|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Nie 17:16, 02 Cze 2013 Temat postu: Poszukiwanie [D] + wersja Richie :) |
|
|
Kategoria: friendship
Zweryfikowane przez Agusss
Dawno mnie tu nie było Miałam to wczoraj wstawić, ale oczywiście nie zdążyłam! Znalezione gdzieś w tych wszystkich moich początkach fików... nie wiem jak to wyszło. Niekoniecznie chyba chciałam, aby to tak wyszło, ale zostawiam to Waszej ocenie!
***
Poszukiwał jego wzroku, aby zobaczyć u niego to spojrzenie.
Spojrzenie zrozumienia.
Wyczekiwał jego słów, aby usłyszeć ten głos.
Głos troski.
Pragnął jego towarzystwa, aby poczuć ten dotyk.
Dotyk bliskości.
Chciał tego wszystkiego tak mocno, że nie zauważał iż jego oczy wyrażały nie tylko zrozumienie, ale także potrzebę bliskości. Jego słowa poza oczekiwaną troską kryły też ciche zrozumienie. Dotykiem przekazywał prócz bliskości również niekończącą się o niego troskę.
Zbyt zachłannie poszukiwał, zbyt niecierpliwie wyczekiwał, zbyt bardzo pragnął, nie robiąc najważniejszego by osiągnąć cel.
Nie otwierając własnego serca.
Chciał odnaleźć w jego osobie przyjaciela, nie zauważając, że Wilson był jego przyjacielem idealnym.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agusss dnia Sob 15:56, 21 Wrz 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lacida
Jazda Próbna
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:54, 02 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Smutne, piękne. I takie realne, gdzieś przeczytałam, że zbyt wiele czasu poświęcamy by być kochanym zamiast kochać, to chyba się też do tego, co opisałaś odnosi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Nie 22:51, 02 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Również to słyszałam i w sumie zgadzam się z tym. A czy miałam na myśli takie coś pisząc? Nie wiem w sumie. To niestety było dawno, ale bardzo możliwe, że tak. W końcu można tak odebrać.
Miło mi, że sie podobało. Wiele znaczą takie słowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 6:54, 05 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Hmm... W pierwszym odruchu miałam ochotę zacytować kawałek po kawałku tego drabbelka i dorzucić do tych cytatów erowe podteksty, ale nie chcę psuć nastroju
Damn, czuję się taka płytka w obliczu tych głębokich i jakże celnych stwierdzeń I przez tę moją płytkość nie wiem, jak to skomentować.
Ale jedno mogę powiedzieć. Od początku się zastanawiałam, o kim jest tutaj mowa i czy może każesz nam się domyślać, kogo miałaś na myśli. A potem dotarłam do końca i... w sumie byłam zaskoczona, że chodziło o House'a.
Może to ostatni sezon tak na mnie wpłynął, ale uważam, że jeśli już któryś z nich nie wiedziałby, że ma przy sobie idealnego przyjaciela, to właśnie Wilson. To Wilson zawsze nie dostrzegał, że House rozumie go lepiej, niż mu się wydaje. To Wilson nie rozumiał, że House się o niego troszczy. To Wilsonowi zawsze było mało tej bliskości, którą House mu ofiarowywał. I to Wilson zawsze żądał więcej, zawsze szukał nie-wiadomo-czego i nigdy nie doceniał tego, co House mu dawał.
Do House'a, moim zdaniem, pasuje tylko pierwszy akapit tego drabbelka, bo on rzeczywiście poszukiwał zrozumienia, troski i bliskości, a Wilson - za co obwiniam scenarzystów, bo Wilson sam z siebie by taki nie był - nie okazywał mu tego wszystkiego, albo raczej nie robił tego w taki sposób, jaki House'owi był potrzebny.
Wybacz, że rozwaliłam Twoją koncepcję Pewnie nie napisałabym tego wszystkiego, gdybyś tak długo nie ukrywała tego tekstu ( ), bo dawno temu myślałam jak większość, że 'gorszym' przyjacielem w tym duecie jest House.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Sob 20:24, 08 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
No Richie powiem Ci, że może byś zepsuła, ale z drugiej strony to może i dobrze?
