|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 22:14, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
*Madziula* napisał: | Cytat: | pytanie tylko z kim będzie się rozbierał - z Cuddy bo przegrał zakad czy z Cameron... | i oto jest pytanie... osobiście nie zgadniecie ( ) chciałabym Cuddy no ale patrząc na lokalizację ficka w dziale Hameron... |
...to napewno z Wilsonem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Xsanti
Ratownik Medyczny
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:26, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ech a juz myślałam że kolejna część skoro ostatni post należał do autora
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
corazón
Ratownik Medyczny
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:28, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Narenika napisał: | *Madziula* napisał: | Cytat: | pytanie tylko z kim będzie się rozbierał - z Cuddy bo przegrał zakad czy z Cameron... | i oto jest pytanie... osobiście nie zgadniecie ( ) chciałabym Cuddy no ale patrząc na lokalizację ficka w dziale Hameron... |
...to napewno z Wilsonem |
to by bylo ciekawe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczny kiciuś
Tasak Ockhama
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:46, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tam wciąż wierzę, że Narenika zafunduje nam kiedyś troszkę odważniejsze sceny Hameronkowe No tak już być musi chyba Przetrwam przedtem nawet i małego Hilsonka ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vajoj
Marker House'a
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 4309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:55, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
a moze jakis trojkat tanczaco-rozbierajacy sie House to jest to House moglby sie rozbierac nie tyle dla Cuddy co za przegrany zakład ;p
Narenika I lov this fik gimme gimme more
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuczek
Lucky& Lovely
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:35, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ten fik jest wspaniały. Narenika cudownie piszesz, mam nadzieję, na szybkie pojawienie się kolejnej części. Cameron jako kopciuszek, Cuddy jako kobieta kot.... - genialne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 17:12, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dziękuję bardzo, bardzo za wszystkie miłe słowa Nie macie pojęcia, jak bardzo chciałabym pisać kolejną część, zamiast przygotowywać plan pracy (teraz znowu będą narzekania, że to tylko moje podziękowania, a nie kolejna część, ale ostrzegałam, do poniedziałku nic nowego nie będzie)
Żuczek - masz przepięęęęękny baner!
vajoj - narysujesz Kobietę Kota? proooszę *oczy kota ze Shreka*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 17:14, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Narenika my poczekamy ty zajmij się swoimi sprawami
vajoj narysuj będę kolorować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dyla
Torakochirurg
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 2854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z boiska. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:27, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja proponuje aby wszyscy obecni na tym balu wskoczyli na możliwe stoły i krzesła ,i zaczeli się rozbierać. Każdy będzie zadowolony. Huddyści ,Hamerony ,Hilsony i reszta.^^
Narenika Nas pewnie i tak jeszcze czymś zaskoczy. Czekam na kolejną część! ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 20:19, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Neonówki... Och, Cuddy jest jeszcze cudowniejsza niż zazwyczaj . Narenika, nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, jakiego genialnego fika napisałaś [tzn. piszesz], ale jeśli jeszcze tego nie wiesz, to mówię ci : jesteś geniuszem . Ja chcę zobaczyć House'a w przebraniu Draculi! No i oczywiście chcę ciąg dalszy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vajoj
Marker House'a
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 4309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:55, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
narysuje jak wytrzezwieje nie ma to jak sie nabombac przed 22
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 7:44, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
to super czekamy
Cytat: | jak wytrzezwieje nie ma to jak sie nabombac przed 22 |
nie byłaś sama *wodyyy...*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczny kiciuś
Tasak Ockhama
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:51, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
jakoś tak skadś się dowiedziałam ( ), że masz dzisiaj wagary i chęci pisarskie taktaktak! pisz pisz koniecznie, skoro już i tak nie zamierzasz pracować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dwukwiat
Forumowy Vicodin
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy (tyskie ponad wszystkie!)
|
Wysłany: Sob 16:19, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Skoooooonczylam Ach i bosko, bosko^^ I chce jeszcze... i chce zobaczyc te wszystkie przebrania xDDD No i teraz wrzucaj swoje avki, o!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiat88
Student Medycyny
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 16:53, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Aaaaaa......... Czemu ja tego fika wcześnniej nie czytałam!!!
Jest boski! Chociaż domyślam się, że skończy się Hameronkowo
Chase-kakadu wymiata. A przebrania dopasowałaś świetnie
Znalazłam na livejournalu taki rysunek Cuddy-kocicy:
Mimo, że ubrana jest w sukienkę to chyba wpisuje się w konwencję
Czekam na ciąg dalszy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 6:16, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nareszcie udało mi się skończyć 4 rozdział. Niektórzy się ucieszą (bo dobrze odgadli moje zamiary), inni zmartwią (bo być może będą mieli niedosyt), żeby jednak zrobić miejsce kolejnym Bajkom - Bal musiał się skończyć.
