Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto wymyślił najlepszy tytuł? |
Marau Apricot "Krok bliższy od dalekiego" |
|
0% |
[ 0 ] |
Katty B. "O krok bliżej oddalenia" |
|
45% |
[ 10 ] |
Kasinka "Krok bliżej, który (nas) oddala" |
|
22% |
[ 5 ] |
rysiaczek "Krok po kroku" |
|
13% |
[ 3 ] |
unblessed "Kiedy każdy krok bliżej oddala" |
|
18% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 22 |
|
Autor |
Wiadomość |
Foxglove
Ratownik Medyczny
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod biurka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:11, 22 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Przybyłam, zobaczyłam, przyssałam się do monitora i przeczytałam.
Po pierwsze, Richie, gratuluję tłumaczenia i samozaparcia. Czytałam po angielsku i muszę przyznać, że Twoje tłumaczenie jest profesjonalne i fic ani przez chwilę nie stracił na swoim klimacie w Twoim tłumaczeniu. (Tak na marginesie, to ja bym się zapłakała, gdybym miała tłumaczyć taki kawał opowiadania. Mnie przetłumaczenie moich pięciostronicowych na angielski zajmuje tygodnie, co dopiero taki kaliber.)
Co do samego opowiadania to powiem, że jest to ciężka sprawa. Ogółem szalenie mi się podobało, parę razy się omal nie poryczałam. Ale niekiedy byłam lekko poirytowana. Po prostu jakoś nie wyobrażam sobie House'a jako emodziecko się tnącego. Ale nie licząc chyba tylko tego zgrzytu, całość jest zdecydowanie porywająca i oryginalna.
Ale tak, One step to zdecydowanie dobry fic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:03, 23 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Wydrukowałam, przeczytałam i mnie zatkało. Czegoś lepszego w życiu nie czytałam. Przede wszystkim, duże gratulacje dla Richie, naprawdę szacuneczek za tłumaczenie.
Na końcu tego fika ryczałam jak małe dziecko. Piękne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:57, 23 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Kasinka - dzięki :smt058 (trochę późno, ale zawsze :smt002 )
Mnie się ledwo udało przetłumaczyć końcówkę, bo nie mogłam powstrzymać łez... (Gorzej było tylko przy "Pięciu stadiach żałoby" :smt089 ) No i "One Step" stawiam wyżej niż "Kontrakt", bo czytałam go jako pierwszy i jakoś tak... uważam go za bardziej prawdowodobny... :smt010
*****
Foxglove - dzięki za gratulacje, chociaż dla mnie to nie było takie trudne, jak się wydaje... Z tym samozaparciem to doszłam do wniosku, że zamiast tłumaczyć codziennie jednego fika, mogę równie dobrze dziennie przetłumaczyć kawałek czegoś większego... (i co od lutego nie dawało mi żyć :smt010 ) Nad klimatem pracowałam wytrwale, chociaż ciągle uważam, że kiedyś mogłoby być lepiej... (a bez pomocy dzio byłoby znacznie gorzej...) A za tłumaczenie czegokolwiek na angielski się nawet nie zabieram, bo aż tak dobrze się nie znam :smt016
Ja się popłakałam dopiero na końcu... I nadal chce mi się ryczeć na samo wspomnienie :smt089
A z tym cięciem się... W końcu w epie Detox House też się ciął, żeby nie czuć bólu nogi... (Zdecydowanie wolę fiki, w których Wilson pełni rolę środka przeciwbólowego :smt005 )
Nie wiem, czy kiedykolwiek trafię na lepszy fik od One Step...
*****
Inka - ja ma wydrukowany oryginał... I wbrew wcześniejszym doświadczeniom i oczekiwaniom, duch "One Step" nie opuścił mnie po zakończeniu tłumaczenia... :smt003//:smt010
Dzięki za uznanie :smt001
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 12:48, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Hej przeczytałam całość w ciagu 3 dni... dzisiaj skończyłam... (skończyłabym wcześniej ale jak doszłam do śmierci Cuddy porzuciłam ficka w połowie odcinka... ) ale wróciłam bo MUSIAŁAM wiedzieć co bedzie dalej
jej uwielbiam to jest cudne ^^
i "I the "L" word you..." całkowicie mnie powaliło... nie trafiłam wcześniej na taką formę wyznania...
ostatni odcinek (buuu już koniec ...chlip chlip ) podobał mi się chyba najbardziej ^^ a to
Słuchaj, przyznałem, że I "L" word you [cię kocham], ale nie, że I'm IN "L" word WITH you. [jestem W tobie ZAKOCHANY.]