Ale pięknie mnie zawstydziłaś swoim początkiem komentarza i aż mi się głupio zrobiło Bo nie potrafię jednak tak ładnie pisać;p
Po pierwsze nie masz za co przepraszać. W sumie masz rację. Ja też zaczęłam tak na Wilsona patrzeć zwłaszcza w ostatnim sezonie, chociaż powiedzmy wprost, że czasem to dostrzegał, ale zbyt mało było tych przebłysków.
A na swoją obronę mam tylko tyle: to powstało prawdopodobnie gdzieś w 6. sezonie. I trzeba też zauważyć, że przyjęło się z góry, iż to właśnie Wilson jest tą lepszą połówką tej pary. Tak było przez bardzo długi czas i tak się utarło. Cóż ale każdy może to odczytać jak chce!
Słowo krytyki zawsze jest mile widziane Zwłaszcza, że to nie AU żadne było;p
Dziękuję za komentarz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:01, 10 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
No cusz, jeśli chcesz, to nadal mogę przerobić to na drabbelka porno
Oj tam, potrafisz, potrafisz. Tylko ci, którzy są przekonani, że potrafią, to właśnie nie potrafią
Tjaa, na palcach można policzyć te sytuacje, kiedy Wilson dostrzegał, jakim wspaniałym przyjacielem jest House... ech
Hmm, w 6. sezonie powiadasz? (Dopiero wtedy zaczęłaś pisać?! ) To ja już wtedy bywałam na Wilsona wściekła za to, jakim był dupkiem No ale właśnie, tak się utarło i nawet kiedy szlachetne intencje House'a były ewidentne, to ludzie widzieli w nim tylko wcielone zło
I trochę szkoda, że to nie było AU... bo gdyby było, to można by sobie dopowiedzieć mniej angstowe zakończenie
Przyjemność po mojej stronie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Śro 10:40, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Jeżeli tylko odczuwasz taką potrzebę, to czemu nie?
Niby tak, ale ja zawsze odczuwam, że mogłam lepiej napisać ;p chociaż w sumie takie króciutkie to nawet mi wychodzą tak jak chcę... Więc niech bedzie hahhaha
Rzeczywiście. Ale w sumie trzeba się jednak trzeb ai to doceniać. Scenarzyście po prostu zbyt go oszpecili pod tym względem.
Eee... Nie no wcześniej, ale akurat to jakoś tam powstało;p Co prawda to prawda. Najbardziej chyba to wkurzyłam się z tą operacją wtedy... No kurde tam tak było widać to, że House chce go chronić, ale nie... Wielki Wilson musiał na swoim postawić';/ Stereotypy jest najgorzej obalać, więc co można poradzić na to, że właśnie tak każdy na House'a patrzył? W końcu dużo ten obraz zawdzięcza się dzięki fikom.
Czasami jednak chciałam odnieść się do prawdziwego świata, a nie tylko ciągle naginać to co jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:30, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
no dobra, skoro pozwalasz... ale jeszcze muszę dopracować pomysł
to chyba każdego dręczy, że można było coś lepiej napisać - dlatego mam opory przed czytaniem swoich starych fików
ofkors, że doceniam! cóż to było za pozytywne zaskoczenie, że w tym epie z "synem" Wilsona Wilson się na House'a nie wściekł, tylko zaprosił go na wspólny wieczór do siebie
Po tej sprawie z operacją Wilson się przynajmniej zrehabilitował i podkupił Cuddy mieszkanie... Mnie najbardziej wnerwiało zachowanie Wilsona po Huddy - chyba mu się pomyliło, z kim się przyjaźni i kogo powinien wspierać A ten jego foch po finale 7. sezonu?! na to już w ogóle nie mam słów I tak te stereotypy widać było najbardziej w komentarzach Huddystek, które obwiniały House'a za zerwanie z Cuddy - reszta ludzi wykazywała przynajmniej trochę rozsądku.
