Gimme more of your love [35 A / 44] s. 55

advantage

jak się nie ma co się lubi, to nawet łydki dobre

no własnie! co to ma znaczyć, przecież w internecie jest wszystko... jakiś czas temu polowałam na Kill Your Darlings, ale dałam sobie spokój, bo też nigdzie nie ma:(
Cieszę się, bo to był najlepsiejszy dzień jaki aktualnie sobie przypominam

Moja tak w połowie, ale zapowiada na trochę komediowych elementów, no i obsada też niczego sobie. Tylko Clooney z wąsem, ale dobra nie narzekam

easier said than done

kurde, w LA jest tak ciepło, że Dżoana Krupa chodzi w cienkiej sukience (widziałam zdjęcia na pudelku

) a u nas gruby sweter, kurtka i szalik to za mało

Richie117

no chyba że ktoś nieszczególnie lubi łydki...

ech, to zawsze jest wielkie rozczarowanie, kiedy się okazuje, że w internecie czegoś nie ma

A z którego roku jest to Kill your darlings? Bo znalazłam dwa filmy pod takim tytułem - z 2006 i z 2013

Ten z 2006 roku znalazłam, a ten z 2013 wyjdzie na DVD dopiero 21.04.2014, soł dopiero wtedy będzie sens go szukać

Awww, zazdroszczę Ci *__* Mój ostatnio najlepszy dzień polegał na tym, że uaktualniłam na lapku IE7 do IE8 i dzięki temu odzyskałam dostęp do ff.net

No dopsz, to jak obejrzysz tego Clooneya z wąsem, to daj znać, czy film też warto obejrzeć

Swetry, kurtki i szaliki chyba powoli można chować - ostatnio pod kurtkę z polaru ubrałam tylko t-shirta (chociaż te chwilowe opady śniegu w zeszłym tygodniu mnie zaniepokoiły)

A btw Dżoany Krupy, najbardziej zryty facet w mojej pracy nazywa się Krupa... Jarosław Krupa

advantage

Hju pokazał tam też klatę! Widziałaś już Pipa?

Aaaa, to wiele wyjaśnia, dzięki. Ja zawsze paczyłam na amerykańską datę premiery, ale nie dvd

A teraz się szykują kolejne dwa najlepsze dni: dwa koncerty w Polsce

Na jeden mam już bilet, a na drugi mam nadzieję, że uda mi się kupić... dzisiaj sprzedawali drugą pulę biletów, ale jak weszłam na stronkę po 11 rano to już k***a nie było

Może chcesz sie wybrać?

Jeszcze nie widziałam Clooneya z wąsem, ale może w sobotę

Już po pierwszym dniu wiosny, soł do lata powinno być już z górki. I sam polar + tshirt wystarczą, a może nawet być za ciepło

Bosz, Jarosław mi się kojarzy tylko z Kaczyńskim

Richie117

nieee, nie widziałam; do tego muszę sobie wygospodarować czas, żebym przez cały film nie zerkała co chwilę na zegar, czy aby nie muszę już się zbierać do wyjścia

Po premierze ludzie wrzucają do neta najwyżej te wersje nagrane kamerką w kinie, a one mają paskudną jakość. A kiedy wyjdzie DVD, to jest szansa, że ktoś wrzuci film dobrej jakości

Hał słiiit! Czyli Hju musiało się u nas spodobać

Czymam kciuki, żeby udało Ci się zdobyć bilet na ten drugi koncert!

Ech, chcieć to ja sobie mogę, tylko kasy nie mam

wszystkie marne resztki z pensji odkładam na nowego lapka, bo ten obecny powoli umiera, a może się okazać, że niedługo stracę robotę, bo moja firma znalazła się na celowniku Państwowej Inspekcji Pracy (i jeszcze może być tak, że moje oszczędności pójdą na zapłacenie grzywny, jeśli PIP doczepi się do mnie osobiście

)
No i jak ten Clooney?