Na osłodę - rysunki vajoj (dzięki!)
UWAGA: przepraszam za słownictwo Chase'a i Foremana, faceci czasami nie potrafią się pohamować!
Rozdział 4 część 5
Somebody told me
You had a boyfriend
Who looked like a girlfriend
Przed wejściem do klubu, którego istnienie znamionował jedynie dyskretny, elegancki neon, zatrzymał ich barczysty selekcjoner w dandysowskiej koszuli od Gucciego. Z aprobatą spojrzał na Chase'a, przy Foremanie wyraźnie się zawahał.
- Jesteście razem? - upewnił się.
- Taaa. Chcemy się z przyjacielem dobrze zabawić w Chicago, - odparł Chase, nonszalancko odrzucając do tyłu włosy i obrzucając Foremana spojrzeniem mówiącym „A nie mówiłem, że gajer to dla pingwina, a nie do klubu?”.
- W takim razie... proszę, - nadal z oporami odsunął się, wpuszczając ich do środka.
Korytarz rozświetlały jedynie przyćmione kinkiety stylizowane na kandelabry. Ściany wyłożone były miękką, fioletową, welwetową tapetą w organiczne wzory. Tapeta tłumiła dźwięki, ale rytm muzyki dobiegający z wnętrza bezbłędnie doprowadził ich do schodów, prowadzących w dół.
- Velvet Underground, - roześmiał się Chase. - Wystarczająca klasa dla szanownego Pingwina? Beze mnie byś tu nawet nie wszedł.
Foreman tylko wzruszył ramionami i pierwszy ruszył po schodach. W sali na dole pulsowały kolorowe światła, eksplozja dudniącej muzyki ogłuszała, widok przesłaniał tłum pulsujących ciał. Stanęli, mrugając oczami, próbując złapać akomodację w stroboskopowych błyskach.
- Chase, widzisz tu jakieś laski?
Chase rozglądał się wokół, próbując zrozumieć, co się dzieje.
- K***a mać!
- Co?
- Ktoś mnie złapał za tyłek!
- O w mordę, same pier***e cioty!
Nagle wszystko ucichło, a wokół barwnej pary zaczął zacieśniać się krąg.
- To twoja wina, pieprzony Kakadu! mówiłem, żebyś dał mu napiwek!
***
Dont cha wish your girlfriend was hot like me?
Dont cha wish your girlfriend was a freak like me?
Dont cha wish your girlfriend was raw like me?
Dont cha wish your girlfriend was fun like me?
Cameron doprowadziła Muszkietera do baru, ale nie zdążyła otworzyć ust.
- Ta śliczna Ptaszyna wskazała mi pana, jako doktora House'a, - uprzedził ją Bellini. - Niech mi będzie wolno...
- Śliczna Ptaszyna? - House spojrzał na Cameron.
- Oraz niewinny Kwiatuszek, - uśmiechnęła się szeroko.
- Niewinny? - zdziwił się nader teatralnym szeptem Dracula.
Cameron spiorunowała go wzrokiem.
- ...Marcus Bellini. Nie sposób wyrazić, jak mi przyjemnie poznać tak znakomitego i sławnego lekarza, - Muszkieter wyciągnął swą pulchną dłoń ponad barem.
House spojrzał pytająco na Cameron. Dłoń Belliniego łagodnie kołysała się w powietrzu. Przynajmniej to zastopowało na moment jego słowotok.
- To Marcus Bellini, najważniejszy sponsor naszego szpitala, - wyjaśniła Cameron, znowu uśmiechając się wesoło.
- Sponsor? - Dracula rzucił jej mordercze spojrzenie.
- Ptaszyno, jestem wniebowzięty. Nie przypuszczałem, że nawet hostessy na Balu mnie rozpoznają, - Muszkieter obrócił się do Cameron, jego dłoń mogła bez obrazy wrócić na miejsce.
- Nie jestem hostessą. Rozpoznałam pana, bo jestem członkiem Komisji Budżetowej. Byłam także w zespole, który wyleczył pana siostrzeńca, - Cameron wyjaśniła słodko.
- Och nie! co za faux pas! - Muszkieter zaczął gwałtownie giąć się w przepraszających ukłonach. - Nie tylko piękna, ale i mądra, jak mogłem tego nie zauważyć...
