Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Couvert de Neige
Stomatolog
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:39, 17 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
kolejna część jutro. Znów zaczne pisać i nie będe mogła przespac spokojnie nocy. Strasznie fajny nałóg xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 17:46, 17 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Chase zgwałci Cameron. Ja wiem, że to nie jest normalne, ale jaki fajny pomysł . W Wyrwie... też był motyw gwałcenia Cameron, ale przybył House na swojej dzielnej lasce.
Ciekawe, czy tym razem też .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jen
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:26, 17 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Niech House tu przybędzie i nie dopuści do gwałtu na Cameron. Proszę szybciutko o nową część, bo nie doczekam się niej po prostu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 21:51, 17 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Mroczna strona Chase'a? Cam - kopnij go w czułe miejsce, w końcu sama sobie wiążesz sandały i w ogóle!
Brrr... co wy z tymi usiłowaniami gwałtu? Nie lubię takich scen. Brzydzę się facetami, którzy się do tego posuwają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczny kiciuś
Tasak Ockhama
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:09, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
jaajć - jakoś mi to nie pasuje do Chase'a. Niemniej jednak świetne.
on ją zgwałci, a House go zabije... {tak - chora wyobraźnia się włączyła - zamknij się!}
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 7:31, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Według mnie to pasuje do Chase'a, ale może po prostu tak bardzo go nie lubię i to dlatego. Ostatecznie przelałam na niego moją nienawiść do Cameron.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Couvert de Neige
Stomatolog
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:57, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
***
Przyszedł do pracy straszliwie podminowany. Nie przespana noc, ból uda, a nawet brzęcząca mucha doprowadzały go do wybuchu. Skutecznie postarał się o miło spędzony dzień, dla każdej przechodzącej osoby.
W gabinecie było pusto. Zrozumiała była dla niego nieobecność Foremana. Jednak to, że nie było Chase’a i Cameron dawało mu ogromne pole do spekulacji. Chciał się odciąć od tego ciągu. Pochwycił laskę i posępnym krokiem ruszył na dach. Spędzenie tam reszty czasu było chyba najlepszą perspektywą. Nikt zbyt szybko nie mógł się domyślić, że będzie tutaj. Usiadł na murku, i nie przerwanie patrzył w dół. Przynajmniej do momentu gdy o mało nie spadł słysząc :
-HOUSE!
Za swoimi plecami. Lubił Willsona, jednak bywały chwile, gdy nie odczuwałby dotkliwie jego braku.
-Jeśli chcesz mnie zabić to bardziej skuteczna metodą było by mnie zastrzelić. Jestem życiowym fuksiarzem, więc mógłbym spaść i jedynie złamać sobie kręgosłup.- Przeszył przyjaciela lodowatym wzrokiem.
-Jak ja kocham twoje poczucie humoru…, Co jest? Była u mnie na skardze Cuddy, recepcjonistka i chyba wszystkie możliwe pacjentki z onkologi…
-Zrobię wszystko dla tych willi, które oferują w piekle…
-House…-Zniecierpliwił się James.
-Nie chce mi się z tobą gadać. Mogę przeliterować. Niestety widzę po twoich oczach, że nie dasz mi spokoju…
-No wiesz, jakby to powiedzieć, ZDECYDOWANIE tak.- Uśmiechnął się tryumfalnie.- Czy chodzi o Cameron? Nie ma jej dziś zaniepokoi… O CHOLERA! Chodzi o Cameron. Co się stało?!
-Nie potrafiąc spojrzeć mi w oczy, ucieka gdzieś z Chasem.- Rzucił House.
-Czekaj, chwila, bo nie rozumiem. Co ma do tego Chase?
-Bardzo wiele…
-Można jaśniej??
-Miałem do niej wczoraj wpaść. Veni, Vidi…
-Co zobaczyłeś House. Jesteś okrutny i upierdliwy.
-Wiem. Do dlatego Cameron wolała ten wieczór spędzić z milusim, puchatym, kangurem.
