|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Pytam tak z ciekawości... Co miałoby być? |
chłopiec |
|
49% |
[ 37 ] |
dziewczynka |
|
50% |
[ 38 ] |
|
Wszystkich Głosów : 75 |
|
Autor |
Wiadomość |
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:15, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Alex ^^ - Jimmy nie musi nic robić... wystarczy, że wypadki chodzą po ludziach
Ale kiedy już się chłopaki spotkają...
***
calin.o - ależ cała przyjemność po mojej stronie
hmm... czyżbyś otwierała Dom Samotnej Matki?
słodko zagmatwałaś też jestem zdania, że w normalnej sytuacji Wilson nie zwijałby się w nieszczęśliwy, zapłakany kłębek na swojej kanapie, ale ta sytuacja nie jest normalna i stąd to wszystko
wierzę, że gdybym nie czytała kornikom tych wszystkich happy-fików, to część byłaby lepsza (czyt.: gorsza dla Wilsona), ale mimo wszystko dzięki
***
Lady M. - gdyby było trzeba, to zabrałabym Wilsona do siebie mój owczar na pewno podzieliłby się z nim kanapą
i do wychowywania dziecka też się radzę nie wyrywać - jak się House dowie, że ktoś chce położyć łapy na jego Skarbie, to jeszcze stwierdzi, że konieczna jest interwencja Laski
Też się nie mogę doczekać, aż będę mogła się podzielić wysmażonym (czy raczej odsmażonym) planem Korników...
***
Foxglove... ale wiesz, że Wilson nie powinien jeść za dwoje, tylko dla dwojga? (albo trojga... )
***
Lady M. napisał: | a House będzie go mógł widywać tylko za naszą i Jimmiego zgodą Po uprzednim ustaleniu godzin wizyt, naturalnie |
aha... Bo House tak łatwo się na to zgodzi Nie-daj-Bóg jeszcze wezwie Stacy, żeby pozbawić Wilsona opieki nad dzieckiem jeszcze w okresie prenatalnym, i co wtedy?
***
calin.a napisał: | Tylko ciekawe, która zabierze go na porodówkę do Czigago? |
to może wcale nie być konieczne... słyszałam, że w PPTH też mają porodówkę
***
eletariel - no musiałam... znaczy - Korniki mi kazały
ale niedługo będzie fluff (i dalsze męczenie Wilsona - House is House, etc... )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Richie117 dnia Sob 2:16, 22 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:20, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam zaglądać do Hilsona i orientować się, że jest nowa część "Gimme..."
Na wspomnienie tego pocałunku, Wilson zacisnął mocniej powieki i przygryzł dolną wargę, próbując stłumić wzbierający w nim szloch.
*rzuca się tulić Wilsona*
przynajmniej miał tam przybory toaletowe i świeżą koszulę, trzymane na wypadek niespodziewanego nocnego dyżuru
No i oczywiście zapasowy krawat?
Pielęgniarka siedząca za kontuarem była zatopiona w jakiejś powieści i nawet nie podniosła głowy, kiedy mijał pośpiesznie jej stanowisko.
Haaalo! Pani pielęgniarko! Tam przechodził James Wilson, a pani nawet na niego nie spojrzała?! Jakiej pani jest orientacji seksualnej?
„NIE! To nie jest wina House'a, wyłącznie twoja!”
No trochę racji w tym jest, trzeba przyznać.
Poor Wilson... Ale Jimmy, sam tego chciałeś, wiedziałeś przecież, jaki jest House...
Richie, ośmielam się grzecznie spytać, kiedy zamierzasz przestać torturować chłopców? (I nie chcę słyszeć żadnego "I kto to mówi?")
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Any dnia Sob 8:21, 22 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Foxglove
Ratownik Medyczny
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod biurka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:51, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Richie117 napisał: |
Foxglove... ale wiesz, że Wilson nie powinien jeść za dwoje, tylko dla dwojga? (albo trojga... )
|
Kobieto! Ty chcesz żeby go rozerwało? Miej litość
Any napisał: | ]Richie, ośmielam się grzecznie spytać, kiedy zamierzasz przestać torturować chłopców? (I nie chcę słyszeć żadnego "I kto to mówi?")
|
To ja to powiem Any. I kto to mówi? ;]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Foxglove dnia Sob 10:52, 22 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:04, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Czułam, że to pytanie nie zostanie mi puszczone płazem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:15, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
any napisał: | No i oczywiście zapasowy krawat? |
chyba kwestię krawatów wyjaśniłam już wcześniej...
any napisał: | Richie, ośmielam się grzecznie spytać, kiedy zamierzasz przestać torturować chłopców? |
zależy, co rozumiesz przez "torturowanie"... bo w najogólniejszym znaczeniu tego słowa to... nigdy
***********************
Foxglove napisał: | Kobieto! Ty chcesz żeby go rozerwało? |
ale chodzi Ci o jedzenie, czy o tę "trójkę"??
