|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 18:43, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Richie jesteś cudowna. Przebrnęłaś przez to..ja też przez to brzebrnęłam.
To było coś innego...okropnego.
Gdy wywlekli go stamtąd, zatoczył się o kilka stóp i zwinął się w kulę nieszczęścia, nie chcąc się poruszyć, bez względu na to jak bardzo go kopali i bili.
Kula nieszczęścia...okropieństwo....
Zakończenie cudowne jeszcze raz dzięki Richie za takie emocje i w ogóle za wszystko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Saph
McAczkolwiek
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 71 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:46, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
evay doskonale wyraziłaś moje odczucia co to tego cudownego ficka. Jest... doskonały, trudno mi znaleźć inne słowo. Za chwilę wydrukuję sobie całość.
Powrót Grega był boski, cały House
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 18:55, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Czyżby nadszedł czas na jakieś moje podsumowanie? No więc tak... Fik był jednym z najlepszych, jakie czytałam, ponieważ był inny. Niby zakończenie jest szczęśliwe, ale właśnie to jest dobre - po tylu latach tortur House, cytuję : O mój Boże, House wrócił, pomyślał głupio. Tylko on byłby w stanie tego dokonać na środku
pieprzonego McHappy'ego. To było piękne .
Richie117, o ile niektóre fiki Hilsonowe budzą we mnie obrzydzenie, ten był naprawdę świetny. Wielkie uszanowanie dla autorki i tłumaczki oczywiście też .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
W.
Gastroenterolog
Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 1780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:02, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Pikne.
I już drukujemy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyniak
Pacjent
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: Nie 19:08, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ten fik to coś wspaniałego... przekonał mnie do Hilsona;) chociaż inny od reszty ale to dobrze. Ma w sobie to coś... I co można powiedzieć? Powrót w stylu House'a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 19:11, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wiecie co Wam powiem takiego powrotu oczekiwałam albo taki albo żaden na serio
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martuusia
Dermatolog
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:23, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Richie117 napisał: | - Wsadź to sobie w dupę, Jimmy. Wiesz, że nie cierpię czekolady.
O mój Boże, House wrócił, pomyślał głupio. Tylko on byłby w stanie tego dokonać na środku
pieprzonego McHappy'ego. |
uśmiałam się w tych momentach taki prawdziwy House.
ogólnie co do całości: wspaniałe, wszystko tu zostało zawarte, każde uczucie
takie to ładne, Hilsonowate, Wilson taki kochany... i ... co mogę więcej napisać? po prostu wspaniałe
i oczywiście chylę czoło do ziemi i jeszcze niżej przed Richie za pracę, jaką włożyła w przetłumaczenie tego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:03, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki Wam wszystkim za miłe słowa
Ale muszę się przyznać, że czuję się, jakby coś się we mnie wypaliło... Nie sądziłam, że ten fik mnie tak wyczerpie... Jej, mam ochotę... sama nie wiem, na co... (ale jedną z tych rzeczy jest Wilson wślizgujący się do mojego łóżka )
Ciekawe, co będę myśleć jutro o tym fiku... Bo dziś mam w głowie już tylko pustkę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cuddy rulz
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz? Dokąd zmierzasz?
|
Wysłany: Nie 21:34, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Znalazł House'a rozwalonego na kanapie, ze Steve'em drzemiącym na jego ramieniu (Wilson odkrył, że tą dwójkę coś łączy - zamiłowanie do snu),
na tym momence odleciałam,
szczęśliwe zakończenie ale jednak smutek przesiąka cały ten Fik...
genialne tłumaczenie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez cuddy rulz dnia Nie 21:35, 20 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaaa
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:56, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Po tym cierpieniu, to do końca nie wierzyłam, że to się skończy happy endem. A jednak ufff, ulga.
..gdy House spał, trzymając Wilsona jak gigantycznego, ludzkiego misia..
Po tym fiku, i szczególnie po tym zdaniu, wiem, że oglądając ich w serialu będę patrzeć przez pryzmat tego misia, przez pryzmat prawdziwej, gotowej na wszystko przyjaźni.
