|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atris
Knight of Zero
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A z centrum :D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:16, 15 Paź 2009 Temat postu: Ostatnie pożegnanie [M] |
|
|
Kategoria: love
Przepraszam, przepraszam, przepraszam.
Naprawdę. Bo patrząc na pogodę za oknem...a ja wam piszę coś takiego...przepraszam.
I macie płakać, bo tak trzeba!
Bo ja płakałam...
I przepraszam, że takie coś, takie smutne coś, dedykuję tobie Soft, ale nic weselszego wymyślić nie mogłam.
EDIT: Tak, tak. Wiem, nerka, człowiek ma dwie, z jedną może żyć, ale uznałam, że House nie wytrzyma operacji, i on też tak pomyślał najwyraźniej.
Drogi Jimmy
Jeśli czytasz ten list to na pewno, doskonale wiesz, co się stało.
I sądzę, że nie ma mnie koło ciebie, bo wtedy mówiłbym ci to ja sam.
Zapewne jestem już bardzo daleko, pewien, że kiedyś jeszcze się zobaczymy... bo już za tobą tęsknię.
Nie jestem pewien, co właściwie się działo przez ostatnie godziny, bo nie widziałem nic oprócz ciebie, połamanego, zakrwawionego, na tamtym stole.
I słowa: „Nie ma zgodnego dawcy, nic nie możemy zrobić.”, i ręce Cuddy oplatające moją głowę, i twoja piękna twarz, taka spokojna, i twoje ciało, umierające.
I wtedy wiedziałem, że zrobię wszystko byś żył, byś nie stracił więcej, ani ułamka życia, przeze mnie.
I podjąłem decyzję, nie dziękuj, musiałem to zrobić.
Bo ty zrobiłbyś to samo, bez zastanowienia, mój dzielny rycerzyku. Oddałbyś własne serce, gdyby to mogło pomóc.
A czymże jest nerka wobec serca?
Ale serca dać ci już nie mogłem, trzymałeś je od dawna. I zachowasz je już na wieki.
Sam nie wierzę, że to piszę, uwierz, nigdy by to nie przeszłoby mi to przez usta, ale teraz, teraz to nie ważne. Najważniejsze, że żyjesz, a ja w tym pomogłem.
Zawsze, każdego dnia byłeś przy mnie, gdy żyłem, nie doceniałem tego, teraz, gdy istnieję tylko jako wspomnienie, dziękuję ci za każdą minutę, za każdą daną mi sekundę, bo to właśnie one przynosiły mi radość.
Jimmy, żałuję, że dopiero teraz, widząc jak umierasz, zdaję sobie sprawę, jak bardzo mi jesteś potrzebny, jak bardzo nie potrafiłbym bez ciebie żyć. Ale ty sobie poradzisz. Troszcz się o siebie, bo jesteś najważniejszą osobą dla mnie.
Nie zawiedź mnie, bo, chociaż ci tego nie mówiłem, kocham cię i chciałbym, żeby to mogło skończyć się inaczej.
Ale nie może.
Przykro mi, przepraszam, dziękuję.
I tak, jak ty mnie nigdy nie opuściłeś, tak ja będę cię obserwował, bo teraz ty będziesz potrzebował stróża. Ostoi. Pomocy. Anioła.
Tak bardzo chciałbym tam być, i móc ściskać twoją dłoń, i mówić ci to wszystko. I bać się, jak młody kochanek, oświadczający się, niepewny uczuć dziewczyny.
Ale nie mogę.
Przykro mi. Przepraszam. Dziękuję.
Tak bardzo cię przepraszam Jimmy, za każdy ból jaki ci mogłem sprawić, kiedy jeszcze tam byłem.
Wybacz mi. Wybacz, bo tak bardzo chciałbym sam, cię za to wszystko przeprosić.
Ale nie mogę.
Nie płacz Jimmy. Proszę, nie płacz, bo jeśli już dane jest mi patrzeć, jak zdrowiejesz, to nie zniosę łez.
Przykro mi. Przepraszam. Dziękuję. Wybacz...
Mam nadzieję, że to wszystko prawda i spotkamy się tam.
I wybaczysz mi, a ja będę mógł należycie ci to wszystko powiedzieć.
Żegnaj Jimmy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Atris dnia Pon 16:47, 12 Kwi 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Printemps
Pacjent
Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze świata.
|
Wysłany: Czw 18:25, 15 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
...
Rozpłakałam się jak małe dziecko!
Sigh.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Printemps dnia Czw 18:27, 15 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
i_love_house
Ratownik Medyczny
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:58, 15 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Matko jedyna...
Też się rozpłakałam.
Strasznie smutne. Ale dobrze napisane.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez i_love_house dnia Pią 14:49, 16 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muniashek
Endokrynolog
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd <- Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:45, 15 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Bosh. Atris, mam rozwalony humor, a Ty mi jeszcze tutaj coś takiego...
Straszne. Nic więcej nie powiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:15, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Gawd. Nie powinnam tego czytać akurat dzisiaj, bo nie wiem teraz, jak usnę. I jak się ogarnę. Oczywiście, że się rozryczałam, co nawet nie było trudne. ; (
Piękny tekst. Smutny...
Wena życzę. Na coś wesołego. ; ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
soft
Pulmonolog
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tu te truskawki? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 5:16, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jej, dedyk dla mnie? Dziękuje baardzo
Mój komentarz będzie krótki:
Smutne, piękne, smutne, piękne, no i jak wszyscy wcześniej się rozryczałam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Pią 16:00, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
O nie! No... Akurat dzisiaj jak ma tak podły dzień... Ale ślicznie! Przynajmniej mam dobry powód, aby powiedzieć czemu mi sie łzy zebrały w oczach! Byle tak dalej!
Wen
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
coolness
Jazda Próbna
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:39, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Eh.. wzruszający i piękny teskt, a jednocześnie taki smutny. Z regułu smutnych tekstów nie lubię, ale mam tak nastrój, że.. ;/ no w każdym razie tekst oddaje moje dzisiejsze samopoczucie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Euriale
Pacjent
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:50, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jej...
Śliczne, tak pięknie napisane...
Nie spodziewałam się, że House jest zdolny do takich wyznań. Łzy mi ciekną po policzkach, to jest takie smutne.
Masz talent do pisania, z pewnością masz .
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cutthroat_Bitch
Pacjent
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiesz, że to ja? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:13, 12 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Mam łzy w oczach! Co ty robisz z ludźmi dziewczyno?!
Prześliczne. Choć nie zostały zachowane charakterystyczne dla listu właściwości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:45, 12 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
smutne. popłakałam się prawie.
ale piękne, naprawdę piękne
Wena, Atris na więcej takich (niekoniecznie smutnych) ficków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narcyza
Student Medycyny
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza rogu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:03, 12 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
...
Przestaję lubić deathfiki... a zwłaszcza ostatnie listy...
Ale nie, to było naprawdę piękne. I tak cholernie dobijające...
Aż sobie makijaż rozmazałam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|