Foxglove napisał: | To ja to powiem Any. I kto to mówi? ;] |
to ja w zasadzie też mogę powtórzyć: I kto to mówi?
***********************
any napisał: | Czułam, że to pytanie nie zostanie mi puszczone płazem... |
to może byś odpowiedziała??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:23, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Richie, moja droga, przez słowo "torturowanie" rozumiem cierpienia psychiczne ewentualnie fizyczne jednego tudzież dwóch chłopców.
A co Ty rozumiesz przez "najogólniejsze tego słowa znaczenie"??
Dobrze, JA TO MÓWIĘ, ja, która uwielbiam własnoręcznie torturować tych dwóch osobników!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:40, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Twoja definicja mniej-więcej pokrywa się z najogólniejszym znaczeniem słowa "torturowanie" wg mnie...
zatem będę ich męczyć do końca Gimme i jeden dzień dłużej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:50, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
I mnie tu nazywają sadystką!
Niebiosa, Wy to widzicie i nie grzmicie?!
Riiiiichie!!!!!! Chłopcy mają się pogodzić i żyć długo i szczęśliwie!!!!! (z większym naciskiem na "szczęśliwie")!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
calin.a
Rezydent
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nabrać na zakupoholizm? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:02, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Richie napisał: | to może wcale nie być konieczne... słyszałam, że w PPTH też mają porodówkę |
ale nie wiem czy w PPTH mają również taką specjalną porodówkę a w Czigago jest pan Brown z takimi fajnymi narzędziami xD
Richie napisał: | hmm... czyżbyś otwierała Dom Samotnej Matki? |
Tak, Wilsonowatej matki. ;>
no i weźmnij i przestań, ta część jest świetna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Foxglove
Ratownik Medyczny
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod biurka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:28, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Richie, chodzi mi i o to i o to
Weź Ty ich tak nie męcz. Im się przyda trochę odpoczynku i szczęścia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Makbeth
Jazda Próbna
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płaszczyk Bena ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:45, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
To ja proponuję natychmiastowe oświadczyny i ślub A potem chrzciny Ale założę się, że ewentualny ślub będzie dopiero po porodzie. Albo jeszcze lepiej. Mam taką wizję, Wilson rodzi dziecko i z postanowieniem samotnego wychowywania go (tzw. "syndrom samotnej matki" ) wyjeżdża wraz z House'owym potomkiem gdzieś tam w świat, a House zabiera swą nieodłączną Laskę i wyrusza ich szukać i po wielu perypetiach (wypadek promu, porwanie przez terrorystów) wreszcie ich znajduje A potem to jest "żyli długo i szczęśliwie. No i ślub
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:39, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
any, to nie JA jestem odpowiedzialna za to, że House jest Housem, a Wilson jest w ciąży (za to drugie odpowiadają korniki )
Więc nawet pogodzeni chłopcy potrafią się torturować (*wspomina z błogim uśmiechem te epy*), a już to, co rośnie w brzuszku Wilsona, jako w połowie House, jest wprost stworzone do torturowania swojego nosiciela
***
calin.o - daj spokój z porodówką, przecież wiadomo, że Wilson nie ma macicy, to i porodówka mu nie potrzebna
może wystarczy House, ostry nóż i trochę whisky do dezynekcji
***
Foxglove...
spoiler [(głos Wilsona z łazienki)House! Przytyłem kolejne dwa kilogramy!!!]
a poza tym - wyobrażasz sobie, że Jimmy będzie odpoczywał przy House'ie?? Już weźmy na przykład sypialnię no...
***
Lady M. - wizja doprawdy malownicza, ale korniczki nie znają na tyle świata, żeby coś takiego napisać... ona wciąż siedzą w ciemnej szafie
ale zaręczyny czy coś w tym rodzaju można rozważyć
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Richie117 dnia Sob 18:18, 22 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:43, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi Ci o takie tortury, to torturuj ich śmiało!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Foxglove
Ratownik Medyczny
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod biurka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:48, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Kocham spojler! I kocham te tortury, które szykują korniczki
*wykrada z kominka drewno dla korników*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
calin.a
Rezydent
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nabrać na zakupoholizm? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:03, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Nie przestanę ;P Brown tak cisnął Jimmy'ego, żeby nawet na comiesięczne badania przyjeżdżał, a zgodziłby się na narodziny poza swoim oddziałem? Never. xd
i o nie.eeeee proszę ja Ciebie, Greg na pewno nie zmarnowałby wiłski na takie rzeczy, choćbym niewiemco.
