Bajki [NZ, +18]

Couvert de Neige

Ale House idzie z Cuddy

mam nadzieje ze cos wymyslisz xD

Xsanti

no i co z tego

tam będzie też Cameron i z tego coś będzie

dyla

No właśnie to on idzie z Cuddy?

Pewnie nam coś wymyślisz ,co?

Nie jedz na majówke. Zostan z Nami!

Jen

House idzie z Cuddy, a Cameron idzie sama... musisz zrobić tam na balu jakąś przepiękną akcję, mam nadzieję oczywiście. Będę ze zniecierpliwieniem czekać na ciąg dalszy historii przez całą twoją majówkę pewnie. Ale wytrzymam do twojego powrotu, a wtedy na pewno pozwolisz mi rozkoszować się twoim opowiadaniem.

corazón

No dobra, Cuddy go sprytnie podeszla i House idzie z nia, ale rownie dobrze z balu moze wyjsc z Cameron, nie? (Mam nadzieje

) Po majowce dopiero nastepna czesc?? Straaaasznie dlugo, ale mam nadzieje, ze wrocisz z glowa pelna pomyslow

I jestem okropnie ciekawa za kogo sie House przebierze, kogo obstawiacie?

mroczny kiciuś

Dopiero teraz przeczytałam tego fika, bo dopiero skończyłam 4 sezon - co jest tu niezbędne.
Świetnie piszesz i wymyślasz świetne dopowiedzenia

Liczę na to, że House da się rozpoznać natychmiast po wejściu! {drżę ze zgrozy, w obawie, że może jednak zmienisz się w Huddzinkę}
A - noc z 13 mi się (wbrew ogólnemu odbiorowi) niezmiernie ciekawa wydała

Perwersja w domyśle pobudza wyobraźnię

Obie dziewczyny śliczne - estetycznie interesująca noc (House na pewno by się ze mną zgodził

)

*Madziula*

Miałam nosa do tego hameronkowego opowiadania xD fajna rola Cuddy

vajoj

ajj jestem boska przeczytalam

i zamierzam czytac dalej

chociaz nie moglam sobie wyobrazic Cam szalejacej, ale co alkohol moze zrobic z ludzmi

No i mam pewien sentyment do Daniela P.

potem zaczelam myslec czy jesli 13 pojawi sie u Cam to skonczy sie to czyms... czyms zaskakujacym

i ta koncowka 3 odcinka zabiła mnie

dobra House i Cuddy do tego Cam?? jakis trojkacik ;P to by dopiero było

juz po majowce Narenika ;p

Narenika

O jak ja się cieszę, że się Wam podoba

i że nareszcie docierają tu Huddzinki. W samą porę, powiedziałabym

Piszę dalej, zaraz vajojku dostaniesz pewną scenkę, do której mam nadzieję zrobisz ilustrację. Najchętniej napisałabym rozdział do końca i dopiero wtedy opublikowałabym, ale przy odpowiednich naciskach, mogę wrzucać kawałkami

Xsanti

ja juz myślałam że tu pojawiła się nowa część a tu nic

wrzuć Narenika cokolwiek

mroczny kiciuś

nacisk, nacisk - mam nadzieję, że odpowiedni!

Em.

Narenika, ja tu byłam od początku

. I absolutnie wywieram nacisk, bo chcę się czytać dalej

.

Narenika

OK, zaraz siadam do pisania. Czekam jeszcze tylko w międzyczasie na vajojkę, która robi miodzio ilustracje

Jej, jak ja uwielbiam tandemy!

Narenika

Rozdział 4, część 2

Ilustracje do scen z Balu przygotowuje vajoj, za co wielkie brawa i ogromne podziękowania!!!
Imprezkę nadal nakręca Polkarama, mimo tego, że orkiestra na Balu uparcie gra Disneyowkie standardy..

Beverly Hills - That's where I want to be! (gimme, gimme)
Living in Beverly Hills

