Piątek [Z]

Em.

Będzie koło 16, tak myślę...

Jen

no to czekam na kolejną część, bo te oczywiście genialne, jak zawsze

Em.

Wielki finał. Miłej zabawy

.

9.
Był piątek, dochodziła północ. Jeszcze do niedawna ten czas coś dla niego znaczył, ale teraz nic go nie obchodził. Skończył swoją pracę na dzisiaj, chciał tylko wrócić do domu, upić się i na chwilę zapomnieć. Nie rozumiał dlaczego to zrobił, ale rozumiał jej wybór. Pozostało mu tylko go zaakceptować, ale to było trudniejsze, niż sądził. Tak to zazwyczaj bywa, pomyślał, wrzucając nieuzupełnioną dokumentację medyczną na dno szuflady. Pewne rzeczy nigdy się nie zmieniały.

- House? - Cameron weszła niepewnie do jego gabinetu.
- Nie powinnaś tu być. Twój alarm anty-House'owy zaraz się włączy i osiągnie krytyczny poziom - rzucił, nie chcąc z nią dłużej rozmawiać. Nie było o czym.
- Pomyślałam tylko... że może masz ochotę na kawę? - spytała, nieśmiało wyciągając w jego stronę kubek. Uśmiechnął się i gdy brał od niej napój, pozwolił, żeby ich dłonie na chwilę się zetknęły.

Kiedy myślała o tym prawie tydzień temu, wiedziała, że ma prawo posiadać swój świat. Doszła jednak do wniosku, że dużo lepiej będzie go dzielić z kimś takim jak House. Niczego jej nie obiecywał, powiedział tylko, że ją lubi. Ale to znaczyło więcej niż wszystkie "Kocham Cię", jakie usłyszała od Chase'a. Kiedy tego dnia pocałowali się po raz pierwszy, który w rzeczywistości był drugim, House z figlarnym uśmiechem spytał, gdzie schowała strzykawkę. I nie potrzebowała żadnego innego dowodu na to, że podjęła dobrą decyzję.

KONIEC

No cóż, jest dokładnie tak, jak mówiłam Nisi. Szczęśliwe zakończenie. Od tej pory Narenika nie będzie mnie nazywać mistrzynią puent

. Mam nadzieję, że nie zawiodłam za bardzo

.

Kallien

W ogóle nie zawiodłaś

Przyjemny nie-angstowy happy end.
[Nie wiem jak się wysłowić, ech.]

Bardzo mi się podobało.
*Kal idzie czytać od początku*

MartaOSB

Przeczytałam wszystko za jednym razem...

Podoba mi się że pokazałaś w tym ficku Housa jak Housa. Nie lubie gdy jest przesłodzony.

Końcówka bomba i to zdanie ze strzykawką też extra

Narenika

Mam do nadrobienia komentarze

Katty B.

Jako, ze mój mózg postanowił zamienić się - znowu! - w toster, nie obiecuję niczego mądrego.

Końcówka jest gites. Bardzo, bardzo dobra, prawdę mówiąc. Lubię (Panie, wybacz użycie tego sformułowania!) Hameron w ten sposób - żadnych obietnic na przyszłość, po prostu szansa. Na dobre, może na złe. Ale prawdziwa, realna szansa. No i kawa. Ty (albo House XD) masz coś do tej kawy, Em..

Jest ślicznie. Gratuluję.

katuś.

Couvert de Neige

Cudowne zakończenie. Piękny fick.
I pytanie o strzykawkę ^^ cały House ^^

Jen

piękne jest to, że House jest tu od początku do końca sobą

Em ty potrafisz świetnie pisać, no ja tylko czekam na kolejnego Hamerona, bo ten fick jest bardzo dobry

motylek

mi się zakończenie podoba , takie proste i pięknie . Wszystko jest w nim wyjaśnione

Xsanti

bardzo fajny fik, ciekawe zakonczenie nie wielka landryna (choć takie też lubię) ale takie spokojne kóre daje nadzieję na przyszłośc.

Magann78 · Gość

Podzielam opinie moich przedmówców, ładne to i proste. House jest w 100 % Housem. Żadnego lania wody i wazeliny. REWELKA!

freelance

to opowiadanie nie może zginąć w czeluściach trzeciej strony! świat musi je zobaczyć!

superstitious<33 girl.

dwa słowa . super fik .

Calleigh

ten fic jest super taki prawdziwy

Aqua_100

Tez bardzo podobał mi się ten fick

Czytałam go jeszcze będąc gosciem

Dżuczek

Em. żesz Ty!

Przeczytałam twój fik dopiero w naszej Horumowej Antologii. Za co jest mi wstyd niezmiernie i już tego czynu żałuję (znaczy tego, że tak późno przeczytałam). Ale mam na to wytłumaczenie: po prostu nie wiedzieć dlaczego odrzucało mnie zawsze od Hameronkowych fików. Omijam więc ten dział i wszystkie opowiadania na FFN traktujące o Hameron. Przekonałam się do tego pomysłu dopiero po przeczytaniu Twojego fika.

Hameron, który się przewija w scenach na ławeczce z kawą jest taki subtelny. Nie wiem, czyta się to lekko jednocześnie zdając sobie sprawę z tego ile emocji się tu kryje. Nie sposób nie widzieć i nie czuć tego co opisujesz.
Jestem pełna podziwu

Sonea · Wysłany: Czw 16:46, 12 Mar 2009 Temat postu:

Czytałam wszysko jednym ciurkiem
Super fik

Zakończenie ze strzykawką najlepsze:-)

szokobum · Wysłany: Sob 19:36, 21 Mar 2009 Temat postu:

przeczytałam jednym tchem.
strzykawka

^^

DiamondB*tch · Wysłany: Sob 20:24, 21 Mar 2009 Temat postu:

Teraz dopiero oblookałam ten fic. Super sprawa!

corazón

Cudowny fik właśnie na piątek