|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wilsonówka
Pacjent
Dołączył: 21 Wrz 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:52, 04 Paź 2013 Temat postu: Oreo [D] |
|
|
Kategoria: friendship (pre-slash)
Zweryfikowane przez -Wilsonówka-
Od jakiegoś czasu czytuję sobie na Horum, aż w końcu założyłam konto, aby podzielić się z Wami moją twórczością. Poniżej zamieszczam drabble, które można uznać za mój debiut na Horum. Tytuł FF nawiązuje do ciastek z odcinka 8x21.
Wszelkie uwagi mile widziane!
Oreo
Ciastko ma dwie części.
Jedną jest House, a drugą Wilson.
Ta lepsza strona (bardziej okrągła, doskonalsza) odzwierciedla Wilsona. Rozsądny, zawsze opanowany, cierpliwy, miły, współczujący całemu światu… dobry – myśli Gregory.
Nie ma lepszej części. Obie są takie same. Po prostu stoją po przeciwnej stronie lustra – tłumaczy James.
Krem łączy ciastko w całość.
Przyjaźń łączyła House’a i Wilsona przez wiele lat. Nadal ich skleja. Tworzą jedność.
Szpital nas połączył. Praca nas połączyła – twierdzi Gregory.
Myślę, że to coś więcej – oznajmia James.
Wilson je tylko nadzienie.
Jest lepsze niż reszta – twierdzi James.
House zawsze je ciastko.
Jest od serca. – Gregory jest tego pewny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:17, 05 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Zacznę od tego, że w imieniu wszystkich
Witam nową Hilsonkę i debiutującą pisaczkę w naszych skromnych progach!
Mam nadzieję, że będziesz się tu dobrze bawić i nie uciekniesz od nas zbyt szybko
A co do drabelka -
nie wiem, jak smakują oreo, ale ten drabelek z pewnością jest słodki
Cytat: | Ta lepsza strona (bardziej okrągła, doskonalsza) odzwierciedla Wilsona. [...] – myśli Gregory.
Nie ma lepszej części. Obie są takie same. [...] – tłumaczy James. | esencja starego, dobrego, prawdziwego Hilsona ujęta w dwóch zdaniach
(bo nawet jeśli serialowy Wilson prędzej przyznałby rację drabelkowemu Gregowi, to nasz Wilson twierdziłby właśnie to, co James z drabelka)
Cytat: | Szpital nas połączył. Praca nas połączyła – twierdzi Gregory.
Myślę, że to coś więcej – oznajmia James. | a ja myślę, że w tym miejscu Gregory w duchu zgadza się z Jamesem, tylko nie chce tego przyznać na głos
hmm... interpretacje 'co autor miał na myśli' nigdy nie były moją mocną stroną, więc o ile rozumiem, czemu nadzienie - czyli przyjaźń łącząca chłopaków - jest, zdaniem Wilsona, lepsze od ciastek - czyli od nich obu osobno - to nie bardzo wiem, skąd się House'owi wziął pomysł, że ciastko jest "od serca" Czuję, że House po prostu posunął się do tego romantycznego wybiegu, bo nie chciał powiedzieć, że lubi jeść ciastka polizane przez Wilsona
A skoro już się posunęłam do jednego niecnego skojarzenia, to pójdę dalej i powiem, że jeśli już porównujemy chłopaków do oreo w prawie slashowym drablu, to białe nadzienie z ciasteczka aż się prosi, żeby skojarzyć je z czymś baaardzo niecnym I wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby House dokładał do nadzienia coś od siebie i dlatego wolał go nie jeść, a Wilsonowi nadzienie smakuje właśnie ze względu na ten sekretny składnik made by House (taak, wiem, jestem zua, nic na to nie poradzę )
Życzę duuużo weny do kolejnych tekstów!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilsonówka
Pacjent
Dołączył: 21 Wrz 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:14, 05 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Richie117 - bardzo dziękuję za komentarz.
Cytat: | hmm... interpretacje 'co autor miał na myśli' nigdy nie były moją mocną stroną, więc o ile rozumiem, czemu nadzienie - czyli przyjaźń łącząca chłopaków - jest, zdaniem Wilsona, lepsze od ciastek - czyli od nich obu osobno - to nie bardzo wiem, skąd się House'owi wziął pomysł, że ciastko jest "od serca" |
W odcinku 8x21 jest wspomniane, że Wilson nie lubi ciastek i dlatego je nadzienie. Można, wiec jego słowa brać dosłownie, albo w przenośni. Zawsze je nadzienie, ponieważ rzeczywiście je lubi, albo je nadzienie, bo liczy się dla niego relacja z Housem.
Co do ciastek i ostatniego sformułowania, chciałam, aby był to taki miły akcent na zakończenie, jak również to, że House jest pewny uczuć Wilsona. A ciastko jest takim symbolem.
Cytat: | A skoro już się posunęłam do jednego niecnego skojarzenia, to pójdę dalej i powiem, że jeśli już porównujemy chłopaków do oreo w prawie slashowym drablu, to białe nadzienie z ciasteczka aż się prosi, żeby skojarzyć je z czymś baaardzo niecnym I wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby House dokładał do nadzienia coś od siebie i dlatego wolał go nie jeść, a Wilsonowi nadzienie smakuje właśnie ze względu na ten sekretny składnik made by House (taak, wiem, jestem zua, nic na to nie poradzę ) |
Zua? Ja bym posunęła się do stwierdzenia bardzo zua! Ja takich skojarzeń nie miałam, ale teraz...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wilsonówka dnia Sob 16:17, 05 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:32, 06 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Przyjemność po mojej stronie
Wilsonówka napisał: | Co do ciastek i ostatniego sformułowania, chciałam, aby był to taki miły akcent na zakończenie, jak również to, że House jest pewny uczuć Wilsona. A ciastko jest takim symbolem. | mhm, że to miał być miły akcent na koniec, to załapałam. Teraz rozumiem też resztę (z drugiej strony, House mógłby chcieć zasugerować Wilsonowi, że chce posmakować samego Wilsona )
Wilsonówka napisał: | Zua? Ja bym posunęła się do stwierdzenia bardzo zua! Ja takich skojarzeń nie miałam, ale teraz... | okeeej, mogę być bardzo zua I mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko takim skojarzeniom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Wto 21:36, 08 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Drabble (czy jak się to pisze) są niezwykle ciężkie do napisania. W sensie dobre teksty w tej formie. Ja sama się pokusiłam kiedyś na te formę, więc wiem co mówię.
Ale Tobie wyszło idealnie. Naprawdę bardzo zgrabnie. Czytałam z zapartym tchem. Bardzo fajnie przedstawiłaś chłopaków.
Nie umiem pisać komentarzy. Jestem w tym słaba, ale naprawdę podobał mi sie tekst. Ma w sobie coś, co nie pozwoliło mi przejść obok niego obojętnie.
Ciesze się, że go wstawiłaś i miałam przyjemność przeczytać tekst. Życzę dalszej tak wspaniałej przygody z pisaniem, zwłaszcza z chłopakami!
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|