|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
noway_
Ratownik Medyczny
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:33, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A wyskoki 13 były okej |
Po prostu są bardziej akceptowane. Wiem to z przykładów. Moja koleżanka, która jest strasznie wierząca, utrzymywała celibat do ślubu itp. stwierdziła, że gdyby miała akceptować związki Homo, to lesbijki byłyby do zniesienia. Dla mnie jest to obojętne. Każdy ma równe prawa, byle ich nie naginać.
Cytat: | latem, późnym wieczorem w parkach można często spotkać pary, które na całowaniu nie poprzestają |
yhm...nigdy nie zapomnę widoki pary uprawiającej seks w jeziorze lub na kortach. Najdziwniejsze, że w ogóle nie robili sobie nic z tego, że stałam obok. Mój pies na szczęście nie jest tak inteligenty , więc tylko wydał z siebie odgłos, żebym rzuciła mu tę cholerną piłeczkę.
Cytat: | Może dobiorę się do niego w okolicach czerwca |
Kawał czasu, ale życzę powodzenia i czasu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 3:56, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
noway napisał: | Po prostu są bardziej akceptowane. Wiem to z przykładów. | Wiem, że są. I mam nawet teorię, dlaczego tak jest - lesbijki kręcą większość facetów, a skoro żyjemy w świecie, w którym rządzą faceci, to większa akceptacja dla lesbijek jest jak gdyby narzucona z góry. Poza tym kobiety ogólnie są bardziej skłonne do okazywania sobie sympatii poprzez kontakt fizyczny (np. buziak na powitanie), więc taki widok zdążył się bardziej ugruntować w światopoglądzie. Fajnie byłoby dożyć czasów, kiedy obie płcie będą się cieszyć równą tolerancją, ale to chyba potrwa jeszcze spoooro czasu
noway napisał: | nigdy nie zapomnę widoki pary uprawiającej seks w jeziorze lub na kortach. Najdziwniejsze, że w ogóle nie robili sobie nic z tego, że stałam obok. | no, dla mnie to też było niezapomniane przeżycie, bleh Jedna z tych "moich" parek też udawała, że mnie nie widzi (żeby chociaż, kurde, w jakieś krzaki weszli, a nie tak na odsłoniętej trawie ), za to druga przerwała, i chłopak (z którym kilka dni wcześniej rozmawiałam w bardziej cywilizowanych okolicznościach) zaczął się mętnie usprawiedliwiać i takie tam, a dziewczyna wyglądała jakby miała umrzeć ze wstydu na jego kolanach
noway napisał: | Mój pies na szczęście nie jest tak inteligenty | mój też nie jest - zaskoczyło go tylko, że coś dziwnego leży na trawie, rusza się i stęka Muszę go nauczyć, żeby w podobnych przypadkach kradł takim perwersom ciuchy i uciekał
noway napisał: | życzę powodzenia i czasu | nie dziękuję, żeby nie zapeszyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
noway_
Ratownik Medyczny
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:03, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | . I mam nawet teorię, dlaczego tak jest |
Która jest niezwykle trafna. Powinnaś o tym książkę napisać . Może za kilka lat...Polska jest strasznie zacofana we wszystkim.
Cytat: | Jedna z tych "moich" parek też udawała, że mnie nie widzi |
Widzisz miałaś szczęście. Moimi byli tak pochłonięci dogadzaniem sobie, zapomnieli, że są w publicznym miejscu. Byli tak obrzydliwi i nawet po sobie nie posprzątali. ; / Na drugi dzień na ławce leżała zużyta prezerwatywa .
Cytat: | dziewczyna wyglądała jakby miała umrzeć ze wstydu na jego kolanach
|
Pewnie była zazdrosna, że zamiast zajmować się nią, rozmawia z Tobą .
Cytat: | Muszę go nauczyć, żeby w podobnych przypadkach kradł takim perwersom ciuchy i uciekał |
I sprzedaż na allegro xD. Patrząc na mojego psiaka stwierdziłam iż jest to bardzo prawdopodobne, że dokonałby takiego czynu. Moja krew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 2:34, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
noway napisał: | Która jest niezwykle trafna. Powinnaś o tym książkę napisać | może jak będę na emeryturze O ile ktoś mnie nie ubiegnie.
