|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaYeti
Half-Wit
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 2384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 235 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:55, 15 Lip 2012 Temat postu: A Beautiful Mind (2001) |
|
|
To może teraz ja Może komuś się będzie chciało oglądnąć coś w wakacje. To moja propozycja:
[img]http://1.fwcdn.pl/po/18/64/31864/6900456.3.jpg?l=1187320411000[/img]
A Beautiful Mind- opis tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]
Wybrałam go, bo interesuje mnie ludzka psychika, zwłaszcza tematy związane z takimi chorobami jak autyzm, czy schizofrenia. A ten film bardzo dobrze pokazuje na czym schizofrenia polega. Bardzo piękny IMO film
Pytania:
Ogólnie bardzo- wrażenia po oglądnięciu, czy lubicie tego typu filmy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Westeros Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:43, 15 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Jeju, jeju, jeju!!!
Jeden z moich ukochanych filmów!
Lubię takie filmy, kocham nawet. Widziałam to z milion razy i mam zamiar obejrzeć kolejne tyle. Film znam dosłownie na pamięć!
Piękny, wzruszający i dający do myślenia i zaskakujący. Jak ja się spłakałam na końcu jak w tej restauracji ci profesorowie dali Johnowi te długopisy.
W ogóle uwielbiałam Charlesa. Wyzwalał w Johnie tą dziką stronę. Szczerze powiedziawszy byłam w szoku, że on nie istniał. Ogólnie cała ta historia była dla mnie jednym wielkim szokiem, że to był tylko umysł Johna, który tak okrutnie płatał mu figle.
Bardzo mnie chwyciła za serce ta jego walka z własnym mózgiem, który nie potrafił odróżnić prawdy od fikcji. Biorąc lekarstwa tracił swoje zdolności a bez lekarstw znów pojawiali się ci, których tam nie było.
Dodatkowo boska kreacji Russela Crowa. Przepięknie zagrał, naprawdę. Piękna muzyka, świetne zdjęcia i całość świetnie wykonana. Ode mnie zawsze i wszędzie 10000000000/10!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JaYeti
Half-Wit
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 2384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 235 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:52, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
To ja też coś napiszę, bo nie mogę się powstrzymać
To najpiękniejszy film (o ile można tak powiedzieć o filmie) jaki kiedykolwiek widziałam. Czasami po prostu mam ochotę na oglądnięcie czegoś poważnego i ambitnego.
Szukałam filmów psychologicznych i ktoś polecił właśnie 'Piękny umysł'- przeczytałam opis i od razu dwa plusy: oparte na prawdziwej historii, no i porusza temat schizofrenii.
Muzyka świetna, aktorzy także. Dobrze pokazana choroba, którą mało ludzi rozumie.
Nie było ani przez chwilę nudno. Też byłam zaskoczona, kiedy okazało się, że Charles nie jest prawdziwy.
Pokazanie jak geniusz bierze leki i przestaje być geniuszem... świetne. I świetne jest też, to że on sam zrezygnował z leczenia, że jego żona przy nim została.
Uwielbiam takie motywy- ktoś nie chce stracić czegoś, co jest dla niego w sumie wszystkim (tu- wiedza, ten geniusz) i decyduje się na nie leczenie.
Lekko przygnębiający film, ale od czasu do czasu dobrze jest oglądnąć coś takiego. Pokazali jak genialni ludzie mogą czasem być niedoceniani przez chorobę, mogą nie mieć szans wykorzystać talentu (pod koniec John został doceniony, ale kiedy pracował w szkole, kiedy wszyscy się z niego naśmiewali- przykre)
A sama końcówka? Płakałam podczas tego filmu kilka razy, ale końcówka wzruszyła mnie najbardziej.
Żaden Forrest Gump, czy Zielona Mila- nic mnie tak nie wzruszyło jak 'Piękny Umysł'. A Russel Crowe zagrał fantastycznie.
Jeszcze nie raz obejrzę ten film na pewno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|