Chicago przywitało ich ulewą. Chase klął w żywy kamień, gdy pędzili z Foremanem do taksówki w strugach deszczu. Nie dość, że jeszcze w samolocie przegrał w kamień-nożyce i teraz musiał zabulić za taksówkę, to jeszcze dotarł do niej z ociekającymi strąkami, zamiast modnych, wystudiowanie niedbałych kosmyków, które tak długo układał rano. Foreman przetarł chustką swoją niemal łysą głowę i wyszczerzył złośliwie zęby do australijskiego modnisia.
- Sheraton – Chase tylko warknął do taksówkarza, ucinając w zarodku jego próbę uprzejmego przywitania się.
- Wyskoczymy gdzieś dzisiaj? Piątkowy wieczór w Chicago? - zaproponował Foreman po chwili jazdy.
- Wypchaj się – Chase siedział nadęty, jak najeżka*.
- A co? nie zdążysz ułożyć fryzurki?
- Pfh!
- Nie nadymaj się tak, bo pękniesz.
Chase nie raczył odezwać się już ani słowem do końca jazdy taksówką. Foreman wysiadł szybko, gdy tylko dojechali i ruszył do holu, by zameldować ich w recepcji. Zdążył już odebrać klucze, gdy Chase dotarł z ich bagażami.
- Co tak długo? Zgubiłeś drogę? - zdziwił się Foreman.
- Pfh! Taksiarz nie miał wydać.
- Nie mogłeś mu zostawić reszty, jako napiwku?!
- Moja konferencyjna dieta nie przewiduje wydatków na napiwki – odprychnął Chase i machnąwszy mokrą czupryną ruszył do windy.

*najeżka

Po gorącym prysznicu zaczął żałować, że odrzucił propozycję Foremana. Ale nic to, jutro też wieczór, nadrobi się, pomyślał i sięgnął po komórkę.
„Tu Allison. Nie mogę odebrać, więc zostaw wiadomość.”
- Tja. Znowu urwałaś się gdzieś z Trzynastką? Czy może z kimś innym? - nagrał się zgryźliwym tonem, bo powoli miał już dosyć całego wieczoru. - Odezwę się jutro przed Balem. Jesteś pewna, że chcesz tam iść?

***

And birds go flying at the speed of sound
To show you how it all began
Birds came flying from the underground
If you could see it then you'd understand

Lokaj w peruce z ukłonem otworzył przed nią szklane drzwi. W przelocie spojrzała na swoje odbicie i odruchowo objęła dłońmi nagie ramiona. Zganiła samą siebie w myślach, suknia balowa była odpowiednia do miejsca i czasu. Nawet jeśli czuła się w niej dość nieswojo, to należało udawać, że właściwie to się w niej, dla niej urodziła. Rozejrzała się po wnętrzu sali wynajętej na potrzeby Balu. Wszystko wyglądało bajkowo, od kryształowych i złotych ozdób skrzących się pod sufitem, poprzez stoły udekorowane rycerskimi sztandarami, mój Boże ten dzik miał w pysku jabłko, aż po bajkowe postacie krążące po sali w rytmie niebanalnej aranżacji „Cirlcle of Life” wygrywanej przez smyczkowy kwartet. Drink, tylko alkohol mógł zgłuszyć wrażenie, że trafiła do niewłaściwej bajki.
- Szprycer na białym winie – rzuciła do Draculi za barem i odwróciła się w stronę sali. Tyle znanych bajkowych postaci i jak na ironię nikogo znajomego. Żałowała, że przyszła sama. Żałowała, że w ogóle przyszła. Niewolnica poczucia obowiązku, neurotyczna osobowość naszych czasów, w dodatku w wiktoriańskim gorsecie, i to dosłownie, przebranie niemal uniemożliwiało oddychanie.
- Szprycer dla Kopciuszka. Gdzie twój Książę z Bajki? Porwała go Królowa Śniegu? - drgnęła na dźwięk znajomego głosu.
- House! co ty tu robisz? - spojrzała zszokowana na Draculę szczerzącego wampirze kły.
- Ciii... założyłem się z Cuddy, że na dzisiejszy wieczór wyjdę z krypty.
- Ale co robisz za barem?
- Założyłem się, że mnie nie rozpozna. A tylko tutaj...
- Nie widać laski?
- Chyba mnie nie zdradzisz?
- Cóż za doskonale dobrany strój – zaśmiała się i odwróciła ponownie w kierunku sali, z kieliszkiem w dłoni.
- I vice versa. Czyżby gwiazdkowy prezent stanowił inspirację?
- Kopciuszek w klasycznej wersji Disneya na dvd? Nawet jak na ciebie było to lamerskie.
- Może starałem się być romantyczny?
Teraz poczuła, jak jeżą się jej włoski na karku pod wpływem jego ciepłego oddechu. Zaśmiała się gardłowo.
- Może uwierzyłabym, gdyby nie naklejka „Super promocja. Dwie płyty w cenie jednej”. Druga zasiliła twoją bajkową kolekcję pornosów?
- Jak możesz oceniać mnie tak po pozorach? Mój wampirzy instynkt podpowiada mi, że Kopciuszka pociągają mroczne charaktery. Czy ktoś ci już mówił, że masz apetyczną szyję?
- Słyszę to przy każdym powrocie z nocnego dyżuru. Wampiry masami ściągają na szpitalny parking. Chyba zwabia je zapach krwi.
- Wnosząc z idealnego stanu pulsującej żyły nad obojczykiem nie spotkałaś dotąd właściwego łowcy.
Straciła oddech, gdy poczuła dotyk ust na karku. To była pułapka, a ona była już tylko bezwolną ofiarą własnych pragnień.

