Pobudka

Muniashek

Kategoria: love

Zweryfikowane przez autorkę

Od autorki: nastrój ciągle trzyma (nawiązując do "Kawy"). Jakoś mi tak...

Jeszcze trochę i ciągnęłabym dalej. Nie mój styl, ale mnie kompletnie naszło na coś takiego. Być może niektórzy cieszyliby się, gdybym pociągnęła (

)...
Miniaturka!

***
POBUDKA

-House! Wstawaj! Musimy dzisiaj być wcześniej w pracy, pamiętasz?
Nagle zapalone światło w sypialni przedziera się przez twoją zbudowaną w nocy powłokę, jaką są powieki. Doskonale wiesz, o czym On mówi, ale niespecjalnie masz ochotę na wstawanie. Postanawiasz jeszcze wykorzystać chwilę, tym bardziej że wiesz, że On jeszcze się nie ubrał.
-Moja noga... - o, tak! po nocy głos nabiera doskonałej chrypki, w sam raz do udania cierpienia.

Słyszysz, jak wzdycha. Prawdopodobnie zdaje sobie sprawę, że udajesz, ale nabiera się. Po chwili czujesz ruch na łóżku. W momencie, gdy udaje Mu się przysunąć do ciebie pod kołdrą, delikatnie kładzie rękę na twoim udzie i zaczyna je masować. Uwielbiasz, gdy właśnie On to robi, bo przez chwilę zapominasz o bólu. Jest ci wspaniale, od nogi do całego ciała przenika cię bardzo przyjemne ciepło. A On jeszcze przytula się do ciebie. Jego zapach cię oszałamia, nie potrafisz powstrzymać jęku zachwytu, gdy do tego wszystkiego dochodzi pocałunek w kark. Wiesz, że ta chwila nie będzie trwać wiecznie, dlatego postanawiasz wycisnąć z niej, ile się da, tym bardziej, że na najbliższą taką okazję możesz długo czekać. On o tym także doskonale wie. Odwracasz się bardzo szybko, przywierasz do Jego ust, a rękoma przyciskasz Go do siebie jak najmocniej, żeby się nie wyrwał. On nawet nie protestuje...

~the end.