Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Salamandra13
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z głębi umysłu Derrena Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:06, 15 Lut 2009 Temat postu: Muzyka duszy [NZ] |
|
|
Więc to takie tam, moje wariacje. Nie obiecuję, że coś z tego będzie, aczkolwiek mam taką nadzieję. Części będą krótkie, w dodatku przetykane.
Cześć 1: Don't worry, be happy
Muzyka: Bob Marley[link widoczny dla zalogowanych]
Kolejny szary dzień w pracy. Tym razem bardziej szary. House miał wrażenie, że świat huczy od dźwięków. Natarczywych, głośnych, które zdawały się chcieć przebić mu bębenki w uszach.
Tak naprawdę po prostu miał kaca. Wczoraj poszedł na randkę z butelką whisky i trochę się zasiedzieli. Dokuśtykał do windy i wcisnął przycisk. Niech przyjedzie szybciej – pomyślał rozpaczliwie.
- HEJ! HEEJ! – rozdarł się jakiś pacjent.
- Zamknij się! – warknął House. – Idiota! Nie pierwszy i nie ostatni!
Zamilkł. Szczerze mówiąc nawet jego własny głos przeszkadzał mu.
Wysiadając z windy natknął się na Wilsona w świetnym humorze
- Uuuuuuuuu! Uuuuu! Uuuuuu! – onkolog nucił coś zawzięcie.
- Możesz się przyciszyć? – warknął House.
- Don’t worry! Be happy! – zawołał entuzjastycznie przyjaciel i wrócił do poprzedniego wycia. – Uuuuuuuuu! Uuuuu! Uuuuuu!
- Idiota – Gregory oddalił się jak najszybciej udając, że nie zna Wilsona.
Wszedł do swojego gabinetu i rzucił swoje rzeczy na biurko. Jednak muzyka z włączonego radia zdekoncentrowała go i kurtka wylądowała na głowie Foremana.
Here is a little song I wrote
You might want to sing it note for note
Don't worry be happy
In every life we have some trouble
When you worry you make it double
Don't worry, be happy......
- Wyłączcie to coś! – warknął wyszarpując gwałtownie wtyczkę z gniazdka. Piekielna muzyka nie ucichła.
- Co do…? – mruknął.
- Odłączyłeś ekspres do kawy – zauważył Chase.
- Przecież wiem – prychnął naprawiając pospiesznie błąd. – Nie jestem idiotą – dodał wyłączając radio.
- Czemu przeszkadza ci ta piosenka? – zapytała Cameron wtykając z powrotem wtyczkę.
Ain't got no cash, ain't got no style
Ain't got not girl to make you smile
But don't worry be happy
Cause when you worry
Your face will frown
And that will bring everybody down
So don't worry, be happy!
- Bo jest idiotyczna, a mnie boli głowa! – warknął próbując wyłączyć radio przyciskiem.
Cameron złapała go za rękę. Zamarł w pół ruchu patrząc się na nią. Jak zawsze miała pogodny wyraz twarzy. Można by rzec… anielski. A gdzie aureola? Dziewczyna uśmiechnęła się.
- Zawsze jesteś taki ponury. Don’t worry, be happy! – zanuciła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Salamandra13 dnia Nie 20:08, 15 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DiamondB*tch
Immunolog
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:10, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Faktycznie trochę króciutkie, mam nadzieje, że coś więcej się z tego wykluje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BuTtErfly...?.!
Gastroenterolog
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:23, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Sal i to ma być pierwsza część?? chyba 1/3 przepraszam 1/5 części!! niektórzy dłuższe komentarze piszą, a wiem że masz już następną w zanadrzu wiec sie nie krepuj, tylko wrzucaj *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aqua_100
Okulista
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 2283
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:33, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Suuuper Cczekam na koleją część i kolejną piosenkę
Życze Weny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salamandra13
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z głębi umysłu Derrena Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:12, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
*wzdycha*
Ci co piszą dłuższe komentarze, widocznie nie mają co robić
Ale następne będą dłuższe, słowo harcerza! (którym nie jestem, ale to szczegół...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eigle
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 13423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:48, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęłam się podczas czytania. Don't worry, be happy!
Tak jakoś pasuje.
Nie wiem co z tego wyniknie, bo króciutkie, ale fajny nastrój wprowadza.
Może być radośnie, a tego mi trzeba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
annniczka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: krakow Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:29, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajne choc krociutkie, wena zycze i czekam na nastepna czesc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tysiaaa
Troll Horumowy
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Dukla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:45, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Sal
Fajnie, że sę wreszcie wziełas za pisanie
Ale musisz nadrobić , bo to za krótkie
Pozdro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salamandra13
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z głębi umysłu Derrena Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:55, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Część 2: Pretty woman
Muzyka: Roy Orbison[link widoczny dla zalogowanych]
Z ulgą wyszedł ze szpitala. Co prawda do skończenia dyżuru jeszcze daleko, ale potrzebował chwili wytchnienia. Dwa bolące miejsca na ciele, to o dwa za dużo. Poszedł prosto do parku dla biegaczy. Wiedział, że Cuddy dawno odkrył tą ,,kryjówkę”, jednak miał słabość do tego miejsca. Słoneczne przedpołudnie było do takiego wypadu idealne.