A Polska... well, średniowiecze i rządy Kościoła, ot co
noway napisał: | Byli tak obrzydliwi i nawet po sobie nie posprzątali. | Takie coś mnie nie dziwi, w tym moim parku podobnych (i gorszych) pozostałości jest pełno. Ale już wolę oglądać zużyte gumki, niż być świadkiem ich używania
noway napisał: | Pewnie była zazdrosna, że zamiast zajmować się nią, rozmawia z Tobą | Albo raczej wściekła, że podtrzymuje rozmowę, zamiast dać mi odejść
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faberry
Stażysta
Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:41, 26 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Bardzo żal mi Wilsona Przez nieostrożność innych został kaleką. Na szczęście House się nim dobrze zajął i jest z nim. Spróbowałby nie. Szkoda, że ff nie jest dłuższy. Chętnie poczytałabym dalej albo o tym czasie zaraz po wypadku. I jeszcze te szepty 'kocham cię'. Cudowne House jest teraz jego oczami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 3:42, 27 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
The same here A poza tym nie ogarniam ludzi kupujących fajerwerki. Jak można wydawać tyle kasy, żeby przez parę sekund pooglądać sobie kolorowe światełka, dodatkowo ryzykując zrobienie sobie lub komuś krzywdy?
Też bym z chęcią poczytała rozwinięcie tego fika, ale na nic podobnego nigdzie nie trafiłam. Za to znalazłam kiedyś trochę dłuższy fik o niewidomym House'ie - klik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faberry
Stażysta
Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:12, 28 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Różne są kółka zainteresowań. Też tego nie rozumiem.
Dziękuję
Miałam kiedyś pomysł na niewidomego Wilsona i sparaliżowanego House'a, w wypadku i jak Greg podwoziłby Jamesa do windy Lubię sobie wyobrażać i wymyślać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:57, 30 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
niemazaco
widzę, że nie brak Ci inwencji w znęcaniu się nad chłopakami A ja wcale nie jestem lepsza. Też mi się plątały po głowie różne pomysły. Np. na zakończenie serialu, zamiast tej sprawy z rakiem, wolałabym żeby Wilson miał jakiś wypadek, po którym uznałby, że powinien porzucić medycynę i Princeton, a House najpierw by go od tego odwodził, m.in. wyznając mu miłość, a potem wyjechałby razem z Wilsonem ech, gdybym tylko miała wenę do pisania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faberry
Stażysta
Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:27, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Jak widać, szczególnie, upodobałam sobie motyw niewidomego Wilsona Albo jak House ma oberwać kwasem - np. od Trittera - a obrywa Wilson. Przez pomyłkę. No i uwielbiam Gregory'ego mszczącego się na wrogach za krzywdy Jamesa i swoje. Miażdżący przeciwników. Jeszcze jak udaje mu się dysponować dużą sumą pieniędzy do tego a Jimmy jest nie całkiem świadom jego poczynań i House się nim opiekuje to w ogóle się rozpływam. Pomysłów mi nie brak, weny tak. Bo to pomysły a trzeba to ładnie opisać. Ciekawe czy nie do końca wyszłam z wprawy Slashowe i f-shipowe wizje
Ślicznie Jeszcze podróż na jednym motorze Razem w nieznane
Znam ten ból.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 4:23, 04 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Ciekawe, czy po angielsku jest jakiś odpowiednik przysłowia "prowadził ślepy kulawego", bo pasowałoby do Twojej wizji chłopaków Kiedyś też uwielbiałam motyw opiekuńczego House'a-obrońcy, ale później - gdy doszłam do wniosku, że House i tak dawał z siebie wiele Wilsonowi - jakoś przestało mi na tym zależeć
Nefrytowakotka kiedyś mi wyjaśniała, jak i skąd House powinien mieć forsy jak lodu, więc możesz śmiało przyjąć takie założenie
Szkoda, że nie ma lekarstwa na brak weny... Jestem pewna, że wprawy by Ci nie brakło, gdyby tylko dopadło Cię odpowiednie natchnienie
Dzięki O podróży na jednym motorze nie myślałam, ale może byłby to jakiś pomysł na spędzenie miodowego miesiąca, gdyby się już urządzili w nowym miejscu zamieszkania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faberry
Stażysta
Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:58, 04 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Ciekawe Dawał, ale podoba mi się taki Greg, oj podoba
Już przyjęłam
Szkoda, dziękuję I na pewno wzajemnie
No jasne Jeden motor to dobra sprawa dla nich obu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 6:15, 07 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Mi również podobał się ten "dający" House, ale jednak bardziej mu współczułam, że nikt nie widzi ani nie docenia jego poświęceń
Good
Thanks
Motor ma tylko jedną wadę - nie jest to dobry pojazd na 'szybki numerek' w czasie przerwy w podróży
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faberry
Stażysta
Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:55, 07 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Nie patrzyli głębiej, woleli oceniać go powierzchownie.
