|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
0% |
[ 0 ] |
8 |
|
0% |
[ 0 ] |
9 |
|
0% |
[ 0 ] |
10 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 0 |
|
Autor |
Wiadomość |
Kamylka
Córka Rozpusty
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bocianiego gniazda Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:24, 27 Gru 2011 Temat postu: 7x13 "Tailgate" |
|
|
Data premiery w USA - 2 stycznia 2012
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Westeros Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:05, 03 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ted i Barney śpiewali!!! awesome!!!
Ogólnie odcinek był średni. Ani zabawny ani jakiś dołujący, ale taki pośrodku. Historia Marshalla mnie zanudziła, Robin ratująca Sandy'ego była taka jakaś sztywna, Kutner mnie zaczyna irytować. Ale dobrze, że poradził Robin by jednak poprowadziła program.
Końcówka była wzruszająca, fajnie, że ojciec Lily do niej przyjechał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
evi
Messi Oosom Łajf
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:52, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy to ja mam mniejsze wymagania, czy po prostu pojawił się wreszcie lepszy scenariusz, dość, że odcinek całkiem mi się podobał, zwłaszcza po kilku ostatnich, które mnie przygnębiły i odebrały w sumie nieco ochoty oglądania tego serialu. Chociaż trzeba mu przyznać (odcinkowi), że był trochę melancholijny.
Nie zaskoczył jakoś szczególnie: wiedziałam, że w końcu Robin poprowadzi szoł oraz, że ojciec Lily przyjedzie do niej. To było oczywiste chyba od początku Spodobała mi się za to historia Marshalla, chociaż trochę przeszkadza mi przerzucenie ciężaru opowiadania z Teda na inne postacie. Wątek Barney&Ted&bar jest trochę odgrzewaniem starych kartofli, ale nie był w sumie zły. Fajna scena - kiedy śpiewali piosenkę i się Kevin wtrącił (Kevin, który już mnie tu nudzi i zupełnie nie pasuje do Robin).
Ogólnie nie było tak źle. Dobrze się bawiłam, oglądając odcinek, bez dramy na końcu - a kolejnej bym chyba nie zdzierżyła. Także na plus. Zobaczymy, co będzie w przyszłym tygodniu,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|