|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 22:23, 15 Mar 2008 Temat postu: Gra [Z] |
|
|
Zweryfikowane przez Em.
No więc tak. Nie wiem, co mnie napadło, żeby to napisać. Nie wiem, czy ktokolwiek to przeczyta. Nie wiem, kiedy dojdzie ciąg dalszy. Ale dobrze bawiłam się przy pisaniu i uznałam, że to wystarczy. Miłego [lub nie] czytania .
Cześć pierwsza - Kości
Rozpaczliwie pragnął jej uwagi. Jak pięciolatek, który wciąż potrzebuje uwagi mamy. Tyle, że nie miał pięciu lat, a ona bardziej mogłaby być jego córką niż matką.
Nie przeszkadzało mu to. Lubił gry. A najbardziej lubił wygrywać. Więc kiedy tylko ją zobaczył, postanowił rzucić kostką.
- Wszystko w porządku? - spytał zdawkowo.
- Ujdzie.
Hm, trzy. Ani w te, ani wewte.
- Wracasz już do domu?
- Uhm.
- A może wolisz wyskoczyć na coś do jedzenia, niż spędzać kolejny wieczór w swoim malutkim mieszkaniu?
Popatrzyła na niego ze zdziwieniem i niepewnie przytaknęła.
Cztery. Bawił się coraz lepiej.
- Świetnie. Czekam za piętnaście minut na parkingu - rzucił i zniknął z pola widzenia zanim zdołała zapytać o cokolwiek.
Nie wiedziała, co się dzieje. Tylko ten błysk w jego oczach, widoczny zawsze wtedy, kiedy dobrze się bawił. Może to kompletne szaleństwo, ale... dlaczego nie? W tym momencie Cameron wpadła na Wilsona.
- Wszystko w porządku? - spytał zmartwiony.
- Nic mi nie jest - miała wrażenie, że gdzieś to już dzisiaj słyszała...
- To dobrze. Właśnie cię szukałem. Potrzebuję twojej pomocy przy pacjencie.
- Teraz?
- Mhm. To kobieta, nie zgodziła się, żeby lekarz- mężczyzna wykonał kolonoskopię. Rozumiesz, chodzi o jej życie...
Cameron niechętnie pokiwała głową i podążyła za Wilsonem. Nie dała tego po sobie poznać, ale była wściekła. I House pewnie też się wścieknie, kiedy będzie czekał na parkingu jeszcze jakieś 10 minut, zanim wsiądzie na motor i pojedzie do domu. A potem zapomni. Nic nie mogła zrobić, a ta bezsilność doprowadzała ją do pasji.
- Jesteśmy - odezwał się Wilson przystając przed gabinetem lekarskim - Jest w środku, lepiej jeśli z nią najpierw pogadasz.
- Ok.
- I dziękuję.
- Nie ma sprawy - nigdy nie była dobra w kłamaniu, zawsze łatwo było u niej zauważyć, kiedy naginała prawdę. I Wilson zauważył.
****
House stał na parkingu, niedbale oparty o motor. Sam nie wiedział, co go napadło. Dlaczego nagle zapragnął towarzystwa Cameron? Nie chciał przez resztę wieczoru wysłuchiwać o tym, że nie powinien być taki zamknięty w sobie, oschły i cyniczny. A jednak nie zawahał się przed zaproszeniem jej na... kolację? Randkę? Sam nie umiał tego określić. Zdziwienie, które odmalowało się na jej twarzy, rozbawiło go. W takich chwilach była po prostu rozczulająca. Ale on nie lubił wzruszeń, poważnych związków i dyskusji o niczym. Jedna kolacja i nie będzie odwrotu.