Yeah, me hopes, że powrót zimy już nam nie grozi. Nawet parę razy wychodziłam w samym tshircie (+ spodnie i buty ofkors

), tylko wcześnie rano i w nocy nadal bywa zimno, więc cieplejsza kurtka ciągle jest w użyciu

No cusz, pacząc na tego "mojego" Jarka Krupę, to on by pasował na dziecko Kaczyńskiego i Dżoany

advantage

jak będziesz mieć wolny dzień to polecam

No taak, wersje cam są straszne

Yeah, dzięki, zdobyłam drugi bilet! Co prawda 5 dyszek więcej niż w pierwszej puli biletów, no ale fcuk it, i tak nie pojadę nigdzie na wakacje, a jak już się męcze w tej pracy to równie dobrze mogę uzbierać kasę na koncerty

No ja resztki z pensji też odkładam, kiedyś na coś się przydadzą

No nieee, jak to, nie tak dawno zaczęłaś pracę... mam nadzieję, że wszystko dobrze się potoczy i nie będziesz musiała płacić, masakra

Jeszcze nie widziałam

dzisiaj padał grad i sort of śnieg, ja już nic nie wiem

Na ich dziecko?? to nawet sobie nie chce wyobrażać jak musi wyglądać

Richie117

I know, I know, że polecasz. A Mr. Pip pojawił się wreszcie na torrentach i go sobie zassałam, soł maybe w najbliższych dniach go obejrzę

Yay, me is happy for U

Szperając po necie, przypadkiem trafiłam na stronę, gdzie można było rezerwować bilety na jeden z koncertów Hju. Aż mnie ścisnęło w dołku, no ale cóż, nie dla psa kiełbasa

A zostały już tylko pojedyncze miejsca, chociaż ceny masakryczne

Heh, od początku miałam świadomość, że robota dla takiego szefa-krętacza może długo nie potrwać. A teraz mam przesrane za to, że powiedziałam całą prawdę inspektorowi z PIPu (jakbym miała inne wyjście) - nie dość, że pracuję 10 dni pod rząd (reszta grafiku też jest posrana), to jeszcze odsyłają mnie z powrotem do Ligoty i muszę wypieprzyć drugą stówę na bilet na pociąg (bo okazało się, że niepotrzebnie kupiłam bilet na autobus)

"A jak mi się nie podoba, to mogę się w każdej chwili zwolnić"... Fuuuuck, że też takie sukinsyny pozostają nietykalne

Okeeej

damn, jak to jest, że kiedy Ty odpisujesz, to mamy jakiś atak zimy, a jak ja odpisuję, to mamy ciepło?

uh, chodziło mi raczej o jego cechy 'intelektualne'

Aczkolwiek wzrost mógłby odziedziczyć po Kaczyńskim

advantage

kurcze, to znowu pytam czy widziałaś

No własnie, jeden koncert się całkiem wyprzedał, to zrobili jeszcze trzeci, i praktycznie też pojedyncze miejsca zostały. yeah, ceny masakryczne, a bilety się sprzedają jak świeże bułeczki

Imo chyba lepiej mieć przesrane u szefa w pracy niż jakby się PIP zorientował, że kłamiesz

Pracodawcy w ogóle nie ogarniają, że pracownicy też się męczą, masakra 10 dni pod rząd

Ja z mojej pracy rezygnuję, pracuję tylko do końca maja i będę potem szukać czegoś nowego. W zeszłym tygodniu 3 dziewczyny już się zwolniły, i teraz ja, to pewnie wszyscy będą zadowoleni

Ale co, poprawiło Ci się od czasu pisania tego posta?

