|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:12, 06 Lut 2011 Temat postu: Kurt Hummel |
|
|
Temat poświęcony Kurtowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:58, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jestem totalną Kurt-fangirl i nic na to nie poradzę. Chłopak za bardzo przypomina mi mnie samą, za dobrze się ubiera, ma zbyt niebiański głos. Uwielbiam to, że w S2 stał się niemalże postacią pierwszoplanową i uwielbiam to, że Chris zgarnia za tę kreację nagrody - w jednej sekundzie, przynajmniej jak dla mnie, ukazuje całą galę emocji.
Za to nie cierpię, gdy ktoś sugeruje, że Kurt jest w duchu "dziewczynką", podczas gdy w pełni identyfikuje się z płcią męską - to tak, jak powiedzieć, że dziewczyna nosząca dżinsy i znająca się na samochodach jest chłopcem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:23, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Co do Kurta:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muniashek
Endokrynolog
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd <- Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:12, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja jestem Kurt-fangirl z nieco mniej szlachetnego powodu. Cała jego postać dla mnie jest generalnie przeurocza. Ok, wiem, nie brzmi to dobrze
Do S2 nie doszłam jeszcze, ale jestem BARDZO blisko, widziałam za to ze trzy piosenki z tego sezonu i kompletnie się zakochałam w Kurcie przez jego wszystko. Pietruszko, całkowicie się z Tobą zgadzam: za dobrze się ubiera i jego głos jest zdecydowanie zbyt niebiański.
Cała jego postać, jego charakter, zachowanie, wszystko co go dotyczy - to mnie kompletnie urzekło. Nie wiem, co on ma w sobie, mi siebie samej nie przypomina, jedynie marzenie o przyjaźni z gejem, które do tej pory się nie spełniło. To nie jest zwykła zachcianka, od dobrych kilku lat się fascynuję gejami. Nie jest to może normalna fascynacja, ale czuję się z tym mega dobrze. Nie mogę być pewna, ale domyślam się że geje są naprawdę świetnymi ludźmi - tak jak i Kurt.
Nie wiem, co w nim jest takiego, ale wiem że w każdym odcinku mogłabym tylko jego wypatrywać (jestem aktualnie na 1x13, ale zaraz lecę dalej ;D) i tylko jego słuchać. Naprawdę urzekł mnie swoim zachowaniem. A scena, w której mówi swojemu ojcu, że jest gejem - *________* rozpłakałam się wtedy.
Pietruszko, ten gif mnie zabił
Być może to nie jest normalne, ale nigdy nie powiem że jestem normalna. Nie jeśli chodzi o gejów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iskrzak
Neurolog
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:17, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Potrzebna mi jakas terapia odwykowa od Kurta:
"Cześć grupo, nazywam się iskrzak i jestem uzależniona od Kurta Hummela"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muniashek
Endokrynolog
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd <- Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:34, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Iskrzak, jak taką znajdziesz, idę z Tobą
Generalnie mogę się wypowiedzieć po obejrzeniu wszystkich dotychczasowych odcinnów Przed 2x16 straszna była dla mnie utrata całej indywidualności Kurta, w Dalton się mega zmienił, mało go było, mundurek zabił też jego ubrania. Widać jednak, że RM chyba wciąż pamięta starego, dobrego Kurta, bo już w 2x16 wraca on do siebie.
Przyznaję też, że Kurt strasznie wydoroślał, z wyglądu zwłaszcza. Wiem, że to pogranicze już Kurt/Chris, ale wciąż jednak to Kurta dotyczy. Nie ma porównania między Mr Cellophane a Candles - w tej drugiej piosence wygląda po prostu HOT Moim zdaniem Kurt jest przystojny, zmienił uczesanie włosów, ale też jego kości policzkowe są bardziej widoczne, nie mogę oderwać od nich oczu *_* I mean, wygląda naprawdę super teraz
SPOJLER Mam nadzieję, że po powrocie do McKinley Daltonowski Kurt zniknie, a wróci ten właściwy - szkolna indywidualność o ciętym języku i wrażliwym sercu, z ubraniami modnymi w aktualnym sezonie. Wydaje mi się, że Blaine właśnie takiego go kocha - w końcu moment "oh, there you are" nachodzi go w trakcie Blackbird, gdzie mamy szansę widzieć naszego prawdziwego Kurta, w swoim ubraniu, przed piosenką dogryzającego nawet Blaine'owi odnośnie jego solówek i nie pytającego do końca o zdanie, czy może zaśpiewać, tylko po prostu śpiewającego. I nie mogę się doczekać Blaine'a w normalnym ubraniu, nie mundurku, mam nadzieję że Kurt się przedtem weźmie za jego szafę xD /SPOJLER
Wciąż, bardzo pozytywnie myślę o Kurcie i jestem jego przeogromną fanką, uzależnioną od dziennej jego dawki. Może i trochę egoistycznie zachował się względem Mercedes, ale w końcu potem przychodzi na piżama-party z jej i Rachel udziałem, przychodzi mi na myśl tylko że my po prostu nie widzimy tego (RM nie raczy nas tym uspokoić), ale przyjaźń Kurt/Mercedes wciąż trwa w najlepsze.
Kocham go, i tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|