Richie, jeszcze raz dziękuje, że uraczyłaś nas tak świetnym fikiem :)Ty widziałaś, jak przeżywałam każdy odcinek...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gosiaaa dnia Nie 23:59, 20 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lolok
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 5568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Pit Lane :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:18, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ten fik był jednym z najlepszych o ile nie najlepszym fikiem jakiego kiedykolwiek w życiu czytałam. Richie117, z tego fika powinno zrobić książkę, obowiązkową do przecztania dla każdego. Właśnie przez takie fiki zaczęłam wierzyć w Hilsona. Ten fik jest jednym z nielicznych fików bez tzw. podtekstów. Wielkie gratulacje dla Ciebie, i uzananie za to że podjęłaś się tłumaczenia nie najkrótszego i nie najłatwiejszego fika. Słowa uznania Richie117 i szacunek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 14:48, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam wszystko jeszcze raz od nowa i kurde wypaliłam się jak nie wiem.
Mimo tego dobrego zakończenia do szpiku kosci ten fik przesiąknięty jest smutkiem i zadumą... Richie jeszcze raz. Świetna robota!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:53, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ehhh... Potrzebowałam jednak trochę więcej czasu, żeby się pozbierać, niż na początku myślałam. A dziś wpadłam tu, żeby zebrać wszystkie kawałki do kupy w jeden dokument (bo wszystkie poprawki wprowadzałam na forum i w notatkach mam straszny bajzel ). Niestety dla Was, drukujących, znalazłam kilka literówek i nawet jeden mały błąd... :? Już poprawiłam... Ale co na papierze, to Wam zostanie, Sorki
Wiecie, co Wam powiem? Myślałam, że ten fik jest raczej z gatunku House, a dopiero potem Hilson... Wasze komenty uświadomiły mi, że ten fik był przesiąknięty Hilsonem od samego początku... Thx, ludziska Czasami jak się człowiek za bardzo w coś wpatruje, to nie zauważa tego, co jest na samym wierzchu...
A teraz (tzn. zaraz) najlepsze:
The Contract prześladował mnie, od kiedy go przeczytałam. Kontrakt opuścił mnie w chwili, kiedy wkleiłam na forum ostatni fragment. Najpierw poczułam nieprzyjemną pustkę, a potem... lekkość Oczywiście nie zapomnę tego fika i wszystkiego, co się z nim wiązało, ale teraz przesunęło się to na dalszy plan. Co za ulga
I najlepsze:
(Nogi powyrywam temu, co dopisał, że "Kontrakt" jest zakończony )
Zajrzałam na ff.net (za sprawą Em.) i... (werble) znalazłam The Contract. Dobra, w tym nie ma nic ekscytującego. Ale jak otwarłam plik, to... (werble, werble, werble) okazało się, że jest coś jeszcze - The Missing Scenes :!:
Jeszcze tego nie czytałam, ale spodziewam się, że znów będę mieć okazję, by się wykazać
Póki co pracuję nad czymś innym, ale wypatrujcie oczęta
I po raz kolejny dziękuję Wam za wsparcie, komplementy, ukłony, wyrazy szacunku. Za wydrukowanie tego fika w mojej interpretacji (i znów przepraszam za błędy - ale nawet w "Sprzedawcy broni" znalazłam literówki :wink: więc się podbudowałam)
Serio, myślałam, że znienawidzicie mnie za TAKIEGO fika, a Wy mnie pokochaliście Jestem wzruszona do głębi. Cieszę się, że jestem z Wami
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Richie117 dnia Wto 14:04, 22 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 14:17, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A my się cieszymy, że ty jesteś z nami . Ja nie wiem, co takiego zrobiłam, ale jestem z siebie dumna . Kontrakt to naprawdę świetny fik, ale i tak wszyscy kochali cię już wcześniej .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martuusia
Dermatolog
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:01, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kochamy Cię od początku a po "Kontrakcie" jeszcze bardziej ha ha
jest coś jeszcze ? me zaskoczenie równa się szczęściu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huragius
Ratownik Medyczny
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: oddział zamknięty
|
Wysłany: Wto 15:32, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Och, nie... nie... To znaczy TAK tylko "nie", że "nie wierzę", ale skoro tak, to TAK!