To mam nadzieję, że jeden z tych Twoich dwóch fików, które właśnie piszesz, nie jest o tym, jak Wilson umierał po 8. sezonie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Pon 10:47, 17 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
No ja poczekam! Ja jestem dość cierpliwym człowiekiem;p
Ja przed wstawieniem tego właśnie zajrzałam do starszych i się załamałam xD
No na wieczór do siebie! Miał niecne plany jak się odwdzięczyć za taki kawał
Tak ta sprawa rzeczywiście bardzo negatywnie wpływa na jego ocenę. No scenarzyści di końca mu mózg wyprali Przecież Robert się wypowiadał, że Huddy nie ma dla niego sensu... Chyba za to się mścili! Wrrr! No stereotypu nie uda się zniszczyć. Ja też się na nim bardzo opieram, ale umiem rzeczywistość dostrzec. Zresztą 3/4 fików tutaj jest czysto stereotypowych
Nie, nie żaden! O ile się nie mylę to są AU;p Przynajmniej jeden
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:16, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Argh, od tych upałów wyparował mi gdzieś poprzedni hot-pomysł i musiałam pomyśleć od nowa Jestem z tego średnio zadowolona, ale proszę:
Poszukiwał jego wzroku, aby zobaczyć u niego to spojrzenie.
Spojrzenie tak przenikliwe, że przechodziło przez ubranie jak promienie rentgena.
Pragnął jego towarzystwa, aby poczuć ten dotyk.
Dotyk tak gorący, że potrafiłby zagotować jajka.
Wyczekiwał jego słów, aby usłyszeć ten głos.
Głos tak uwodzicielski, że dźwięki fletu zaklinacza węży nie mogły się z nim równać.
Chciał tego wszystkiego tak mocno, że nie zauważał, iż pod tym przenikliwym spojrzeniem nie czuje się skrępowany, nawet gdy nie ma na sobie prawie niczego. Iż od jednego muśnięcia gorącego dotyku jego osobiste jajka gotowały się na twardo. Iż uwodzicielska melodia tego głosu postawiłaby na baczność jego własnego węża, gdyby zamiast w jeansach trzymał go w wiklinowym koszyku.
Zbyt zachłannie poszukiwał, zbyt niecierpliwie wyczekiwał, zbyt bardzo pragnął, nie robiąc najważniejszego by osiągnąć cel.
Nie otwierając własnego rozporka i drzwi do własnej sypialni.
Chciał odnaleźć w jego osobie źródło erotycznych rozkoszy, nie zauważając, że Wilson już był tym źródłem i tylko czekał, aż House przyjdzie się z niego napić.
***
To i tak nieźle, bo mogłabyś na przykład ze wstydu umrzeć na śmierć
Tjaaa, dosypał House'owi pigułek gwałtu do pizzy, a potem przebrał House'a w pieluszkę, dał mu smoczek do buzi i porobił sobie zdjęcia do rodzinnego albumu
Gdyby Wilson nie był tak ważną postacią w serialu, to RSL w ogóle by wyleciał, za to wszystko co mówił - a tak DS mógł tylko robić wszystko na przekór temu, czego by sobie RSL życzył
Fiki na szczęście, nawet te stereotypowe, nie robią z Wilsona ostatniej gnidy
ufff, to mi naprawdę ulżyło AU może sobie być, byle nie za bardzo angstowe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Sob 15:56, 21 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Richie!
Powiem Ci tak! O wiele bardziej podoba mi się Twoja wersja xD Niestety z moim mózgiem i zdolnościami nie potrafiłam stworzyć takiego pięknego fika! Mrau! Siedzę i się zachwycam nad nim
A tak odnośnie moich pisanych fików... Chyba muszą poczekać, bo znalazłam i odgrzebałam stare jakieś wypociny i mam zamiar je albo podrasować albo po prostu dokończyć :x W końcu się doczekały (po 3 latach...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:54, 24 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Uff, co za ulga! bo się bałam, że na widok tej wersji uciekłaś i nie wrócisz (tak znowu zniknęłaś...)