- Kochasz mnie, to to samo.
- Wcale nie. Ty mówisz o pogodzie. Ja mówię o klimacie.
- To wciąż to samo, House.
- To wciąż nie jest to samo, Wilson. ---> po prostu uwielbiam xD (Aż sobie ten fragm zapisałam LOL )
no co więcej moge dodac... po prostu genialne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:40, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
*Madziula* - cieszę się, że się podobało :smt003
**********
Katty B. - GRATULUJĘ zwycięstwa w ankiecie!!!
:smt041
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:55, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
No i bardzo fajny tytuł jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katty B.
Chodzący Deathfik
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 1819
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bunkier Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:32, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
*rumieni się* Ooo, dziękuję! Dziękuję Richcie za możliwość wzięcia udziału w mini-konkursie/ankiecie i dziękuję tym, którzy na mnie głosowali. Mam nadzieję, że tytuł się podobał.
...
Choć w połowie tak bardzo, jak świetne tłumaczenie naszej Naczelnej Tłumaczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:47, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Teraz to ja się rumienię :smt003
Gdybym nie wylądowała na chorobowym, to pewnie nie miałabym szans na tytuł Naczelnej Tłumaczki... A tak jeszcze Was trochę pomęczę, zanim wrócę na studia... za kilka miesięcy :smt040
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Foxglove
Ratownik Medyczny
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod biurka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:44, 07 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Richie117 napisał: |
Nie wiem, czy kiedykolwiek trafię na lepszy fik od One Step...
|
O Richie! Ja trafiłam! Zwie się "My Favorite year" i przy nim to ja dopiero ryczałam jak głupia. Dla mnie fic najlepszy na świecie, którego nigdy nic nie przebije.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:57, 07 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki za linka :smt001
Nie wiem, czy prędko go przeczytam, szczególnie jeśli jest płaczogenny, ale kiedy już to nastąpi, to napewno dam znać, co o tym myślę :smt001
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katty B.
Chodzący Deathfik
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 1819
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bunkier Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:03, 07 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ueee... Czytałam to. Mniej depresyjno-angstowe niż "One Step...". "One Step..." to miszczostwo świata. O.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:02, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Hej . Richie, absolutnie świetne tłumaczenie, kłaniam sie w pas . Ściągnęłam sobie "One step..." i padłam z zachwytu, mimo, że nie do końca deklaruje się jako Hilsonka. To było bardzo realistycznie pokazane, dialogi mistrzowskie (nie wiem, jak ci się je udało przełożyć, nie gubiąc się w morzu potocznego angielskiego)... Końcówka była smutna... Ale House z tekstem o męskiej Amandzie... trzymam z kobiecą imienniczką . Gratulacje jeszcze raz, czytam to i czytam, mimo że przeczytałam xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:36, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
amandi, no właśnie za realizm najbardziej kocham tego Fika :smt003 Bo te wszystkie fiki, w których House zakochuje się bez oporów są słodkie, ale to raczej nie w jego stylu... :smt016 Dialogi... częściowo dało się je "wyczuć" po obejrzeniu serialu i przeczytaniu morza fików... W potocznym angielskim pomagały mi ling.pl, dict.pl, webnary.com, oraz niezastąpiona dzio :smt003
Tekst o męskiej Amandzie?... Chyba nie kojarzę :smt009 Zresztą, nie kojarzę już połowy swoich tłumaczeń :smt003
Dziękuję serdecznie, cieszę się, że się podobało :smt058
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dedos
Stażysta
Dołączył: 10 Wrz 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:52, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Arcydzieło ! Daje 11 w skali do 10 :smt003
Genialna robota :smt001 dzięki :smt001
pozdrawiam!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ceone
Tygrysek Bengalski
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:30, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
przeczytałam.
za dwoma zamachami ;p.
wciąga jak nie wiem. i pięknie ujęte uczucia. naprawdę pięknie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:14, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
To akurat było, jak Wilson wyznał zszokowanemu House'owi miłość. Podobało to mało powiedziane, wrażenie końcowe było niesamowite... choć... dlaczego on musi tak szybko umrzeć?? Jego powinno się zahibernować dla potomności, heh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuki
Ratownik Medyczny
Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:21, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Piękne. Cudowne. Niesamowite. Brawa dla Richie. Fik jest zdecydowanie dobry, ale angstowy (czyli nie dla Kuk ^^). Ale czytając to, mimo wszystko żal mi było Wilsonka - jak wspominałaś, to trochę nierealne, by House kochał i okazywał to totalnie bezpośrednio, ale jak Jimmy taki oddany... I kolejna autorka mordująca Grega. A kysz! I jeszcze raz, brawo, brawo, brawo.
