|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Muniashek
Endokrynolog
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd <- Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:49, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie pocieszę cię mówiąc, że to miał być gwałt, gwałt? |
Pocieszysz, pocieszysz
Cytat: | Nie wyszło genialnie. Wyszło dobrze. Całkiem dobrze, ale nie genialnie |
Kłócić się jeszcze będzie...
Cytat: | Po raz pierwszy doceniacie mój pomysł na śmierć. Normalnie się cały czas wykłócałyście! |
Bo trafiłaś, naprawdę trafiłaś z zakończeniem
Cytat: | Taak, Jak te, które można oglądać bez końca? Kiedyś ci się znudzi |
Takie rzeczy się nie nudzą, nie martw się
Nieeeeee!
Cytat: | Coś wspominałaś. Wiesz, pamiętam jakiś ołtarzyk, czy coś |
No baa, już od dawna stoi^^ Codziennie składam na nim ofiarę w postaci kilku kropli krwi, modląc się jednocześnie o Twojego Wena i zdolność pisania
Ależ nie ma za co^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
333bulletproof
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:32, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Aatris! *rzuca się/sobą, potyka się o coś na podłodze i wywraca Atris w stos zasmarkanych chusteczek* Uh, mało romantyczne, wybacz
Cytat: | Wyszedł z mieszkania z nadzieją, iż te wszystkie krzyczące głosy się mylą. |
*nadzieja 333 jest wielkości wieloryba. Wielkiego, spasionego płetwala*
Ten opis piwnicy jest paskudny Tzn., jest dobry, ale piwnica jest paskudna. Taka... piwnicowa. Taka, jakie miałam wyobrażenie o piwnicach na całym świecie, kiedy byłam mała
...okej. Twoje podoba mi się zdecydowanie bardziej! Moje wyobrażenia o piwnicy nie zawierały w sobie brutalnych, napalonych wersji House'a.
*zastanawia się nad stworzeniem emotki, która połączy słowa "evil" i "love"*
*pomija powagę sytuacji i, starając się szybko ochłonąć, wyciąga Łopatę*
Chyba już zapomniałaś, kim jestem! *mroczny śmiech* *333 chowa się do szafy, słychać stłumione przekleństwa i szarpanie materiału* *wychodzi owinięta w czarną pelerynę z wielkim "Ł" wyszytym cekinami* *zamaszystym ruchem rozchyla pelerynę, pod spodem ukazuje się tęczowy lateksowy kostium*
*odsuwa zapłakanego Wilsona od nagrobka, podważa płytę i zaczyna odkopywać House'a*
Teraz musisz napisać jakieś nekrofilskie 18+!
Weny, proszę, Weny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Śro 14:40, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Atris!! Jak ja Cie dawno nie słyszałam
Ale mam zamiar Cię zabić! Na miejscu... Podkradłaś mi pewien pomysł... Ale i tak z niego nie zrezygnuję, bo wreszcie jest w fazie końcowej!
O wow! Taka reakcja jest na ten fic. Ta suszarnia mnie rozwaliła. Bardzo realistycznie ją opisałaś. I te wszystkie wydarzenia! Wow! Wow! xD Już przypomniałam dlaczego tak lubię Twoje opowiadanie^^ Wiecej mądrości nie powiem Życzę jeszcze Weny i czasu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atris
Knight of Zero
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A z centrum :D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:20, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Kłócić się jeszcze będzie... |
Dopóki mi starczy sił
Cytat: | Bo trafiłaś, naprawdę trafiłaś z zakończeniem |
Jest śmierć, źle im. Jest śmierć drugi raz, nadal źle. A tu bach!
Cytat: |
No baa, już od dawna stoi^^ Codziennie składam na nim ofiarę w postaci kilku kropli krwi, modląc się jednocześnie o Twojego Wena i zdolność pisania |
czuję się jak wampir
Ale ja się chętnie podzielę moim beztalenciem. Jak ktoś nie ma, łatwiej jest się dzielić
Cytat: | Aatris! *rzuca się/sobą, potyka się o coś na podłodze i wywraca Atris w stos zasmarkanych chusteczek* Uh, mało romantyczne, wybacz |
Nie ma czego * pociąga ją w chusteczki*
To teraz nam obu jest miękko
Cytat: | Tzn., jest dobry, ale piwnica jest paskudna. Taka... piwnicowa. |
W końcu to piwnica. Jak sama nazwa wskazuje
Ja mam całkiem inną piwnicę. Damn
I nawet suszarnię mam inną. I gdzie mam sobie wyobrażać House'a i Wilsona?
