Fic: When Your Day Is Night Alone [Z]

Richie117

prawdopodobnie Twoje zdanie jest słuszne

No, kiedyś (Horum było już wtedy dość wymarłe) aktywnie prowadziłam własne forum ("Komisarza Rexa"), ale gdy wyszło na jaw, że zgromadziła się tam ekipa homofobów, to zostawiłam ich własnemu losowi (i niech sobie płaczą, że nie mają admina ani nawet moderatora)

And yesss, internet to straszny pożeracz czasu...

Faberry

Uważam, że ta liczba mnoga jest poprawna

Fajne forum na pewno, a homofobów nie znoszę całym sercem. A płaczą? Heh.
Tak a w dodatku jak limitowany to już w ogóle

Świetne to

Richie117

oj tam, forum jak forum, do fajności na skalę Horum było mu bardzo daleko

Na moją sympatię homofoby też nie mają co liczyć. A już szczególnie nienawidzę homofobów-hipokrytów, jak właśnie ta dziewczyna od której zaczęła się tamta awantura; napisała, że nie chce PiS-u u władzy, bo nie życzy sobie, żeby ktoś jej mówił, jak ma żyć, a jednocześnie nie miała problemu z dyktowaniem gejom, jak ma wyglądać ich życie

Yeah, płaczą/płakali aż miło popatrzeć

Bo narobili wszędzie off-topów, pozakładali tematy bez związku z działami, aż sami zaczęli się gubić w tym bałaganie i nie ma nikogo, kto by to posprzątał

A na samym początku wydawali się chcieć, żebym - jako adminka - zbanowała osobę, która napisała wszystkim homofobom, co o nich myśli, bo niby "uraziła ich uczucia"... heh, jakoś nie wpadli na to, że im też należy się ban za urażenie moich uczuć

hehe, thanks

Faberry

Z homofobami na pewno źle. Przecież to hołota, zdecydowanie przeważnie. Najgorzej z takimi, widzą źdźbło w oku drugiego a belki w swoim już nie. W ogóle jakim prawem rządzi się czyimś życiem. Dobrze im tak. Tym bardziej jak sami sobie pozakładali takie tematy.
Uraziła ich uczucia, pff. Ale że tacy jeżdżą po homoseksualistach to już nic. Nie cierpię takich idiotów. Podobnie jak przy coming out'ach miałam nieprzyjemność czytać, że nie powinni tego ogłaszać bo nikogo nie obchodzi co robią w sypialni. Przecież oni nie mówią co i jak tylko przyznają, że są gejami/lesbijkami.
Zresztą ponadto na filmwebie raz przy Suits przeczytałam odnośnie fanów Marvey (Harvey/Mike), że 'taboretom nie wytłumaczysz, że są taboretami' Jeśli ktoś nie lubi/nie rozumie czegoś a w tym wypadku shipu to jego sprawa. Każdy lubi co chce, ale atakowanie fanów mnie drażni. Też mam paringi których nie lubię, ale nie obrażam fanów. Tylko jak ktoś jest przeciw homoseksualistom to przy serialach jeszcze bardziej nieraz się napina. Głupich nie sieją, sami się rodzą.

Richie117

Podpisuję się pod tym, co napisałaś, wszystkimi kończynami!

Ja w ogóle nie wiem, na czym to "urażenie uczuć" miało polegać - że ktoś wytknął im hipokryzję i błędy w rozumowaniu? Takie coś niby ich zabolało, ale już nazywanie kogoś pedałem i zboczeńcem jest spoko?

Kiedyś próbowałam na jakiejś stronce wyjaśnić, dlaczego coming outy są ważne dla gejów, ale ofkors zostałam zminusowana - nie da się komuś czegoś wytłumaczyć, jeżeli ta osoba nie ma zamiaru słuchać

No i ciekawa sprawa z tym, że homofoby natychmiast poruszają temat seksu - czyżby "głodnemu chleb na myśli"? Uh...