- Nic nie szkodzi, przywykłam do takich pomyłek, - spojrzała znacząco na House'a. - A teraz proszę mi wybaczyć. Kopciuszek musi wrócić do domu przed północą, inaczej kareta zamieni się w dynię i czar pryśnie. Panie Bellini. Doktorze House, - dygnęła nienagannie i obróciła się z szumem spódnicy, rzucając na odchodne słodki uśmiech Draculi. - Udanej konwersacji.
Dracula odprowadził ją wzrokiem.
- Cudowna, cudowna Ptaszyna. Jak mogłem tak nieopatrznie ją spłoszyć, - Muszkieter siłą rozpędu kołysał się jeszcze, jak wańka-wstańka. - Dzięki niej mogę wyrazić swą ogromną, nieopisaną wręcz wdzięczność za uratowanie życia mojemu siostrzeńcowi. To zarazem jakże patriotyczny postępek, przwrócić Matce-Ojczyźnie żołnierza.
- Siostrzeńcowi? Żołnierza? - Dracula skupił wzrok na parodii Muszkietera.
- Och, na pewno go pan pamięta, panie doktorze, - Bellini rozejrzał się po sali. - John właśnie tańczy z dyrektorką waszego szpitala.
Dracula powiódł wzrokiem za machnięciem dłoni Belliniego w kierunku kociej pary i odruchowo zacisnął szczęki. I natychmiast je poluzował, gdy poczuł kły wbijające się w dolną wargę.
- Ma doskonały gust, nieprawdaż? - Bellini niemalże zacmokał z zachwytu.
House miał dość. Połknął dwa vicodiny, popił resztką burbona, sięgnął po laskę z nabijaną srebrem rączką i wskoczył na bar.
Płynnym ruchem przerzucił nogi na drugą stronę baru i pokuśtykał na środek sali, rozganiając laską tańczące pary, aż przeciął drogę Kotom.
- Auu, - jęknął Kot w Butach, z zaskoczenia puścił partnerkę i zgiął się w pół, gdy metalowa rączka celnie trafiła go w goleń.
- House! - krzyknęła Cuddy, błyskawicznie stając między nimi. - Co ty wyrabiasz?!
- To oczywiste. Nie mogłem go ugryźć. Jeszcze by mnie czymś zaraził. Co z naszą umową?
- Co? Nie teraz. - Cuddy nerwowo obejrzała się na prostującego się już Johna.
- Mój człowiek skontaktuje się z twoim człowiekiem? - prychnął House.
- Pogoń tego szalonego barmana, zanim przetrącę mu drugą nogę, - warknął Kot w Butach, ale Dracula już kuśtykał w kierunku wyjścia.
- Wychodzisz już? - przy wyjściu dopadł go Wilson.
- Nie. Robię tylko rundkę pokazową wokół sali.
- Za chwilę północ, wszyscy zdejmą maski.
- Tego się właśnie obawiam.
- Wracasz do domu?
- Idę poszukać zgubionego szklanego pantofelka... pełnego burbona.
- Kopciuszka? - Wilson spojrzał na niego uważnie, mrużąc oczy.
- Misia i Margolci. Wyglądasz jak idiota w tym żabocie.
- Dobranoc, House.
- Dobranoc, Casanowo.
Było już prawie nad ranem, gdy Kocicy udało się uwolnić z objęć coraz bardziej marcowego Kocura. Uciekła do toalety i zamierzała w niej pozostać przez jakiś czas. Jeszcze rok temu przeczekiwanie tego, czy innego jednonocnego przystojniaka, nie przyszłoby jej nawet na myśl. Co się zmieniło? Zapatrzyła się w swoje odbicie w lustrze.
- Wszystko w porządku, Cuddy?
- Witaj, Amber, - Cuddy otrząsnęła się z zamyślenia. - Tak, tak, oczywiście. Dzięki za wskazanie mi House'a. Odwdzięczę się przy okazji.
- Jego przegrana to moja przyjemność, - uśmiechnęła się Amber.
***
I say you don't show
Don't move, time is slow
I say [gunshot] take me out!
Chase i Foreman bezpiecznie wrócili do hotelu. Nikt nigdy nie dowiedział się, jakim sposobem wyrwali się z eleganckiego klubu. Nikt nigdy nie dowiedział się nawet, że tam dotarli. Nikt nigdy nie dowiedział się, dlaczego ze sobą nie rozmawiają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:09, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Boooskie ^^ i nawet przez chwilkę był House na barze... szkoda tylko, że nie zatańczył A co Foremana i Chase'a to mam pewne podejrzenia, jak wydostali się z tego baru i dlaczego potem się do siebie nie odzywali, ale zachowam je dla siebie...