-Ale jeśli była umówiona z tobą to jak…
-Nie wiem, do cholery! Widziałem wystarczająco żeby móc to stwierdzić! Jadę do DOMU!
-Czekaj, jadę z tobą.
House przewrócił tylko oczami. Zwycięstwo z narastającą troska Willsona było niemożliwe…
***
Co do Chase'a-człowiek po alkoholu się zmienia :>
Wieczorem nastepna część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuczek
Lucky& Lovely
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:04, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Czekam niecierpliwie :wink: Mam nadzieję, ze Cam udało się uwolnić, kopnąć kangurka w czułe miejsce i zwiać, ale coś mi sie wydaje, że jednak ją zgwałcił... A wtedy Greg... oj współczuję Chasowi :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Couvert de Neige
Stomatolog
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:24, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
kolejna cześć. Nie wytrzymam do wieczoraa xD A wieczorem kolejna ^^
***
Do pokoju nie wpadał nawet najmniejszy promyk słońca. Wszystkie zamki była dokładnie zamknięte. Na nocnej szafce stała woda i fiolka jakiś tabletek. W śród zmierzwionej pościeli siedziała, zwinięta w kłębek, Cameron. Całkowicie rozstrojona. Nie przerwanie płakała. Czasem nawet bała się ruszyć. Na rękach miała niewielkie sińce i otarcia. Pamiątka po jego silnych dłoniach. Ostrożnie wyciągnęła rękę po fiolkę i wzięła kolejną dawkę środków uspokajających. Działała bezcelowo. Nic nie było w stanie jej uspokoić czy zmusić do snu. Wałkowała każdy ruch z wczorajszego wieczoru. Analizowała każdą jego całkiem nieznaną cześć. Nic nie mogło być teraz takie samo. Na ziemi nadal były porozrzucane jej ubrania. Patrzyła na nie, na własne ręce słysząc w głowie tylko swój krzyk, płacz. Czując na sobie opór Chase’a. Nie była pewna czy uda jej się na nowo zbudować jakiekolwiek normalne życie… Dopiero teraz dotarło do niej, że House jednak nie przyszedł. Co dziwne nawet nie zadzwonił… Bała się nawet jego. Nie potrafiła już zaufać samej sobie, co dopiero mężczyźnie. Nie sięgnęła, więc po słuchawkę i nie wystukała jego numeru, a gdy Willson zadzwonił po raz trzeci wyłączyła telefon i bezwładnie opadła na łóżko…
***
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuczek
Lucky& Lovely
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:32, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Smutne, ale świetnie napisane. To teraz wszystko w rękach Housa...
1. zabić Chasa :wink:
2. pocieszyć Cameron i sprawić by mu zaufała
Kurcze ale ten Chase to przegiął, już go nie będę żałowała, gdy House będzie mu laskę łamał na głowie :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczny kiciuś
Tasak Ockhama
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:23, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
świetna zmiana akcentów - teraz to Cam będzie się bała związku! Widzę, że natchnienie Cię nie opuszcza - świetnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Couvert de Neige
Stomatolog
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:02, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Taa.. wena jest bardzo łaskawa... dzieki Wracam do pisania, bo zapomne moje pomysły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
corazón
Ratownik Medyczny
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:24, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Smutne biedna Cameron
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jen
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:28, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
To jest takie smutne... czekam na kolejną część i mam nadzieję, że będzie ona choć odrobinkę dłuższa od tej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuczek
Lucky& Lovely
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:31, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
To jak? Będzie jeszcze dziś kolejna część ? :wink:
Jestem strasznie ciekawa co dalej wymyślisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Couvert de Neige
Stomatolog
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:39, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
***
-Witam szanownych nie obecnych. Gdzie trzecia muszkieterka?
Wzrok House’a spoczął na Chase’ie, który pośpiesznie odwrócił głowę.