Świat byłby pięknym i spokojnym miejscem, gdyby każdy zajmował się własnymi upodobaniami, zamiast atakować cudze. Niestety w necie na każdym kroku ktoś się czegoś czepia - shipów, muzyki, religii, wegetarianizmu itd, itp... Chyba najlepsze wyjście, to trzymać się od tego z daleka i poświęcić czas na coś konstruktywnego

Faberry

Miło

Chyba zabolała ich własna głupota. Niestety się nie da, ale głową muru nie przebijesz. Niektórzy myślą, że mają rację i nie są otwarci na jakąkolwiek dyskusje ani nic poglądy innych. Za to my, nieprzeciwnicy musimy wysłuchiwać jacy to jesteśmy. A najlepsze jak ktoś broni homoseksualistów to zaraz sam musi być homo xD Najprostsza linia oporu. No właśnie, zaraz jest seks. Niech się nie zastanawiają i nie myślą o tym jak to ich tak odpycha. Tylko, że ludzie uwielbiają opluwać innych i czuć się lepszymi a w Internecie jest się fałszywie anonimowym więc większą frajdę i chyba perwersję im to sprawia.

Pielęgnujmy swój ogródek - cały czas to powtarzam. Osobiście przestałam brać udział w podobnych dyskusjach bo zdarzały się osoby przeciw, ale takie do podyskutowania, ale naprawdę mało ich, Zdecydowana większość to szczyt chamstwa i prostacy.

Richie117

Naah, gdyby głupota bolała, to ludzie by się z niej leczyli, zamiast ją pielęgnować

Yeah, dokładnie - albo dyskusja z takim homofobem wygląda tak, że tłumaczysz mu, jak krowie przy rowie, a on przekręca Twoje słowa i robi z Ciebie wariata... lub [link widoczny dla zalogowanych]

Hehe, no zdarzało mi się być posądzoną o bycie gejem i musiałam wyjaśniać, że po pierwsze jestem dziewczyną, a po drugie hetero

Gorzej, jeśli zaczynają nas atakować homo, bo uważają, że bronimy ich tylko dlatego, że teraz to jest modne...
Z tym "odpychaniem" to największy imo przejaw hipokryzji - bo niby co takiego odpychającego robią geje, czego nie robią (przynajmniej niektóre) pary hetero? No ale gdyby przypomnieć o tym homofobowi, to i tak powie, że "to co innego"

The same here, kiedyś traciłam całe noce na uświadamianie homofobów, ale w końcu się tym zmęczyłam. Szkoda czasu i nerwów, a efektów nie widać. Choć jak przypadkiem trafię na taką dyskusję, to ciężko mi się powstrzymać przed napisaniem jakiejś dosadnej odpowiedzi

Faberry

Jak najbardziej, ale niestety. Oj tak, przekręca znaczenie słów albo w ogóle tekstami rzuca poniżej przeciętnej. Prostactwo. Dobre to! Dokładnie tak.
Mi tak samo

To też przykre, może niektórzy 'wielcy obrońcy' tak mają, jednak osobiście się nie zaliczamy a owi homoseksualiści też pewnie nie raz się nacięli.

Oni najwidoczniej uwielbiają sobie wyobrażać a potem przezywać to jak mrówka okres co tez geje i lesbijki 'złego' robią i jacy są okropni.
Nie twierdzę, że nie ma chamstwa wśród homoseksualistów, jak też nieraz wytykali. Niemniej przecież to zależy od człowieka, jego charakteru a nie orientacji a niektórzy tez to łączą.

Kiedyś na filmwebie zdarzało mi się czytać bo oglądałam filmy o owej tematyce i przy szukaniu jakiś informacji natykałam się na bzdurne tematy. O Onecie nie wspomnę - dawno przestałam zaglądać. Prawdziwe bagno. Zdarzały się też inne strony. Popieram

Richie117

Z prostakami to w ogóle nie ma dyskusji, bo z 'argumentem' "Ja mam rację, a ty jesteś głupi" nie da się dyskutować. Bardziej mnie bolało natknięcie się na osobę, u której homofobia zdawała się wynikać z niewiedzy, czyli uświadamianie jej zdawało się mieć sens, ale im dłużej trwała rozmowa, tym jaśniejsze się stawało, że moje wyjaśnienia trafiają w próżnię i tylko tracę czas... Chociaż parę razy, o ile kogoś nie przekonałam, to przynajmniej zasiałam ziarnko wątpliwości w takim 'niewiedzącym' homofobie (jeśli wierzyć im na słowo, że tak było)

