evi
Messi Oosom Łajf
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:50, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Na samym początku byłam przekonana, że mam zły serial, zły odcinek, bo Ziemia widziana z kosmosu? Co się dzieje? Zaskoczeniem było również nieprzyjęcie Alexis na studia i zbrodnia bez ciała.
Żelazna baba jest okropna. W ogóle mało sympatyczna i zabawna. Dlaczego, ach dlaczego musieli wrzucić taką postać, której żadną komórką ciała nie mogę polubić? Okej, to dopiero trzeci odcinek, ale w pierwszym sezonie do wszystkich postaci przekonałam się już po pierwszym, nawet do Montgomery'ego, który też rządził silną ręką.
Kolejny odcinek podejmujący kwestie budzące kontrowersje. Było już coś a'la kosmici, teraz próby wygrania ze śmiercią - Castle nie leci banałami, przynajmniej dla mnie takie na początku dziwne zbrodnie (które na końcu okazują się morderstwami z normalnych powodów: władza, pieniądze, miłość) są ciekawe.
W tym odcinku wspięli się na wyżyny swoich możliwości - szczerze się momentami uśmiałam! A niektórzy ludzie są po prostu niemożliwi! Jak żona ofiary, jak doktor Hamilton (czy też inaczej mogło jego nazwisko brzmieć). Oszukać śmierć? Odtworzyć ciało? LOL.
Ogółem: ładny odcinek. Tak, tak, właśnie: ładny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|