Vajoj - boskie rysunki, zwłaszcza Kobieta-Kot i Drakula(ten z nietoperzem) mi się podobają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczny kiciuś
Tasak Ockhama
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:37, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
miau! super
to się nam Dracula wkurzył
jak miło czekać na ciąg dalszy wiedząc, że jeszcze nie zamierzasz kończyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Madziula*
Pulmonolog
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 13:28, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
mrrrau Kobieta kot nie dość, że świetnie opisana to jeszcze narysowana
Cytat: | - Wszystko w porządku, Cuddy?
- Witaj, Amber, - Cuddy otrząsnęła się z zamyślenia. - Tak, tak, oczywiście. Dzięki za wskazanie mi House'a. Odwdzięczę się przy okazji.
- Jego przegrana to moja przyjemność, - uśmiechnęła się Amber. |
czyli nie rozpoznała go po oczach.... szkoda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Couvert de Neige
Stomatolog
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:50, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Idę poszukać zgubionego szklanego pantofelka... pełnego burbona.
- Kopciuszka? - Wilson spojrzał na niego uważnie, mrużąc oczy.
- Misia i Margolci. Wyglądasz jak idiota w tym żabocie.
- Dobranoc, House.
- Dobranoc, Casanowo.
Cudowne. Ale jest nie dosyt. Moje Hameronowe serce błaga o jeszcze. jakies malutkie wyjasnienie *_*
Napisane rewelacyjnie. Brak słow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xsanti
Ratownik Medyczny
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:34, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ha a jednak wskoczył na bar cudna częśc czekamy na więcej. Tylko niech się już zdecyduje czy woli Cameron czy cuddy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vajoj
Marker House'a
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 4309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:44, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ło kurka!!! Jestem w 100% zadowolona był Gej-BAr [I'll take you to the gay-bar, gay-bar... lalalala] no i wszystko super wywazone dla kazdego cos dobrego
I wrzuciłas wszytkie rysunki, nawet te mniej udane.. no nic
A bedzie jeszcze jakis trojkat miłosny?? Ja prosze o jakies szalenstwo No i co z umowa Cuddy i House'a? Czy House poleci za Cam??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jen
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:16, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Część super i nasz Dracula się nawet wkurzył...
Mam nadzieję, że pobiegł on za Kopciuszkiem, ale wiem, że nadzieja matką głupich jest.
Czekam na kolejną część.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
corazón
Ratownik Medyczny
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:30, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
świetne! Ale się ubawiłam czytając o wyjściu chłopaków
House znajdzie pantofelek? Mam nadzieję, że tak (niech on się tam lepiej dobrze rozgląda)
Narenika a po balu wracasz teraz do dopisywania bajek do każdego kolejnego odcinka? Bardzo bym chciała się dowiedzieć, co wg Ciebie się działo w głowie Cam, kiedy Chase ją pytał wiadomo o co w 4x13
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 19:40, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jak lubię, gdy się Wam podoba poodpowiadam hurtem na pytania...
kremówka - dawaj teorię wyjścia z klubu a House na barze nie mógł tańczyć, noga niestety..
kicius - zacznę się zastanawiać nad zakończeniem fika, gdy się Wam znudzi
Madziula - przypomnij sobie ostatnią imprezę w klubie, na jakiej byłaś - da się tam kogokolwiek po oczach rozpoznać? ale House łyknął wyjaśnienie
Couvert - nie będzie wyjaśnienia, Wasza wyobraźnia musi mieć pożywkę a może będzie, ale w zupełnie innym miejscu - jak z prezentem dla Cam z I rozdziału
Xsanti - jak się zdecyduje, to będzie koniec fika - chcesz już? bo ja mogę zakończyć w najbliższym rozdziale
vajoj - to, że nie było w tym odcinku Trzynastki, nie oznacza, że zapomniałam o perwersjach w swoim fiku. Scenarzyści brną w ten watek, nie mogę pozostać w tyle
Jen - Greg i bieganie? tylko w 301 to się udało... ale może wdzięcznie pokuśtykał, tylko, czy oni się nam do tego kiedykolwiek przyznają?
corazón - kolejny rozdział zaplanowałam zanim wyemitowano 413. Nie jestem jeszcze pewna, czy będzie nawiązywał do odcinków. A w ogóle chcecie, żebym wróciła do komentowania odcinków? wydawało mi się, że przy totalnej swobodzie i wymyślonych dialogach bawicie się lepiej? no fakt, moje dialogi nie dorastają do pięt serialowym, ale... zawsze to coś nowego.
Teraz mam przerwę w pisaniu. Tłumaczę świetnego fika i chę go wrzucić między rozdziałami własnego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|