Ja bym powiedziała, że troszkę się zaliczam... to znaczy, nie bronię gejów z uwagi na modę, ale też nie robię tego z bezinteresownego przekonania o prawach ludzi do równości itp. Gdyby nie urzekł mnie Hilson, robiąc ze mnie zdeklarowanego "homofila", to pewnie patrzyłabym na te homo-dyskusje jak na inne tematy, gdzie ofkors mam swoje zdanie, ale nie przejmuję się tym na tyle, żeby usiłować komuś przemówić do rozumu

Hehe, "wyobrażać i przeżywać" i jeszcze robić sobie dobrze, zwłaszcza kiedy w grę wchodzą lesbijki, ale nie tylko. Przecież nie raz się okazało, że najbardziej zagorzały homofob jest tak naprawdę gejem... Straszne, że presja społeczna zmusza tych ludzi do takiego zachowania, ale może z czasem będzie takich osobników coraz mniej.
Jasne, bycie gejem nie robi z nikogo automatycznie ideału. Nie brak idiotów, którzy chcą się popisać, przy okazji psując opinię całej "normalnej" spłeczności LGTB, bo tak samo nie brakuje idiotów, którzy jeden przypadek generalizują na całą grupę ludzi

Do filmwebu mam awersję. Zarejestrowałam się tam, żeby skomentować bzdury w "House'ie", ale zakrzyczeli mnie bezkrytyczni house'o-fanatycy i więcej tam praktycznie nie zaglądałam. Na onetach i innych takich też nie bywam - wolę/wolałam stronki ze śmiesznymi obrazkami (demotywatory, kwejk, mistrzowie), ale tam się z czasem zrobiło zbiorowisko homofobicznej gimbazy. I tak zostały mi homo-tematyczne fanpejdże na fejsbuku, gdzie mogę się ograniczyć do lajkowania postów innych bojowników-z-homofobami

Faberry

Nie ma dyskusji z takimi. Jeśli chodzi o nieuświadomionych z wątpliwościami to czasem się zdarza, że człowiek natchnie taka osobę. Przynajmniej na to wygląda, a czasem właśnie to jak grochem o ścianę.
Mnie kiedyś też takie dyskusje nie ruszały. Choć nie byłam przeciw. Jednak odkąd zaczęłam się interesować to moje zdanie i poglądy sprawiły, że zaczęłam brać udział w dyskusjach.
Zawsze się kilku czubków znajdzie, którzy najwięcej 'krzyczą' jakieś pierdoły.
Co do lesbijek to są w pewnych kręgach inaczej postrzegane. Jak wszyscy wiedzą. Hipokryzja. Czytałam nawet kiedyś wypowiedzi jednej dziewczyny, że ona ma ochotę patrzeć na gejów tak samo jak chłop na lesbijki i nie widzi w tym nic dziwnego. Znów było wielkie oburzenie.

Jak widać wszędzie się gimbaza tworzy xD Konta na facebooku nie mam, ale dobrze, że są takie miejsca

Richie117

Ech, kiedyś to ja w ogóle nie miałam pojęcia, że takie dyskusje się toczą - i że homofobia to taki wielki problem. W liceum miałam w klasie kolegę, który doszedł do wniosku, że jest gejem i nikt się go z tego powodu nie czepiał (nie licząc wyśmiewania jego różowych skarpetek i paska do spodni, ale w końcu innych wyśmiewano za inne dziwactwa...), a nie powiedziałabym, że moja klasa należała do jakiejś moralno-intelektualnej, tolerancyjnej elity. Dlatego naiwnie sądziłam, że u nas geje są traktowani zupełnie normalnie - do czasu aż w internetach spotkałam się z brutalną rzeczywistością

Raz gadałam z kobietą, która stwierdziła, że lesbijki są spoko, ale geje ją brzydą... Może sama była skryto-lesbijką

A takie oburzenie znam z autopsji, bo sama czasem gdzieś pisałam, że geje dla dziewczyn to jak lesbijki dla facetów. Jednego kolesia to chyba przyprawiłam o zawał, gdy go uświadomiłam o istnieniu slashowych fandomów

Niestety, gimbazy wszędzie coraz więcej... Miejmy nadzieję, że gimbusy kiedyś wyrosną ze swojej głupoty

OMG, to da się teraz nie mieć konta na fejsbuku?

Faberry

Nawet miałam podobnie, jednak bulwersowały mnie dyskusje rasistowskie. Nadal tak jest. To dobrze w tej klasie było, fajnie. Niestety u nas w Polsce jest jak jest.

