Robert Sean Leonard

Kama

Jutro o 00:25 jest na TVP2 film "Taśma" z RSL i Ethanem Hawkiem w głównych rolach. Film mocno pokręcony, ale bardzo dobry.

eletariel

Właśnie skończyłąm oglądać ten film. Zgadzam się- pokręcony ale mi się bardzo podobał. RSL zagrał świetnie, nie mam mu nic do zarzucenia, podobnie zresztą jak dwóm innym aktorom, którzy tu zagrali. Postacie przez nich grane były nie banalne i uważam, ze stanęły na wysokości zadania:)
Po raz kolejny nie jestem zawiedziona grą RSL:)

marengo

Ha. Ja też obejrzałam, mimo że o tej porze raczej kończę oglądać filmy, a nie zaczynam. Ale czego się nie robi...
Podobał mi się. Lubię czasem obejrzeć sobie taki film, kameralny, bez teorii spiskowych i tego typu spraw.
Gdy RSL stanął z rękami na biodrach, po prostu nie mogłam nie pomyśleć o Wilsonie

Młodszy, ale tak samo śliczny ;D

Em.

Mnie się bardzo film podobał

. Niebanalny, odchodzący od schematów. To było piękne, kiedy kłócił się z tą dziewczyną, że ją zgwałcił

. Na końcu obstawiałam, że Vince zanurkuje w tym kiblu po swoje prochy... A RSL jak zawsze świetnie grał w świetnym filmie

.

Kilka genialnych tekstów :

"Stosując zmasowany atak słowny zmusiłem ją, żeby odbyła ze mną stosunek"

"- Właśnie zniszczyłeś naszą przyjaźń.
- To tylko tani magnetofon z supermarketu." - no jakbym słyszała rozmowę House'a z Wilsonem

.

Kasinka

Po obejrzeniu. Film... hmm... jakby to nazwać... skomplikowany

Gra aktorska całej trójki świetna, ale (oczywiście) najbardziej podobał mi się RSL . Było widać, ile aktor daje swojej postaci - mimika, gestykulacja (która zresztą zawsze mnie powalała) i ton głosu, nie wspominając o wyglądzie .
Dostała mu się postać o bardzo skomplikowanym charakterze, a mimo to zagrał wspaniale. Reszta aktorów zresztą również. Stanęli na wysokości zadania.
I były ze dwie sceny z Super_Sexi_Pozą_Z_Rękami_Na_Biodrach przy których leżałam że śmiechu. Myślałam, że to gest wymyślony na potrzeby postaci Wilsona, a to poza RSL!

Dobra... trzeba przyznać - film taki... no... może być, chociaż raczej w takich nie gustuję, ale miło czasem zmienić sposób patrzenia na świat. Kino niskobudżetowe, kamerzysta szukał nowych, awangardowych spojrzeń na sceny. Niewiele akcji (a czego ja się spodziewałam?? Chociaż nie... raz się John rzucił na Vince'a, żeby mu taśmę zabrać.... uuuu cóż za akcja!), czasem bywało trochę fajnych dialogów. Em. Zmasowany Atak Słowny mnie powalił :smt003 I jeszcze to:
- czyli uważasz że jestem fiutem?
- czasem... zachowujesz się w sposób falliczny :smt005

Ogólnie - pewnie nie oglądałabym, gdyby nie Robert. Sam pomysł może i fajny, ale to film dla ludzi lubiących tego typu kino.

Ale jak się głębiej zastanowić... to można doszukać się głęboko skrywanych odwiecznych prawd o ludziach... no bo czy John przeprosiłby Amy, gdyby nie było taśmy? Albo, jak sama powiedziała, gdyby mieszkała na Alasce? Z jakich pobudek Vince nagrał taśmę? Czy tylko zazdrość? I w końcu dlaczego żaden z nich nie wyszedł, kiedy Amy udawała, że dzwoni na policję? Kawałek moralnego kręgosłupa jednak mają...

Any

A ja jeszcze nawiążę do roli RSL w "Stowarzyszeniu marłych poetów"...jako że przyzwyczaiłam się do roli dr Wilsona, na początku średnio podobała mi się jego gra. Ale potem, kiedy przestałam zwracać uwagę tylko na niego i skupiłam się na akcji filmu, zmieniłam zdanie. Zagrał dokładnie tak, jak powinien.

estrella

Dzisiaj 25 minut po północy TVP2 pokaże film "Taśma" z udziałem R.S. Leonarda, czyli dobrze nam znanego dr Wilsona.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]śma,2001

Any

A to młody RSL :smt007 Musiałam się tym z Wami podzielić

eletariel

A wiedzieliście go w filmie Much ado about nothing? Tam jest dopiero słodki, szczególnie jak się złości i jest zazdrosny:) A film sam w sobie warty obejrzenia. RSL spisał sie tam tak dobrze, jak tylko on potrafi:)

aneta

widzialam z nim kilka filmow ale nie pamietam tytulow
uwielbiam go w Housie
dobry aktor ok

evi

podobnie jak Hugh :smt003

uwielbiam to zdjęcie. jest takie... hot! ;D

za to... to... Napoleon? ;D

Kasinka

To drugie zdjęcie to z filmu 'Wiele hałasu o nic' chyba... prawda? Muszę dorwać i obejrzeć...A same zdjęcia śliczne! *rozpływa się i zalewa sobie klawiaturę* mrrrrau :smt007