Cytat: |
Moje wyobrażenia o piwnicy nie zawierały w sobie brutalnych, napalonych wersji House'a. |
Witaj w moim świecie
Cytat: | *zastanawia się nad stworzeniem emotki, która połączy słowa "evil" i "love"* |
Piękna by była.
Cytat: |
*pomija powagę sytuacji i, starając się szybko ochłonąć, wyciąga Łopatę* |
A idź mi z nią! Cały koncept mi niszczysz!
Cytat: | Chyba już zapomniałaś, kim jestem! |
Nie, nie zapomniałam. * wyciąga swoją różową łopatę*
Będę ich zakopywać, po twoim odkopaniu, aż do śmierci
Cytat: | Teraz musisz napisać jakieś nekrofilskie 18+! |
Oł maj gad. A jak nie stanę na wysokości zadania?
Cytat: | Atris!! Jak ja Cie dawno nie słyszałam |
Jakbyście odwiedziły dział inne, na pewno zobaczyłybyście mnie wcześniej
Mam taką wenę na tego mojego ficka w innych, że przy niej wymiękam
Cytat: |
Ale mam zamiar Cię zabić! Na miejscu... Podkradłaś mi pewien pomysł... Ale i tak z niego nie zrezygnuję, bo wreszcie jest w fazie końcowej! |
Gorący seks w piwnicy? W końcu to taki oklepany i popularny pomysł
Cytat: | O wow! Taka reakcja jest na ten fic. |
Chodzi ci o tych wszystkich ludzi, którzy próbują mi wmówić, że im się podobało? Musze się zgodzić. Tłumnie tu
Cytat: | Ta suszarnia mnie rozwaliła. Bardzo realistycznie ją opisałaś. |
No tak. Pomieszczenie, ciemno, cztery kąty i mysza. Realistyczny opis
Cytat: | Już przypomniałam dlaczego tak lubię Twoje opowiadanie |
Serio? Dlaczego? Ja wciąż nie mam pojęcia
Cytat: | Wiecej mądrości nie powiem |
*przeszukuje wzrokiem jej komentarz w poszukiwaniu mądrości* *mruga zdezorientowana*
Czego?
Cii, żartuję
Dzięki Wam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gehnn
Pediatra
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku pięciu Braci Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:44, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Wróciłam ^_^ Potrzebowałam tylko ... sześciu dni na zebranie się na komentarz, jaa. Chyba że nie umiem liczyć. Co byłoby bardzo prawdopodobne, zważając na godzinę (rano jest, cholera).
Ale wróćmy do komentarza: nie sądzę, że wypowiem się wyczerpująco, bo o erach mało wiem (tak, tak, jestem niewinnym dzieckiem). Dla mnie to bardzo ładnie wszystko rozegrałaś, podoba mi się, jak z teraźniejszości przeszłaś do wspomnień, a potem przeskakiwałaś z jednego na drugie, z jednej strony podświadomie przygotowując czytelnika na to, co się stanie, z drugiej - trzymając w nadziei, że jednak siedzą sobie w fotelach, oboje i wspominają swój "pierwszy raz" (strasznie żenująco to brzmi). I koniec. Koniec zdecydowanie jest świetny, uśmiercanie głównych bohaterów to to, co lubię najbardziej. Niespodziewane dość, ale genialny zabieg. Czym ci jeszcze mogę posłodzić... świetny styl, oczywiście, i nienaganny pod względem technicznym tekst, przynajmniej ja się niczego nie dopatrzyłam ;>
No. I ogólnie mi się bardzo podobało. Nie sądzę, żebym Hatsona zdążyła na hatsonowym forum skomentować, ale jak przeniesiesz na sherlocka, to obiecuję coś naskrobać. Coś bardziej elokwentnego, niż to wyżej -,-
Pozdrawiam,
G.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|