Wsiadł na motor i odjechał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Em. dnia Sob 16:28, 16 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 22:29, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Em, Em.. poczułaś klimat naprawdę poczułaś klimat Hameronka jestem z Ciebie dumna, należą Ci się wszystkie Kubusie świata
Dodatkowa nagroda za warsztat. Tempo, płynność i finał bez zastrzeżeń. Jestem pod wrażeniem. Teraz nie masz już odwrotu - musisz pisać I nie mówię tego ze względu na temat, o nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 22:31, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy poczułam klimat, w każdym razie w jakiś sposób się wkręciłam. A Kubusiem nie pogardzę, wiesz o tym .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gatha
Scenarzysta
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:31, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
całkiem całkiem xD szkoda tylko że o Hameronie nie o Huddy ale ogólnie: cool
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 22:39, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Poczułaś, poczułaś House, który się bawi, chce i boi się. Cameron, która przegrywa z własnym poczuciem obowiązku.. I brak szansy na przerwanie błędnego kółka. A jednocześnie nic się nie stało, skoro żadne nie wie, że to drugie nawaliło.. Hameronkowate to baaardzo..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Narenika dnia Sob 22:49, 15 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Sob 22:46, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Em. - Ty wiesz, co o tym myślę więc się powtarzać nie będę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seraf
Stażysta
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Marsa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:25, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
narazie nieźle czekam na więcej....dalej nie bd pisal bo narenika ujęla to najlepiej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lolok
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 5568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Pit Lane :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:35, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
dobre, dobre ...... a kiedy ciąg dalszy ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 15:07, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Właściwie to już napisałam kawałek następny, ale zostawię go na trochę, żebym mogła go potem obiektywnie poprawić. Bo coś mi nie pasuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 14:20, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Mam już w miarę jasny obraz tego, jak potoczy się "moja opowieść". Huddzinki uspokajam - bo chociaż nie planuję trójkąta, to Cuddy oczywiście ma swoją "rolę" . Smacznego.
Część druga - Niedojedzona kanapka
Dochodziła dwunasta. Cameron, Foreman i Chase siedzieli w gabinecie czekając na szefa. Cuddy pół godziny temu przydzieliła im nowy przypadek, a oni nawet nie zaczęli. I wtedy pojawił się House. Jak zwykle nieogolony, w wymiętej koszuli i zniszczonych jeansach.
- Witajcie, kochani! Jaki mamy dzisiaj przypadek?
- Gdzie ty byłeś? - Cameron wpatrywała się w niego intensywnie.
- Przypadek - powtórzył, nie patrząc na nią.
- Dwunastolatek. Bóle głowy, wymioty, gorączka, senność i podwójne widzenie - wymienił Foreman.
- Zapalenie opon mózgowych. Nuda. Ceftriakson i ampicylina - wyrzucił z prędkością światła, po obejrzeniu karty pacjenta. - Coś jeszcze?
Lekarze patrzeli na siebie zdziwieni. Przecież zapalenie opon było takie przewidywalne! Jak to się stało, że na to nie wpadli?
- Nic? Trudno, idę coś zjeść. Gdybyście spotkali Cuddy, to oczywiście mnie tu nigdy nie było - House zniknął tak szybko, jak się pojawił.
- Jak miło cię widzieć, Jimmy - usłyszał onkolog i zanim się zorientował, połowa jego śniadania zniknęła z tacy.
- Czy nie potrafisz po prostu patrzeć, jak jem?
- Staram się.
- Nie masz żadnego pacjenta?
- Jednego. Łatwizna, już zacząłem leczenie.
- A co tu robisz?
- Przyszedłem coś zjeść. I schować się przed Cuddy, oczywiście.
- Czyżbyś obawiał się jej gniewu? - spytał, rozbawiony.
- Nie, po prostu nie chce mi się słuchać kolejnego nudnego wykładu.
- Już dzisiaj jakiś zaliczyłeś?
- Nie, ale z pewnością zaliczę. Jeśli będę z tobą, Cameron nie odezwie się słowem.
- Cameron? Od kiedy się jej boisz? A, przy okazji, podziękuj jej ode mnie. Gdyby nie ona, ta pacjentka mogłaby nie dożyć badań.
- Pacjentka? - House świetnie zamaskował zdziwienie.
- Wczoraj wpadłem na Cameron na korytarzu. Wykonała kolonoskopię mojej pacjentki, która nie zgadzała się na lekarza-mężczyznę. Przesiedziała w szpitalu dodatkowo kilka godzin, bo nie chciała zostawić Cindy samej.
Hm, więc gra nie jest skończona. Ona nie wie, ale ja tak. W House'ie znowu odezwała się chęć zabawy.
- Muszę już iść - rzucił, opuszczając szybko kafeterię. Zostawił na talerzu niedojedzoną kanapkę, co dało Wilsonowi do myślenia. Czyżby...?