Teraz mamy ciepło! Przeszły ulewy i pogoda jest ok, a w tym tygodniu ma być 27 stopni

Wyguglowałam jego wzrost i omg, jest niższy ode mnie

Richie117

TAAAK, widziałam *is dumna z siebie*

Well, jak na główną rolę męską, to Hju za wiele sobie nie pograł *sniff* Chociaż kilka scen było genialnych, aż zatęskniłam za House'em. No i myślę, że bohater Hju by nie zginął, gdyby się nie ogolił - broda zadziałałaby jak kamizelka kuloodporna

Jak tak dalej pójdzie, to Hju przeprowadzi się do Polski i będzie koncertował tylko u nas

Yup, też tak uważam - przynajmniej dopóki się nie okaże, że przesrałam sobie i u szefa i w PIPie

Agree, ale nie o to chodziło w moim przypadku; suka wyraźnie liczyła, że nie zgodzę się na taki grafik, a wtedy ona mnie "zwolni", jak zrobiła to z innym facetem (plus, odbierając mi obiecane wolne na 1. i 2. maja, pewnie chciała mi pokrzyżować weekendowe plany, których nie miałam

). Czy się coś poprawiło? Good news is, że ta krowa, która nie dawała mi spokoju, została działaczką w związkach zawodowych, więc prawie jej nie widywałam

A tak poza tym wszystko znów stanęło w miejscu. Czekam na koniec miesiąca, żeby się dowiedzieć, jak, gdzie i czy w ogóle pracuję w czerwcu

Lucky you, że tak sobie możesz zrezygnować. Czymam kciuki, żebyś znalazła szybko fajniejszą robotę, bo jak ja przeglądam ogłoszenia, to nawet nie mam o czym marzyć...
Indeed, chyba powrót zimy już nam nie grozi. Przy obecnych temperaturach cały czas się zastanawiam, czy pierwsza usmażę się ja czy mój lapek

Kurcze, a ode mnie jest wyższy... o 2 cm, ale jednak

Edit: Się właśnie dowiedziałam, że moja kariera megafonistki została zakończona. Znów jestem człowiekiem wolnym i bez kasy.

advantage

No właśnie! I jeszcze został zjedzony

Albo żołnierze nie strzeliliby do nieogolonego, bo jak można zabić takiego piękniutkiego! Jedyny fajny aspekt to taki, że Hju pokazał klatę na parę sekund

Okej, me likes it!!! Bardzo szybko bym zbankrutowała na biletach, ale co tam. Chociaż może jakby tu zamieszkał i koncertował, to byłyby o wiele tańsze

O nieee

szukasz czegoś nowego? Ja chciałam zacząć po sesji, czyli już powinnam, ale jakoś mnie ta sesja zdołowała i nic mi się nie chce... Starałam się o staż w biurze tłumaczeń, ale brakło mi punkta, żeby przejść do kolejnego etapu no i duupa

Kurde, mój lapek, chociaż już naprawiony i mam ponad 200 giga wolnego miejsca, teraz świruje i głośno chodzi ten wiatraczek a parę razy po prostu sam z siebie mi się wyłączył... przegrzewa się or something

Dont worry, Ty jesteś mądrzejsza

Richie117

tjaaa, to nie było najs

Nooo, na to bym nie stawiała - ten żołnierz był tak głupi, że pewnie piękna też nie potrafiłby docenić

Agree, goła klata dobra rzecz, chociaż w "House'ie" pokazywał częściej, dłużej i więcej

Na pewno bilety byłyby tańsze - w końcu nie potrzebowałby kasy, żeby płacić za podróże. Albo można by było wejść na koncert w zamian za garnek bigosu czy coś

Heh... tak się rozglądam jednym okiem, ale wszędzie szukają doświadczonych albo niepełnosprawnych. Szkoda, że nie mam prawa jazdy, bo w zakładzie pogrzebowym szukają kierowcy

A tak szczerze, to mi się nie chce iść do roboty - wolę siedzieć w domu i fikować

Co do lapka - naprawiałaś tylko system, czy samego lapka też? Bo jak mój lapek głośno chodził i się przegrzewał, to wymagał czyszczenia z kurzu w środku (najlepiej jak to zrobią w serwisie, ale samodzielne czyszczenie też trochę pomaga; tu masz przydatną stronkę, jak się rozmontowuje lapki [link widoczny dla zalogowanych] ). Good thing, że przegrzany lapek się tylko wyłącza, a nie zdycha na amen - to by dopiero była katastrofa

Gee, thanks

advantage

najgorszy koniec z możliwych... I mean, no dobra, zastrzelony, ale rzucony świniom?? Tru, wystarczy popaczeć jak sam wyglądał: pewnie był zazdrosny!

