postu: Futro: portret wyobrażony Diane Arbus (2006) |
|
|
Nie ukrywam i nie jest to tajemnicą żadną, iż lubię kino proste i przyjemne- lubię się odstresować filmem- zbyt się przejmuję akcją i przeżywam losy postaci Czytając opis tego filmu nie zdecydowałabym się go obejrzeć, ale tak się przytrafiło, że trafiłam nań skacząc po kanałach i od pierwszej chwili nie mogłam się od niego oderwać. I- nie przedłużając i nie spojlerując- uważam, że jest wart zobaczenia, dlatego właśnie ten film wybrałam dla Was.
Opis: [link widoczny dla zalogowanych]
Zaczynamy omawianie: 5. maja
Na razie nie mam konkretnych pytań, czekam po prostu na Wasze refleksje, co Wam się podobało, co nie itd.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nisia dnia Sob 14:14, 28 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Westeros Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:10, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jako iż jakimś cudem przeoczyłam ten temat a film się właśnie zasysa to moja recenzja pojawi się asap. podejrzewam, że jutro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Westeros Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:39, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ok, obejrzałam.
Film dziwny. Dla mnie to było coś w stylu fabularnej wersji "Pięknej i Bestii".
Co mogę o tym filmie napisać...
Ona nieszczęśliwa kobieta, dusząca się w swoim zamkniętym świecie z mężem i dziećmi, z którymi nie jest szczęśliwa. On, dziwadło, samotnik, jednak starający się wieść jako takie życie. Oboje połączyło uczucie, wyjątkowe, niepowtarzalne. Dla mnie to było właśnie takie bajkowe. Ona pokochała go za to jaki jest wewnątrz, nie obchodziło jej zewnętrze. On zaakceptował jej chęć pokazywania swojego ciała, nie pytał o nic, nie osądzał. To było dość piękne, taka miłość dozgonna i czysta.
Podobało mi się to powolne poznawanie się. On wiedział o niej wiele, poznał jej sekret i nie osądzał jej, nie wymagał by się zmieniła. To było inne niż to co prezentował jej mąż, który był dla niej oschły, chciał ją na siłę zmieniać.
Trochę mi się nie podobało to zakończenie. Zostawiła rodzinę by chodzić nago wśród innych ekshibicjonistów. Takie to nie wiem sama... Niby w końcu pogodziła się z tym, że jest jaka jest, ale to zostawienie rodziny też było kiepskim wyborem. Chociaż czy tu był jakiś dobry wybór? Siedzenie z rodziną w zamknięciu i duszenie się do końca życia czy olanie rodziny i wyzwolenie siebie i bycie szczęśliwą. Tu trochę takie lekko pogmatwane jest.
Scena na plaży - piękna! Pokazano w niej tyle emocji bez żadnych słów. Oczywiście to zasługa wspaniałych aktorów jakimi są Robert Downey jr. i moja ulubiona aktorka Nicole Kidman.
Ogólna moja ocena to film jest dziwny, ciężki nawet. Ciężko mi się go ocenia, nie wiem czy mi się podobał czy nie. Może za jakiś czas mi się wyklaruje sytuacja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|