Pomóż w badaniach naukowych bez żadnego wysiłku!

żerzączka

(nie wiem, czy to dobry dział, jeśli coś, proszę o przeniesienie)

Do badań naukowych używane są wielkie, silne komputery. Ale można też inaczej- poprosić zwykłych użytkowników Internetu o pomoc, a miliony ich pecetów dadzą o wiele więcej.
Czy aby pomóc, trzeba mieć jakąś superwiedzę albo szybki, najnowszy komputer? Nie, wystarczy, że zainstaluje się mały programik, który będzie działał tylko wtedy, gdy komputer jest bezczynny. Nawet jeśli to nie jest wypasiony pecet do najnowszych gier, dodaje się swoją cegiełkę, która może przyczynić się do odkrycia leków na nieuleczalne dotąd choroby, pozaziemskiej inteligencji czy przewidywania huraganów.

Ów mały programik to BOINC. [link widoczny dla zalogowanych] Trzeba go ściągnąć, zainstalować, a następnie po prostu wybrać projekt. naukowy, któremu chcesz pomóc.

Najpopularniejsze:

rosetta@home - wyszukuje możliwości nieznanych dotąd białek, może odnaleźć leki na HIV, malarię, nowotwory i Alzheimera [link widoczny dla zalogowanych]

World Community Grid - lekarstwa, przewidywanie kataklizmów [link widoczny dla zalogowanych] Po rejestracji i zaznaczeniu wybranych projektów już niczego nie musisz ściągać, jeśli masz już zainstalowany BOINC. Jeśli nie, można też się łączyć za pomocą ich programu.

seti@home - analiza sygnałów z kosmosu pod kątem pozaziemskiej inteligencji [link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj znajdziecie resztę: wystarczy najechać myszką na logo, żeby dowiedzieć się, czym projekt się dokładnie zajmuje. [link widoczny dla zalogowanych]

Po przyłączeniu się watro sprawdzić i skonfigurować ustawienia, czyli czy nasz komputer będzie pracował tylko wtedy, gdy jesteśmy z dala od klawiatury, i ile miejsca na dysku, pamięci i działania procesora może zabrać. To wcale nie jest specjalnie trudne, a może pomóc. Aha, i możemy ustawić wygaszacz ekranu, na którym się pokazuje, nad czym właśnie nasz komputer pracuje. I już wszystko dalej robi się samo. Kocham oglądać te obracające się białka...

Jeśli ktoś chce jeszcze prościej, jest projekt, który ma swoją własną aplikację, i właściwie niczego nie trzeba ustawiać, wystarczy zainstalować -> [link widoczny dla zalogowanych] Projekt bada białka, więc nasz stary, dobry komputer może znaleźć lek na Alzheimera, chorobę wściekłych krów, chorobę Creutzfeldta-Jakoba, ALS, Huntingtona, Parkinsona i nowotwory. World Community Grid też ma własny programik

kruspe88

ciekawe... ale na jakiej zasadzie to działa?

żerzączka

Kiedy niczego nie robisz na kompie, program dostaje dane z internetu, np. jakie białka ma przeanalizować, i oblicza, czy się do czegoś nadają, czy w ogóle są możliwe, czy nie. Potem wyniki są wysyłane z powrotem, a te interesujące są analizowane przez naukowców. Ty, poza instalacją, nie musisz robić nic. Na wygaszaczu ekranu możesz podglądnąć, czym Twój komputer się zajmuje:

Fajne białko ->
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiadomości od kosmitów:
[link widoczny dla zalogowanych]
Inne fajne białko:
[link widoczny dla zalogowanych]

O UFO wiem tyle, że wyszukują ciekawych sygnałów z kosmosu, ale o białkach mogę jako tako opowiedzieć. Jak niektórzy może uczyli się w liceum, białka są złożone z sekwencji aminokwasów. Może ich być nawet dziesiątki tysięcy. Oprócz tego mają jeszcze wiązana chemiczne, nadające im kształt. Są z nich zbudowane wszelkie formy życia, są więc niesłychanie różnorodne- hemoglobina w naszej krwi, keratyna w naszych włosach i paznokciach, immunoglobuliny sprytnie niszczące infekcje i słynne amyloidy od amyloidozy >

Czasem zdarza się, że np. przez błędy w kodzie genetycznym, który jest po prostu "przepisem" na białka, powstają złe białka niszczące ludzki organizm. Dzięki próbom polegających na wypróbowywaniu wszystkich można będzie być może znaleźć jakieś o ciekawych, a może użytecznych właściwościach.

Cieszę się, że ktoś w ogóle odpowiedział, bo 100 obejrzeń bez odpowiedzi mnie wystraszyło... Może czegoś nie wyjaśniłam, ktoś ma jakieś pytania?

Zit

Po zainstalowaniu programu, gdy np. odchodzisz od peceta i nic na nim nie robisz, program wykorzystuje potencjał obliczeniowy Twojego procesora. Dzięki temu zamiast jednego wyje**go, naukowcy wykorzystują kilkadziesiąt tysięcy (czasem i kilkaset tysięcy czy milionów) pecetów z całego świata znikomym kosztem.
Wcale to nie obciąża peceta, tylko jeśli się program włączy to aby coś dalej robić trzeba go wyłączyć no i wysłać te dane to instytucji

żerzączka

kruspe88

aaa to teraz rozumiem

zainstalowałbym, ale mój komp nigdy nie jest włączony bezczynnie

Zit

[quote="żerzączka"]

żerzączka

Eeee tam. Ja używałam SETI jeszcze siedem lat temu, i samo mi wysyłało, nabijając mi cenne punkty.

kruspe88

hm... 4 karty.... chyba wytrzymam