Kawa.

Muniashek

Kategoria: love

Zweryfikowane przez autorkę

Od autorki: Postanowiłam znowu spróbować swoich sił w pisaniu. Wiem, poprzednio mi nie za bardzo wyszło, ale zamierzam walczyć z własnymi niedoskonałościami pod tym względem. Dlatego też dobrze widzę krytykę - w końcu powinnam wiedzieć, co poprawić. Mam nadzieję, że właśnie od poprzednich fików trochę się polepszyłam, i że minimalnie cośtam się Wam spodoba

Każde "ciebie" z małej litery jest pisane z rozmysłem i każde "On", "Jego", itd. - dokładnie to samo. Nie wiedziałam, jak inaczej nazwać Kaczątka.
Miłego czytania

***

Po czym rozpoznać najlepszego przyjaciela? Po tym, że w momencie, gdy zaczynasz mieć ochotę na kawę, On już stoi w drzwiach twojego gabinetu, z parującymi kubkami w ręku. Wtedy zazwyczaj Kaczątka pokornie udają się, aby wykonać badania, Cuddy natomiast postanawia nie szukać cię po szpitalu. I wtedy właśnie On, bez pytania, stawia owe kubki na biurku, po czym zaciąga zasłony i siada naprzeciw ciebie. Rozumiecie się zawsze bez słów, dlaczego więc ów Wasz czas macie zakłócać zwykłą rozmową? Patrzycie na siebie, a On zdaje się słyszeć każdą twoją myśl. Ty natomiast czujesz, jakbyś doskonale wiedział, o czym On myśli.

"Dobrze Cię widzieć. Tęsknię. Nie mogę się doczekać."

Siedzicie tak przez kilkanaście minut, każdy z Was z uśmiechem na twarzy. Przenika przez ciebie przyjemne ciepło od każdego Jego spojrzenia, On wygląda, jakby czuł dokładnie to samo. W końcu jednak wracają Kaczątka, z wynikami poprzednich badań, a Cuddy przychodzi, aby zagonić cię do przychodni. Świat wraca do normalności, ty jednak jesteś pełen energii, i robisz wszystko, aby szybciej znaleźć się w domu.

oliwka

Zaczyna się bardzo ciekawie

Nie mogę doczekać się następnej części, a więc pisz dziewczyno, pisz nie karz czekać nam długo

Pozdrawiam i życzę dużo weny

Pino

Ładnie się zaczyna , tylko dlaczego tak krótko?

Zapachniało fluffem ^^

lennonka

Przecież u House'a w gabinecie nie ma zasłon;D

Czmuż to tak krótko?
Co do samego tekstu mam mieszane uczucia. Niby o czymś ale o niczym.

Muniashek

Dziękować, ale w sumie... To jest miniaturka, a jakbym miała ją przedłużać, wątpię aby poszło tak dobrze. Jak na razie przekonuję się, że takowe mi najlepiej wychodzą. Nie mam dużo opcji skopania

Dzięki

Edit: lennonka, zasłony to inwencja twórcza

Tak jakoś mi... Za dużo czytania Hilsonów

A, jeśli mogę wiedzieć, z czego to wynika? Czego zabrakło? Nie umiem spojrzeć na swoje teksty z dystansu, dlatego no nie widzę wszystkiego, widzę natomiast co chciałam uzyskać. Zawsze miałam problem z włożeniem do tekstu swoich uczuć.

Agusss

I tutaj Ci się to udało!
Wspaniały tekst. Rzuca inne światło na taką niby zwyczajną czynność jaką jest picie kawy.
Przemyślane to jest xD Podoba mi się

Weny!