Kobiety są lepsze od facetów

Lesbijki jeszcze uchodzą a i tak jest mit, że wszystkie są brzydkie i są lesbijkami bo nie wyszło im z facetami. A mężczyźnie gejami bo nie układało jej z kobietami. W ogóle czytałam, że homoseksualizm zawsze jest nabyty i to choroba psychiczna, także...
Heh, czytałam nieraz jakie to parowanie serialowych/filmowych/książkowych postaci hetero jest chore. Wspomniane taborety. Ludzie nie rozumieją. Zresztą w Glee duet homoseksualistów miał chemię, że ludzie shipowali ich jako parę hetero. Nie ma w tym nic złego, tylko, że to już było w porządku a ujadano na to samo tylko odwrotnie.
W ogóle fani slashu są bardziej tolerancyjni, można z nimi pogadać.

Liczę na to, ze gimbaza się uspokoi i nie tylko oni wyrosną z głupoty.

Można

Nie mam, nigdy nie potrzebowałam.

Richie117

Z rasizmem miałam jeszcze mniej styczności niż z homofobią. Choć kiedyś gadałam z nefrytowąkotką i jej zdaniem - na podstawie tego, co oglądała w USA - Murzyni często naprawdę na ten rasizm zasługują. Podobnie jak muzułmanie i inni, którzy przyjeżdżają do Europy i żyją sobie wygodnie z zasiłków, a jeszcze żądają, żeby dany kraj dostosowywał się do ich praw i kultury. Do takich dyskusji wolę się nie mieszać, bo chociaż nie podoba mi się hejtowanie tych ludzi, to jednak mam za małą wiedzę, jak to faktycznie wygląda, żeby ich z przekonaniem bronić.

yeah, kobiety są bardziej wyrozumiałe - może dlatego, że same ciągle walczymy o równouprawnienie

Ten mit dotyczy raczej feministek, ale o lesbijkach też to słyszałam. Faceci pewnie się cieszą, że na redtube są tylko ładne lesbijki

Tjaaa, znam to wszystko... Albo że ktoś jest gejem/lesbijką, bo matka była nadopiekuńcza lub ojciec był pantoflarzem etc.

W sumie osobiście nie wykluczam, że czasami zachowania homoseksualne mogą być nabyte, tak jak można się nauczyć np. leworęczności, ale nawet jeśli by tak było, to to nie jest cudzy interes. Za to definicji choroby (psychicznej czy innej) homoseksualizm nie spełnia, więc ta opcja zdecydowanie odpada.
Mhm, nawet na Horum - odnośnie shipowania Hilsona - pojawiały się takie wypowiedzi

Jasne, że wg 'taboretów' przerabianie homo na hetero jest w porządku - w końcu tak powinno być, a nie żeby zdrowym ludziom hetero przypisywać homo-chorobę

A co innego mieliby zrobić fani slashu? Nie tolerować tego, co uwielbiają?

Zawsze trzeba mieć nadzieję

Ja potrzebowałam kiedyś, żeby ściągnąć jakąś książkę - tzn miałam się zarejestrować na tamtej stronie albo założyć konto na fejsie. Wybrałam fejsa i tak zostało. Zresztą fejs się przydaje, bo na wielu stronach można komentować z fejsowego konta

Faberry

Cóż, pewni ludzie zasługują na niechęć. Swoim zachowaniem, postawą i czynami. Jak piszesz o ich roszczeniach. Niemniej hejtowanie ich za kolor skóry, że powinni być sługami etc. jest bardzo nie fair i głupie. To jak z homoseksualistami - orientacja, kolor czy religia nie czyni niemal ideału człowieka.

Pewnie tak

O feministkach to w ogóle xD Choć fakt, że faceci pisali o kobietach same brednie to też się nieraz nie dziwię. Nabyć np. w więzieniu? Czy dlatego, że niektórzy próbują bo to 'modne'?
Choroba psychiczna zdecydowanie odpada, ale niektórzy z tego co czytałam lubią sobie tak tłumaczyć. łatwiej im, sama nie wiem, żyć.
Jeszcze dyskusje pod tytułem 'to tylko zwierzę' mnie denerwują. Jak zabicie kota dla zabawy bo tak. Zaczyna się od zwierząt, jak to mówią.