-Aha. –Wyczekiwał odpowiedzi- O! Doktor Cuddy! Może pani doktor wie gdzie jest nasza szanowna pani immunolog?
-Dziwne, szanowny doktor Don Juan nie wie?- Zaśmiała się, ale wyraz twarzy Grega dał jej do zrozumienia, że nie było to zbyt na miejscu…- Wzięła tygodniowy urlop. Ma grype. Nawet jej głos nie brzmiał zbyt dobrze.
Od kiedy wyrzuty sumienia nazywamy grypą…Pomyślał House znów mierząc Chase’a wzrokiem.
-Hej House.
-Willson.
-Kontaktowałeś się z Cameron?
-Nie. Ma G R Y P Ę i tydzień wolnego.
James zmierzył go karcącym wzrokiem i zaczął:
-Ona nie wie, ze ty wiesz i że ja wiem prawda?
-Taa…
-To, dlaczego nie odbierała ode mnie telefonu? Wydaje mi się to dziwne. I to, że nie przyszła do pracy też. Jest wrażliwa, ale nie tchórzliwa…
-Skończyłeś już wykład?
-Teoretycznie rzecz biorąc tak. Została praktyka, ale to już twoja działka.
-Jakiż pan profesor wymagający…
-Zadzwoń do niej. Um…
-Już raz się umawiałem. Nie lubię przeszkadzać to takie niekulturalne.
-Ale być może to pomyłka!
-Nie ma być może… WIEM, co widziałem.- Greg przełknął kolejny kęs kanapki
-Praktykę z udawania zaliczasz na 6. Kochasz ją! Jak możesz tak po prostu jeść! Nie wiem, idź zabij Chase’a, opieprz Cameron, popłacz się, wykrzycz. COKOLWIEK! Tylko nie siedź tak, nie zadręczaj po cichu. Taka beznamiętność cię zabije prędzej czy później. ZOBACZYSZ!- Wściekły wstał i wyszedł ze stołówki
House sięgnął do kieszeni. Wyjął ostrożnie telefon. Otworzył i Zamknął. I znów otworzył.
Zaczął pisać:
Widziałem ciebie i Chase’a.Pomyliłas dni i zaprosiłaś nas obu jednocześnie. Wyrzuty sumienia to jedno godność drugie. Więc poszukaj jej resztek i wróć do pracy.Może wyda ci się to dziwne, ale immunolog jest nam trochę potrzebny. Greg.
Z każdym kolejnym słowem płakała coraz mocniej. Trzęsła się jak oszalała. Niczego nie wiedział. Widział ich pierwszy wymuszony pocałunek. To wszystko. Chciała mieć kogokolwiek po swojej stronie. Teraz straciła resztki nadziei. Była załamana jednak postanowiła wrócić do pracy. Zwłaszcza, ze Chase miał teraz wyjechać na 2-tygodniowe wykłady. Nie mogłaby mu spojrzeć w twarz. Rzuciła telefon i z płaczem opadła na łóżko.
***
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 17:47, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie no, ja tego czytać nie mogę. Zaraz mam ochotę lecieć kogoś prać po pysku
Couvert, zabijasz. Nie wiem, czym z Cam trzeba będzie wydobywać co się stało, bo łom to chyba będzie za mało. Ona się pozbiera i pójdzie do tej pracy, ale ile ją to będzie kosztowało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuczek
Lucky& Lovely
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:53, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
O rany! To jest odjazdowe Swietnie piszesz!! Ja chcę więcej :wink:
Biedna Cameron, trzymam kciuki by się pozbierała i skopała tyłek Chasowi :wink: , przy pomocy Grega oczywiście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Couvert de Neige
Stomatolog
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:54, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie chciałam A kolejna część jutro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
corazón
Ratownik Medyczny
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:58, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jeny, dołka można złapać
Świetnie piszesz, czekam na kolejną część i dokopanie Chase'owi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monique1
Stażysta
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czechy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:04, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hej! Cały dzień czekam na nowa cześć, a tu taka krótka! Wrzuć jeszcze kawałek... Na prawde cudo! I niech House przyp...doli Chase´owi!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jen
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:09, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cam... biedactwo... trudno będzie jej się pozbierać po tym wszystkim, trudno będzie jej skopać Chase'a, oraz trudno będzie jej zaufać na nowo jakiemuś mężczyźnie (House'owi oczywiście). Czekam na kolejną część.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczny kiciuś
Tasak Ockhama
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:13, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
super, super - zajebiste! klimat niesamowicie dołujący, ale fantastycznie zbudowany!
