|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
0% |
[ 0 ] |
8 |
|
0% |
[ 0 ] |
9 |
|
0% |
[ 0 ] |
10 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 0 |
|
Autor |
Wiadomość |
fusariose
Pacjent
Dołączył: 02 Kwi 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paris Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:08, 27 Kwi 2011 Temat postu: 02x19 "Rumours" |
|
|
Premiera odcinka w USA - 3 maja 2011
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez fusariose dnia Śro 13:18, 04 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Eithne
Szalony Filmowiec
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z planu filmowego :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:29, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie, na tle "Born this way" to ten odcinek wypadł co najmniej blado... Ale nie było aż tak źle.
Sue w swoich przebraniach - muszę pamiętać - nie oglądać jedząc, bo kiedyś udławię się ze śmiechu
Fajnie, że było więcej Sama. Nie darzę go jakąś szczególną sympatią, ale mam wrażenie że ostatnio scenarzyści o nim zapomnieli.
Duety April i Willa - świetne. Bardzo lubię kiedy razem śpiewają. Choć przymilająca się i klejąca do Willa April to już była lekka przesada...
Will i Emma - awwwww.... Strasznie im kibicuję. I ta scena była przesłodka (Łzy, TE ŁZY!).
Wiem, że Emma to tylko postać serialu, ale osobiście bardzo bym chciała żeby ona dała sobie radę ze swoją chorobą. Samo zaczęcie leczenia to był ogromny krok który wymagał odwagi.
I piosenek nie znałam, więc... pod względem piosenkowym jakoś tak "czegoś mi brakowało"...
Tak więc.. średnio, średnio... Ale na +
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
evi
Messi Oosom Łajf
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:24, 22 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Powrót April... bleee, nie lubiłam jej wtedy, nie podobały mi się jej piosenki, pewnie i nie zmienię zdania teraz. Piosenki mi się nie podobały. Jakieś takie... nijakie. Ale wydaje mi się, że to wina April. Ona wprowadza niefajny, moim zdaniem, nastrój.
Temat przewodni odcinka ciekawy. Wniosek z niego jeden: jak ktoś chce plotkę, to ją zmontuje ze wszystkiego. Jedno spotkanie, jedno spojrzenie i jakiś zakręcony wniosek, powstaje plotka, a potem ktoś cierpi. Jak z Quinn, Samem i Finnem.
Nie podoba mi się związek Quinn i Finna, nie odgrzewa się starych kartofli. Raz im się nie udało, więc bez sensu, żeby do siebie wracali. Tymczasem oni wrócili i jakoś się trzymają. Jakoś - bo mają problemy z zaufaniem, a to podstawa każdego związku. Rozlecą się, to na pewno, pytanie tylko: kiedy?
Jedyną piosenką, która mi przypadła do gustu, była ta, zaśpiewana przez Rachel. Naprawdę fajna.
Jeśli chodzi o Willa i Emmę, to mój jedyny komentarz to: łaaaa! Dalej, dalej, dalej!
Czy mi się wydaje, czy Will na końcu się wahał? Nie, Will, nie możesz się wahać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|