Hilson nie odstaje, jemu tez się dostaje. Jak ktoś nie widzi pewnych osób (niezależnie od shipu) jako pary, szanuje to. Tez nie 'łykam' wszelakich slashowych par. Drażnią mnie najazdy na fanów i samo wyszydzanie homoseksualistów. Ostatnio znów przeczytałam, ze pewna osoba jak widzi homo paringi z pewnego serialu to ma ochotę pójść do tych osób i 'strzelić im w serducho'. Rozchodziło się o grafiki, fanarty (szczególnie te z seksem, niż z pocałunkiem, a niektóre takie należą do moich ulubionych

). Dla mnie taka pisanina to dziecinada. Zdarza mi się natrafić na takie jak szukam informacji a na filmwebie zwłaszcza.

Miałam na myśli, że można pogadać z nimi nie tylko o slashowych parach, ale tez o tych hetero i dyskusja, pomijając nierzadko pewne jednostki, jest na poziomie. A nie fani, a w szczególności wybitnie beznadziejna grupa osób jak widzi fana slashu to nieraz rezygnuje z dyskusji bo 'będzie nawijać tylko o tym' a jak się ktoś zachwyca to w ogóle nabluzgają.

Oczywiście

Rozumiem, a przydaje się pewnie bo jak piszesz w różnych miejscach z fb można się łączyć. Jednak to mnie nie przekonało

Mam konto na tt (też w sumie rzadko używam) i tumblru

Richie117

Exactly. Dlatego zawsze potępiam generalizowanie, bo żadna grupa ludzi - niezależnie od cechy, która ją wyróżnia - nie jest w całości dobra czy w całości zła. Ale ignoranci wolą myśleć takimi właśnie schematami i jeszcze znajdują jakieś przestarzałe dowody na poparcie swoich poglądów.

Hehe, faceci napiszą każdą bzdurę, byle tylko podbudować swoją samoocenę

Yeah, np. w więzieniu czy każdym innym miejscu, gdzie brakuje partnerów seksualnych przeciwnej płci, ale wtedy te nabyte zachowania ograniczają się do tego miejsca i gdy osoba znowu ma wolny wybór, to postępuje wg wrodzonych preferencji. Z modą to nie do końca, bo ktoś musiałby być prawdziwym fanatykiem, żeby dla mody robić coś, czego nie lubi; pod tym względem już prędzej homo uczą się heteroseksualnych zachowań, żeby dopasować się do spłeczeństwa. Miałam też na myśli sytuacje, gdy po jakiejś traumie (gwałt, molestowanie w dzieciństwie) ktoś czuje niechęć do płci przeciwnej i szuka partnera tej samej płci, bo w takim związku czuje się bezpiecznie, a żeby ten związek funkcjonował, ta osoba uczy się lubić taki seks - ale to nie znaczy, iż ten ktoś zmienił wrodzoną orientację (przy czym to są moje domysły, bo nie czytałam niczego naukowego na ten temat).
Upodobanie homofobów do nazywania homoseksualizmu chorobą bierze się stąd, że skoro to choroba, to można ją wyleczyć albo powinno się izolować chorych. No i wiadomo, jak ktoś jest chory, to jest gorszy, a oni uważają się za lepszych, bo są "zdrowi"

Tiaa, znieczulica wobec zwierząt to coś okropnego. Trzymam się nadziei, że w większości tacy internetowi chojracy tylko piszą takie głupoty dla szpanu, bo w rzeczywistości nie byliby zdolni do męczenia zwierząt.

The same here, również szanuję cudzy punkt widzenia (nawet jeśli próbuję takie osoby łagodnie przekonywać

) i sama nie wszędzie widzę shipy. Tej osobie od "strzelania w serducho" poradziłabym, żeby sama sobie strzeliła w łeb - nie musiałaby wtedy daleko chodzić i wystarczyłaby jej jedna kulka

Kiedyś na 9gagu wypowiadała się jakaś osoba oburzona grafiką Batman+Superman (czy coś w tym stylu) - że oni nie byli homo i na dodatek są z innych AU - aż jej odpisałam, że jej ból dupy jest daremny, bo to tylko postacie z kreskówek; niech bierze przykład z celebrytów, którzy nie hejtują fotomontaży z własnym udziałem.