Nagle stanął jak wryty. Jego ukochana miejscówka była zajęta. Na kamiennym stole siedziała Cameron, obrócona do niego bokiem i wpatrzona gdzieś w dal. Zawahał się chwilę, po czym podszedł do niej.
- Mogę się mylić, ale mam wrażenie, że jestem twoim szefem i powinnaś siedzieć teraz w pracy.
- Mogłabym powiedzieć to samo. Wyłączając tego szefa – odparła. Na jej twarzy nie było śladu zdziwienia.
- Poranny świetny nastrój wyparował?
- Tak jakby – westchnęła.
Usiadł na ławce i zerknął na nią. Na chwilę aż wstrzymał oddech. Jeszcze nie widział jej twarzy podświetlonej od tyłu słonecznymi promieniami. Wyglądała niesamowicie. Aureola się znalazła – pomyślał. I niemal usłyszał muzykę.
Pretty woman,
walkin' down the street,
Pretty woman,
The kind I like to meet,
Pretty woman,
I don't believe you, you're not the truth
No one could look as good as you
-…House? House, czy ty w ogóle mnie słuchasz?
Gdzieś przez grubą warstwę zachwytu przeniknął jej zagniewany głos.
- Tak. Tak jasne – powiedział nieco automatycznie. – Co mówiłaś?
Syknęła zniecierpliwiona i spojrzała na niego z dezaprobatą.
- Wszyscy faceci tacy muszą być? Nie spotkałam wyjątku.
- Jacy? – zapytał odwracając od niej wzrok. Boże, musiała być taka ładna?
- Tacy sami – odparła wymijająco. – Nie można się z wami dogadać.
- To raczej z wami nie można się dogadać. Albo wasze piersi i tyłek zasłaniają pole widzenia, albo jesteście tak piękne, że zapominamy o połykaniu śliny.
- Często ci się zdarza? – zapytała rozbawiona.
Nie odpowiedział, bo znowu na nią zerknął. To był poważny błąd. Znów gdzieś odpłynął.
Pretty woman,
yeah, yeah, yeah
Pretty woman,
look my way
Pretty woman,
say you'll stay with me
-… mam dość! – usłyszał.
Otrząsnął się widząc, że zeskakuje ze stołu. Spojrzała na niego wzburzona.
- Chciałam tu posiedzieć spokojnie, sama, nie w towarzystwie faceta, który gapi się na mnie nieprzytomnym wzrokiem i w dodatku się ślini!
House pospiesznie otarł usta rękawem. Cameron prychnęła i zaczęła odchodzić. Wstał, nie zważając na ból nogi.
Pretty woman,
don't walk on by
Pretty woman,
don't make me cry
Pretty woman,
don't walk away,
- Dobra! Już nie będę! – zawołał za nią. – Pretty woman!
Z ulga dostrzegł, że to zadziałało. Obróciła się zaskoczona, ale jednocześnie, na jej ustach błąkał się uśmiech.
- Będę grzeczny – powiedział z ulgą. – Będę grzeczny… Możemy pogadać! Kobiety to lubią, no nie?
Zaśmiała się i ruszyła w jego kierunku. Poczuł triumf.
What do I see?
Is she walking back to me?
Yeah, she's walking back to me,
Oh, oh, pretty woman
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eigle
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 13423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:02, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Sal,
radości ty moja!
Pogodę taką dobrą wprowadziłaś tutaj. Hałs zapatrzony, ogłupiały, a Cam zdziwiona jego zainteresowaniem. A to wszystko w sosie humoru i uśmiechu. Lubię tak od czasu do czasu się najnormalniej w świecie uśmiechać dla samego uśmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tysiaaa
Troll Horumowy
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Dukla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:48, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wspaniale!
piosenka pasowała idealnie
Kocham twój fik. Taki pogodny. Aż czułam to słońce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aqua_100
Okulista
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 2283
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:30, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Przepięknie
Czekam na ciąg dalszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BuTtErfly...?.!
Gastroenterolog
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:51, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
pięknie tylko czemu tak krótko???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wika
Anestezjolog
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:07, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ależ się muzycznie zrobiło.
House zapatrzony,a raczej wpatrzony w Cam.
Poezja ...