Ale weeeeź, nie przesadzaj!! W końcu to Twój musk i zdolności stworzyły to cudo, a ja je tylko odrobinę zmodyfikowałam Gdybyś Ty nie postawiła takiego solidnego fundamentu, to moja wersja nie miałaby na czym powstać. Anyway, dzięki i cieszę się, że się podobało
LOL, 3 lata... moje niedokończone fiki łączą się w bólu z Twoimi fikami Ale lepiej późno niż wcale i mam nadzieję, że te nowe fiki nie będą aż tyle czekać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Śro 0:16, 25 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Nie, nie. Po prostu ja już tak mam. Zawsze uciekam i się kryję itp. Po prostu muszę się zregenerować, odpocząć albo po prostu jakoś tak... Ale ja stąd nie odchodzę. Jeśli kiedykolwiek się to stanie, poinformuję. Za bardzo kocham to miejsce mimo tego, że to nie jest miejsce sprzed końca serialu, ale dla mnie to nieważne!
Nie przesadzajmy, że to jakieś cudo;p po prostu jakiś tam tekst, który nie wiem czy ma ręce i nogi nawet xD "solidny" ok xD
No niech się łączą Hmmm... Mam nadzieję, że się z tymi starymi wyrobię do końca roku xD wtedy jest możliwość, że nowe jakoś dożyją światła dziennego;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 5:14, 26 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
okej, to już będę wiedziała na przyszłość a znikanie na zawsze bez uprzedzenia uważam za straszne chamstwo
uh, wstyd się przyznawać, ale mi wielka miłość do Horum przeszła po tych wszystkich zóych rzeczach, które się tu działy... Na szczęście są fiki i moje Hilsonki, które będę kochać wiecznie
Pfff, fik powinien mieć przede wszystkim serce - ręce i nogi nie są mu do niczego potrzebne I nie przesadzaj ze skromnością, bo w końcu się wkurzę i przyznam Ci rację, że nie umiesz pisać
Hehe, magiczny "koniec roku"... też mam nadzieję, że do tego czasu dokończę te pozaczynane tłumaczenia. Miejmy nadzieję, że nam się uda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Czw 22:33, 26 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
No to dobrze, zapamietaj xD
No wiesz, może masz rację, ale mój sentyment pozostał. Temu miejscu oddałam kawałek siebie i nic tego nie zmieni Tak, Hilsonki szkoda, że zostało się nas tak mało...
No niech Ci będzie. Serce najważniejsze Nooo może w końcu ktoś to przyzna! A może jednak się zamknę, bo wtedy mi minie całkowicie ochota na pisanie xD Ale... Są o wiele, wiele lepsi ode mnie
Pj tak, trzymam kciuki za nas obie! W końcu trzeba się wspierać w trudnych sprawach!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:36, 27 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
yeah, sentyment do horum to ja też mam w żadne przedsięwzięcie w życiu nie włożyłam tyle siebie... a tak poza tym, to szczerze mówiąc nie miałabym dokąd stąd odejść
staram się pocieszać myślą, że to te Hilsonki, które sobie poszły, powinny tak naprawdę żałować
oj tam, oj tam, zawsze ktoś lepszy się znajdzie - nie wolno się tym przejmować, tylko trzeba dążyć do tego swojego ideału a w ostateczności trzeba skupić się na tym, w czym jesteśmy niepowtarzalni, bo "inaczej" nigdy nie znaczy "gorzej"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Pią 17:49, 27 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
No ja odeszłam z innego forum tutaj, ale po prostu wtedy już mi minęło xD A tutaj trafiłam i jakoś sie stąd na razie nie ruszam xD
No oczywiście, że powinny! Przecież wciąż tutaj się coś dzieje. W Hilsonie w sensie xD
Jak ja bym miała dążyć do swojego ideału to... Wierz mi mam kilka ideałów literackich i do żadnego nie dojdę xD Bo jak już mam jakiś ideał znaleźć to z górnej półki Zwłaszcza, że są to raczej osoby ze świadka fantastycznego, więc jakbym zaczęła pisać w takim klimacie to nie wiem czy ktokolwiek dałby radę przejść;p Chociaż może, ale wspomnienie w innym komentarzu na ten temat xD