Aha, okej. Cóż, jeśli ludzie 'nadają na tych samych falach', to zazwyczaj dogadają się na każdy temat. A ci beznadziejni, z góry uprzedzeni do innych, niech sobie dyskutują między sobą, skoro tak wolą.

Ja nigdzie poza fejsem nie zakładałam kont, bo ani nie mam znajomych, z którymi utrzymywałabym kontakty tą drogą, ani czasu, żeby prowadzić jakąś swoją stronę

Faberry

Nie należy generalizować, to krzywdzące.
Takich to głupota powinna boleć.

Niestety.
Rozumiem. Tak myślałam. Szukanie po traumie pocieszenia w osobach tej samej płci to jakby oszukiwanie siebie. No, ale każdy jest inny. Mam nadzieje, że takich co próbują bo modne jest mało.
Skoro uważają tych ludzi za chorych to tym bardziej powinni im dać spokój a nie wyszydzać. Jeszcze są tacy co uważają, że 'to' można wyleczyć. Osobiście nie sądzę. Najlepiej chyba zwykle mają biseksualiści w tej kwestii.

W telewizji nieraz słychać o idiotach, którzy zabili albo okaleczyli zwierzę. Kretyni do n potęgi.

I tak powinno być a sporo ludzi tego nie rozumie. Heh, SuperBat sama znam i nawet darzę pewną dozą sympatii

Oni wcale nie są znów z innych AU. Oboje pochodzą z jednego świata komiksów. DC czy jakoś tak i jak np. Avengersi czy X-meni z Marvela tworzą z innymi postaciami Ligę Sprawiedliwych. Jednak bardziej w tym świecie komiksowym już 'nie siedzę'. Dobrze powiedziane. Ile ja się naczytałam bzdur przy moich ukochanych Pingwinach z Madagaskaru, że to bajka i ludzie są szaleni lubiąc 'takie rzeczy' z bajek dla dzieci. A zasada jest prosta - nie lubisz, nie patrz, nie oglądaj albo nie czytaj ff. Mam nadzieje, że nie hejtują albo specjalnie nie za bardzo.

Oni już na samych starcie są na nie. Albo jak ktoś wspomni o slashowym shipie w danej rozmowie to, że 'propaguje niewłaściwe zachowania'. Sama tak miałam. Niech się kiszą we własnym sosie.

Rozumiem

Tumblr bardzo lubię i prowadzę, ale głównie rebloguje

Richie117

Too bad, ich głupota boli najczęściej nas...

Ludzie stale oszukują sami siebie w takich czy innych kwestiach, chyba mamy to w genach

I to nie takie złe, jeżeli dzięki temu ktoś czuje się lepiej; źle się dzieje wtedy, jeśli ktoś sam siebie okłamuje i unieszczęśliwia, żeby sprawić przyjemność innym. Jak dla mnie może być nawet dużo osób eksperymentujących ze względu na modę - byle tylko nikogo przy okazji nie krzywdziły.
Nooo i oni twierdzą, że daliby im spokój, gdyby geje uznali swoją chorobę, zamiast się z nią obnosić i domagać równych praw

Cóż, kiedyś uważano, że można wyleczyć leworęczność... Niestety, leworęczność i homoseksualizm wynikają z budowy mózgu, więc bez zmiany budowy mózgu "wyleczenie" jest niemożliwe. Można jedynie oduczyć kogoś pewnych zachowań, a nauczyć innych - najczęściej stosując barbarzyńskie, wyniszczające metody. Straszne, że są osoby, które twierdzą, że zostały wyleczone i stały się heteroseksualne - same żyją w zakłamaniu i jeszcze krzywdzą innych podsycając wiarę w takie "leczenie". Nie ogarniam tych ludzi. Czy oni serio mają tak wyprane mózgi, że rzeczywiście w to wierzą, czy może to ma być jakaś zemsta skoro-ja-cierpiałem-to-niech-inni-też-cierpią?

Osoby biseksualne mają się fajnie tylko z pozoru. Czytałam gdzieś wypowiedź takiej dziewczyny i dla niej żaden związek - czy z chłopakiem czy z dziewczyną - nie był w pełni satysfakcjonujący, bo brakowało w nim tego, co wniosłaby osoba tej drugiej płci.

Owszem, nie mówię, że takich sadystycznych kretynów nie ma. I za karę powinno się ich potraktować tak samo, jak oni znęcali się nad zwierzęciem. Może to by odstraszyło innych przed bezdusznym traktowaniem zwierząt.