W serialu było więcej okazji! To może niech Hju zacznie występować tylko w takich filmach, w których może chodzić bez koszulki cały czas

O szit, to musiałabym kupować - nie umiem zrobić bigosu

Ale może chętnych nie ma zbyt dużo to zdążysz zrobić prawko i się załapać na pracę

Loool, rozumiem Cię doskonale! Ja sobie wmawiam, że zacznę szukać pracy w sierpniu, ale z drugiej strony, we wrześniu mam poprawkę, to może zacząć szukać po poprawce? Yeah, też mi się nie chce

Tylko system, wcześniej działał dobrze. Dość głośno, ale się nie wyłączał. Kurde, nigdy nie był czyszczony, a ma już swoje lata, to może faktycznie o to chodzi. Dzięki za info

Richie117

Nope, nope, najgorsze byłoby wysłanie zwłok do LE - świnie przynajmniej nie wykorzystały go do seksu

Plotka głosi, że od 6. sezonu okazje w serialu były robione na siłę, żeby zwiększyć oglądalność

Sure thing, mógłby zagrać w sequelu Rambo!

well, ewentualnie mogłabyś kupować bigos

Za późno, ogłoszenie już zniknęło

Jasne, że zaczekaj z tą pracą do poprawki - przed egazminem nie powinnaś się rozpraszać takimi głupotami jak robota

To wszystko brzmi dokładnie jak w przypadku moich lapków, soł to musi być to. Albo gorsza oBcja, że ze starości nawala system chłodzenia i czyszczenie już nie pomoże... ale let's hope, że to tylko wina nadmiaru kurzu. Niemazaco

advantage

Nieeeeeeeee, co Ty mi tu piszesz

ale z drugiej strony, nie można by się jej dziwić

Jak dla mnie whatever! Wszystko, byle można było oglądać nagiego Hju

No a jak really na siłę, to się słabo postarali!

O, to to pewnie nie jest taka straszna praca jak może się wydawać

Tru, a pewnie jeszcze będę się rozpraszać koncertami i Hju

Ja się nie znam, ale bywa, ze jest gorący jak cholera, to może nie daje już rady z chłodzeniem?

ktoś mądrzejszy ode mnie musi na niego zerknąć w końcu

Richie117

ale z trzeciej strony nadal można współczuć zwłokom molestowanym przez LE

U know, nie chcę Cię straszyć ani urazić, ale zaczynasz gadać jak LE

Um, U mean słabo, bo było za mało Hju, czy bo oglądalność nie podskoczyła?
Why ta praca miałaby być straszna? Lepiej być kierowcą karawanu niż autobusu/taksówki, bo pasażerowie nie narzekają

To przynajmniej nie są głupoty

Yeah, tylko właśnie nie wiadomo, czy chłodzący wiatraczek słabo chodzi, bo jest zakurzony, czy dlatego, że się jakieś części zużyły - to jedynie w serwisie mogą Ci powiedzieć

advantage

tylko samej LE nie byłoby nigdy żal

Nooooł

proooszę powiedz chociaż, że gadam jak crazy fangirl, nie jak LE

Słabo, bo za mało Hju

You know, bądź co bądź, jeździ się z trupami... ale pewnie nie śmierdzą jak niektórzy ludzie w autobusach

Ofkors, że nie!! Niech ma się na baczności ten, kto mi powie, że koncerty Hju (albo cokolwiek z nim związanego) to głupoty!