Niech wena będzie z tobą Salamandro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
addictions
Chirurg - urolog
Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:03, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Oh Sal, Twoje opowiadanie sprawiło, że pojawił się uśmiech na mojej twarzy, taki duuuży. A myślałam, że dzisiaj to niemożliwe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DiamondB*tch
Immunolog
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:07, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
wydaje mi się, że tekst Cameron jest trochę nie w jej stylu, ale fic ogólnie jest spoko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
annniczka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: krakow Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:03, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
kolejna swietna czesc! brawo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jen
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:38, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
jak muzycznie *_*
House zapatrzony w Cameron, piękny widok zapewne *marzy*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salamandra13
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z głębi umysłu Derrena Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:08, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Część 3: Crazy
Muzyka: [link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Dla eigle, żeby była pełna nadziei na prawdziwego Hameronka. Za wspaniałe rozmowy i pomoc w znalezieniu piosenki. |
Rozkojarzony wracał do szpitala. Cameron powiedziała, że ma coś do załatwienia i gdzieś umknęła. Całkiem dobrze, przynajmniej znowu nie zrobi z siebie totalnego idioty. Jest zamknięty i złośliwy jak zawsze.
Jednak nie mógł się skupić. Jego myśli błądziły daleko, daleko… Jego myśli wyglądały bardzo znajomo… Jego myśli nazywały się Allison.
Nie zakochał się! To niemożliwe. Wpadł we własne sidła, zatrudniając kobietę ze względu na urodę. Albo po prostu zwariował.
Nagle stanął w miejscu. Nie dbał, że to środek ulicy, nie dbał, że samochody jadą wprost na niego, zapomniał, że ma iść. Liczyło się tylko jedno. Zobaczył ją. Jej włosy rozwiewane przez wiatr, jej uśmiech, sprężysty chód. Zwariował – to była ostatnia myśl, która przemknęła mu przez głowę. A dalej była już tylko muzyka.
I remember when,
I remember, I remember
When I lost my mind
There was something so pleasant
about that phase.
Even your emotions had an echo
In so much space
Cisza. To go tknęło. Otworzył oczy, podniósł głowę i zobaczył anioła. Dużo jasnego światła. Za dużo.
- Umarłem? – zapytał. – To już? Nie było tak źle…
- Nie umarłeś – odparł anioł. Miał dziwnie znajomy głos.
- Więc co jest?
- To tylko wizja. Coś co chciałbyś zobaczyć.
- Ale… - zaczął. – Nie marzę o siedzeniu w oślepiającej bieli. Ja… Boże drogi, to życie pozagrobowe jest przereklamowane, totalnie!
- Jesteś pewien? – Anioł uśmiechnął się i machnął łagodnie ręką.
Zobaczył ją. Jej twarz z bardzo bliska. Bladą, przerażoną. Powtarzała ciągle jego imię.
- Cameron? – szepnął
Uśmiechnęła się z ulgą.
- Ty żyjesz! – zawołała. – Wiesz jakiego stracha mi narobiłeś? Czy ty jesteś normalny?
- Nie – odparł. – Zwariowałem. Wariuję… kiedy cię widzę.
Does that make me crazy?
Does that make me crazy?
Does that make me crazy?
Probably
- I co? – Głos Wilsona w słuchawce zdradzał zdenerwowanie.
- Wszystko w porządku – powiedziała Cameron. – Jest przytomny… Tak jakby. Nawet się odezwał.
- Mówił coś konkretnego?
- Nie… Nie, nic.
- Naprawdę wyszedł bez szwanku?
- Wygląda na to, że tak. Karetka już jedzie, chociaż on się broni. Twierdzi, że nic mu nie jest.
- Jak to możliwe? Ten samochód go uderzył, czy nie? Był wypadek?
- Nie wiem, Wilson. Ja już naprawdę nic nie wiem.
Rozłączyła się. Nie chciała mówić, co przeżyła przed chwilą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BuTtErfly...?.!
Gastroenterolog
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:22, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
House jest nieśmiertelny jak kot ma dziewięć żyć.
szkoda, ze to nie był tir... Przepraszam, nie mogłam po prostu tak sobie wyobraziłam jak robi takie: Ooo! I taką głupią minę, podczas zderzenia z tirem z którego wychodzi bez szwanku, a tir do kasacji
Sal świetnie. Tylko dłuższe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eigle
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 13423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:06, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Sal,
tyw iesz dobrze, ze ja uśmiecham się bez przerwy kiedy czytam twoje fiki, twoje posty.
Także teraz. Sprawiasz, że mi lepiej.
Dzięki serdeczne za pokrzepianie udręczonego ducha, Sal.
Uściski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
motylek
Immunolog
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Capri Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:39, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
szalona piosenka i szalona wizja. ładne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wika
Anestezjolog
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:54, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Sal, dobrze,że House przeżył,dzięki temu mógł powiedzieć :' wariuję,gdy Ciebie widzę' Cam.
Piosenka jak ni fik bardzo mi się spodobały.
Pisz dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuś
The Federerest
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:12, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Salamandro, świetny fik. Słucham, czytam i uśmiecham się sama do siebie I jeśli jeszcze trochę posiedzę, to spóźnię się na rekolekcje. Może kolejna część, kiedy wrócę? ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonea
The Dark Lady of Medicine
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 2103
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szmaragdowa Wyspa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:56, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Naprawdę fajjjjjjjjne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|