LOL, nie wiedziałam, że Superman z Batmanem mają swoją shipową nazwę

Komiksy i tym podobne klimaty to nigdy nie była moja bajka. Kreskówki zresztą też nie bardzo... Ale skoro ktoś to lubi, to nie mam nic przeciwko. Chociaż... czasem daję za przykład Timona i Pumbę jako dowód na to, że dwóch ojców może wychować szczęśliwe dziecko

Well, ci aktorzy, których "znam" nie tylko nie hejtują, ale na dodatek dają fanom slashu powody do radości - jak Hju z RSLem na przykład

Faberry

Niestety.

Wtedy najgorzej. Jak chce się wyłącznie uszczęśliwiać innych, kosztem samego siebie.
Metody są barbarzyńskie i nikt nie pomyśli aby dać spokój. Jednak wolą głosić swoje bzdury o wyleczonych i że to przecież jednak jest choroba. Bo skoro można to wyleczyć.
Niektórzy tak myślą, by inni cierpieli też.
Nic nie jest doskonałe. Tacy ludzie jednak częściej mogą się ukrywać bo podoba im się jedna i druga płeć.

Powinno. Tacy myślą, że mogą robić co chcą bo to 'tylko zwierzę'.

Mają

Kreskówki znam z dzieciństwa i filmy animowane. Choć teraz też czasem zobaczę jakiś nowy film animowany

Pingwiny zawładnęły mną około dwóch lat temu

No a jakże

To jeszcze lepiej gdy tak się dzieje

Richie117

To nie do końca prawda, że nikt nie daje spokoju. Parę lat temu jedna z większych amerykańskich organizacji od "leczenia" homoseksualizmu zakończyła działalność, a jej prezes sam przyznał się do bycia gejem i przeprosił za wyrządzone krzywdy. Nie jest to imo powód do euforii, ale lepsze to niż nic - taki mały krok w dobrym kierunku.
Uh, dopóki tacy ludzie chodzą po ziemi, to tu nigdy nie będzie dobrze

W doskonałym świecie osoby biseksualne mogłyby żyć w trójkątach

To prawda, że ukrywanie się przychodzi im łatwiej, ale z drugiej strony - nigdy nie są szczęśliwe... no chyba że faktycznie trafią na swoją 'drugą połówkę'

Heh, z dzieciństwa to ja teeeż

I teraz nie wiem, czy się śmiać czy bać, jak widzę jakieś homo-aluzje np. o Bolku i Lolku

Filmy animowane zdarza mi się oglądać (Madagaskar i Shreka nawet sobie kupiłam) - po prostu do shipowania potrzebuję prawdziwych ludzi

Faberry

Ci może i tak, ale ludzie wypisujący bzdury ujadają za każdym razem w swoich argumentach.
No niestety.
Trójkąty albo prawdziwa druga połówka. Gorzej jak ta połówka chce żyć w trójkącie, ale przypadki są różne.

Mam większy rozmach

Zresztą zaczynałam od shipowania postaci z mang i anime

Za to nie shipuję prawdziwych ludzi. Choć zdarzało mi się czytać takie ff. Cieszę się gdy aktorzy dają coś od siebie swoim fanom, zwłaszcza slashowym, ale shipowanie osób publicznych i to obojętnie czy dwóch panów, pana z panią etc. i pisaniu o tym mnie nie kręci. Swoją drogą czasem duety z seriali, pary etc, mają też swoją nazwę w życiu prywatnym. Jak FelCliffe (Drrary) czy CrissColfer (Klaine, Glee). A Hju i RSL mają jakąś? Nigdy się nie spotkałam, ale też namiętnie nie szukałam w tym temacie.