Richie napisał: | to nie JA jestem odpowiedzialna za to, że House jest Housem, a Wilson jest w ciąży (za to drugie odpowiadają korniki ) |
uwagaa ! Richie trzyma w szufladzie zapładniające się się z ludźmi korniki! Ha! to już wiemy, czyja jest ta komórka jajowa.
nie czytajcie tego. calinę boli głowa. xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marengo
Pediatra
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:33, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
ale byli jeszcze pacjenci, których czasem nie mógł zostawić samych tylko dlatego, że jego dzień pracy dobiegł końca.
Oczywiście, że mógł. W końcu nie jest jedynym i niezastąpionym onkologiem w szpitalu. A pacjenci na pewno spojrzeli by na niego wyrozumiale, gdyby powiedział, że jest samotną tatusią świeżo po porodzie i musi zająć się płaczącym dzieckiem xD.
Skoro ta część była smutna, następna będzie radosna, prawda...? A przynajmniej bardziej radosna niż ta... (Wprawdzie przez ponad połowę fika szczerzyłam się do monitora, ale to przez piosenkę, której akurat słuchałam... i chyba jeszcze przez po*gg*adankę )
calin.a napisał: | twierdzę, że James Wilson jest twardziochem i owszem przeżywałby, ale raczej wewnętrznie. | Niekoniecznie. W końcu sprawę z Amber przeżywał raczej zewnętrznie - przynajmniej na początku . I hormony nie miały wtedy nic do gadania .
Richie napisał: | może wystarczy House, ostry nóż i trochę whisky do dezynekcji | Weź przestań, bo będę miała koszmary...
Pewnie, ze potrzebna mu porodówka! A cesarkę będą przeprowadzać Chase z House'em xD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:44, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
any - no ja już tylko o takich
chyba, że House jednak wywali Wilsona na dobre, kiedy Jimmy zacznie zachowywać się po "ciężarnemu"
***
calin.a napisał: | a zgodziłby się na narodziny poza swoim oddziałem? Never. xd |
a jeżeli zaistnieją okoliczności, w których podróż przez pół Stanów będzie niemożliwa?? albo niebezpieczna??
dobro "matki" i dziecka przede wszystkim
calin.a napisał: | Greg na pewno nie zmarnowałby wiłski na takie rzeczy, choćbym niewiemco |
no to może być tanie piwo
calin.a napisał: | Ha! to już wiemy, czyja jest ta komórka jajowa. |
oj, nie nie nie nie mogłabym żyć z myślą, że przeze mnie House i Wilson muszą wychowywać takie brzydkie dziecko
***
mari napisał: | Oczywiście, że mógł. W końcu nie jest jedynym i niezastąpionym onkologiem w szpitalu. A pacjenci na pewno spojrzeli by na niego wyrozumiale, gdyby powiedział, że jest samotną tatusią świeżo po porodzie i musi zająć się płaczącym dzieckiem xD. |
tylko że Wilson uważa się za niezastąpionego... a te wszystkie łyse dzieciaczki tak bardzo go czasem potrzebują...
mari napisał: | Skoro ta część była smutna, następna będzie radosna, prawda...? A przynajmniej bardziej radosna niż ta... |
no nie wiem... może niektóre obawy znikną w świetle poranka? A może inne staną się wyraźniejsze?...
mari napisał: | Weź przestań, bo będę miała koszmary... |
a jeżeli sytuacja będzie krytyczna? wtedy House może być ostatnią deską ratunku
mari napisał: | A cesarkę będą przeprowadzać Chase z House'em xD. |
o nie!!! teraz to JA będę mieć koszmary w życiu nie dopuszczę, żeby Chase... nieee, to zbyt straszne, żeby to zwerbalizować
Ale obecność House'a trzeba będzie przedyskutować
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Richie117 dnia Nie 12:42, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
calin.a
Rezydent
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nabrać na zakupoholizm? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:59, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
mari napisał: | Niekoniecznie. W końcu sprawę z Amber przeżywał raczej zewnętrznie - przynajmniej na początku . I hormony nie miały wtedy nic do gadania .
|
Mimo wszystko, robił to jakoś tak po męsku.. a w tej części on staje mi przed oczami pod postacią niesamowitej pierdoły.