Nagle ktoś pociągnął ją do przodu.
- Panienka pozwoli, że uratuję ją z rąk potwora?
Nieprzytomnym wzrokiem spojrzała na Casanowę w rajtuzach i szkarłatnym płaszczu, wyjmującego jej z dłoni drinka i spoglądającego troskliwymi oczami spaniela.
- Wi... Wilson? - wydukała.
- Zatańczymy? - pociągnął ją na środek sali, z dala od Draculi uwięzionego za barem. - Czy przybyłem na czas z odsieczą?

mroczny kiciuś

cuudo

- na razie tylko tyle powiem, a za jakiś czas dodam więcej

corazón

Aaaaaach, jakie piekne! Rewelacyjny fragmencik (a rysunek cudny). House Draculą i barmanem - bomba! W zyciu bym nie wpadla na taki pomysl, wszystko slicznie, widzialam to oczyma wyobrazni tak, jakbym tam byla, Narenika Ty to masz talent!
A Wilson - Casanova w rajtuzach

usmialam sie do lez.
I dowiedzielismy sie co Cam dostala na gwiazdke - dla mnie to romantyczne

Dzieki Narenika i czekam na jeszcze

*Madziula*

Super xD Dracula za barem^^
Ciekawe jaki strój przywdzieje Cuddy^^ Widziałabym ją w roli lekko roznegliżowanego czerwonego kapturka xD ale na takim balu to pewnie by nie przeszło

Narenika

Bal Maskowy i Karnawał to idealne usprawiedliwienie dla dowolnych brewerii

Możecie podrzucać najdziksze pomysły. Główny szkielet rozdziału już mam, ale mogę upchnąć jeszcze sporo hehe także szalejcie, szalejcie

taka okazja, taka Noc może się już nie powtórzyć...

Cuddy, jako roznegliżowany Czerwony Kapturek.. hmmmm... aż się zaczynam łamać, czy nie zmienić własnej koncepcji

A za kogo powinna być przebrana Amber? Mulan chyba kiepsko pasuje...?

Foreman siedzi w Chicago, a miał być Zorrem. Ale cóż, konferencja mu wypadła.. ale nadal mi szkoda, taki piękny czarny Zorro byłby z niego, mógłby nawet szpadą Draculę odganiać..

Xsanti

brak mi słów - tylko jedno uczucie - wielka radość i wyobraźnie na najwyższych obrotach

*Madziula*

Monique1

Cudo! Narenika, dzieki, wspaniale sie czyta!! Pomysł z karnawałem jest cudowny! Ale sie uśmiałam z Wilsona w rajtuzach

Mam nadzieje, ze w krótce nastepna cześć... Z ilustracjami, oczywiście.

vajoj

a co jest ciekawe Stokerowsko-Coppolowy-Garooldmanowy Drakula mial taka siuuper laske jak hasał po Londynie ;P
podoba mnie sie ten kawałek

Wilson urodził sie by nosic rajtuzy

House jest idealnym wampirkiem

ciekawi mnie oczywiscie kim bedzie Cuddy

no i czy Cam zgubi pantofelek

moze 13 bedzie ksieciem z bajki?

edit: Cuddy jako Kapturek?? w czerwonym jej ładnie ;P ale tez mogłaby byc Syrenka

albo Wonder Woman

Em.

House-dracula. Ten obraz będzie mnie prześladował przez resztę dnia

. Narenika, powalasz pomysłowością - wreszcie jakieś zwariowane oderwanie od tych wszystkich normalnych fików [które są bardzo fajne, ale nie tak zabawne

]. Zorro to była kiedyś moja najulubieńsza postać z bajek, jak mogłaś mi to zrobić

!

Ja widzę Amber jako złą mamę misiową ze "Złotowłosej i trzech misiów", babę jagę z "Jasia i Małgosi", albo wilka z "Trzech świnek"

. Ewentualnie może być Królowa Śniegu, albo macocha Kopciuszka

.

Couvert de Neige

To było mistrzowskie!
UWIELBIAM CIĘ UWIELBIAM CIE UWIELBIAM CIEE
nie mogę... no brak słów *_*

masakraa *_*

Narenika

Em - Wilk z 3 świnek wygrał

właśnie się turlam po podłodze

Macie fantastyczne pomysły hehe aż się chce Was... zaskakiwać