Richie117

Ah well, na wszystko potrzeba czasu. I tak mam wrażenie, że tych homofobów-ujadaczy jest teraz mniej niż kilka lat temu, za to coraz częściej wypowiadają się osoby homo-friendly. Myślę, że prędzej czy później homofobia podzieli los rasizmu - nie wytępi się tego zjawiska całkowicie, bo nie zmusisz nikogo do tolerancji, ale osób anty-homo zostanie niewiele i będą siedziały cicho, bo nikt ich nie będzie słuchał albo zostaną wyśmiani za swoje ograniczone poglądy

Nah, nie gorzej. Prawdziwa druga połówka będzie chciała tego samego, co ta pierwsza osoba, więc obie byłyby zadowolone z trójkąta

I chyba więcej wolnego czasu albo przynajmniej bardziej podzielną uwagę

Dobra, przyznaję, że wciągały mnie romansowe historie z "Czarodziejki z Księżyca" (i podświadomie wyczuwałam jakieś lesbijskie klimaty między Czarodziejkami z Urana i Neptuna), ale wtedy nie wpadłam na to, żeby tworzyć nowe shipy.
Umm, pisząc o prawdziwych ludziach, miałam na myśli postacie grane przez ludzi, a nie kreskówki

Bo przed shipowaniem aktorów też mam jakieś moralne opory, choć jak widzę różne dwuznaczne sytuacje między aktorami, to ciężko mi się nie zastanawiać "A co jeśli oni rzeczywiście nie udają?"

Nope, Hju i RSL raczej nie mają swojej nazwy. Swego czasu czytałam takie fiki kilku autorów i zawsze były one oznaczone po prostu HL/RSL.

Faberry

Na pewno i mam na to nadzieje. Sama nie wiem, ale oby tak właśnie było. Byłoby dobrze gdyby potem takie osoby wypowiadały się na spokojnie nawet jeśli byłby/są przeciw.

Myślisz?

Po prostu mam kilka par które lubię a kilka jeszcze innych darzę sympatią a innych nie znoszę

Jako dzieciak oglądający Sailor Moon czy Dragon Ball to ja też nie, dopiero potem.
Wiem, że miałaś na myśli prawdziwych ludzi z seriali i filmów, książek. A nie aktorów, piosenkarzy. Odniosłam się tylko do innego typu shipów

Pewne rzeczy wśród aktorów cieszą, ale ja to z przymrużeniem oka

Rozumiem, dziękuję. Może to i szkoda, ale cóż

LL'ki

Richie117

Faberry

Jeszcze wracając - prawdziwa druga połówka niekoniecznie musiałaby być za trójkątem gdyby chciała mieć ukochaną osobę tylko dla siebie

Ale zgodzić się dla dobra i spokoju, w imię miłości można.

To bardzo dobrze. Niestety są miejsca w Internecie gdzie różne są komentarze. Choć ostatnimi czasy też nie wdawałam się w dyskusje ani nawet nie marnowałam Internetu na czytanie więc jestem zadowolona, że tego jest mniej.

Każdy shipuje co chce a ile tego jest to kwestia osobista

Także to już indywidualnie

Też kiedyś napisałam ff, jeszcze Internetu w domu nie miałam. Nazywałam to opowiadaniem a było to z Saint Seiya, leciało w polskiej tv

Jak widać każdy kiedyś zaczynał

Dobrze, że już wiadomo

Tak, Laurie & Leonard, ale LL/LL'ki to dla śmiechu trochę było

Niemniej dziękuję

Richie117

No nie wiem, w moim rozumieniu z "drugą połówką" właśnie chodzi o to, że obie osoby uszczęśliwia to samo i żadna ze stron nie musi iść na takie ustępstwa. Poza tym, jeśli mówimy o dwóch połówkach, to gdzie tu miejsce dla trzeciej osoby?

Ale może się mylę, w końcu związki znam tylko z teorii, ze słyszenia i z fików

Tia, wyobrażam sobie, że w miejscach, gdzie gromadzą się homofoby, takie komentarze nadal są popularne. Ale na stronach z mieszanym towarzystwem jest lepiej. Ja niestety znów wpadłam na mistrzowie.org na jeden homo-wątek i znów się niepoczebnie zirytowałam... A teraz znowu będę unikała 'mistrzów' póki mi niesmak nie przejdzie

I know, I know, ale jednak dziwnie się czuję z takimi ograniczonymi zainteresowaniami

Musiałam wygooglać to "Saint Seiya", bo nigdy o tym nie słyszałam. I chyba nie mogłam o tym słyszeć, bo RTL7 miałam dopiero po 2000roku

A ten mój niby-fik dotyczył serialu "Medicopter 117", też z RTL7

Yeah, każdy jakoś zrobił ten pierwszy krok na ciemną stronę mocy

Do śmiechu czy nie, i tak uważam, że to dobra nazwa