Richie napisał: | a jeżeli zaistnieją okoliczności, w których podróż przez pół Stanów będzie niemożliwa?? albo niebezpieczna??
dobro "matki" i dziecka przede wszystkim |
Czy Ty masz na myśli, że dziecko zechce szybciej wyjść? Ciekawa jestem, którędy? Jelitem? xD
Richie napisał: | no to może być tanie piwo |
a może tanie wino? bo jak to mówią; "tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez calin.a dnia Sob 19:00, 22 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:42, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
calin.a napisał: | a w tej części on staje mi przed oczami pod postacią niesamowitej pierdoły |
zamierzony efekt osiągnięty
calin.a napisał: | Czy Ty masz na myśli, że dziecko zechce szybciej wyjść? Ciekawa jestem, którędy? Jelitem? xD |
nie, nie to miałam na myśli... myślałam raczej o niebezpieczeństwie podróżowania, kiedy ciąża jest zagrożona czy coś...
calin.a napisał: | a może tanie wino? bo jak to mówią; "tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie" |
wątpię, żeby w domu była chociaż jedna butelka... House wina nie pije w ogóle, a dla Wilsona też było niewskazane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:13, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Richie117 napisał: | any - no ja już tylko o takich
chyba, że House jednak wywali Wilsona na dobre, kiedy Jimmy zacznie zachowywać się po "ciężarnemu" |
Skoro o takich, to kamień spadł mi z serca
Może nie zacznie, co..? W końcu Jimmy to Jimmy...jest mężczyzną... nawet jeśli ma MACICĘ
Richie117 napisał: | any napisał: | Ha! to już wiemy, czyja jest ta komórka jajowa. |
oj, nie nie nie nie mogłabym żyć z myślą, że przeze mnie House i Wilson muszą wychowywać takie brzydkie dziecko |
Wiesz co, mam dziwne przeczucie, że to napisała calin.a, nie ja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:56, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
any napisał: | Może nie zacznie, co..? W końcu Jimmy to Jimmy...jest mężczyzną... nawet jeśli ma MACICĘ |
As I said - Wilson NIE MA macicy!!!!!
ale...
no jak Wilson ma się nie zachowywać po ciężarnemu??? W końcu jest w ciąży Może nie będzie się użalał nad swoim wyglądem (taaa, akurat ), ale jak się zacznie skarżyć na ból pleców i problemy ze snem, bo dziecko kopie... Poor House
any napisał: | Wiesz co, mam dziwne przeczucie, że to napisała calin.a, nie ja |
gaaaaad znowu to zrobiłam
*prosi o wybaczenie any i calin.ę*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
calin.a
Rezydent
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nabrać na zakupoholizm? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:36, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tam się nie odzywałam, bo już kiedyś zwróciłam Richie uwagę, a ta biedna się tak przejęła ;p
*uśmiecha się do Richie ze wzrokiem mówiącym; 'nic-się-nie-stało *
oh, macica Wilsona.. temat rzeka, nawet jeżeli ktoś tu uparcie twierdzi, że ona nie istnieje..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez calin.a dnia Nie 13:36, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Makbeth
Jazda Próbna
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płaszczyk Bena ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:05, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Kwestia domniemanej macicy Jimmiego A po co mu tak wogule macica, czytałam kiedyś opka, w którym ciężarny osobnik (w tamtym wypadku był to, o zgrozo, House ) tłumaczył swoją możliwość posiadania potomstwa - uwaga - "kobiecymi narządami rodnymi, połączonymi z odbytem"
Taa, to już może lepiej będzie, jak zostaniemy przy tej macicy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:25, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wilson-nie-ma-macicy, Wilson-nie-ma-macicy... *mruczy pod nosem*
Może powinnam zmienić tytuł fika? Na "Wilson nie ma macicy"?
***
calin.o - ja się stale bardzo przejmuję... Normalnie jeszcze jedna taka wpadka, i biorę tydzień zwolnienia od forum. Albo od razu miesiąc...
*patrzy na calin.ę wzrokiem pełnym wdzięczności*
taaa... Macica Wilsona powinna mieć własny temat na forum... I własną garderobę ze złotą gwiazdą na drzwiach
***
Lady M. - w tym fiku House wspomniał jeszcze o jelitach... O_o (ale tak słodko się martwił, jak Wilson zareaguje na wiadomość... )
hmm... czy kiedyś ktoś zaakceptuje fakt, że nie trzeba mieć macicy, żeby być w ciąży??? (przynajmniej w AU Gimme )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minia1313
Pacjent
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 15:54, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Proszę nie trzymaj nas długo w niepewności bo nie wytrzymam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|