|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
0% |
[ 0 ] |
8 |
|
0% |
[ 0 ] |
9 |
|
0% |
[ 0 ] |
10 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 0 |
|
Autor |
Wiadomość |
Ave
Dzida Kutnera
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 7239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z sypialni Wilsona Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:41, 24 Gru 2011 Temat postu: 8x11 "This Magic Moment" |
|
|
Premiera odcinka w USA: 12.01.2012
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alcusia
Alice in Downeyland
Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:27, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Awwwww, co za cudny odcinek Zola jest cudowna, Derek w roli ojca jest cudowny a ostatnia scena była po prostu oosom wiedziałam, że jak tylko spuszczą ją z oka na chwilę to właśnie wtedy zacznie chodzić sceny Mer/Bailey były boskie "-Dr Bailey, czy to jest śledziona?" albo "-Dr Bailey, zapomniałam, jak się robi mocny supeł. -Och, domyśl się" w ogóle kocham Bailey, mówiłam już? bardzo mi się podobało porównanie operacji do przedstawienia w teatrze, oraz medyczny przypadek. Bardzo się cieszę, że im się udało rozdzielić te dziewczynki podobały mi się też sceny Christiny z Teddy. Takie ciągłe analizowanie tego pomogło Teddy zrozumieć, że Henry po prostu umarł i nie była to niczyja wina. Podoba mi się też to, jak Lexie się miota pod wpływem Marka i jego dziewczyny podobało mi się też to, w jaki sposób Webber zrobił w konia Alexa, chociaż nie powiem, wredne to było daję 15/10 i powiem szczerze, że GA to chyba jedyny taki serial, który wraz z kolejnymi sezonami wcale nie staje się gorszy i nadal trzyma bardzo, bardzo wysoki poziom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ave
Dzida Kutnera
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 7239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z sypialni Wilsona Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:49, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
"Czif" Webber to jednak przebiegły jest. Powiem, że Derek jakiś taki za słitaśny. No, ale ogólnie fajnie, fajnie, że im się w końcu ułożyło.
Jak mi się podoba ten shipp Sloan-Avery.
Co do Cristiny i Teddy, to to już było z lekka denerwujące, że Teddy ją ciągle wzywała, aby opowiadała jak i dlaczego umarł Henry. Nie dziwię się, że Kepner nie wytrzymała.
No i fakt GA trzyma poziom i wciąż chce się dalej oglądać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|