Saph

Zgadza się, drugie zdjęcie pochodzi z filmu "Wiele hałasu o nic".
Sama widziałam go już kilka razy, gorąco polecam. :smt003

Jedno z moich ulubionych zdjęć RSL:

Ten facet mimo upływu lat nadal wygląda świetnie. :smt003

rocket queen

Jeżeli te fotki już pojawiły się w temacie, to przepraszam! Wychodzę jednak z założenia, że RSL nigdy za wiele

Robert Sean Leonard and finance Gabby Sarick attend Cast and Producers of "House" honored at Phoenix House Awards at the Four Seasons Hotel on April 10, 2006 in Los Angeles, California:

Robert Sean Leonard (R) arrives with a guest at the 61st Annual Tony Awards at Radio City Music Hall June 10, 2007 in New York City:

Kasinka

Rocket queen a właśnie tak sobie pomyślałam, żeby wrzucić kilka fotek RSL bo w tym temacie nie ma na czym oka zawiesić! :smt001 :smt005 Ubiegłaś mnie :smt003

Ale jako że znalazłam kilka fotek które mnie urzekły to...

Oczywiście wolałabym, żeby zdjęcia były trochę nowsze bo, przecież to oczywiste że starszy RSL jest mrrrr, ale takie znalazłam, a że ich w tym temacie nie zaobserwowałam więc...

dedos

Ja ściągnę Tape juz za tydzień jak wyjade na studia

Będzie wolny transfer (bo w domu brat dużo ściąga

).

Czas na fotkę bo dawno nie było:

ktoś się na niego czaił w krzakach

eletariel

Ech, coś jużdawno nikt to nie pisał. No to ja się pochwalę, ze oglądałam niedawno film z młodziutkim RSL: My Best friend is a Vampire.
Film cudo^^ Trochę się pośmiałam i ale przyznam, że zagrał świetnie ( w a niektórych momentach, to po prostu mrrrauu^^)

kilka fotek z filmu: [link widoczny dla zalogowanych]

chocoeyed

A ja znalażłam na youtube to:
[link widoczny dla zalogowanych]

Wszystkiego najlepszego, Rob!

eigle

Czy Leonard nie grał przypadkiem w "Wiele hałasu o nic" u boku pierwszej dziewczyny Lauriego, Emmy Thompson? Reżyserował film pierwszy mąż Emmy, Kenneth Branagh.
Umie się facet znaleźć w szekspirowskim repertuarze, u boku brytyjskich filmowców. Może to jedna z przyczyn szybkiego nawiązania przyjacielskich relacji z Lauriem?

Ze swoją partnerką (oba zdjęcia zamieszczone przez rocket queen) zaręczył się w sierpniu 2008.

vicodin_addict

Nie wiem, czy to już było, czy nie. Jeśli było to przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać. It makes me laugh!

[link widoczny dla zalogowanych]

Zdjęcie znalezione tu -> [link widoczny dla zalogowanych]
A na dole jest link do reszty dziwnych zdjęć. XD

MiLusia

Przeglądałam ostatnio u dziadków teletydzień czy inną temu podobną gazetę i znalazłam coś takiego:

(niestety nie mam skanera, a zdjęcia wychodzą kiepskie, więc tylko treść...)

Robert Sean Leonard:
'Chór studentek.
Lubi grać w karty, chodzić do kina i spać. - Całe życie walczę z lenistwem - żartuje. Aktor, który w serialu "Dr. House" gra nieśmiałego Jamesa Wilsona, już w lutym skończy 40 lat. - Podejrzewam, że koledzy z planu urządzą mi wspaniałe przyjęcie. Dobrze się skłąda, bo sam nie kupiłbym nawet tortu.
Leonard nie może się doczekać biesiady w gronie przyjaciół. - Kiedy latem świętowaliśmy urodziny Hugh Lauriego, odwiedził nas chór studentek medycyny pierwszego roku. Było uroczo.'

To teraz szybko się zestarzeję, pójdę na medycyne, i idę do Roberta na impreze xD

MiLusia

Nie wiem czy było:

Em.

To fotka z ekranizacji sztuki "Wiele hałasu o nic". Ostatnio ją widziałam [w szkole]. RSL gra hrabiego Claudia. Moim zdaniem uroczo zhańbił Hero

.

Risika

widziałam kawałek tego filmu xD nie mogłam ze śmiechu ;D

eletariel

Mrrrr uwielbiam tam RSL. Tak niesamowicie wczuwa się w rolę Claudia. Szczególnie cudowny był, jak był zazdrosny i Hero i jak ją (jak zauważyła Em.) zhańbił^^