Fic: Ciężka noc

Dwukwiat

Muhahahha, mnie też tylko rzuciło się w pamięć o nagości, nie o przykryciu

Ale dobre, dobre

ofwca

uff na szczęście Wilson jest cały

już się bałam, że to będzie coś poważniejszego

Bruno

E tam cały cały

i ma się dobrze

Richie117

Tak, jakby to nie było od początku oczywiste :wink:

Bruno

Taaa

tym bardziej że fica się czytało wcześniej

ale mogę milion razy czytać o nagim Wilsonie

Dżuczek

Myślę, że każdy może

edit by Richie117 - powyższa wypowiedź dotyczy jednego z postów, które są tutaj, a nie nagiego Wilsona

Chyba, że się mylę

Dziękuję za fic Richie117! Bardzo, bardzo mi się podobał. Wzruszający, pełen niewypowiedzianych słów świadczących o wielu emocjach i uczuciach. Czasem wystarczy tylko gest i spojrzenie, żeby wyrazić to co w danej chwili dla nas najważniejsze...

Przy sprzyjających okolicznościach przejrzę rekomendowane przez Richie117 fiki. Myślę, że się nie rozczaruję

Richie117

Dzięki za uznanie, Dżuczek

Richie117

Nie byłabym sobą, gdybym nie dopełniła moich moderatorskich obowiązków

Tak więc jeśli szukacie postów nt Almost a Romeo And Juliet Story, to zostały przeniesione tutaj:
http://www.housemd.fora.pl/fanfiction,18/fic-almost-a-romeo-and-juliet-story-hilson-omg,602.html
Nadal zachęcam do dyskusji o tym ficu, tylko w przeznaczonym do tego miejscu

A posty o rekomendowanych :wink: przeze mnie fikach przeniosłam tu:
http://www.housemd.fora.pl/fanfiction,18/fiki-ktorych-raczej-nie-przetlumacze,603.html

Lolok · Wysłany: Czw 15:10, 13 Mar 2008 Temat postu:

Richie117 bardzo dobrze mi sie czyta przetłumaczone przez Ciebie fiki

Richie117 · Wysłany: Czw 19:40, 13 Mar 2008 Temat postu:

Miło mi, lolok25. Robię jak umiem najlepiej

Lolok · Wysłany: Pią 13:54, 14 Mar 2008 Temat postu:

masz talent dziewczyno, naprawdę.

DJWero

Zatrzymał się i myślał przez chwilę, a potem się odwrócił.
- Do biura. Muszę znów zrobić się na bóstwo dla ciebie - wskazał na swoją piżamę i bardzo slaby uśmiech pojawił się na jego twarzy.
Ha ha ha! Nawet piżamy nie przebrał!

Cooba

Jak dla mnie House trochę zbyt miły i rozmowny. Wg mnie nawet przy Wilsonie byłby taki...House'owaty...ale cóż można go przedstawić i tak. Chyba, że on naprawdę KOCHA Wilsona

miłością bezwarunkową. Niezła historyjka...najlepszy tekst z piżamką do Cuddy...

Richie117

Peeeewnie, że KOCHA

dzio

Richie, masz talent, i to jaki.

Świetne tłumaczenie.