A mnie tu nie powinno być, tak do końca x3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dedos
Stażysta
Dołączył: 10 Wrz 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:36, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Kolejny fik w kolejce do druku takie arcydzieło trzeba mieć pod ręką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eulalia
Pacjent
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 2:17, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
dziekujemy za tlumaczenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex ^^
Pacjent
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:08, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Kyaaaaaa! ^^ Absolutnie fantastyczny fik! ^^ Spędziłam cały dzień przy kompie czytając cały na raz (z przerwą na objad xD). Niesamowite jak bardzo realnie przedstawia relację House/Willson Oczywiście poryczałam się przy zakończeniu ^^'
Tłumaczenie naprawdę super, mimo, że nie czytałam orginału, to mogę śmialo stwierdzić, że wszystko da się doskonale zrozumieć xD
To był właściwie jeden z pierwszych przeczytanych przez mnie House'owych fanfików, ale jestem pewna, że jeszcze sporo czasu spędzę na tym forum ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Makbeth
Jazda Próbna
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płaszczyk Bena ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:49, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Pamiętam jak sama czytałam oryginał po angielsku dość dawno temu. Już wtedy byłam pod wielkim wrażeniem, ale teraz, kiedy przeczytałam to po polsku.. no muszę szczerze powiedzieć, że nawet się nie spodziewałam tak dobrego tłumaczenia (może nawet lepsze niż oryginał )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pino
Stażysta
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nibylandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:49, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Niesamowite.
Inaczej nie da się tego ująć. Zaczęłam czytać ten teksty kilka godzin temu... i najzwyczajniej w świcie nie mogłam przestać. Jest po prostu niesamowity ^^
Często jest tak, że tłumaczenie 'zabija' tekst. W tym wypadku jest wręcz przeciwnie. Oczywiście, są w nim drobne błędy... Ale to nic wielkiego.
Świetne tłumaczenie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wela89r
Chirurg - urolog
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Sól Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:56, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Mówiłam sobie że nigdy nie zaczne czytać fików...bo strata czasu. Ale nigy nie mów nigdy Bo czas poświęcony na czytanie był tego warty...Ten wciągnął mnie po uszy... Jak Pino powiedziała : Niesamowite. Istotnie
Piękna "opowieść" i dobrze że są tacy ludzie co tłumaczą przcudowne fiki Thx Richie117 !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:04, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dobra. Przeczytałam to już jakiś czas temu, ale wreszcie się zmobilizowałam, żeby to skomentować.
Na początku dziękuję Any za to, że mnie w to wciągnęła i Tobie, Richie, że to przetlumaczyłaś. I, że wysłałaś me inglisz verszyn XD
Po prostu świetny fik. Naprawdę, najlepszy, jaki do tej pory czytalam. I nie mowię o oryginale. Mowię o Twoim tłumaczeniu. Bo potrzeba naprawdę talentu, żeby przetlumaczyć to tak dobrze.
Razem z autorką przeciągnęłyście mnie po uczuciach ladnie - od radości, po smutek, w końcu po radość przez łzy. No, ale po prostu nie moglam się powstrzymać, łzy lecialy same.
Cudowny fik. Jeszczem raz, C U D O W N Y!
Oby więcej takich tłumaczeń.
Dzięki. Pozdrawiam ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanea
Pacjent
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:46, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam i rozpłynęłam się. Dosłownie.
Wciąga niesamowcie i wielokrotnie powodowało u mnie dreszcze. Uczuć multum. A wszystko ukazane strasznie realistycznie, zachowując w jakiejś części ten charakterystyczny sposób bycia House'a.
Składam pokłony za tak wspaniałe tłumaczenie i utrzymanie całości na wysokim poziomie. Końcówka zabolała. Nie zauważyłam nawet kiedy łzy same zaczęły płynąć po policzkach.
Dziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|