To może ja się wytłumaczę? xD
Więc to jeszcze nie koniec? TAK, OMG! Tak!
Richie117, to tłumaczenie to jest kawał dobrej roboty. Kontrakt to jest kawał dobrego angsta. Angsty mają to do siebie, że są straszneeee, ale z ich strasznością jest jak ze strasznością Amber - tzn. nie, nie mają nóg jak stąd do Kanady, ale są takie cholernie intrygujące, wciągające i pochłaniające.
Więc, jak się domyślasz, nie mogę się doczekać. I czekam na brakujące momenty.
AJ LOW JÓŁ xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Pią 15:22, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To zakończenie jest takie piękne i ciepłe i wspaniałe, że normalnie się rozpływam Richie117 piękne, piękne, piękne chociaż myślała, że trochę inaczej rozwiążą tą sprawę z kontraktem... Wilson jest tu taki wspaniały, że chciałoby się go przytulić strasznie się wzruszyłam jak czytał o Wilsonie opiekującym się Gregiem, to był taaakie piękne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 18:24, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
nie możemy się doczekać missing scenes
no i jak już wspominałam dużo wcześniej
kocham Cię Richie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cuddy rulz
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz? Dokąd zmierzasz?
|
Wysłany: Czw 9:15, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ten fik mimo, że jest taki okrutny, smutny i dogłebnie wzruszający jest jednym z moich ulubionych
choć na ogół nie lubie ckliwych ten jest świetny i czytam go po raz kolejny i kolejny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DjAnEtInKa
Pacjent
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:48, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Mój Boże... mało nie dostałam zawału serca jak czytałam tego ficka... jak oni mogli go tak katować ? Thompson jest świrnięty... Mi pielęgniarki niestety zabiły mamę ale sie tak bardzo nie wściekałam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karola
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:52, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Odkopuje temat Moja osobista perelka Gratulacje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 17:00, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Tego nie trzeba odkopywać, całe Horum zna już Kontrakt . Tak samo jak One Step...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:36, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nawet nie zauważyłam, że jest temat do "Kontraktu" przeczytanego już przeze mnie wcześniej.
Mówcie sobie, co chcecie, może nie mam serca, może jestem głupia, ale przy każdej scenie torturowania House'a lałam się jak głupia.
Potem, jak House wrócił do Wilsona i ten się nim zaopiekował, było już lepiej, ogólnie fik mi się podoba, ale jest tak bardzo surrealistyczny, że nie mogłam pohamować łez śmiechu
Oczywiście, wielki Szacun za tłumaczenie się należy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:38, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
nawet nie wiecie, jak się cieszę, że ten temat nie umarł tak całkiem
jakkolwiek dotarły do mnie głosy, że ten fik jest zbyt wydumany, żeby brać go na poważnie, to i tak uważam go za najlepszego f-shipowego Hilsona, jakiego czytałam
(i nie zapomniałam o wspomnianych wcześniej "missing scenes", ale cały czas się zastanawiam, czy one nie zepsują tego idealnego obrazu... jakieś takie... głupie są )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefrytowakotka
Lara Croft
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:43, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Anyway... nie do końca on jest surrealistyczny. Te sceny w więzieniu.. daje głowę.. i wiem co mówię, że ktoś kto to pisał MIAŁ styczność z więzieniem. Poczuł to albo na własnej skórze albo ktoś mu to opisał. Moja policyjna przeszłość tu podnosi główkę i syczy:D Co do tortur.. widziałam sporo i twierdze, że pomysłowość ludzka nie zna granic...
Ale to tak nie na temat. Bo fik mi się podobał od momentu jak Wilson obejmuje władze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|