Gimme more of your love [35 A / 44] s. 55

Richie117 · Wysłany: Śro 9:55, 21 Mar 2012 Temat postu:

Czejs bez koszulki... FU!

To srsly dziwne i podejrzane, że każdy oprócz Wilsona już pokazywał klatę

Litość wobec komarów sama w sobie nie ma znaczenia, ale debatowałyśmy o troskliwości House'a...

House coraz bardziej przypomina Troskliwego Misia, o: [link widoczny dla zalogowanych]

R U sure, że on tę mysz przyniósł? Może Wilson po prostu miał w mieszkaniu myszy... w końcu z taką wprawą złapał za patelnię

advantage · Wysłany: Czw 22:39, 22 Mar 2012 Temat postu:

jak to, całkiem przystępny chłopaczek

może RSL skrywa tam coś super fajnego i nie chce pokazać światu

i know, i know, o misia pewnie też by się troszczył, znaczy, gdyby sam nie był jednym z takich przytulaśnych misiów

Yyy teraz już nie

Ale tak jakoś mi się wydawało, no bo co, nowe mieszkanko i myszy gratis? a może Wilson prowadzi na nich jakieś zue eksperymenty?

Richie117 · Wysłany: Pią 10:04, 23 Mar 2012 Temat postu:

dzieci mnie nie kręcą

yeah, musimy w to wierzyć

a gdyby obaj z Wilsonem byli misiami?

okej, I was kidding

Ale w sumie myszy mógł przynieść Lucas, do kompletu z oposem. Opos to przecież taka większa mysz

advantage · Wysłany: Pon 20:39, 26 Mar 2012 Temat postu:

of kors, że lepiej się paczy na takiego Hju itepe, ale taki Czejs i kolesie w jego wieku imo też są niczego sobie

Hahahaha, miś Wilson jaka gustowna grzywka

i co jest fajne? Nie mają spodni

Aj noł

ale to by była zemsta długoterminowa, myszy trudniej złapać

Richie117

Pedobear podziela Twoją opinię o Czejsie i jego rówieśnikach

yeah, nie mają spodni... ale z drugiej strony jakoś nie widać, żeby ich potrzebowali

tjaaa, ale jak się już złapie taką mysz, to można ją wykorzystać do zuych celów

advantage

Oooo, a myślałam, że Czesiu jest poza zasięgiem Pedobeara tak gdzieś od 30 lat

yeah, dlatego się trochę pokrzywdzeni, ale jakoś dziwnie wyglądają na zadowolonych. Pewnie sobie robią dobrze w inny sposób

noooł, a już zapomniałam o tej mega zuej praktyce!

Richie117

jeśli 30 lat temu wyjechał z Australii, to jest poza zasięgiem pedo-koala-beara

Maybe w pluszowej wersji do szczęścia wystarczy im możliwość hugsania?

wstydź się! pamięć o takiej zuej praktyce nie może zaginąć!

advantage

ale jakiś atak grizli to pewnie mu wciąż grozi

hugsanie jest w sumie takie bardzo słiiit, więc wcale im się nie dziwię

ale ta praktyka jest taka źle zua, ja wole pamiętać o tym fajnych i dobrych zuych

a jak tam Gimme, btw? termin Wilsona się nie zbliża?

Richie117

hmm... a może zaatakuje go pluszowy miś z gabinetu Wilsona?

ja nie mam problemu z pamiętaniem o jednych i o drugich

btw, Booooosh, jak House słodko wyglądał ze szczurkiem

um... Gimme...

the good news is, że pod koniec miesiąca będę mieć tydzień wolnego od mojej rodzinki i planuję wtedy na poważnie usiąść do pisania. Mam nadzieję wycisnąć chociaż jeden rozdział z mojej leniwej weny

advantage

ten miś niech lepiej dobrze rejestruje wizyty House'a u Wilsona, bo nie wiadomo co może sie dziać

generalnie ja też nie, ale też myszki mnie zabiły i do tej pory szok nie minął

szczur to idealne zwierzątko dla niego

tydzien wolnego od rodzinki... *zazdrości* ale rozdział wyciśnij, wyciśnij, wena musi Cię nawiedzić teraz

Richie117

tym się misio nie musi zajmować, bo House zainstalował u Wilsona w gabinecie ukryte kamerki

ech, żeby tak jeszcze rodzinka zabrała mojego psa ze sobą...

I'll do my best, obiecuję

advantage

maybe właśnie też w misiu, żeby Wilson się nie zorientował, a przynajmniej nie tak szybko

a Rex może Ci pomoże! a jak nie, to ogrzeje w te zimne, wiosenne wieczory i poranki

Richie117

if so, to najpierw musiał się upewnić, że Wilson nie wykorzystuje misia do zuych celów, bo ściskanie i wilgoć mogłyby uszkodzić kamerkę

tjaaa, na pewno - będzie mi czytał przez ramię i poprawiał literówki

um... more like him is wyciąganie mnie spod ciepłego laptopa na dwór w zimne wieczory i poranki

dammit, miałam tej nocy zajmować się Pstrykiem, ale myślenie o zbliżającym się epie mnie rozpraszało

advantage

omg, jeśli tak, to może Wilson żyje w rzeczywistości Pluszowego House'a?

kurde, no to zarąbisty pies! lepszy niż mój word, bo czasami nie poprawia

mnie wszystko rozprasza, a Stalk czeka... na szczęście jest majówka i będzie czas, żeby nad tym posiedzieć

Richie117

bwahaha

Aż mi się przypomniało, jak Wilson musiał umyć Pluszowego House'a, żeby mu futerko nie zapleśniało

tjaaa... majówka przyszła i poszła, a czynniki rozpraszające pozostały i dalej nie pozwalają posiedzieć nad niczym

advantage

fajny ficzek to był! ja pamiętam jak poszedł z misiem Gregiem do kina

ale na szczęście kac też poszedł

no a mój Stalk tak powoli, powoli posuwa do przodu, że tragedia.