Ależ oczywiście. Tyle, że nie wiem czy nie gorzej mi wychodzi niż wszystkim;p Może jednak pierwszy raz to powiem: czasem coś mi wychodzi dobrze. Ale są to wyjątki xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:29, 28 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
no pacz, a dla mnie to jest pierwsze w życiu poważne forum (zresztą trzecie w ogóle, tylko na dwóch wcześniejszych ludzie zachwycali się w serialach czymś innym niż ja i nie miałam z nimi o czym gadać) To szczęśliwie się złożyło, że z Horum nie poszłaś sobie w inne miejsce
Jak będziesz sobie powtarzać, że nie dojdziesz, to nawet z miejsca nie ruszysz Czytałam, że dla Stephena Kinga ideałem był Tolkien... i skończyło się na tym, że King nie został drugim Tolkienem, ale stanowi klasę samą w sobie. A fantastyka to akurat bardzo szeroka działka i swoich fanów mają zarówno pisarze łatwi i przyjemni w odbiorze, jak i tacy, których książki są (według mnie) ciekawe jak podręcznik do fizyki (np. Lem ). Młoda jeszcze jesteś, całe życie przed tobą, a na karierę pisarską nigdy nie jest za późno, więc, kurde, masz się nie poddawać
Noł, noł, NA PEWNO nie wychodzi Ci gorzej niż wszystkim!!! Powiem nawet, że zaglądanie chłopakom w dusze i serduszka wychodzi Ci lepiej niż większości! Ale jeśli myślisz inaczej, to też nie jest źle - dzięki temu będziesz się starać, żeby te Twoje wyjątki stały się regułą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Wto 21:08, 08 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
No cóż z gustami już tak jest. Ja tam po prostu odnalazłam miejsce swoje i zostaję xD Nic innego nie odnalazłam co mnie tak wkręciło;p Teraz mam swoje fandomy inne, ale nie ma w Polsce ich rozszerzonych na taką skalę, abym mogła gdzieś pójść;p
Masz rację, nie powinnam się poddawać. Kiedyś ludzie mnie bardzo zachęcali do pisania, ale... Niestety ja opieram się bardziej na postaciach wykreowanych niż na swoich, bo tworzyć tak dobrze nie umiem. Naprawdę King uważał Tolkiena za ideał? Świetnie! No wiesz, jeżeli chodzi o fantastykę, to nie! Nie mówię o Lemie! Ja mam całkiem inną koncepcję fantastyki xD Więc wiesz;p
W takim razie jednak się nie poddaję Może coś wyjdzie.
Jeżeli Ty tak mówisz, to mnie jest bardzo miło. Ja nie wiem jak mi to wychodzi. Zawsze widzę jakieś niedociągnięcia i czuję się z tym źle. Może właśnie tak się stanie. Moje wyjątki staną się same w sobie ideałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:43, 11 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Z moim gustem bardzo często tak jest, na Horum pierwszy raz w życiu trafiłam na ludzi, którzy gustowali w tym samym co ja W inne fandomy się nie zagłębiam - jestem fandomową monogamistką i nie potrafię się rozdrabniać
Wiem, że mam rację Tjaa, też mi ktoś kiedyś powiedział, że powinnam napisać coś oryginalnego, ale ja nie mam pomysłu. Bo według mnie w wykreowaniu postaci przede wszystkim liczy się pomysł, a nie talent do tworzenia. Niestety, im więcej czytam, tym bardziej mi się wydaje, że na wszystkie fajne pomysły wpadł już ktoś inny...
Noo, przynajmniej tak King napisał w przedmowie do "Mrocznej wieży".
Uff, całe szczęście, że nie mówisz o Lemie, bo go wysoce nie cierpię Więęęc może weź swoją koncepcję fantastyki i House'a z Wilsonem, i napisz fika! A jak napiszesz długiego fika, to mogłabyś zrobić tak jak autorka "50 twarzy Greya" - ona najpierw napisała to jako fik do "Zmierzchu", a potem pozmieniała kilka detali i zarobiła fortunę na oryginalnej książce
Chyba każdy dobry pisarz jest przeczulony na punkcie niedociągnięć. Znów mogę się odwołać do Kinga, który sam przyznaje, że zdarza mu się po latach wprowadzać poprawki do swoich książek. Zawsze lepiej tak, niż kiedy ktoś uznaje swoją grafomanię za arcydzieło bez skazy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|