Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katty B.
Chodzący Deathfik
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 1819
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bunkier Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:32, 31 Lip 2008 Temat postu: ... odpoczął dnia siódmego ...[D] |
|
|
Kategoria: friendship
Zweryfikowane przez Richie117
A/N
Nie mam żadnych praw do tych cudnych postaci, tylko do fabuły, a to i tak do 16 września, później już AU. Well... Jako, że była pewna burza co do gatunku literackiego drabble, postanowiłam sprawdzić, czy wciąż umiem pisać zgodnie z wszelkimi normami. Okazało się, że tak, więc oto prezentuję państwu najbardziej przepisowe drabble. Równe 100 słów (bez tytułu i adnotacji, ma sie rozumieć) wg. statystyki wyrazów Worda. Enjoy the moment!
OSTRZEŻENIE: post 4x16
… odpoczął dnia siódmego …*
Tydzień. Niemal po tygodniu smęcenia Cuddy wreszcie pozwoliła mu wracać do domu. Dopiero po sześciu dniach leżenia, zastanawiania się i czekania, gdy jej skończyły się wymówki, a jemu najszczersze chęci. Bo Wilson i tak by nie przyszedł. Dlatego Gregory House siedział teraz samotnie na swojej kanapie i robił absolutne i fascynujące nic. Dopóki nic nie przerodziło się w coś, gdy usłyszał to pukanie i zerwał się, by otworzyć drzwi.
- Rodzice Amber wyrzucili mnie z mieszkania – powiedział cicho Wilson, unikając wzroku przyjaciela i ściskając w ręku walizkę. House kiwnął głową i wpuścił go do środka.
Siódmego dnia Gregory House odetchnął.
KONIEC
*fragment cytatu z Biblii Tysiąclecia [Rdz 2:2]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Katty B. dnia Sob 17:44, 01 Lis 2008, w całości zmieniany 9 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kallien
Ratownik Medyczny
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:51, 31 Lip 2008 Temat postu: Re: ... odpoczął dnia siódmego ...[D] |
|
|
Bardzo ładne drabble. Ciągle się rozpływam nad tym jak piszesz i aż nie mogę się doczekać własnych urodzin ^^.
Katty B. napisał: | Siódmego dnia Gregory House odetchnął. |
Cudeńko. Mrrrrau.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brandy
Student Medycyny
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Houseland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:06, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mi nie przeszkadza, że Twoje drabble nie są przepisowe, bo i tak je uwielbiam :smt003 Ważne, że w ogóle są xD No i jak ja mam tego drabbla skomentować... No śliczny po prostu. Ja nie wiem skąd czerpiesz takie pomysły i zazdroszczę Ci weny twórczej ^^ Pisz jeszcze więcej :smt002
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasinka
Endokrynolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a kto to wie? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:22, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Takie malutkie cudeńko. Jak samorodek złota - taki niewielki a ile radości :smt003
Gregory House siedział teraz samotnie na swojej kanapie i robił absolutne i fascynujące nic
Ja też tak chcę! :smt002 No może bez tego samotnie :smt003
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
motylek
Immunolog
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Capri Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:02, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
coś innego . śmieszne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marengo
Pediatra
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:38, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
To absolutne i fascynujące nic mnie rozbroiło. Ale tak się zastanawiam - czy gdyby rodzice Amber nie wyrzucili go z mieszkania, odwiedziłby House'a? Chyba tak, skoro to do niego poszedł, a nie do hotelu.
Przyjaźń ponad wszystko :)
Ładne to drabble jest :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ceone
Tygrysek Bengalski
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:19, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
krótkie, ale dobitne. podoba mi się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 11:21, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Świetny drabble. Może dlatego, że kocham wszystko, gdzie oprócz akcji są też opisy. Nie wiem, czy chce się zastanawiać, jak naprawdę postąpiłby Wilson, jak postąpiłby House. W jakiś dziwny sposób House sprawił, że ja też nie chcę zmian w jego życiu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziax
Fasolka
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 3188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: puszka Pandory Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:22, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Siódmego dnia Gregory House odetchnął.
Lubie House'o-Wilsona. Lubię House'o-Cuddy. Ciekawsze fiki moim zdaniem są Hilsonowe, a Huddy lepiej sprawdziłoby się w serialu. Ale powoli, powoli nabieram przekonania że House mieszkający z kimś (na stałe) niebyłby już tym Gregiem sprzed czterech lat - upartym, genialny i samotnym lekarzem. Z drugiej strony, wprowadzenie jakiegoś romansu, tak żeby pomiędzy kimś doszło do 'wrzenia' ożywiłoby fabułę. Może Wilsono-Cuddy ?? :smt001
świetne. Mogłabyś napisać więcej . "Takich trzech jak nas dwóch nie ma ani jednego." Chciałabym mieć takiego przyjaciela. Ale przyjaciela, nie przyjaciółkę... x]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madziax dnia Pon 12:24, 04 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:15, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
to była chyba pierwsza rzecz na forum, jaką przeczytałam po powrocie, ale nie miałam głowy, żeby sklecić sensowny koment :smt016
teraz już chyba jestem w stanie, więc...
drabbelek jest śliczny :smt007 nawet jeśli przez 3/4 treści dołujący :smt016 (poor House )
kolejna próba udowodnienia, kto jest tym lepszym przyjacielem - czy raczej gorszym :smt009
bo jak dla mnie nie jest najważniejsze to, że House wpuszcza Wilsona (przecież tak bardzobardzo na niego czekał ) tylko to, że Wilson, po całym tygodniu nieobecności w życiu House'a, zjawia się z walizką na jego progu...
ale jakie by to nie było obiektywnie wredne, to uważam, że tak właśnie powinno być :smt003 - Wilson powinien zrozumieć, kto jest jedynym stałym punktem jego życia
no i zachowanie rodziców Amber... :smt040 - wiadomo, po kim córeczka odziedziczyła charakterek :smt077
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|