Tylko najgorsze jest to, że nie mogę się rozstać z lapkiem i pewnie trochę minie zanim się w końcu zdecyduje go gdzieś oddać

Richie117

cóż, sama do tego doprowadziła, że całe nasze współczucie zużyłyśmy na Hju i RSLa

Okej, no to mówię: Gadasz jak crazy fangirl

Oj noooo, jakby było więcej nagiego Hju, to epy musiałybyśmy ściągać z redtube

Taki dobrze zabalsamowany trup w ogóle nie śmierdzi

Ja się przed paroma dniami zorientowałam, że z moim lapkiem tylko [jego] śmierć może mnie rozłączyć... Bo wygląda na to, że [link widoczny dla zalogowanych] zrobiły sobie w nim gniazdo i gdyby w jakimś serwisie to zobaczyli (gdyby te pluskwy im tam uciekły) to by mnie na pewno zabili

advantage

Bo czego jej współczuć? już prędzej można jej zazdrościć scen sexu z Hju

Well, takie są efekty (nieodwracalne

) bliskich spotkań z Hju

Nie mam nic przeciwko!! mogłabym nawet wykupić jakiś pakiet premium

POWIEDZ, ŻE ŻARTUJESZ. Fcuk, to ja się teraz boję, że też mi się gdzieś takie chowają, omg.

A próbowałaś się ich jakoś pozbyć? I pliiiiis, powiedz, że nie masz ich nigdze indziej w domu. No i to na pewno pluskwy? Kurde

edit. LoL, 2000 post

Richie117

LOL, no chociażby tego, że to były tylko sceny seksu, a nie prawdziwy seks

To me hopes, że te efekty się nie kumulują, bo jeśli tak, to jeszcze parę tych bliskich spotkań i będzie Cię trzeba gdzieś zamknąć

Yeah, chciałabym móc tak powiedzieć

I guess, nie masz się czego bać, bo na pewno byś zauważyła, gdybyś miała takich dzikich lokatorów... A odpowiadając na pytania - tjaa, to na pewno pluskwy, chyba że istnieją inne identyczne robale. No niestety, one najpierw były w domu, a potem w lapku (i to jest cholernie dziwne, bo nigdzie nikt nie wspominał, że one lubią lapki

); tak w ogóle, to najpierw pojawiły się w mieszkaniu u matki i tak się rozpanoszyły, że ja albo Rex przynieśliśmy jakieś do mnie, a już u mnie opanowały chyba tylko mój ukochany fotel (w końcu przesiaduję na nim całymi nocami, a pluskwy głównie wtedy wychodzą coś zjeść - chociaż wg tego co pisze w necie, nie powinny wychodzić przy zapalonym świetle

). And yeah, próbujemy się ich pozbyć (u matki) już ponad rok, ale to walka z wiatrakami, bo na miejsce zabitych przychodzą od sąsiadów nowe. A u mnie, no cóż, musiałabym wyrzucić fotel razem z lapkiem, a na to mnie nie stać, besides nie mam pewności, czy nie ma ich też w innych miejscach :|Kurde, indeed

Gratki z okazji 2 tysięcy postów

advantage

Ale w porównaniu z tym, że samo stanie przy nim wprawia w tak wielką euforię, to nawet tylko sceny byłyby zachwycające

Hahahahha już teraz Ci mogę powiedzieć, że na 100 procent się kumulują

możecie mnie zamykać, ale ten zachwyt nie minie

Może szukają ciepłego? bo w lapku to faktycznie dziwne... A próbowałaś ich jakimiś środkami czy czymś takim z tego fotela wykurzyć? Tak, żebyś nie musiała go wyrzucać, ani lapka, bo to już drastyczne środki... no i kurde, aż strach na nim siedzieć, jak one gryzą