jestem pod wrażeniem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Couvert de Neige
Stomatolog
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:14, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
***
Widział ją, gdy wchodziła. Chciał, żeby ta gorycz, jaka czuł zabił resztę uczuć. To jak bardzo był zaangażowany na to nie pozwalało. Bacznie się jej przyglądał. Była niedbale uczesana. Ubrana w czarny golf z długachnymi rękawami, czarne szerokie spodnie. Nie miała nawet szpilek,makijażu. Może rzeczywiście miała grypę. Ruszył powoli do gabinetu.
-Dzień dobry! Oto dokumentacja chorego, mężczyzna 30 lat, resztę wyczytacie z historii.-Rzucił Greg wchodząc do środka.
-Dzień dobry House.- Odpowiedział Foreman.
Cameron szybko zatopiła się w lekturze. Nie podnosiła swej twarzy, siedziała bardzo daleko od Foremana.
-Już? No to ludzie, diagnozy różnicowe.
Eric zasypał House’a mnóstwem propozycji ten jednak patrzyła na
-Cameron?
-…
-CAMERON!
-Tak?- Podniosła swoje przestraszone oczy, pod którymi malował się fioletowy cień.
-Pracujemy.- Patrzył na nią ze zdziwieniem. Nie rozpoczynał żadnej rozmowy. Czekał aż po dyżurze przyjdzie i mu wszystko wytłumaczy…
Nie uczestniczyła w żadnych badaniach i zabiegach. Nie była w stanie podjąć takiego ryzyka. Dziwiła się sobie, ze potrafiła poprosić Grega o przerwę. Dziwiło ją też to, że zgodził się bez większych przytyków. Zastygła przy oknie z rękoma skrzyżowanymi na piersiach. Chciała się bronić przed całym światem. Poczuła ciepło spoczywającej na jej ramieniu dłoni. Odskoczyła przerażona, a jej oczom ukazał się Willson.
-H, hej. Coś nie tak?
-Nie wszystko w porządku.- Wydusiła
-Przestraszyłaś się, na pewno wszystko Ok?
-Tak.
-Rozmawiałaś z House’m?
-Nie.
- Słuchaj wyjaśnij, chociaż mnie, o co tu chodzi. Co to za paskudna sprawa z Chasem?
Wystarczyło wymienić jego imię by łzy automatycznie spłynęły po jej policzku. Spuściła głowę i wybiegła gabinetu. Na korytarzu zatrzymał ja Foreman. Chwycił za nadgarstek, chcąc przekazać jej wyniki badań.
-Nie dotykaj mnie! Rozumiesz! Nigdy! I zostaw mnie w spokoju! – W sekundzie wybuchła tak mocno jak jeszcze nigdy w swoim życiu.
House widząc to wszystko stał jak wryty.
-House! Cameron jest naprawdę jakąś dziwna.-Willson stał obok przyjaciela i patrzyła jak Alison z furią otwiera drzwi.
W głowie Grega rozsypały się wieloelementowe puzzle. Nie był pewien czy zdoła je ułożyć…
***
Z góry przepraszam za kolejne części. będą denne xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuczek
Lucky& Lovely
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:19, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Couvert zabijasz mnie :wink: To jest kapitalne, opłaciło się czekać. Może w końcu do główki Housa dotrze co się naprawdę stało i zacznie działać
Niecierpliwie czekam na więcej Kiedy kolejna część???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|