Nie ma za co
Chłopcy na pewno coś by wymyślili a ja już widzę ich tak razem na motorze Tylko z dala od ludzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 1:35, 09 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. Wstyd się przyznać, ale też wpadłam w tę pułapkę i dopiero finał 4. sezonu i kolejne sezony otworzyły mi oczy
Yeah, z ich kreatywnością na pewno by coś wymyślili. Po prostu w samochodzie mieliby więcej prywatności
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faberry
Stażysta
Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:46, 09 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Rozumiem Osobiście od samego początku identyfikowałam się z House'em. Nie jestem geniuszem, ale też jestem aspołeczna i mam gdzieś opinie innych na swój temat. Pomijając bliskich i nie dbam o to co zwykle wypada a mimo to bardzo się angażuje więc można powiedzieć, że 'przejrzałam' go od razu Zresztą było widać, że House potrafi wiele zrobić, ale się nie obnosi tylko pokazuje w czynach.
Jasne, że tak jak i ja To też
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 3:49, 14 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Ja z początku oglądałam odcinki hurtem, więc nie miałam za bardzo czasu na analizowanie postaci i fabuły. Dopiero przy oglądaniu na bieżąco (od 4x13) zaczęłam się zastanawiać nad tym wszystkim i uświadomiłam sobie, że wewnętrznie jestem House'em, ale dla otoczenia zachowuję się jak Wilson Może dlatego tak późno 'przejrzałam' House'a... ale lepiej późno niż wcale
Indeed, dobre serce House'a nieraz było widoczne, ale najwyraźniej nie wszyscy to dostrzegli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faberry
Stażysta
Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:36, 14 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Sama oglądałam hurtem Dobrze mieć w sobie coś z Wilsona Oj, tak, lepiej późno niż wcale
Było, zdecydowanie było. Większość ludzi patrzy powierzchownie i zraża się od razu albo patrzy z góry na kogoś kto nie zachowuje się albo nie wygląda jak oni. A jak jeszcze łamie zasady ogólnie przyjęte to już w ogóle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:45, 16 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Soł good for you, że mimo hurtowych ilości House'a udało Ci się zauważyć to, co najważniejsze Uh, nie wiem, czy faktycznie tak dobrze,patrząc na to, że wszyscy dookoła tylko mnie wykorzystują i przypominają sobie o moim istnieniu, kiedy czegoś chcą... Żebym chociaż miała takiego przyjaciela jak House albo wilsonowy urok osobisty... ale nie, po Wilsonie "odziedziczyłam" tylko te cechy, z których nie mam żadnego pożytku
O, a to, co napisałaś, to kolejna sprawa, za którą mam żal do scenarzystów. Bo oglądanie House'a, który znał swoją wartość, więc pozwalał sobie na nonkonformizm, olewał ludzkie uprzedzenia i mimo to zawsze "był górą", podnosiło mnie na duchu, natomiast od 6. sezonu House dał się wtłoczyć w społecznie akceptowalny szablon (a każda próba buntu miała opłakany skutek), co odebrało mi wiarę, że jeśli jest się wartościowym człowiekiem, to można sobie pozwolić na indywidualizm i nie skończyć jako społeczny wyrzutek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faberry
Stażysta
Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:45, 16 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Trudno nie zauważyć jak podobny do mnie Tacy co przypominają sobie kiedy czegoś potrzebują niech spadają. Nie cierpię takich ludzi. Wilsonowe cechy są dobre Tylko bez dawania się wykorzystywać.