Musi być jakiś sposób

yeah, dzięki

a wciąż pamiętam jak zaczynałam

Richie117

sure thing, że tak! dlatego LE można by było współczuć, ale zdecydowanie się jej zazdrości

omatko, to brzmi groźnie... maybe będziesz mogła wystąpić o rentę, kiedy osiągniesz punkt, gdy nie będziesz myślała o niczym oprócz Hju

No ale na razie jakoś dajesz radę z funkcjonowaniem w społeczeństwie, czyli jeszcze nie trzeba Cię zamykać

Hmm, nie wydaje mi się, że to jest powód - pluskwom wystarcza pokojowa temperatura, a +45 stopni podobno je zabija; raczej jakaś fotelowa pluskwa zabłąkała się do lapka przez przypadek i uznała, że to dobre miejsce na dom (a ja jej pozabijałam wszystkie dzieci, które wyszły się pobawić

) Kłopot w tym, że ciężko o skuteczny środek na pluskwy - znalazłam w necie kilka preparatów, ale jak poszłam do Obi coś kupić, to był tylko jeden; poza tym takie pryskanie działa tylko na 'samodzielne' pluskwy, a jeśli taka już złożyła jajka, to nowe młode będą sobie żyć... Fotel ofkors spryskałam, ale z tego co widzę, to trucizna wsiąkła w materiał i robale nic sobie z tego nie robią; zresztą ten fotel jest taki, że musiałabym go pociąć na kawałki, żeby napryskać wszędzie

Indeed, to nic fajnego siedzieć na fotelu, z którego coś próbuje cię wygryźć, ale to nadal mój jedyny wygodny mebel (i kosztował 700zł). Well, nie mogę wynieść fotela do sauny, żeby gorąco zabiło te robale, ani do chłodni, żeby wykończył je mróz, czyli pozostaje ręczna eksterminacja... Albo one, albo ja

Haha, aż musiałam zobaczyć, jak zaczynałaś

ja swoje początki też pamiętam, jakby to się działo wczoraj, tylko szczegóły wszystkiego pomiędzy się pozacierały

advantage

I hope, że nikt jej nie współczuje, bo to by znaczyło, że nie uważają Hju za bóstwo

chociaż w sumie takie rzeczy to subiektywna opinia i w takich sytuacjach nie zazdroszcze aktorkom i aktorom, bo o ile z Hju byłoby fajnie, to z kimś innym już niekoniecznie

Może nie będzie tak źle i zamkną wszystkie oszalałe fanki Hju w jednym miejscu?

No nie, takie upierdliwe? Lol, lapek dobrym miejsce na dom? Przecież ciągle go ruszasz, nie stoi w miejscu, to nie jest stojący mebel

Jak zauważyłam, owady zazwyczaj nic sobie nie robią z takich środków, mam na myśli te wszystkie "raidy", można psikać do woli, a i tak będą latać

Kurde, nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu... ale jakby była opcja, że jak się pozbędę fotela, to one znikną forever, to chyba bym tak zrobiła i kupiła coś taniego do siedzienia

Tylko szkoda, bo za tyle kasy. (I właśnie zdałam sobie sprawę, że to normalna cena za fotel

) Mam nadzieję, że z nimi wygrasz!!!

Początki jak ze wszystkim najtrudniejsze

no i jak widzę, zaczynałam od fików w Hilsonie, za dużo się nie zmieniło

Richie117

ech, próżna nadzieja - huddystki na pewno współczuły LE, kiedy tak przekonująco opowiadała, jak to się męczyła przy rozbieranych scenach

ha, no właśnie i nie trzeba daleko szukać - przecież dla Hju to była męczarnia grać z LE (nawet jeśli była ubrana)