Richie117

Kino kinem, ale moar sweet było, jak Pluszowy House chciał spać z Jimmym

tjaa, kac po majowym weekendzie - jak dla mnie to chyba kac po syropie na kaszel

oj tam, oj tam, skoro się posuwa to nie może być tragedia

advantage

czytam od nowa tego fika

oo, u mean ten syropek na kaszel, który daje niezłego kopa?

ale, ale posuwanie też może być czasem tragiczne

Richie117

awwwwwww

if so, to jest to kop w płuca

indeed, jeśli przez nieuwagę gumka zostanie w środku

advantage

teraz czytam [link widoczny dla zalogowanych] i nie mogę się oderwać, bo tak ładnie interpretuje 'niedomówienia' serialu

kop w płuca, ale podobno działa na mózg

faceci/geje mają lepiej z tymi gumkami, bo nawet jak zostanie to nie ma tragedii

Richie117

Muszę się kiedyś zabrać za fiki tej autorki, ale pewnie zaczekam z tym, aż będę na prawdziwym głodzie dobrego House'owego stuffu. Na razie chcę się zabrać za zapisywanie jej (i nie tylko jej) fików na kompie, bo słyszałam, że władze FFN usuwają fiki z erowymi scenami, bo takie treści są wbrew ich regulaminowi

tjaaa, tak ten kop podziałał, że przez nieuwagę chyba wysmarkałam musk

No w zasadzie nie ma. Ale czytałam, że jak chłopakom zdarzył się taki wypadek, to Wilson w panice kazał się wieść do szpitala

advantage

czytałam jeszcze jej "The other foot", gdzie House wyznał Wilsonowi miłość i Cuddy podsłuchała, a byli wtedy jeszcze razem

Jak to?? Nie można tak robić, to nikomu nie szkodzi! kurcze, oby tak się nie stało, bo nie ogarnę wszystkich erowych fików, ani ich nie zapiszę

Super w ogóle, że tak szybko się zorietnowali jakie hot rozdziały skrywają niektóre fiki

I hope musk już Ci wrócił, one tak mają, że odchodzą i wracają za jakiś czas

Pewnie wtedy damska strona Wilsona przejęła władzę

Richie117

ToF też nie czytałam, ale z podobnym motywem był oneshot [link widoczny dla zalogowanych]

Ano tak to... Ale póki co *odpukuje w niemalowane* nie zauważyłam żadnych ubytków w hilsonowych fikach. Zasady dotyczące stuffu +18 są gópie, w USA zwłaszcza. Możesz iść do wojska, ale nie wolno ci kupić piwa; możesz uprawiać seks, ale nie wolno ci o nim czytać, ani go oglądać... ech

Jakby co, to podzielę się swoimi zbiorami

Nieee, oni zorientowali się już dawno temu (zapis w regulaminie jest z 2002r) i próbowali temu przeciwdziałać, ale teraz komuś odbiło i - podobno - zaczęły się czystki.
IDK, co z tym moim muskiem. Mam wrażenie, że wyjechał na długie wakacje i tylko zagląda co jakiś czas sprawdzać pocztę

um... a może to była strona żydowska? i ze skąpstwa chciał odzyskać całkiem dobrą gumkę?

advantage

no proszę, bo motyw całkiem fajny

haha, u nas to wszystko wygląda mniej więcej podobnie, ale kurcze na ffnet przesadzają, bo przecież kategoria "M" po coś została stworzona i musi być używana

chociaż masz rację, z piwem od 21 to masakra

Oby tylko acta nie dorwało fików, bo będzie wojna!

Teraz akurat nadchodzą wakacje, ale jak on już swoje miał, to powinien wrócić na stałe. Chyba, że sobie przedłuża

Nieee, Wilson nie jest takim Żydem, ile to kasy pożyczył House'owi na lunche, a nawet motocykl i co, nic mu nie oddał

Richie117

Ofkors. Było trochę tych fików, w których House rzucał Cuddy dla Wilsona

Chyba najbardziej oryginalny był o tym, jak House nieświadomie zaraził Wilsona wszami (które miał od Cuddy, a ona od Rachel) i przez to Cuddy się dowiedziała, że wypadła z gry

Ugh, wg ffnet kategoria M to treści +16 (can contain adult language, themes and suggestions. Detailed descriptions of physical interaction of sexual or violent nature is considered Fiction MA). Lepiej mi było żyć w nieświadomości

ACTA nie powinno się dotykać do fików, bo o ile wiem twórcy książek/filmów/itp nie mają nic przeciw fikom (chociaż niektórzy jednak mają coś przeciwko i np nie ma z tego powodu na ffn fików o "Wywiadzie z wampirem"

)
The problem is, że mój musk rzadko robi to, co powinien. Z nim jak z kotem - pojawi się, jak zechce

Well, może House nie musiał mu oddawać kasy za lunche (za motor mu oddał!!), bo potraktował to jako zapłatę za wynajem kanapy?

A Wilson zmiennym jest. Kiedyś nie był takim facetem, który mógłby pojawić się w pracy nieogolony