Scenarzyści niszczyli po kolei co mogli. Nie przejmuj się więc i uznawajmy dalej House'a z pierwszych sezonów z jego charakterkiem A na indywidualizm to można, czemu nie? Nie dać się innym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 3:00, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Czasami najtrudniej zauważyć oczywiste rzeczy Heh, łatwo powiedzieć. Ile to razy obiecywałam sobie, że już nikt więcej mnie nie wykorzysta, a chwilę później znów byłam na każde czyjeś skinienie. Zresztą, co tam ludzie, nawet mój pies traktuje mnie w taki sposób
Again, łatwo powiedzieć. Mogę się łudzić i uznawać House'a z charakterkiem, ale to nie zmieni faktu, że w ogólnej opinii przemiana House'a była słuszna i House na nią zasługiwał. Idk, z moich doświadczeń wynika, że albo "dasz się innym" albo skończysz jako outsider wyrzucony poza nawias (to znaczy, ja tam właśnie ląduję, kiedy już przestaję być użyteczna)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faberry
Stażysta
Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:29, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Twój pies na pewno Cię kocha. Trudno nie dać się innym jak nam zależy i chce dobrze. Ale jak oni są tacy to w końcu trzeba pokazać im gdzie raki zimują.
House zasługiwał na przemianę, tylko by nie tracił House'owatości. Outsider znajdzie innych outsiderów i oby było wtedy lepiej (ale to już moje doświadczenie).
Można dać się innym, o ile oni dają Tobie. Nie pozwól na wykorzystywanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:38, 21 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Jasne, jasne, tylko dba o swój imidż psa-twardziela i tego nie okazuje... O, no właśnie. Niestety, stale odkładam to "w końcu" na następny raz i dalej chcę dobrze dla innych, a potem tego żałuję.
Yeah, maybe, ale żeby to była przemiana z własnej woli House'a, a nie pod przymusem Nolana, Cuddy i kogo tam jeszcze. Coś w tym jest, bo przez jakiś czas tak było ze mną i innymi horumowymi Hilsonkami. Tylko że koniec końców znowu zostałam outsiderką, bo ja się trzymałam Hilsona, a reszta zainteresowała się nowymi shipami albo zajęła się życiem w realu
To by działało, gdybym ja chciała od innych tyle samo, co inni ode mnie. Sęk w tym, że ja rzadko czegoś chcę, więc tylko daję, a później, gdy faktycznie czegoś bym chciała, to się okazuje, że zostałam wykorzystana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faberry
Stażysta
Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:23, 21 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Ale kocha Dobrze jest chieć dobrze dla innych Byle oni chcieli dobrze dla Ciebie.
To na pewno.
Każdy ma życie w realu i nie zawsze czas na wszystko w Internecie, ale szkoda, że zappmnieli lub zrezygnowalo z Hilsona i House'a MD. Jesteś więc outsiderką razem ze mną Choć mnie ukochanie Hilsona nie przeszkadza lubić innych shipów
A jak Ty czegoś potrzebujesz to już nikogo. Z takimi osobami trzeba stanowczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:01, 24 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Tylko co mi po takiej nieokazywanej miłości? Problem w tym, że w przypadku tych "innych" w najlepszym razie na chęciach się kończy, a zrobić coś w tym kierunku to już nikomu się nie chce
U know, i to mnie zastanawia. Bo w okresie największego ruchu na Horum każdy pisał, że ma szkołę, studia, pracę, rodzinę etc. i jakoś udawało im się znajdować czas również na wirtualne życie, a teraz co?... Yeah, i cieszę się, że jesteś tu razem ze mną Choć mój sceptycyzm każe mi się zastanawiać, kiedy znowu zostanę sama
Heh, staram się być stanowcza, ale miękkie serce mi w tym przeszkadza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faberry
Stażysta
Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:32, 26 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Okaże jeszcze
Niestety tak jest. Jednak wciąż licze, że świat się poprawi. To znaczy ludzie na świecie.
Priorytety się zmieniają a niektórzy po prostu rezygnują z danego forum na rzecz innego. Także się cieszę, że tu jestem i z Tobą Nie zamierzam odchodzić choć też nie zawsze mogę być. Uwielbiam Hilsona i Hilsonowić się mogę tutaj
Dasz rade! Miękkie serce, jak to mówią trzeba mieć twardy tyłek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|