LOL, przypomniałaś mi o crack-fikach o szpitalu psychiatrycznym i 'domu spokojnej starości' dla autorek slashowych fików. To naprawdę nie były złe miejsca

heh, "upierdliwe" to były karaluchy, pluskwy to samo zÓo! Well, jak ta lapkowa pluskwa się tam zadomowiła, to lapek sobie spokojnie stał, a mnie pewnie nawet nie było w domu, soł mogła nie wiedzieć... zresztą aż tak bardzo lapkiem nie ruszam, więc może jej to nie przeszkadza. No a ja właśnie nie zauważyłam czegoś takiego - raid działał na karaluchy, a jakiś inny sprej na pszczoły; dopiero pluskwy okazały się takie odporne :|Indeed, "jakby była taka opcja" to sama bym się zastanowiła (nie tyle nad kupieniem nowego, bo nie mam kasy, ale nad wyrzuceniem tego fotela), ale nie mam pojęcia czy te robale nie siedzą jeszcze gdzieś - no i wiem, że są w lapku, czyli i tak mogłyby się przenieść gdziekolwiek, gdzie będę stale siedzieć

(naah, są tańsze fotele, tylko nie takie wypasione jak mój - który był droższy nawet od kanapy

) Heh, thanks

(a może powinnam dać spokój korniczkom i zagonić pluskwy do pisania Gimme?

)

Całe szczęście, że się nie zniechęciłaś trudnymi początkami

and yeah, zmieniło się tylko to, CZYJE fiki teraz czytasz

advantage

jak można narzekać na rozbierane sceny z hju... jaka niewdzięczna

Ciekawe jak innym się grało

Wierzę! W końcu towarzystwo takie, że ten dom to praktycznie ekskluzywne miejsce, gdzie każda z nas by się chciała dostać

Ja właśnie ruszam i pewnie bym się bała, że one jeszcze wypadną... w sensie na mnie, jak siedzę z lapkiem na kolanach or something

Na pszczoły i karaluchy akurat nie używałam niczego. Nie pamiętam jakie konkretnie, ale środki na komary nie działały i na jakieś tam różne takie co łażą po ogrodach też nie

Kurde... to w takiej sytuacji pozostaje przeprowadzka

dobra, nie żartuję, bo to nie jest śmieszne

Spróbuj! Może z tego by wyszło coś ciekawego

Początki może i były trudne, ale było tyle fajnych rzeczy na horum, że to nie zniechęcało

Richie117

może jej się wydawało, że jak ponarzeka, to Hju - żeby ją pognębić - będzie nalegał na więcej rozbieranych scen... naiwna LE

Na innych nie zwracałam uwagi, ale RSL nienawidził grania z LE chyba nawet bardziej niż Hju (albo gorzej się z tym ukrywał)

oh yeaaaah, a oprócz towarzystwa - męski personel w skąpych szortach i ochroniarze w kuchennych fartuszkach (i niczym więcej)

Eee, wypaść to by nie wypadły, bo pluskwy dobrze się trzymają różnych powierzchni, ale tak czy siak mogłby po prostu na Ciebie wyjść

Z robactwem ogrodowym nie miałam styczności, ale z komarami owszem - tylko nigdy ich nie zabijałam żadnym sprejem, bo wolę popsikać siebie czymś odstraszającym i to zawsze działa (nawet miałam kiedyś taki breloczek, który miał odstraszać komary dźwiękowo i to też działało

) Jak już, to nie przeprowadzka, tylko ucieczka bez żadnego dobytku, bo zabierając cokolwiek ze sobą ryzykowałoby się zabranie również pluskiew (nawet piszą o tym w internetach)

Damn, próbowałam, ale pluskwy stanowczo oznajmiły, że one mogłyby pisać tylko historie o wampirach, bo nie znają się na niczym oprócz ssania krwi

Faberry

Uwielbiam tego ff i bardzo lubie motyw Hilsona z dzieckiem (dziećmi). Nie czytałam tutaj wszystkich komentarzy. Niestety brak czasu choć na rozdziały zawsze;) ff będzie kontynuwany lub jest kontynuowany gdzieś indziej?