Cameron regulowała ustawienia wirówki. Sama nie wiedziała, dlaczego to robi. Dziwnie się czuła. House był dzisiaj taki... niedbały, zupełnie jakby nic się nie stało. Jego ego nie zniosłoby tego, że nie przyszła. A może odczytał to jako "nie" i po prostu odpuścił? Nie chciała w to wierzyć. Ludzie sądzili, że już dawno wyleczyła się z zauroczenia szefem. Zdołała przekonać o tym wszystkich, nawet siebie. Ale wystarczyła tylko chwila i TO wróciło. Nie chciała tego, ale podświadomie się nie broniła. Złapała się na myśli, że naprawdę chce spróbować. Szansa pojawiła się szybciej niż sądziła, bo lekarz wszedł do pokoju w którym siedziała.
- Regulowanie wirówki nie należy do twoich obowiązków - powiedział, z lekko zmarszczonymi brwiami.
- Widać lubię robić bezsensowne rzeczy. A co ty tu robisz?
- Chowam się - powiedział i jakby na potwierdzenie tego, usiadł na ziemi, opierając się plecami o szafkę.
- Chowasz się?
- Nie mam ochoty na zwracanie Cuddy po raz setny uwagi, że ubiera się jak ladacznica. Jeśli ją zobaczysz, daj mi znać - House ułożył się wygodniej.
Wyglądał tak naturalnie, chowając się przed swoją szefową. Z dziwnym wyrazem twarzy i fryzurą "każdy włos w inną stronę". Wyglądał... Dopiero teraz zorientowała się, że od kilku dobrych chwil się w niego wpatruje. W jego oczach zobaczyła coś dziwnego. Coś, co sprawiło, że przestała przejmować się pozorami i tym, co sobie pomyśli.
- House.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Em. dnia Pon 15:14, 17 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lolok
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 5568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Pit Lane :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:26, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
nio fajniutkie mam nadzieje ze to nie koniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Pon 14:49, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Em. - jest świetnie, naprawdę świetnie - chociaż może to nieodpowiednie słowo... JEST IDEALNIE! Naprawdę super!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Pon 14:55, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
hmm Cameron chyba powinna się bać jeżeli House planuje zagrać z nią w jakąś "grę" podoba mi się pomimo niedoborów huddy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 15:02, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Czy na kostce-Cameron będą mogły wypadać różne ilości oczek?
Niech ją nie zeżre poczucie winy, niech go życzliwie poinformuje, że od siedzenia na ziemi dostaje się wilka, a po pracy postawi mu piwo w ramach rekompensaty za poprzedni wieczór. Jedno piwo, bo nie czuje się winna
Albo niech jej pośpiewa, żeby jej się lepiej czyściło wirówkę
Gdyby istniało RPG z House MD, chciałabym grać postacią Cameron
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dwukwiat
Forumowy Vicodin
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy (tyskie ponad wszystkie!)
|
Wysłany: Pon 15:02, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Fajne^^ Cuddy moglaby go napasc i zgwalcic teraz xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Pon 15:06, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
ależ ty masz ostatnio gwałcicielskie zapędy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lolok
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 5568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Pit Lane :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:09, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
a wy tylko o jednym...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaaa
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:48, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Fajny fik, przyjemnie się to czyta, chociaż aż nie moge wyjść z podziwu, że stworzyła go Hudzinna brawo, nie dałaś sie zaszufladkować, ja to chyba nie mogłabym stworzyć czegoś co nie dotyczy Huddy. Na prawdę ładne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 17:23, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki, miło się dowartościowywać na podstawie waszych komentarzy . Pocieszę Huddzinki - Cuddy pojawi się z wielkim hukiem, bo bym sobie nie wybaczyła pominięcia jej .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaaa
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:26, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
UFFFFFFFF, bo już myślałam, że zachorowałaś na amen na Hamerun Cuddy i huk , hehehe, jak bomba atomowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dwukwiat
Forumowy Vicodin
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy (tyskie ponad wszystkie!)
|
Wysłany: Pon 17:27, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Cos mi z wuja pedofila sie wlacza xD.
Czyzby nie do konca taki Hameron to byl?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 17:28, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Em... No wiecie... Ja się staram pisać raczej wiarygodnie [chociaż ciężko jest w Hameron uwierzyć], ale nie można bez przerwy tylko o Cameron opowiadać. A przynajmniej ja - zatwardziała Huddzinka - nie mogę .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 17:51, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wpadnie Cuddy i rozgoni Hameronka, wywali Cam z pracy, a House'a przykuje do swojego biurka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 17:52, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Narenika, odkryłaś mnie . Nie no, żartuję - nie zrobiłabym ci tego .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seraf
Stażysta
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Marsa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:16, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Em. ale te przykucie do biórka można wykorzystac hehe tyle że przez House na Cameron albo odwrotnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|