|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
0% |
[ 0 ] |
8 |
|
50% |
[ 1 ] |
9 |
|
50% |
[ 1 ] |
10 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 2 |
|
Autor |
Wiadomość |
sysunia
Student Medycyny
Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:16, 25 Lut 2011 Temat postu: 02x14 "Blame It On The Alcohol" |
|
|
Premiera w USA - 21 lutego 2011
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sysunia dnia Pią 0:16, 25 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Eithne
Szalony Filmowiec
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z planu filmowego :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:25, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Odcinek mi się podobał. Ma w sobie coś, czego mi w Glee brakowało od jakiegoś czasu. Może jest to trochę irytujące, że odcinek miał zakrawać na a'la "edukacyjny", ale nadal oglądało się przyjemnie.
Impreza u Rachel była świetnie pokazana, a jej stwierdzenie na koniec "byłam w związku z kimś kto jest homoseksualistą" bezbłędne.
I podobał mi się wątek szalonej imprezy Willa. Zdecydowanie było go ostatnio za mało w serialu (pomijam, że brakuje mi duetu Willa i Emmy, ale na to jeszcze pewnie będziemy musieli długo poczekać).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sysunia
Student Medycyny
Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:45, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
I mnie się podobał ten odcinek, chociaż był właśnie odrobinkę zbyt 'edukacyjny' - niezbyt przekonujące było dla mnie to, że do tej pory na dobrą sprawę ani słowa o imprezach i to suto zakrapianych, a tutaj nagle wszyscy ledwo się trzymają na nogach... I później, że muszą się doprawiać przed występem - jestem na nie ;]
Zdenerwował mnie Kurt, którego jeżeli ktoś oglądałby tylko ten odcinek, to można by było spokojnie 'znielubić'. Rozumiem, zakochał się w Blainie, ale powinien też zrozumieć, jeżeli ten ma wątpliwości, waha się, a nie od razu moralizować i wmawiać swój punkt widzenia, narzucać, kim ma być. Podobała mi się odpowiedź Blaine'a, że dlatego, że Kurt nie mógł być tym, kim chciał, odszedł z poprzedniej szkoły, a teraz zachowuje się tak jak jego prześladowcy.
Blaine do ostatniej sceny zdecydowanie na plus, ale ten ostatni tekst do Rachel - ja naprawdę wszystko zrozumiem, ale jak facet mówi kobiecie, że dzięki niej zdecydowanie jest gejem... No cóż, ja poczułabym się dotknięta bez względu na okoliczności.
Swoją drogą, ten mini-wątek Rachel-Blaine mogliby troszkę rozciągnąć, na kilka odcinków - wówczas to odkrywanie siebie byłoby bardziej wiarygodne, byłoby więcej wątpliwości, lepiej można by to wszystko pokazać... No i swoją drogą, fajnie sie na nich patrzyło, tworzyli sympatyczną parę.
A skoro przy tym, to kolejnym powodem byłoby to, że może dane by nam było usłyszeć więcej ich duetów. Zakochałam się w "Don't you want me" - zarówno w wokalu jak i 'choreografii'
W ogóle, podobała mi się muzyka.
"Blame it on the alcohol" - Sam w tych okularach, siedzący na kanapie, wyglądał super. Piosenka też wyszła b. dobrze, ale nie wierzyłam, że Will nie poznał się, że to nie tylko była gra
"Tick Tock" - super, jeden z lepszych występów Brittany, lepszy chyba nawet niż w odcinku z Britney.
"One beer, one Scotch, one burbon" - poprawnie, fajnie wykorzystana, ale nie powaliła na kolana, przynajmniej mnie. Jednak lubię popatrzeć na śpiewającego Willa ;]
Ucieszył mnie też powrót Emmy i jej rozmów z Willem - to nie to samo oczywiście co kiedyś, ale małymi kroczkami...
Sue jak zwykle mega, z tym nagraniem - wredne, ale totalnie w jej stylu! Wiedziałam, że tak zrobi, że na pewno to wykorzysta ;]
Podsumowując, daję... Ciężko zdecydować, najchętniej 7.5/10... Ale niech będzie 8, jeden z lepszych póki co odcinków sezonu ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
evi
Messi Oosom Łajf
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:32, 21 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Will i Emma! Och, jak mi ich brakuje razem... Na dodatek ten cały dentysta wcale nie wydaje mi się dobry dla sympatycznej pani psycholog. Niby jej nie zmienia, ale wściekał się, kiedy Emma spotykała się z Willem i dlaczegóż niby to? Czyżby jej nie ufał? I do tego mam wrażenie, że zmusił ją do tego całego, idiotycznego ślubu...
Sue mnie nudzi... I irytuje. Nie wiem, co bardziej
Piosenka Rachel Zabijała. Tak samo jak impreza. Finn, jako jedyny trzeźwy w tym towarzystwie, cóż, psuł zabawę i zdecydowanie, Rachel pijana czy nie, to on nie powinien się do niej tak odzywać.
Aaaaaaa! Ona całowała Darrena! Znaczy się Blaine'a! Oj, oj, oj, ta scena mnie totalnie zabiła. A ich duet - cuuuudowny! Miód na moje uszy Szkoooooooooda, że nie rozciągnęli wątku poszukiwania swojej tożsamości przez Blaine'a na kilka odcinków, naprawdę bardzo nad tym ubolewam. Słabo to zakończyli.
I chyba znalazłam mojego szipa Chociaż doskonale wiem, że jest on nieprawdopodobny, przecież Blaine jest gejem, ale cóż
Kurt grr! On jest przemądrzały. Tak, tak. Właśnie znalazłam właściwe słowo. Ten chłopak jest przemądrzały i to mi w nim strasznie przeszkadza - na tyle, że go po prostu nie potrafię polubić. I tyle. Blaine mu bardzo dobrze powiedział. Potem jeszcze to całe wymądrzanie się u Rachel, grr! Wcale mi się to nie podoba, ktoś mu powinien nosa utrzeć.
Aaaaaaa! WIEDZIAŁAM! Wiedziałam, że dyrektor ich nie zawiesi Wiedziałam!
A Rachel jest boska!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|